Piszcie jakies fajne żarciki na temat sexu, moze posmiejemy sie......
oj nie chce się szperać w archiwum tematów co ? :)
a komu by się chciało ... :)
Scena dzieje się w parku tuż po zmroku :
Heniek - Zocha,żebym wiedział,że jesteś dziewicą to bym Cię nie brał ...
Zocha - Żebym wiedziała,że będziesz mnie brał,to bym zdjęła rajstopy ...
Również w parku po zmroku :
- Józek zdejmij okulary,bo mi rajstopy podrzesz ...
Za moment ...
- Józek załóż okulary - ławkę liżesz ...
Może nie na temat sexu,ale zawsze.
Facet wyjeżdżając na wczasy zostawił swojemu przyjacielowi kota, żeby ten nim się opiekował. Wczasowicz dzwoni po tygodniu z wakacji i pyta się przyjaciela jak tam jego kot.
- No stary... Niestety przykro mi, ale Twój kot zdechł.
- Ehhh, musiałeś tak walić prosto z mostu? Przez ciebie będę miał zepsutą resztę urlopu. Mogłeś mi powiedzieć, że kot siedzi na dachu i nie chce zejść. Później zadzwoniłbym za dwa dni i Ty byś powiedział, że spadł z dachu i leży u weterynarza połamany, a kiedy zadzwoniłbym za kolejne dwa dni powiedziałbyś, że mimo największych wysiłków weterynarza mój kociak zdechł... No ale cóż stało się, powiedz mi lepiej co tam u mojej mamy?
- No więc widzisz... Mama siedzi na dachu i nie chce zejść...
Przychodzi facet do lekarza z teczką wyników badań.
Lekarz przegląda, przegląda, przegląda i w końcu mówi:
- Mam dla pana dwie wiadomości dobra i złą.
Na co pacjent:
- To ja tę zła najpierw poproszę.
- Ma pan raka prostaty...
- Ooch!... A ta dobra?
- Rozejdzie się po kościach....
Król Artur szykował się na krucjatę i zawołał jednego ze swoich podwładnych i powiedział:
- Tu jest klucz do pasa cnoty mojej żony. Jeśli nie wrócę wciągu 10 lat, możesz go użyć.
Jego wysokość minął drewniany most i ruszył przed siebie zakurzona drogą. Zatrzymał się, zawrócił konia i ostatni raz spojrzał na zamek. Nagle zobaczył biegnącego w jego stronę podwładnego, który krzyczał:
- Stop, najjaśniejszy panie! Całe szczęście udało mi się jeszcze zdążyć! To zły klucz!
Przychodzi blondynka do sklepu i mówi:
- Poproszę ogórka.
- W całości czy w plasterkach?
- A co ja mam ci**e na żetony?
Wchodzi facet do burdelu i mówi:
- Poproszę loda.
A blondynka odpowiada:
- Dobrze, a o jakim smaku?
- Słuchaj, czy patrzysz swojemu mężowi w oczy podczas stosunku?
- Hm... Raz spojrzałam... Stał w drzwiach.
Biega zajączek po lesie i krzyczy :
WYRUCHAŁEM LWICE WYRUCHAŁEM LWICE.
Biegnąc dalej spotyka na drodze niedźwiedzia.
Niedźwieć do niego :
ty Zajączek się kurwa zamknij bo jak lew usłyszy to cie zajebie
Zajączek nie zwracając na to uwagi biega dalej i wykrzykuje . Przypatkiem usłyszał to lew i zaczoł gonić Zajączka . gdy zobaczył lwa zaczoł spierdalać przez las miedzy drzewami w lewo w prawo slalomem pedzi drzewa omija. Nagle patrzy 2 blisko rosnące obok siebie drzewa , ui wbiegł w te drzewa a lew zapierdalając za nim zaklinował się .Zajączek oglądną się i zobaczył że lew się zaklinował , zaszedł lwa od tyłu , rozpioł rozporek i powiedział :
W TO TO MI KURWA NIKT NIE UWIERZY!!
Przychodzi facet do lekarza-kobiety.
- Proszę pani, ja mam taki problem, że mam erekcję 24 godziny na
dobę. Co pani mi da?
- Całodzienne wyżywienie, nocleg i 1500 zł miesięcznie.
Moja żona w jakimś tajnym zakładzie pracuje, na nocną zmianę, ją tam w zakładzie pić zmuszają, by nie pamiętała co robi… I nic i nie pamięta... Przychodzi każdego ranka, ledwie na nogach stoi…
Ale jaką zaje*istą kasiorę przynosi!!!
"Przypatkiem usłyszał to lew i zaczoł gonić Zajączka".
To tó terz morzna muwić z błendami?
W autobusie.
- Panie! co się pan tak o mnie ociera? Ma pan na mnie ochotę?
- Nie... skądże...
- To odsuń się pan bo może inni mają.
Penis jest jak pies ;
- plącze się miedzy nogami,
- lubi, jak się go głaszcze,
- cieszy się razem z panem
wierszyk pierwszoklasisty
Bardzo lubię ruda Zosię,
co udaje świetnie prosie.
Stąd też skłonność u niej taka,
że wciąż daje "na prosiaka"
Fajna również jest Mariola,
którą znam już od przedszkola.
Za batona da buziaka,
lub obstawi na czworaka.
Mila jest też Ewelina,
chętnie pupę swą wypina.
Raz na tydzień przez godzinkę,
pchamy w pupę Ewelinke.
Sympatyczna jest też Ania,
która wdzięki swe odsłania.
Wszyscy z tego znają Anie,
że przy Ani zawsze stanie!
Dziwna za to jest Grażynka,
ni to chłopczyk, ni dziewczynka.
Bo Grażynka ta, niestety,
smaczek ma, lecz na kobiety.
Lubię także wdzięk Ilony,
co ma cyce jak balony.
I stąd jest Ilona znana,
że ja można "na Hiszpana".
Jest tez Krysia łakomczucha,
co się za słodycze rucha.
Za cukierka, lub lizaka,
weźmie w buzie ci siusiaka.
Jest też Hania, co się wstydzi,
daje kiedy nikt nie widzi.
I dość często, choć w sekrecie,
pcha się z nami w toalecie.
Słaba zaś jest duża Renia,
co się sunie od niechcenia.
Trochę nam jest Reni szkoda,
kiedy leży, jak ta kłoda.
Za to Kasia kujonica,
swoim kunsztem nas zachwyca.
Nie jednemu nosa utrze,
bo jest dobra w Kamasutrze.
Lecz najlepsza jest Monika,
która chłopców nie unika.
I na przerwach tak się zdarza,
wszystkim daje "w kolejarza"
Bardzo lubię moja klasę,
przygód miewam tutaj masę.
I dlatego wciąż wesoły,
rano chodzę do mej szkoły
Idzie Polak po wyspie i widzi Indiankę przystrojaną w piórka, szmatki i takie tam. Zdziwiony podchodzi, a ona nagle mówi:
-Jestem szamanka z Doliny Kokosów. Naskocz mi na cipke nie dotykając włosów!
Polak odpowiada:
-Jestem Polakiem, bronię swój kraj. Naskocz mi na fiuta nie dotykając jaj!
Facet wraca w nocy do domu. Z kieszeni wystaje mu wejściówka do agencji towarzyskiej. Żona w płacz i pyta:
- Czemu ty mi to robisz. Dbam o dom, gotuje sprzątam, dzieciakami się zajmuję. Czemu Ty chodzisz na te dziwki?
On na to:
- Kochanie wiesz... jak ja z nimi uprawiam sex, to one tak fajnie jęczą, a Ty nie.
- No, a gdybym ja jęczała, to nie chodziłbyś do tego burdelu?
On na to:
- No, wtedy nie!
Wieczorem zaczyna się gra wstępna - mąż żonę całuje, a ta odrywa usta od jego ust i pyta: "mam już jęczeć?"
- NIE, poczekaj.
Mąż schodzi do parteru - napalony już jak nie wiem co. A ta znów: "mam już jęczeć?"
- Poczekaj!
Kochają się wreszcie, gość dochodzi i szepcze:
- No. Teraz... jęcz... jęcz!
Ona:
- "Na życie mi brakuje, znów za gaz podnieśli, Marek ma dwóje z fizyki, nie mam co na siebie włożyć, Jola nie ma butów itd."
Dlaczego komputer lepszy jest od mężczyzny?
Oto garść przykładów:
1. Komputerem możesz się rozkoszować o każdej porze.
2. Komputer nie upija się i nie rzuca mięsem.
3. Komputer nigdy nie jest zazdrosny o nikogo.
4. Komputer nie ma głupich wymagań.
5. Komputer jest zawsze gotowy do pracy.
6. Z komputera nie trzeba zdejmować obudowy.
7. Komputer nie zrobi ci awantury, że dotyka go ktoś inny.
8. Spędzając całą noc z komputerem, czujesz się bezpiecznie.
9. Zawsze możesz pożyczyć przyjaciółce cedeka.
10. Do komputera zabezpieczonego hasłem teoretycznie nikt nie ma dostępu.
11. Klawiatura nigdy nie jest wilgotna.
12. Komputerem możesz się zabawiać i w pracy i w domu.
13. Kiedy zmienisz komputer, nikt cię nie obmawia.
14. Komputer nie używa żadnych kosmetyków.
15. Komputer bez szemrania wykonuje komendę.
16. Wirusy komputerowe nie mogą cię zarazić.
17. Komputer nie jest upierdliwy.
18. Komputer możesz dowolnie zaprogramować.
19. Możesz komputer wyłączyć, jeżeli się nim znudziłaś.
20. Niezależnie od opakowania komputer zawsze dobrze wygląda.
21. Komputer nie tyje.
22. Nie musisz się wstydzić laptopa, z którym jeździsz na imprezy.
23. Komputer nie ma kłującego zarostu.
24. Komputer nie jest wściekły, kiedy włączysz go w środku nocy.
25. Komputer znajdziesz zawsze tam, gdzie go zostawiłaś.
26. Komputer to komputer - i basta.
i najważniejsze:
27. Możesz do komputera dokupić joystick o pożądanych przez ciebie, idealnych parametrach.
ona zdradza męża z sąsiadem... Zauważa, że mąż prędzej wrócił do domu, wiec kazała sąsiadowi wejść do szafy. Ale nie zdążyła się ubrać. Mąż wchodzi do domu i widzi żonę nago w łóżku.
- Czemu leżysz nago?- pyta mąż.
- Bo mam gorączkę!
- To ubierz chociaż koszulkę! Przyniosę ci ją z szafy...
- Nie, nie w szafie straszy- zaczęła żona..
- Eee tam!!
Mąż otwiera szafę i widzi sąsiada...
- Co ty głupi jesteś!? Żona chora, a ty ją straszysz!!!
Kto jest lepszym ogrodnikiem? Mąż czy żona?
-Mąż, dlatego, że ma dorodnego ogórka i dwa dorodne pomidory. A żona - wydeptany trawnik i dziure po krecie.
Podczas kursu na skałkach wspina się młoda adeptka razem z instruktorem. Nagle dziewczyna zaczyna szukać ręką nerwowo..... i mówi:
- Panie instruktorze, nie mam chwytu!
Instruktor uspokaja:
- Poszukaj, sprawdź po prawej. Po chwili dziewczę krzyczy uradowane:
- Mam! Mam szparę, cała ręka wchodzi!
A instruktor na to:
- Ty się kurna nie reklamuj, tylko wspinaj.
Na wytwornym przyjęciu w Londynie facet podchodzi do wytwornej damy i pyta:
-czy prześpisz się ze mną za 1 mln funtów?
-oczywiście że nie
-ale milion
-nie
-zapłacę ci MILION FUNTÓW za jedną noc!!
- no dobra - odpowiada kobieta
- a zrobisz to za funta?
-CO!?!?, za kogo mnie masz??
-to już ustaliśmy, teraz się targujemy
MNIAM MOZE MI SIE UDA BYC OSTATNIM?MOZE JAKIS RANKING BY PROWADZIC I PUNKTY PODLICZAC KTO GASI SWIATLO?ALE TO DO ADMINA CHYBA JUZ:)FAJNY POMYSL I SPOSOB NA SLAWE NA ZBIORNICZKU NIE UWAZACIE?
A ktoś topici pomylił,hahahaha
Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię Rysiek...
Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi i facet szybko doszedł do takiego samego wniosku. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek...
Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo.
Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek to ma klasę!".
Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie.
Facet w szafie myśli: "szlag, ale ten Rysiek, to jednak jest zajebisty!".
Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu mięśnie krateczka-kaloryfer, wysportowany, a klatka jak u gladiatora.
Facet w szafie myśli: "ten Rysiek, to ekstra gość!".
Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu penis cudowny - pierwsza klasa.
Facet w szafie myśli: "O żesz ty, Rysiek jest rewelacyjny"
W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się ciało z cellulitisem, obwisłe piersi, rozstępy...
Facet w szafie myśli: "Ja pierdolę! Ale wstyd przed Ryśkiem".
Przychodzi zmęczony mąż po pracy do domu. Żona mówi do niego:
- Otworzyć Ci puszkę?
A mąż na to:
- Cipuszkę potem, teraz dawaj jeść.
Spotyka się dwóch kumpli.
- Kto Ci podbił oko?
- Żona kurczakiem.
- Jak to?
- No otworzyła lodówkę, schyliła się po kurczaka a ja ją wtedy od tyłu. A ona odwróciła się i mnie walnęła tym kurczakiem.
- To ona nie lubi od tyłu?
- Lubi, ale nie w TESCO.
Jedzie TIR ulicą, nagle zatrzymuje się i bierze autostopowiczkę, zakonnicę. Jadą w ciszy i nagle zakonnica zagaduje:
- Wy to macie fajnie bierzecie panienkę, skręt w las i bzykanie.
Kierowca nic, a zakonnica ponownie:
- Wy to macie fajnie bierzecie panienkę, skręt w las i bzykanie.
Kierowca w końcu wykumał o co chodzi i skręcił w las. Wysiedli z samochodu zakonnica sie wypięła:
- Tylko w d...ę proszę, bo co niedzielę proboszcz chodzi i błony sprawdza. Kierowca posłuchał i tak też uczynił. Wsiedli do TIRa i jadą dalej. Nagle zakonnica odzywa się:
- Wy to macie fajnie bierzecie panienkę, skręt w las i bzykanie, a my pedały musimy kombinować.
Scena w parku.
Arystokratka spacerując po parku, spostrzega nieokrzesanego mężczyznę załatwiającego swoją potrzebę pod drzewkiem.
Bardzo zniesmaczona idzie dalej.
Scena powtarza się ponownie. Tym razem kobieta nie wytrzymuje i zwraca się do mężczyzny „ ale bydle” na to mężczyzna „spokojnie mocno go trzymam”.-kniosia:))
Scena autentyczka dotycząca miejscowości Zimnawoda:)
Babina wsiada do autobusu PKS i pyta w drzwiach kierwcy:
"Panie! W Zimnejwodzie staje?!?!?"
A kierowca na to :
"Taaa, chyba kaczorwi!" -kniosia
Stefan przekroczył 40-stkę. Był miłośnikiem literatury, więc kupował "Nową Wieś". Albowiem mieszkał w Kaznowie, niedaleko Ostrowa Lubelskiego. Lubił też rozwiązywać rebusy. No i raz los sprzyjał - wygrał tygodniowe wczasy w Ustce.
Pojechał, więc Stefan do Ustki, położył się na plaży i wypoczywa. Zagadnęła wnet go niewiasta. W latach nieco posunięta, ale z wyglądu przypominająca miastową:
- Może mnie pan dymnie?
- Nie staje mi.
- Mam na to sposób uroczy.
I poszli do domu kobitki. Ta wyjęła śmietanę, posmarowała Stefanowi
przyrodzenie i zawołała:
- Puciek!
Wpadł pudelek i zaczął lizać Stefanowi chuja, aż mu stanął! Puknął Stefan damę i odszedł.
Po tygodniu wraca Stefan zadowolony do Kaznowa. Wieś cała go przywitała.
Wchodzi do zagrody, patrzy, a tam żonka zajmuje się inwentarzem.
- Dawaj, Patrycja, do chałupy! Spółkować będziem!
- Ale ci nie staje, Stefek!
- Spoko, mam sposób. Miastowy!
Poszli do chaty. Wyjmuje z szafki śmietanę Stefan, oblewa chuja i krzyczy:
- Reksio!
Podbiega Reks, pies podwórzowy. Popatrzył, popatrzył i jeb... odgryzł
Stefanowi chuja. Stefan tylko mruknął:
- No wiocha... po prostu
Do apteki wszedł mężczyzna I poprosił o możliwość rozmowy z aptekarzem mężczyzną. Kobieta w okienku:
- Proszę pana, nie zatrudniamy ani jednego mężczyzny. Właścicielką apteki jest moja siostra, ja natomiast jestem farmaceutką, w czym mogłabym pomóc?
- Proszę pani, mam jednak taką sprawę, ze wolałbym porozmawiać z mężczyzną...
- Proszę pana, jestem dyplomowaną farmaceutką I zapewniam pana, że podejdę do sprawy absolutnie profesjonalnie, dyskretnie i bezosobowo...
- Proszę pani, bardzo ciężko MI o tym mówić, naprawdę wolałbym z mężczyzną... Mam wielki kłopot, ponieważ mam permanentną erekcję. Co pani mogłaby MI dać?
- Mmm... proszę poczekać chwilkę, muszę zapytać mojej siostry.
Po kilku minutach wróciła:
- Proszę pana, naradziłyśmy się z siostrą i wszystko, co możemy
Panu dać to 1/3 udziałów w aptece, służbowy samochód i 5000 miesięcznej pensji...
Rozmowa telefoniczna:
- Kochanie, co wolisz - banany czy truskawki?
- Na bazarze jesteś, skarbie?
- Nie, w aptece
Przychodzi cyganka do lekarza i po dłuższych badaniach lekarz mówi:
-musimy jeszcze pobrać mocz, krew i kał do analizy
- panie doktorze to może ja po prostu majtki zostawię?
Lepper miał orgazm ...
No to ja tez:
oleś pyta kolesia:pierdła ci kiedy kobieta podczas stosunku??
Uhu hu nieraz pada odpowiedz.
no to sra na twoje pier....lenie
Sympozjum lekarz...
Jak to w tym gronie bywa...przechwalają się w swych osiągnięciach medycznych...
U nas - mówi amerykanin - ostatnio przywieźli nam postrzelonego w głowę... 2h operacji na otwartym mózgu a po 3 dniach pacjent poszedł na własnych nogach do domu!!
To jeszcze nic...- mówi ruski- u nas to przywieźli nam pobitego z "dumy" trzeba było operacje na otwartym sercu robić, to go pocięliśmy i złożyliśmy w 4 godziny i sam do domu poszedł!!!!!
Polak myśli myśli- no czymś trzeba by się pochwalić...
EEE u was to pestka - mówi Polak- my ostatnio z kolegą po pijaku na dyżurze rzuciliśmy pielęgniarkę na stół całą noc ja rżnęliśmy na zmianę, nikt jej nie zszywał a rano jeszcze nam podziękowała.
Cudne i poprawiają humor hahahaha!
przychodzi facet do burdelu i mówi -chcę mieć najbrudniejszą,najpaskudniejszą najbardziej śmierdzącą cipkę jaka macie.Na to burdelmama mówi-u nas tylko czyściutkie,pachnące,przyjdż pan za parę dni,coś się wymyśli.Po paru dniach facet zasuwa ponownie,smród czuł już na drugiej stronie ulicy,wpada biegiem do pokoju ,podjarany na max patrzy jest najbrudniejsza najbardziej śmierdząca,ohydna,brudna cipka jaką widział.Bez wachania zaczyna ją lizać,ona ścisnęła uda na jego głowie,on mówi-puść,puść.Ona rozlużnia uda.a on na to- nie!bąka!!!!!!!
Jedna ludzka komórka zawiera 75 MB informacji genetycznych.
Dlatego jeden plemnik 37,5 MB.
W jednym ml spermy jest 100 milionów plemników.
Przy ejakulacji trwającej średnio 5 sekund uwolni się 2,25 ml spermy.
Z wyliczeń otrzymamy, że przepustowość danych męskiego penisa wynosi (37,5 MB x 100 MB x 2,25)/5 = 1687,5 Terabajtów na sekundę.
W wyniku tego wiemy, że żeńskie jajeczko jest zdolne wytrzymywać ataki DDoS o objętości więcej niż 1,5 Pentabajtów na sekundę a przy tym przepuści tylko jeden pakiet danych. Tym samym jest to najlepszy hardware'owy firewall na świecie!
Jedna wada... Ten jeden jedyny pakiet, który system przepuści, zawiesi cały system na 9 miesięcy.
z rana budzi się dziewczyna obok chłopaka.Przeciąga się ,rozgląda i mówi:
ooo widzę że mieszkanie też masz malutkie.
Stoją trzy tirówki przy szosie i rozmawiają. Jedna mówi:
wiecie co tak dzisiaj zmarzłam że dziś biorę za 50% ceny.
Pozostałe w szoku, no co ty?? jak to??
Na to odzywa się druga a ja biorę po 30% ceny.pozostałe zrobiły oczy,
Trzecia się odzywa: a ja dziś daję za darmo, no coooo!! od trzech dni nie miałam nic ciepłego w ustach.
Święty Piotr przychodzi do Boga, żeby zadać mu pytanie w kwestii techniczno-konstrukcyjnej:
- Kończymy pracę nad ludźmi. Nie wiemy ile nerwów włożyć w dłonie Ewy.
- A ile daliście Adamowi? - pyta Bóg.
- Jakieś dwieście - odpowiada św. Piotr.
- No to dajcie tyle samo kobiecie.
- Aha... Jeszcze nie wiemy ile jej włożyć nerwów w genitalia.
- A ile dostał Adam?
- Czterysta dwadzieścia.
- No i dobrze, dajcie tyle samo Ewie.
Po chwili Bóg krzyczy za Piotrem:
- Albo wiesz co? Dajcie jej jakieś dziesięć tysięcy, żeby krzyczała moje imię za każdym razem jak pójdzie z facetem do łóżka.
:)
dobre
przychodzi lekarz do lekarza a lekarz tez baba
odbywa się stosunek,dochodzi do wytrysku,plemniki pędzą , lecą który szybciej,który pierwszy...krzyczą-hurra!!!!wreszcie!!!gdzie to jajeczko!!! nagle pierwszy staje i krzyczy - PANOWIE!!!!!!!!!ZDRADA!!!!JESTEŚMY W DUPIE!!!!!!!!!!!!!
kobieta jest jak wino.........
im starsza to bardziej mordą wykręca !!
;)
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.