@niebieska7777
Widzę, że basha czytasz ;)

lysy1 zajebiste te zarty :))))

Facet zakopał się w piasku na plaży, że tylko mu fiutek wystawał. Przechodzące staruszki zatrzymują się i jedna mówi: życie jest okrutne !-czemu?-pyta druga- Bo ja miałam 20 lat byłam tego bardzo ciekawa, w wieku 30 bardzo to lubiłam , w wieku 40 sama o to prosiłam, po 50 juz za to płaciłam, po 60 zaczęłam się o to modlić, w wieku 70 o tym już zapomniałam, teraz gdy mam 80 to rośnie na dziko a ja kur....a nawet nie mogę przykucnąć :):):)":)

Facetowi z czola zaczal wyrastac penis. Pedem facet udal sie na konsultacje do lekarza.
- Musi Pan zaczac czytac ksiazki - postawil diagnoze lekarz.
Facet wzial to do serca, zpisal sie do biblioteki i spedzil mnostwo czasu na czytaniu ksiazek.

Po miesiacu, penis na czole wysuniety jeszcze bardziej. Facet znow idzie do lekarza:
- Niech pan czyta jeszcze wiecej, moze niech Pan wertuje rowniez gazety - mowi lekarz na drugiej wizycie.
Facet wykupil wiec prenumeraty, co rana wertowal prase, a do tego wciaz czytal ksiazki z biblioteki.

I nic, po kolejnym miesiacu penis jakby wiekszy na czole.
Facet sie wkurzyl i poszedl do tego samego lekarza:
- Panie doktorze, Pan mi tu kaze czytac ksiazki i gazety. Nic nie pomaga. Penis wciaz na czole. Po kiego grzyba stawial Pan takie zalecenia?????!!!!!!!
- Panie kochany! Niech Pan czyta coraz wiecej! Jak Panu za chwile jajka z czola zaczna wyrastac to juz Pan niczego nie przeczyta!:)))

Przylazł facet do burdelu i oświadczył, że ma 20 złotych i chce tylko polizać.
Burdelmama wskazała mu pokój.
W pokoiku zastał panienkę i rozłożonymi nogami.
Nie myśląc długo zabrał się do lizanka.
Po chwili zdegustowany krzyczy: " KURWA TY MASZ OWSIKI"!!!!
Na to panienka:
A TY CO SOBIE MYŚLAŁEŚ - ŻE ZA DWIE DYCHY KREWETEK SIĘ NAJESZ???????????????

Przychodzi do burdelu wiekowy, acz zadbany staruszek, z laseczką a i tak sprawiał wrażenie jakby ledwo ledwo mógł sie utrzymać na nogach. Podchodzi do burel-mamy i mówi; ''Poprosze trzy panienki ''
Kobitka zmierzyła gościa wzrokiem i odpowiada; ''Dziadku, po tobie aż trzy, skoro nawet nie dasz rade jednej ''
''Płace - wymagam '' odparł dziadzio.
Po chwili z wybranymi przez siebie dziewkami udał sie do pokoiku, jeszcze raz im dokładnie sie przyjrzał i ...
...'' ty sie kładź '' - powiedział do najładniejszej z nich,
'' a wy mnie na niej połóżcie '' do pozostałych.

Dwoch wedkarzy siedzi nad brzegiem rzeki i lowia ryby.
Jeden z nich zauwazyl u kolegi obraczke i mowi:
- A ty kiedy sie ozeniles, przeciez zawsze byles zatwardzialym kawalerem?
- Bedzie juz ze 3 miesiace.
- Co? Pewnie nieziemsko ladna musi byc?
- Ale gdzie tam.
- To pewnie jest bogata?
- Nie no co ty.
- To moze jest madra?
- Chyba zartujesz
- No to co takiego ma ze sie ozeniles?
- Ani nie jest ladna, ani bogata, ani madra, ale jak sie zesra to taaaakie ma robaki!

hehehe

Żona opowiada przyjaciółce:
- Mąż znowu z delegacji przywiózł nową pozycję....

Przychodzi facet do pracy pobity, podrapany itd. Kumpel go pyta:
- Kto ci to zrobił ?
- Żona...
- Żona? Za co !?
- Powiedziałem do niej "ty".
- I za to cię pobiła? A jak dokładnie powiedziałeś ?
- Ona mówi do mnie "już się nie kochaliśmy ze dwa lata..."
A ja do niej:
- Chyba ty...

Chłopak do dziewczyny:
- Kochanie chodź pójdziemy pooglądać gwiazdy!
- Bez prezerwatywy, nie będę oglądać

może taki trochę feministyczny dowcip :) ale to dziewczyny dla Was :) mąż śpi więc mogę :)

Mąż podchodzi do żony i pyta:

- kochanie. może tak dla odmiany szybki numerek????

żona:

- ale odmiany od czego??

:* hej

Przychodzi mężczyzna do lekarza, wyciąga penisa i kładzie go na stole przed lekarzem . Lekarz zaniepokojony pyta
-boli
-nie
-piecze
-nie
-to w czym problem?
-A ładny?


To takie cudownie obrazujące mężczyzn

No wiesz ?
Ja się nie chwalę . Hahahahaha

Złapał facet złotą rybkę. No i standard - spełni jego trzy życzenia w zamian za wolność. Facet mówi,że ma tylko jedno - chce mieć fajfusa do samej ziemi.
Zadymiło, zakurzyło ...
Facetowi nogi odjęło .

Pewien facet bardzo uskarżał się na bule w pachwinie w boku i głowy. Żona nakazała mu pojechać do lekarza. Pojechał więc chłopina do wiejskiego ośrodka i mówi temu lekarzowi : Panie doktorze , boli mnie w pachwinie , w boku a głowa to mnie tak napierdala , że nie mogę wytrzymać.
Lekarz go zbadał , podumał i stwierdził że on tu nic nie poradzi i to tylko jakiś specjalista może zdiagnozować. Wypisał więc skierowanie na konsultacje do Akademii Medycznej w Krakowie. Wrócił chłop do domu , a żona na to : sprzedamy stado kur , weźmiesz pieniądze na bilety , hotel i pojedziesz.
W Akademii Medycznej dostał się do Profesora Nauk Medycznych i mówi mu , że boli go w pachwinie , w boku a głowa to go tak napierdala , że nie może wytrzymać. Pan Profesor zebrał konsylium i po długich naradach rzecze: Proszę pana , niestety w Polsce nie mamy doświadczeń z tego typu schorzeniami , ale jest klinika w Szwardzwaldzie w której przyjmuje doskonały lekarz i mój serdeczny znajomy Profesor Jurgen von Nogat i on na pewno panu pomoże. Niestety za leczenie będzie musiał Pan sam zapłacić ponieważ NFZ nie refunduje tych zabiegów.
Zmartwiony chłopina wrócił z wiadomościami do domu , a żona na to : nie martw się , sprzedamy krowy , świniaki , pole za lasem i pojedziesz do tej Austrii. Przecież nie możesz się tak męczyć w nieskończoność a zdrowie jest najważniejsze.
No i pojechał chłopina do tej kliniki. Trafił do poleconego profesora i mówi mu: Panie doktorze , boli mnie w pachwinie , w boku , a głowa to mnie tak napierdala , że nie mogę wytrzymać. Profesor zalecił kilka badań , poczym stwierdził:
Proszę Pana , sprawa jest bardzo prosta , musimy wyciąć Panu jądra. Czy zgadza się Pan na operację ?
Myśli chłop – dzieci już mam odchowane a jak mam się męczyć całe życie to lepiej wyciąć. Operacja się udała , boleści ustąpiły jak ręką odjął.
Wrócił chłop do domu zdrowy a żona do niego : Wiesz co , teraz to Ty już nie jesteś taki prawdziwy facet , to byś sobie sprawił jakiś porządny garnitur na miarę , żebyś wyglądał przynajmniej jak mężczyzna.
Pojechał więc do krawca uszyć garnitur na miarę. Po kilku poprawkach krawiec pyta faceta:
Którą nogawkę robimy szerszą , prawą czy lewą ?
A po co robić którąś szerszą pyta chłop.
No wie Pan , nie wiem po której stronie lubi pan trzymać jaka.
E tam , co za różnica , mówi chłop.
No jest różnica proszę Pana , rzecze krawiec. Jak zrobię Panu nie po tej stronie co potrzeba to będzie Pana bolało w pachwinie , w boku a głowa będzie Pana tak napierdalała , że nie będzie mógł pan wytrzymać.

Wraca Jasio do domu cały podrapany.
Mama go pyta: Jasiu gdzieś ty się tak podrapał do krwi ?
Jasio: a wiesz mamo , spadłem z roweru i się tak podrapałem.
Mama: Jasiu , co ty opowiadasz , przecież Ty nie masz roweru !
Jasio: oj mamo , to widocznie się podrapałem w tych jeżynach za stodołą.
Mama: Jasiu przecież za stodołą nie rosną żadne jeżyny !
Jasio: pamiętam , to było jak mnie koledzy popchnęli do rowu koło szkoły.
Mama: Jasiu , nie kłam ! Koło szkoły nie ma żadnego rowu !
Jasio: a ten kot jest mój i będę go ruchał kiedy będę chciał !!!

Na zjeździe specjalistów chirurgii z całego świata w czasie przerwy rozgorzała dyskusja pomiędzy dwoma chirurgami , Rosjaninem i Amerykaninem.
Rosjanin opowiada jak to w czasie wojny w Wietnamie jednemu z żołnierzy wybuch granatu uszkodził wzrok. Będąc młodym chirurgiem nie wiele myśląc przeszczepił gałki oczne żołnierzowi , które pobrał od kozy pasącej się na łące sąsiadującej z polowym szpitalem. No i proszę , mówi , po tym przeszczepie żołnierz został wyborowym snajperem , awansował na starszego lejtnanta i do tej pory czyta gazety bez okularów.
A wiecie , mówi Amerykanin do otaczających ich kolegów , ja miałem podobne zdarzenie na wojnie w Afganistanie. Jednemu z żołnierzy mina urwała penisa. Młody był i żal mi się jego zrobiło , więc wyciąłem kawałek wymienia z sutkiem od krowy , która miała pójść na hamburgery i przyszyłem temu żołnierzowi. No i proszę , chłop dorobił się siedmiorga dzieci i mimo że już swoje lata ma to wciąż mu stoi !
Rosjanin z niedowierzaniem i zawiścią pyta Amerykanina: a kto to widział ?
A ten coś mu te oczy wstawił , odpowiada amerykański chirurg.

Przychodzi kobieta do lekarza i żali się że coś z nią nie jest tak , bo wszystko ją wkurwia. Lekarz przeprowadza wywiad i stwierdza , że z pewnością pacjentka jest przemęczona. Proponuje jej wziąć urlop i pojechać nad morze. Na to kobieta: Panie doktorze nad morzem ten szum fal , wiatru , te słońce i ci ludzie strasznie mnie wkurwiają.
Więc może pojedzie pani w góry ?
Nie Panie doktorze , tam trzeba łazić , gapić się na szczyty , słuchać tej góralskiej muzyki a mnie to strasznie wkurwia !
W takim razie proszę posiedzieć kilka dni w domu , radzi lekarz.
Ależ Panie doktorze , ile to można gapić się na cztery ściany i telewizor ?! Przecież to mnie strasznie wkurwia.
A kiedy ostatnio uprawiała Pani sex , pyta lekarz.
Sex , a co to jest Panie doktorze pyta kobieta.
Jak by tu Pani szybko wyjaśnić …hmmm. Proszę się rozebrać , położyć na kozetce za parawanem i rozchylić nogi. Kobieta wykonała polecenie a doktor położył się na niej i zaczyna „posuwać”.
Po chwili pacjentka: Panie doktorze , niech Pan się w końcu zdecyduje , albo Pan wkłada albo wyjmuje , bo mnie to strasznie wkurwia.

Siedzi nad Wisłą wędkarz i moczy kija. Podchodzi do niego facet i pyta:
Biorą ? Nie bardzo , odpowiada wędkarz.
No to może napijemy się Żubróweczki , proponuje przechodzeń.
Czemu nie odpowiada wędkarz. Wypili jedną, potem drugą.
Następnego dnia znowu wędkarz siedzi i łapie ryby.
Zza trzcin odzywa się drugi wędkarz: biorą ?
Nie za bardzo odpowiada.
To może napijemy się Żubróweczki pyta tamten.
E , nie , odpowiada wędkarz , po Żubróweczce to mnie strasznie dupa boli.

Przychodzi późną nocą mżą do domu ze śladami szminki na kołnierzyku , a żona na ten widok:
No tak , tylko Ci dziwki w głowie ! Wolisz je , niż własną żonę ! Zdradzasz mnie !
No co Ty Kochanie , jak w ogóle możesz tak myśleć , mówi mąż. Ja tylko Ciebie kocham a inne to pierdolę !

Poranek w pokoju hotelowym , facet się budzi z bulem głowy , rozgląda , zastanawia się – gdzie ja jestem ? Spogląda a obok leży jakaś kobieta. Ona patrzy na niego strzelając zalotnie oczami.
Pyta się jej : co my tu robimy ?
No jak to , nie pamiętasz ? Był wieczór , dansing , kolacja przy świecach. Piliśmy drinki , potem poszliśmy do pokoju i kochaliśmy się długo.
Taaaak ?…zdziwiony wybełkotał. A ile Ty masz lat ?
No wiesz , każda koieta ma tyle na ile wygląda odpowiedziała.
Ty nie pierdol ! Tak długo ludzie nie żyją

Hmmm, może już gdzies był, może nie rozbawi wszystkich, ale....

Mała dziewczynka spaceruje sobie z psem po parku... Podchodzi do niej ksiądz i pyta:
- Jak się nazywasz, dziewczynko?
- Mam na imię Płatek.
Ksiądz zrobił wielkie oczy i pyta:
- Ooo, a skąd się wzięło tak egzotyczne imię?
- Widzi ksiądz to drzewo? Sześć lat temu moi rodzice wyznali sobie pod nim miłość... Potem pod tym drzewem gorąco się kochali... Kochali się tak mocno, że z drzewa zaczęły się sypać płatki kwiatów, okrywając ich nagie ciała...
Ksiądz zrobił jeszcze większe oczy, pogładził małą po główce mówiąc:
- Piękna historia z tym twoim imieniem. A jak się wabi twój piesek?
Dziewczyka:
- Pigi.
Ksiądz jest zdziwiony, i czekając na równie zadziwiającą historię jak poprzednia, pyta:
- A dlaczego Pigi??
- Bo rucha świnie!

Oto ona. Teraz wszystko zależy od ciebie . Zegnij swe ciało w pałąk i ugnij kolana .
Chwyćją mocno z obu stron . Podwiń nogi i wsuń się w wolną przestrzeń pod nią Przylgnij
do niej wewnętrzną stroną ud . Nie rozluźniając uścisku wykonaj kilka płynnych ruchów
biodrami , wsuwająć się coraz głębiej . Przytul się do piersi . Rozkracz nogi , przesuń
się nieco w prawo . I jeszcze trochę . DOBRZE ! Przełóż pod nią prawe udo . Napieraj całym ciałem.
Masz jąwprost brzucha . Jesteś panem sytuacji . Teraz możesz sobie pogratulować . ....... Udało ci
się za kierowicą małego fiata !!!

Tylko Viagra
i juz zagra

Kto viagre łyka ten ostro bzyka
Viagra dobra na potencję
oraz na inteligencję
Szykujcie się miłe panie -
bedzie wielkie viagrowanie

Kto kłopoty ma z tym zbójem
niechaj viagrę tę stosuje

Po co ci miłosna gra ,
jeśli wystarczy viagra .

Viagry co dzień dwie tabletki ,
i juz wszystkie masz kobietki

Mąż do żony:
- Masz ochotę na szybki numerek?
- A są jakieś inne?

Szef do sprzątaczki blondynki:
- Pani Jadziu, proszę posprzątać windę.
- Na każdym piętrze?

Jaka jest najczęściej spotykana wada postawy u żonatych facetów?
Dupa na boku.

Rozmowa dwóch kolegów:
- Słyszałem, że są w sprzedaży takie szkła, przez które wszystko wydaje się piękniejsze, nawet własna żona...
- Znam je już od lat. Są dobre, tylko stale trzeba je napełniać..

Małżeństwo z dwudziestoletnim stażem: żona krząta się w kuchni, mąż coś naprawia. W pewnej chwili mąż wola:
- Stara! Chodź na chwilę!
- Co?
- Potrzymaj ten drucik.
Żona posłusznie chwyta kabelek, po czym pyta:
- I co?
- Nic, widocznie faza jest w tym drugim...

Dzwoni telefon. Mąż mówi do żony:
- Jak do mnie to powiedz, ze nie ma mnie w domu.
Żona odbiera i mówi:
- Maz jest w domu...
Mąż: - Czemu tak powiedziałaś, przecież mówiłem?!?
Bo to był telefon do mnie! - odpowiada Żona.

Facet umówił się z kolegami na polowanie. W dniu polowania wstał skoro świt, ubrał się wziął broń, wyszedł przed dom, postał, postał... i stwierdził, ze nie pojedzie, bo jest za zimno.Wrócił do domu, rozebrał się i wszedł z powrotem do nagrzanego łóżka i przytulił się do gorącej żony. Żona po omacku poklepała go po pośladkach i pyta:
- To ty?
- Yhm, to ja.
- Zmarzłeś?
- Zmarzłem.
- No popatrz, a ten idiota pojechał na polowanie...

Spotykają się dwaj koledzy. Jeden mówi:
- Ty wiesz, jaka moja żona jest naiwna? Robi sobie prawo jazdy i myśli, że jej dam samochód. Na to drugi:
- To jeszcze nic. A moja jaka naiwna! Jutro jedzie do sanatorium, zaglądam do torby, a tam 10 prezerwatyw. I ona myśli, że ja przyjadę...

Adwokat pyta swojego klienta:
- Dlaczego chce się pan rozwieść?
- Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach!
- Pije?
- Nie, łazi za mną!

- Dlaczego masz taką nieszczęśliwą minę?
- Moja żona wyjeżdża na tydzień do swojej matki.
- I z tego powodu jesteś taki ponury?
- Muszę, bo inaczej nie wyjedzie

Facet wchodzi do urzędu i pyta się sekretarki:
- Naczelnik przyjmuje?
- Nie odmawia...

Trzy fazy otyłości męskiej:
a) nie widać, jak wisi;
b) nie widać, jak stoi;
c) nie widać kto ciągnie.

Kolega dzwoni do kolegi:
- Wpadaj do mnie, są dwie znajome, zabawimy się!!
- Ładne???
- Wypijemy, będzie ok...

nie mogles tego dadac w 1 poscie;)?

Nie, bo to humor, jaki dostałem w paru mailach ;)

- kochanie co bys zrobila gdybym trafil w totka ?
- odeszlabym zabierajac polowe majatku
- to trafilem 3jke masz 8 zl i wypierd..j

Pani A do pani B:
-Jestem wkurzona: na moja propozycje pójścia do restauracji on
powiedział, że jesteśmy ze sobą dostatecznie długo abyśmy poszli do
niego. Tam musiałam coś przyrządzić na kolację, potem zaciągnął mnie
do łóżka, zero gry wstępnej, w niecałe dwie minuty skończył,
odwrócił sie i zasnął !

Pani B do pani A:
- U mnie zaś wszystko pięknie! Zabrał mnie do eleganckiej
restauracji,
zaprosił na pyszna kolacje z fantastycznym winem, odbyliśmy
romantyczny
spacer do niego, tam przy świetle świecy prawie godzinę mnie
rozpalał
wstępnie, a potem była prawie godzina wspaniałego seksu! I po tym
wszystkim jeszcze godzinkę miło gawędziliśmy, aż usnęłam !

Pan A do pana B:
-Było zajebiście ! Poszliśmy do mnie, ugotowała kolacje, trochę się
pobzykaliśmy, dzisiaj jestem jak król i do tego super wyspany!

Pan B do pana A:
-ku*wa, jestem załamany! Jak frajer zgodziłem sie aby wybrała
knajpę,
to zaprowadziła mnie do jakiejś takiej na starówce, z jakimś
francuskim winem. Jak zobaczyłem rachunek, to mało się nie przewróciłem !
Zostawiłem tam całą forsę i nie stać mnie było na taryfę! Czynsz i liczniki
mam i tak nie popłacone, wiec zapaliłem świece! Po tych nerwach godzinę
mi nie chciał stanąć, a potem jeszcze przez godzinę odlecieć nie moglem!
Przez ten rachunek nie moglem zasnąć, więc gadałem z ta kretynką o
pierdołach aż zasnęła ...


- Kochany, pocałuj mnie jak Romeo piękną Julie...
- To znaczy?
- Hmm... a może przytul jak Abelard swą Heloize...
- Czyli jak?
- Jak, jak, jak,..., Srak k..wa! Czytałeś coś w ogóle kiedyś?
- Tak! Naszą Szkape. Pociągniesz?


JEJ pamiętnik:

"Sobota wieczorem, wydał mi się trochę dziwny.
Umówiliśmy się na drinka w barze. Ponieważ całe popołudnie z
koleżankami byłam na zakupach, myślałam, że może to moja
wina...dotarłam trochę z opóźnieniem ; ale on nic nie
powiedział. Żadnego komentarza. Rozmowa była jakaś spięta, więc
ja proponowałam pójść w inne miejsce, bardziej spokojne,
intymne. W drodze do ładnej restauracji on dalej był dziwny. Był
jakby nieobecny. Próbowałam go rozbawić, i zaczęłam się
zastanawiać czy to moja wina czy nie! Pytałam czy coś nie tak
zrobiłam, on powiedział że nie mam z tym nic wspólnego, ale jego
odpowiedź nie była przekonująca. Później w drodze do domu
objęłam go i powiedziałam że go bardzo kocham ale on dał mi
tylko zimny pocałunek bez żadnego słowa. Nie wiem jak tłumaczyć
jego zachowanie, nic nie powiedział... nie powiedział że mnie
kocha... bardzo się tym martwię! W końcu byliśmy w domu; w
tamtej chwili byłam pewna że on chciał mnie zostawić; próbowałam
z nim rozmawiać, ale on włączył telewizor i oglądał coś
zanurzony w myślach, chcąc jakby powiedzieć że wszystko się
skończyło. W końcu poddałam się i poszłam spać. Ale dziesięć
minut później, niespodziewanie on też przyszedł do łóżka, i o
dziwo oddał moje pieszczoty, i kochaliśmy się, mimo że cały czas
był jakiś zimny, jakby daleko ode mnie. Próbowałam rozmawiać
znowu o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale on już spał.
Zaczęłam płakać, i płakałam całą noc aż zasnęłam. Jestem pewna
że on myśli o innej, moje życie jest takie trudne."

JEGO pamiętnik

Legia przegrała... ale przynajmniej był sex !"


nie do końca o sexie ale mi się podoba

Trzech facetów kawal zycia zbieralo na wyjazd do Kenii., w koncu uzbierali i wyjechali. Pewnego wieczoru jeden z nich mówi:

- Moze napijemy sie wódeczki?

Drugi:

- No raczej!

Trzeci sie wkurzyl:

- To ja pól zycia , oszczedzam, zebysmy wyjechali... Zbieram na to, zebym mógl sobie pozwolic na zwiedzanie, na wycieczki... A wy wydajecie na wódkę?? pier*ol! - i obrazony poszedl spac.

Dwóch wiec poszlo, kupilo 2 flaszki, opili sie zdrowo i wrócili do domu.

Rano wstaja, patrza, a obrazalskiego nie ma. Wychodza przed kwatere... a tam lezy krokodyl - wielki, tlusty krokodyl z otwarta paszcza! A z tej paszczy wystaje glowa tego trzeciego... Stoja tacy jeszcze pozamiatani i jeden mówi:

- Na wódke sępił, a spiworek to Lacoste...

i na koniec troszkę długi ale ku uwadze, no może i rozwadze naszych pań które pragna dużo...nie za dużo?

Początek XX wieku. Uboga wiejska rodzina miała jedyną żywicielkę - krowę. Kiedy nastał kolejny ranek, mąż wstał jak zwykle przed świtem i poszedł do obory ją wydoić. Niestety krowa leżała całkiem martwa. Człowiek się załamał, przed oczami stanęła mu wizja śmierci głodowej, więc wyjął ze spodni pasek i powiesił się pod powałą. Po dłuższej chwili obudziła się żona, zaniepokojona brakiem małżonka. Od razu pomyślała, że mąż powinien być w oborze. Kiedy się tam udała i okazało się, że mąż popełnił samobójstwo, a na klepisku leży
martwa krowa - jedyna żywicielka rodziny, niewiele myśląc powiesiła się koło męża, w końcu zgodnie z przysięgą małżeńską chciała dzielić jego los. Po chwili obudził się starszy syn. Kiedy zobaczył, że łoże rodziców jest puste, a na stole nie stoi kanka z mlekiem, jak zazwyczaj bywało, postanowił poszukać rodzicieli w oborze. Jakiż był jego szok, gdy odnalazł martwą krowę i rodziców równie martwych, a okoliczności wskazywały na samobójstwo. Pomyślał, że musi to sobie poukładać, postanowić coś, a najlepiej zawsze udawało mu się myśleć nad rzeką. Wziął więc wędkę i poszedł nad wodę. Zarzucił haczyk i w tej chwili z wody wyłoniła się postać pięknej syreny...
- Jeśli przelecisz mnie pięćdziesiąt razy, wskrzeszę twoich rodziców, krowę i żyć będziecie w dostatku do końca waszych dni - rzekła syrena.
Niestety syn dał radę syrenie tylko 25 razy i kiedy zasłabł pochłonęły go czeluście piekielne. W tejże chwili obudził się młodszy syn ubogich rolników. Kiedy zobaczył, że izba stoi pusta, postanowił, że poszuka współmieszkańców. Kiedy zobaczył martwą krowę i martwych rodziców w oborze, bardzo zafrasowany zauważył brak również wędek. Przecież miał jeszcze brata.
- Pewno poszedł nad rzekę - pomyślał i poszedł go poszukać. Zastał porzuconą wędkę i pomyślał, że brat poszedł za potrzeba i zaraz wróci, jednak w tym momencie z wody wyłoniła się piękna syrena i zapytała:
- Ile masz lat chłopcze?
- 16...
- Hm, jeśli przelecisz mnie 25 razy, wskrzeszę twoich rodziców, brata, krowę i żyć będziecie w dostatku do końca waszych dni - rzekła syrena.
- A mogę 30?!
- No, możesz...
- A 40?
- Możesz chłopcze, oczywiście, jak tylko dasz radę.
- A 50 razy mogę?
- Tak, tak, tak! - krzyknęła uradowana syrenka.
- A nie zdechniesz jak krowa?

Słyszalem swietny kawal ostatnio. Prosty ale bardzo rozbrajajacy. Szczegolnie na imprezie po kilku glebszych. :D Polecam.


Co mysli mloda kura uciekajac po podworku przed kogutem?
- Przebiegne jeszcze 2 kolka i zwolnie, bo sie chlopak za bardzo zmeczy.


Co mysli w podobnej sytuacji stara kura?
- Czy aby nie za szybko uciekam?


A co mysli w tym czasie kogut?
.
.
.
.
.
.
.
- Jebnę, nie jebnę, ale sie przebiegne.
:D

pani w szkole pyta sie dzieci gdzie spia ich rodzice. Krzys mowi ze w lozku , Angelina mowi ze latem mama lubi spac w hamaku, na to wyrywa sie Jasiu, prose pani a moj tata to spi na linie. Na linie?-pyta pani, dlaczego? A bo jak sie rano obudzilem to slyszalem jak mama mowi do taty: spuszczaj sie szybciej bo sie do roboty spoznisz.

Facet w sexshopie
- Proszę mi pokazać tą dmuchaną lalę
- Proszę bardzo
- Kiedy ją wyprodukowano?
- W styczniu 2005
- E, to Koziorożec.Nie pasujemy do siebie.

malzenstwo postanowilo sprobowac seksu francuskiego,maz mowi do zony:wez go w usta i delikatnie wkladaj i wyciagaj tak jak bys mowila Oklahoma na to zona bierze w usta i mowi Kazachstan :)

Malo w tym tematu seksu, ale jest smieszne:

Przychodzi Poznaniak do fryzjera w Warszawie:
- Niech mnie Pan krótko opierdoli.
- Ty chuju!

hehehehe ale jakie smieszne :)

Dzisiaj rano jechałem jak zwykle do pracy Trasą Łazienkowską.
Przede mną, lewym pasem nowiusieńkim BMW jechała blondynka... Przy
prędkości 130 km/h siedziała z twarzą tuż przy lusterku i... malowała sobie rzęsy.
Ledwie na moment odwróciłem głowę, a kiedy spojrzałem znowu na BMW oczywiście okazało się, ęe blondynka (wciąż zajęta makijażem!!!) już jest polową auta na moim pasie!

I chociaż jestem na prawdę twardym facetem, to tak się przestraszyłem, że i golarka i kanapka wypadły mi z rąk.
Kiedy próbowałem kolanami opanować kierownice tak, aby wrócić na swój pas ruchu komórka wyleciała mi akurat prosto do kubka z gorącą kawą, który trzymałem miedzy nogami.
Kawa naturalnie się wylała, poparzyła moją męskość, zrujnowała mój telefon i przerwała bardzo ważną rozmowę!

Jak ja nienawidzę kobiet za kierownicą...

Młoda ortodoksyjna para Żydów przygotowuje się do ślubu. Poszli do rabina, aby zadać mu parę pytań.
- Czy to prawda, że kobieta i mężczyzna nie mogą ze sobą tańczyć?
- Tak, to prawda - odpowiada rabin. Z powodów moralności kobieta i mężczyzna mogą tańczyć tylko osobno.
- Nawet, jeśli są małżeństwem?
- Tak.
- A co z seksem?
- Będziecie małżeństwem, więc nie ma żadnego problemu.
- A możemy próbować różnych pozycji?
- Oczywiście.
- Kobieta może być na górze?
- Jak najbardziej.
- Możemy to robić na pieska?
- Jeśli lubicie.
- A na stojąco?
- Na stojąco kategorycznie nie!
- Ale czemu na stojąco nie?
- Bo to może skończyć się tańcem!

;)

Kiedy Blondynka jest podobna do słonecznika?

kiedy ma nasienie na twarzy...

Dupa nie zawsze jest blada... czasami może być podobna do... słonecznika!