Niestety :) Bywam gadatliwy. Na obronę mam, że dawno się tu nie wpisywałem :) Stara szkoła epistolarna :)

mnie najbardziej bawią argumenty, "mały ale byk" ""mały jest zwinniejszy", "liczy sie technika" no bez jaj ,a cóż to za tajemnicze techniki posiadają właściciele małych penisów ,ze sa podobno lepsi od tych większych? Xd ( bo w takim kontekscie są przedstawiane argumenty)potrafią zginąć penisa będąc w pochwie? obracać nim na wszystkie strony?:). A co jeśli pan z małym penisem i tym większym posiadają takie sama technike? oj wtedy maluszek ma problem , i o takich problemach pisałem:).
To ile cm głębokości ma pochwa, gdzie ma nerwy itd. ile cm wystarczy czysta fizjologia., tak naukowo rzecz biorąc kobietę można zaspokoić palcem, tylko znajdźcie mi taka panią która będzie chciała cale życie bawić się ze swoim facetem w taki wyłącznie sposób. Ostatnio instytut naukowy ( postaram sie znaleźć jaki) udowodnił ,ze jednak rozmiar ma znaczenie dla pan i to nie tylko w aspekcie tej czytej fizjologii, tylko dochodziły do tego bodźce wzrokowe, dotykowe itp. Itd., trzeba zaznaczyć ,ze ten idealny rozmiar kasztaltowal sie gdzie tak w granicach 15 cm i faktycznie lepiej jak był grubszy niż dłuższy, widać jednak te kilka cm robi duża różnice:].Za kolezanki ie nie biore, raz juz napialem jak mnie traktuja, 2 znajac ich zdanie na temat penisów ,sciaganie spodni bylo by zenua :),

Zreszta obserwujac zbiornik ta mini spoleczność, łatwo dojsc do podobnych wniosków

Wiesz 303d ja to myślę, ze tobie by się przydał dobry psycholog. To nie jest przytyk. Ty po prostu masz poważny problem, z którym sobie nie umiesz poradzić. Żadne argumenty do ciebie nie przemawiają. Spróbuj tej opcji, albo do końca życia będziesz unikał dziewczyn w obawie, że cię wyśmieją.

To może inny argument. Owszem, nie masz największego ale najmniejszy też nie. Żeby zacząć grać powiedzmy na gitarze, potrzebujesz od razu najdroższej i nalepszej gitary? To skąd się biorą te mniejsze penisy, skoro wg Twojego rozumowania największe szanse na rozmnażanie mają Ci z największymi? Qrcze, czyżby tym spryciarzom z małymi peniskami udało się oszukać 100 000 lat ewolucji? Jeżeli kolesie z Twoim rozmiarem nie mają szansy, to i Ciebie nie powinno być na świecie :)

ramia
Pewnie. Psycholog to nic złego. Jak mam kłopoty z nogą, idę do ortopedy. Z uszami - do laryngologa. Jak z samooceną - do psychologa.

Chcesz sobie dosrywać, to najprostsze co można zrobić. Zaleść jakąś wadę i uczynić ją winną wszystkiemu. Wtedy nie trzeba się starać, ma się swoją nemezis.

bo kiepskie te argumenty:),juz mnie kilkukrotnie wysmialy z tego wlasnie powodu, pech?;). Szkoda ,ze w temacie wypowiedzialo sie raptem kilka pań:] to stanowczo za malo jak na cala spolecznosc,jedna pani szczegolnie mnie rozbawila, gdy na jej profilu zobaczylem penisy ogromnych rozmiarow, lekka hypokryzja?;).

Ale gdzie ja napisalem ,ze szanse na rozmnażanie maja najwiekze penisy? ba tutaj sa rowne szane, nawet takaie 2 cm da rade zaplodnic każda kobiete.Ale czasy gdy stounek słuzyl wylacznie do celów prokreacji juz dawno mineły:). Chialem podyskutowac liczylem ,ze ta mala spolecznosc da pelny obraz na ten problem, bo moze to ja mam urojenia i te wzystkie dziewczyny to sa jakie zle podle jedze , ktora chca by faceci z kikutkami mieli kompleksy :D.

Owszem, małe penisy może by i miały. Jeden warunek, nie zostały wyśmiane. panie się również wypowiedziały. Odnoszę wrażenie, że nie chodzi Ci wcale o argumenty. Pań i argumentów było dość. Czyżbyś liczył bardziej na spotkanie z jakąś zbiornikową „terapeutką”?

A mnie się wydaje że Ty zwyczajnie użalasz się nad sobą......

3, 4 panie? w tym jedna nie do konca prawdziwie? na calą spolecznoc? stanowczo za malo:].Na terapeutki nie licze, nie taki mialem cel zakladajac konto, zreszta teraz zrobilem sobie taka antyreklame tymi rozmiarami,ze nie bedzie problemu haha.

no ludzie dyskutujcie tyle wa tu jest. Nie uzalam sie mam naprawde wieksze problemy:) niz maly kikut ktorego mozna chowac w spodniach i nie pokazywac nikomu:).Wiadomo czasem troche glupio, zczegolnie jak sie poraz setny slyszy ,nawet w pracy o zgrozo!( tak to jet pracowac z paniami:P) o konkretnych penisach xd.

Jak dla mnie morał tej dyskusji jest taki : liczy się technika i grubość. A więc coś co znam, a to drugie mam od Matki Natury ;)

303d na forum mało kto zagląda. Jak chcesz opinii większej liczby ludzi to musisz po profilach to rozgłosić. Tak to nigdy się niczego nie dowiesz. Zaobserwuj ile osób bierze z reguły udział w dyskusji. A temat też nie przyciąga, bo może mówić o wielu rzeczach.

Hmm jeśli ilość Pań za mała, wypowiedzi za mało, to może chodzi tak naprawdę o reklamę i zwrócenie na siebie uwagi?
Wielkość nie ma znaczenia tak naprawdę. liczy się faktycznie technika i to coś co powoduje, że z danym facetem chce się góry przenosić.

Mam kompleks :( pisiorka mi szrapnel urwał:(

Liczy się chęć przeżycia orgazmu przez kobietę. Coś co to gwarantuje 100 % satysfakcji, to głęboki uczucie jakim się darzy partnera. Inne okoliczności, w większości kończą się porażką. Oczywiście można się napalić na faceta, ale wtedy nie potrzebny jest jego członek. Można przeżyć orgazm bez jednego dotyku, także rozmiar nie ma znaczenia przy szczytowaniu. Przy tiagooo - wym rypaniu daje uczucie zwiększonej przyjemności i tylko tyle, ale czy warto o to się zabijać ? Mnie to wisi.

Vera, a mówiłem , że zabawy takim czymś mogą się skończyć fatalnie ?
Został Ci tylko Pink Shop i liczenie na wyrozumiałość Partnerki Swej. ;)

303d (diesel? ;) )
Pań było 15... Ciekawe, którą wypowiedż uważasz za „nie do konca prawdziwie”?
Coś mi się wydaje, żeś Waćpan malkontent pospolity. Potrzebna Waści próba kontrolowana 3000 kobiet?

Rozumiem, że powinniśmy teraz wstać unięść dłonie i skandować:
„Rozmiar nie jest najważniejszy!!! Rozmiar nie jest najważniejszy!!! Rozmiar nie jest najważniejszy!!!”.
Być może to przekona 303d :)

Ja coś za Love: Kubica ma 2 miejsce :)

M_L :) Poczekaj Łobuzie poczekam, aż dalej Pojedziesz i Wykradnę Ci Twą Cudowną Panię. Jakby ' Cuś to mam wa granaty w świątecznym garniturze "

A ja już nigdzie nie jeżdżę i dobrze mi z tym :D
A jak będziesz przelotem przez Wawę to zadzwoń - będzie miło.

zadzwoń, zadzwoń:D na pewno będzie miło;)

ale do kogo mam zadzwonić :), bo już się pogubiłam:)))jagoda

do mnie możesz:D

nie musicie mnie przekonywac, życie a wlasciwie kobiety ,same to
weryfikują,szkoda ,ze osoby piszace do mnie pm,ki a bylo ich naprawde duzo nie odwazyly sie na wypowiedz na forum, rysowal by ie zupelnie inny obraz niz ten przedstawiany przez te kilka osob.
Zycze panom z małymi pisorkami, licznych podbojów i kobiet ktore te wasze 9 cm uznaja za cud natury , i nie parskną smiechem na pierwzym spotkaniu;).
Pozdrawiam
ps. za info o pani ktora podala nie do konca prawdziwe info przeprazam, bo jednak pisala ,ze nie lubi za dlugich:) a to nie oznacza ,ze lubi siusiaki xd

Wielkość penisa ma dla mnie bardzo duże znaczenie ale w zupełnie innym sensie niż panowie sobie wyobrażają.
Mam bardzo ciasną cipeczkę więc preferuje niezbyt duże penisy jeśli chodzi o stałego partnera. Po co po każdym seksie mam cierpieć bo mnie boli a skoro jesteśmy ze sobą to oczywiste, że chce się kochać jak najczęściej. Mój partner ma wielkość europejską ok 16cm, nie wiem dokładnie, nie mierzyłam ale potrafi się nim posługiwać w taki sposób, że ehhhhh aż się nie da opisać :) Działa na mnie tak, że jeszcze zanim mnie dotknie już jestem cała mokra.

Przez bardzo długi czas spotykałam się z pewnym mężczyzną, który miał bardzo małego penisa. W stanie spoczynku jak go pierwszy raz zobaczyłam to się trochę przeraziłam, może z 3cm miał. Podczas akcji jednak się zwiększył ale nie za bardzo, miał ok 6-7cm. Ale seks z nim był dla mnie bardzo satysfakcjonujący.

A więc panowie z małymi penisami, łepek do góry :)

dobrze, by tu nie było ,ze jakąś krucjatę chce prowadzić:), chciałem poznać opinie, popdzielic sie swoim doświadczeniem, bo jednak chyba przyznacie, mały penis to jakieś wyzwanie i utrudnienie, bo nie dość ,ze niektóre kobiety wprost zachwycają sie większym ( i znowu zaznaczam większym ,nie wielkim penisem z pornoli jak u konia xd)rozmiarem, to jeszcze problemy kwestii technicznej które ja np miewałem :/, porostu pani nie czuła ,ze ma cos w sobie, zmiany pozycji nie pomagały , to naprawdę frustrujące jak partnerka, ukochana osoba oświadcza ci cos takiego , niby nic sie nie dzieje w końcu sie kochamy ,ale jednak widać jakiś taki żal, ze seks sie nie udaje, zostawał paluszek itd, ale to nie do końca to co każdy by chciał:].
Kurcze widzisz ale takie ~16 cm to duzy rozmiar jak dla mnie i dla wielu pan także szczególnie tych ciaśniejszych , jak to koleżanki mówiły w sam raz by nacieszyć oko i dziurkę:).
A moglaby tak obiektywnie napisać ,bez ściemy jak to sie mowi:) jest różnica miedzy takimi np 16 cm a tym poprzednim 8?
ps. we wcześniejszych komentarzach mogło mnie trochę ponieść:], zdarza sie każdemu, bez urazy. Pozdrawiam

małe jest piękne:p... sex to nie ból tylko przyjemność to moja opinia

Ja Was bardzo przepraszam, ale o co chodzi? ;-/

Jakieś specjalnej różnicy nie czułam. Tak jak pisałam akurat ja mam ciasną cipeczkę więc te 8cm idealnie czułam i było wspaniale. Jedyny minus jest taki, że z taką wielkością niektóre pozycje są wykluczone bo hmm"nie dosięgnie". Ale na pieska było super i nic tym 8cm nie mogłam zarzucić :)
Nie bardzo mogę porównywać obu panów gdyż z obecnym łączy mnie coś więcej niż sam seks w przeciwieństwie do poprzedniego :)

@ tiagooo... chyba jednak o rypanie ;)

Cała ta dyskusja o przewadze dużej kuśki nad małą lub odwrotnie jest zabawna. Cały problem jest w głowie posiadacza... Tym optymistycznym akcentem kończę i lecę po linijkę :D

lepiej miarę krawiecką:p

Ja osobiście wolę większe niż mniejsze:) grubsze niż chudsze. Jednak za długi jest zły bo boli, za krótki jest ... no za krótki;) za chudy się za mało ociera... a za gruby hmm za grubego nie miałam;) Rozmiar ma znaczenie zdecydowanie. To co facet ma w głowie ma znaczenie jeszcze większe. Tak naprawdę wszystko ma jakieś tam znaczenie ale jest bardzo indywidualne.

Każdy lubi, to co lubi...tak to sprawa indywidualna, niemniej jednak, nie można dyskryminować faceta, za to, że go natura mniej obdarzyła, penis to nie wszystko. Ja tez mam kompleksy:p

Mała na tle penisa??:P

Hmm no niby nie ładnie jest kogoś dyskryminować ze względu na budowę... ale kiedy mi mały penis nie pasuje a seks jest dla mnie ważny?? Podobnie jest z ludźmi powiedzmy tłustymi... jednym to nie przeszkadza, inni to lubią jeszcze inni będą ganić bo lubią osoby szczupakowate.
Ja bym nie chciała być z człowiekiem, który nie akceptuje mojego boczku, schabiku, szyneczki, skrzydełek, piersi itp;) i jestem w stanie zrozumieć, że nie lubi. Ja nie lubię uczyć się na partnerze anatomii;)

Jest nas tyle na świecie, że spokojnie da się wybrać dla każdego coś miłego.

no ja bym tego nie nazywal dyskryminacją, tym bardziej ,ze ten wymiar nie powoduje odrzucenia jednostki calkowicie, mozna byc dobrym kumplem ,kolega przyjacielem, do kobiet nie mam pretensji bo je rozumiem, kazdy chce miec udane zycie seksualne:).
Tylko to troche taka ruletka dla faceta z malym ptaszkiem:), chyba ,ze zalozyc koszulke "mam malego ,jesli anotomicznie i psychicznie jestes przygotowana na taka niespodzianke,możemy sie poznać";) to by ulatwilo sprawe :D.

303d
Ty ciągle o tych centymetrach. Ja mam 15 i co z tego? Byłem z kobietą, która ważyła 117 kg przy wzroście 174 cm. Było trudno, ale oboje nie narzekaliśmy. Wystarczyło się starać. Jeśli myślisz że cała ta chemia między kobietą i mężczyzną jest uwarunkowana wielkością jednej rzeczy, to szkoda gadać...
Bądż sobie chłopie, nieszczęśliwy jak musisz. Jednak masz wybór: zastanowić się nad tym, co mówią inni.
Co mają powiedzieć np. japonki, gdy średnia u nich to 4-11 cm? Może znajdż jakąś japonkę?

analogicznie do duzy/maly ptaszek postawilbym piersi kobiece-czy rozmiar ma znaczenie? oczywiscie ze nie...poza skrajnymi przypadkami. Myslę, że pieszczotami i dobrym podejsciem mozna zdzialac cuda.....Więc nie marudź a bierz sie za swoje pozytywne cechy, ktore jak każdy -posiadasz.

No brokat, tu akurat bym polemizowała, bowiem piersi nie są niezbędne do seksu. Może ich w ogóle nie być a satysfakcja może być ogromna. To już raczej kwestia gustu niż możliwości. Weź choćby pod uwagę homoseksualistów. Piersi nie mają a jednak....

tak-zgadzam sie z Toba, dltego wykluczyłem skrajne przypadki-zresztą język , dlonie, zapach, slowa-tworza tez piorunującą miksturę.....

ZoP jak tu nie być fanem. takie mądre rzeczy piszesz.(to nie ironia)
co kto lubi! i nie każdemu facetowi są potrzebne wielkie piersi , bo są fascynaci małych piersiątek. jedni lubią chudziutkie kobiety, inni wolą więcej kochanego ciała.
a faceci mają różne uda. czasem grube, czasem długie. a czasem mają małego penisa!
mało który facet jest ze swojego zadowolony, ale czy to powód do kompleksów? mam nadzieję i przekonanie, że nie!
powodem do kompleksów powinna być nieudolność w uszanowaniu partnerki, nieumiejętność prawdziwego kochania i dawania radości.
zrozumiałem późno i mam kompleksy, że tak wolno się tego wszystkiego uczę.

Dla mnie wielkość ogonka nie ma żadnego znaczenia.Liczy się całość,a nie poszczególne części ciała.Wystarczy zadać sobie kilka pytań i odpowiedź gotowa np.Z kim idę dziś do łóżka ? odpowiedź brzmi z partnerem,nie z ogonkiem.To samo pytanie powinni zadawać sobie panowie:)

ZokienkaPanienka Wczoraj 21:43

Ja bym nie chciała być z człowiekiem, który nie akceptuje mojego boczku, schabiku, szyneczki, skrzydełek, piersi itp;) i jestem w stanie zrozumieć, że nie lubi. Ja nie lubię uczyć się na partnerze anatomii;)

ZokienkaPanienka zostaję podwójnie Twoją fanką - już jetem, to teraz będę podwójnie :) Uwielbiam Cię za takie teksty.
A rozmiar mimo iż czasami może sprawiać kłopoty ( i ten większy i ten mniejszy ) naprawdę nie jest najważniejszy. Cała reszta ma wpływ na to, czy pożycie seksualne danej osoby, pary jest udane czy też nie. Jak facet będzie bazować tylko na rozmiarze i nic więcej to kiepski z niego będzie partner w łóżku i tyle. A facet z mniejszym rozmiarem może tak sobie rozwinąć technikę i nie tylko, że będzie bardziej pożądanym partnerem niż ten z wielkością że ho ho ho.

@ 303d - dostałeś chłopie niezłe wsparcie... Czas obmieść zdeptane ego :)

Z tego co wiem instytut Samar nie podaje aktualnego rankingu ani wielkości penisów ani najbardziej pożądanych facetów. Jeśli po całej tej drodze, która prowadzi od pierwszego spotkania do łóżka Partnerka wyśmieje Cię z powodu wielkości, tzn. że jest nie dla Ciebie. Nie słyszałem, by którakolwiek prowadziła statystyki i decydowała się na tego z największym. Owszem, jest to często (choć nie zawsze) pożądane, ale zazwyczaj zakochujemy się nie w tych, którzy spełniają wszystkie nasze warunki.

Powiem szczerze. Najwazniejsza w zyciu jest dlugosc i szerokosc pindola ;-/

W sumie to tak... zwłaszcza jeśli szerokość pindola boleśnie i szybko wzrasta.
Tak to jest kiedy się go wtyka gdzie bądź - na ten przykład do ula :)