Hm zastanawiam sie panowie , jak sobie z nimi radzicie,przegladajac te wszystkie zdjecia odrazu w oczy rzucaja sie duże penisy, tak ostro komentowane przez panie:], a te malutkie gina gdzies w mrokach portalu:].Tylko nie każdy ma to nawetto "normalne" 15 cm:] i co wtedy?Sam nietety nie mam czym sie chwalic ,wrecz przeciwnie, od 2 lat zero sexu i wlaciwie ogladanie tego typu portali to jedyna seksualna rozrywka:]
Moze wloz jakies zdjecie na profil i uzypelnij informacje; odezwij sie do kliku ludzi; nawiaz jakies znajomosci z kobietami lub parami; zacznij aktywnie brac udzial w zyciu spolecznym (nie siedz przed kompen non stop); popracuj nad samym Soba (cwiczenia fizyczne, ubior, sztuka konwersacji, itp) a wtedy nie bedziesz musial probowac szukac kobiet ktore pojda z Toba do lozka przez wspolczucie dla Ciebie. Bo takich kobiet raczej nie znajdziesz. Niestety bolesna prawda jest taka ze wlasne kompleksy trzeba przelamywac i zyc naprzekor nim. Jak masz malego czlonka to oczywiste jest ze musisz znalezc inny atut. Masz malego to zostan mistrzem minetki. Proste. wiekszosc facetow tez lubi kobiety z duzymi piersiami ale kiedy poznaja te wlasciwa to okazuje sie ze nie jest to az tak priorytetowa sprawa.
tanatloc: racja. Są też techniki pozwalające osiągnąć orgazm partnerki niezależnie od wielkości członka (choćby najprostsze pomaganie palcem lub nakładki na penis). To, że nie masz seksu nie jest winą jego wielkości ale kompleksów, które nie pozwalają Ci „zacząć”. Ja mam zwykłego, ale to nigdy mi nie przeszkadzało.
2 warunki:
1) stawiaj to otwarcie i nie wstydź się (traktuj to naturalnie), nawet żartuj z tego :)
2) zainteresuj się kobietą a nie swoim członkiem, wykaż zainteresowanie jej a nie swoją satysfakcją - zaangażuj się.
NEWGAME vel Paramocna vel lg1234567 ci to dopiero maja kompleksy. Pozdrawia, rafaello.
zamknij ryło milusia21 vel kasiaipawel,a teraz lewusie...
303d. nie wiem ile masz, ale powiem Ci tak: moje 13 cm sprawuje sie swietnie i zona prawie zawsze dochodzi, a mniej wiecej w polowie przypadkow dochodzimy razem, co jest za kazdym razem najwyzszym szczesciem dla mnie. rozmiar liczy sie ,z tego co wiem, tylko dla niewielkiej czesci kobiet, a zdecydowana wiekszosc nie przywiazuje do tego wagi. najwazniejsza jest osoba i umiejetnosci. a prawda jest taka, ze statystycznie mniejsze powinny byc sprawniejsze zwlaszcza z wiekiem.
NEWGAME nie jestem niczyim lewusem milusia powiedziała mi o zbiorniku i tu wszedłem.Jesteś zwykłą szują śmieciem który niszczy innych i ten portal przede wszystkim. Masz kompleksy kolego to je lecz.
Wcisnę się do męskiego grona, ale na pocieszenie 303d jako przedstawicielka płci przeciwnej powiem, że w moim przypadku orgazm pochwowy jest po prostu cudem i dla mnie liczy się umiejętność doprowadzenia do finału poprzez pieszczoty, a nie poprzez stosunek. Wniosek? Lekkie paluszki, delikatne i sprawne albo mineta jest dla mnie o niebo ważniejsza niż wielkość członka. A powiem więcej.... do miłości francuskiej im mniejszy tym lepszy... Zawsze trzeba widzieć dwie strony medalu i z każdej sytuacji wyciągać pozytywne wnioski. Znam przynajmniej kilka takich kobiet na portalu jak ja. Nie ma więc co płakać nad rozlanym mlekiem. Trzeba było w tv obejrzeć audycję o tych, co nie mają członka wcale. Ci to dopiero mają problem. Pozdrawiam wszystkich "malutkich"
robson1980 i NEWGAME nie możecie prowadzić tej głupiej dyskusji tam, gdzie ją zaczęliście? Na forum Nowe życie? Musicie spaprać każdą dyskusję wtrąceniami na temat waszych osobistych uraz i pretensji??
ramia masz świętą rację,tylko że niektórzy nie potrafią inaczej tylko jątrzyć a co do niszczenia robson,to milusia w tym jest the best...
male jest piekne i nie kazda kobieta lubi duze ogonki ;)
duże i grube:) Majka
Mam dużego i grubego, jeszcze język mam..:/
I mam kompleks, bo nie mam kompleksów..:/
nie lubie dużych ogonków:) poza tym nie oceniam mężczyzn po rozmiarze
Jeśli chodzi o moją przyjemność, to facet moze mi ją dać w ogole nie korzystając z penisa :-)
A jeśli już korzysta, to wolę żeby nie był za długi. Mam tyłozgięcie- to wszystko wyjasnia.
i ja również;p
To ja mam średniego w obu ważnych wymiarach, jeszcze język mam..:/
I mam kompleks, bo nie mam kompleksów..:/
Ja mam 2 cm w zwodzie ;|
W ogóle jestem gruby obleśny mam pryszcze;|
i nie zrównoważony ;|
Skorpion82PL Dzisiaj 13:37
i niepiśmienny..:/ To twój kompleks!
też ;|
Skorpion82PL Dzisiaj 13:40
Wyleczysz się..:) Gorzej gdybyś nie miał siurka wcale...:/
hahahahaha : ) to wtedy za obojniaka bym robił;|
idź do burdelu ...tam nawet jak wyjmiesz 10 cm to laska ci powie..."jaki olbrzym" powodzenia
Przynajmniej w burdelu kłamie za kasę..:/ Nie dla sportu..:/
Erot ja do burdelu nie potrzebuję chyba że ty jesteś takim desperatem to powodzenia;|
Love dla sportu to ja biegam :-)
Ja gram w piłkę i mam zacząć basen..:/
No cóż, to może ja żyje w innym świecie?;).Na ilość koleżanek nie narzekam mam ich naprawdę dużo, z kobietami ogólnie mam lepszy kontakt szkoda tylko ,ze jak ja to mowie robie za takiego "geja", czyli chłopak dobry do towarzystwa ,miły , umie słuchać, można mu sie powierzać, poopowiadać co sie z kim robiło, który chłopak sie podoba, (przed wspolnymi zakupami się bronie:]),, tia….
Sam mam 29 lat , koleżanki w wieku od 18 do max 27. No i cóż drodzy panowie, uczestniczyłem w niejednym "babskim spotkaniu"( ja sam +kilka dziewczyn) i prawda niestety jest bolesna. Niektóre mówią otwarcie, zachwalają swoich chłopaków z większymi penisami , porównują, szczególnie jak były miał małego penisa, zaznaczają ,ze chłopak był kochany, uroczy, starał się itd. umiał cuda wianki ale, no właśnie to ale, nie miał takiego fajnego penisa jak obecny. „Co znaczy fajny penis?- no wiesz taki nie za duzy nie za mały..hm no nie wiem 15 cm”.
Są maniaczki naprawdę wielkich rozmiarów. Gośka fajna dziewczyna, dobrze się rozumieliśmy,, więcej czułości, więcej szczerości, wszystko zmierzało w jedna stronę i.. no właśnie :] zaczęła się doptywac o penisa, śmiała się ,ze jestem chudy wiec musze mieć fajną ”armatke” -„ bo słyszałam ,ze chudzi maja duże penisy :D” niesamowicie ja to podniecało. Uciekłem jak najszybciej się dało xd, podobno wielce raniąc jej serca hah, jasne
Inne sie kryją twierdza uparcie ,ze to sie nie liczy a czy na pewno?:). "myślę ,ze rozmiar nie ma znaczenia, tak? , tak, -hm czyli mógłby być taki na 22 cm? .-ojj nie , na pewno by mnie bolało, bałabym sie, lepiej mniejszy penis:), taki na 10, 11 cm? - no nie żartuj sobie, - no zaraz zaraz , mówiłaś ,ze rozmiar sie nie liczy!" ( tak lapnie takie koleżanki na ich kłamstewkach xd), i wtedy lekkie zmieszanie, cześć próbuje się jakoś bronić argumentem ,że a jakby była zakochana to by jej nie przeszkadzało, oczywiście moi drodzy , ale zakochanie to stan który trwa stosunkowo krótko, później zaczynamy dostrzegać wady , niedopasowanie itd.
Nie spotkałem takiej dziewczyny która została by przy twierdzeniu ,ze mały, ba malutki sprawuje się lepiej niż ten większy. Ach i trzeba zaznaczyć ,ze panie uparcie bronia swojego stanowiska, malutkie tez jest ok., dopóki nie spotkają na drodze czegos wiekszego, nie mam na mysli kolosów up 18, bo takich z reguły się boją( do czasu :])ale choćby taka wesoła 15 nastke, nagle zmieniają zdanie hm dziwne?
Z ex dziewczynami doświadczenia jeszcze ciekawsze:]
Ach i to są naprawde mile dziewczyny, nie jak to ja mowie sziksy z pod disco pubu, mile, jedne ciche spokojne inne bardziej rozbrykane.
Imiona i miejsca zostały zmienione :D, cytaty jak najbardziej prawdziwe
Pozdrawiam
no dobra. epistola dluga i przekonywujaca, ale nie podales najistotniejszej danej. ile cm masz?
1.Do burdelu się chodzi dla sportu właśnie a nie z desperacji
2.Może cie nie stać ?Na talka zabawę. Scorpionie
a po trzecie, moje słowa były kierowane do autora wątku, nie do ciebie skorupo.
a panu 303d doradzam więcej śmiałości, gdybyś chociaż zdjął spodnie przed ta fanka dużych to może jednak by się skusiła. Tak wyszło ze ty jej nie pokazałeś co masz "dobrego" ona poczuła się zraniona a wszystko dlatego ze ty się wstydzisz. Jak tak dalej będziesz robił kolego to bez sexu dożyjesz 70.
Erot a to sory;|
Wiesz hiv gratis mnie nie kręci;|
do burdelu sie nie wybieram, bo to by bylo żałosne , czysta desperacja .Litośc to ostatnia rzecz jakiej mi potrzeba , nie lubie litości,dlatego mam wiekszy szacunek do dziewczyn ktore potrafily prosto z mostu powiedziec co mysla, niz do tych subtelnych kłamczuszków:] dla ktorych podobno rozmiar sie nie liczył haha.
Jak troche pooszukuje tam naciagne , tu wypne to pewno z 11 bedzie:],zyc nie umierać ;)
technicznie nie ma najmniejszego problemu. Niestety za sprawa roznych portali i tym podopnych lubimy wielkie penisy i sztuczne piersi. Musisz znalesc tylko dziewczyne ktorej to wisi ;) moze .... Love pomoze ))
Wiesz 303d te twoje dziewczyny widocznie nie doceniają znaczenia prawdziwego seksu, ale do tego trzeba dorosnąć. Seks to nie tylko wkładanie i wyjmowanie kutasa. O wiele więcej przyjemności daje dotykanie i pieszczoty. Może potrzeba jeszcze trochę czasu, żeby zrozumiały. I ty zresztą też. A małżeństwo? Wcale nie opiera się na seksie. Seks to tylko wycinek wspólnego życia. Jest jeszcze przyjaźń. szacunek, wzajemne wspieranie się i pokonywanie trudności. Może problemem większości facetów jest właśnie to, ze za wcześnie zaczynają sobie mierzyć i sprawdzać ile ręczników utrzyma we wzwodzie? zacznij myśleć głową i przestań zaglądać do spodni. To da o wiele lepsze efekty. Ja miałam partnera, którego ptaka nie mogłam ująć w dłoń taki był mały, a jednak potrafiliśmy zaspokoić się w łóżku i dać sobie sporo przyjemności.
Stary to masz, aż na wyrost!!!! Zobacz na filmie te twardzielki co chcą dużego..:/ Później prosi żeby całego nie wkładać, albo jęczy że jej dupa pęknie..:/ A gadki, kobiet wsadź do bajek, są lepsze "lejwody", jak "awatar - kutasy" na zbiorniku..:/
http://pl.zbiornik.com/video/3JyXHv13/
Prawdziwy mężczyzna: ciap! ciap! ciap!
A krowa: Muuuuu!
xD
A Kubica trzeci czas w Q 3...:/ I co tam rozmiar, liczy się szybkość..:/
A ja znów się powtórzę słowami mojego dziadka:
"Ani grubość, ani długość nie gra roli.
Lecz technika pierdolenia, daje szczyt zadowolenia."
:D
Dobry wieczór .
303d rozumiem cię doskonale. Gdybyś zaczął eksperymentować byłoby cudownie. Mógłbyś spróbować pieścić kutaskiem kobietę analnie [ jeśli jest rozbudzona, przygotowana i wiesz, że lubi] a równocześnie pochwę paluszkami lub całą dłonią {w zależności od tego jak jest głęboka i jakiej potrzebuje stymulacji}. Szczerość i otwartość kobiet wobec Ciebie powinna ułatwić znalezienie partnerki, która jest świadoma swego ciała, potrzeb i chętnie poeksperymentuje { często to panie po trzydziestce]. Warto poszukać.
Pozdrawiam.
haubi
Nie jestem stręczycielem..:/ Malucha nie odstępuje...:/
Ale, ale... Wy się rypiecie, to może pomożecie koledze..:/ ? Przy okazji Pani sprawdzi czy 11 cm, może być OK... Ma koleżanki, to zawszę jakąś parę się zmontuje...
Orgazm u kobiety rodzi się w psychice. Kobiety nigdy nie były i nie będą takie jak my mężczyźni tzn. orgazm na zawołanie, no my nie mamy z tym problemu, niestety wiele kobiet ma. Kobiety to istoty zmysłowe i każda jest inna, każdą, co innego podnieca, i co innego oddziałuje na jej zmysły. Gdyby z orgazmem u kobiety było tak łatwo, prosto i przyjemnie nie było by takich statystyk że 50-60 % kobiet nie wie co to orgazm, niezależnie w jakim są wieku. W kulturze zakorzenił się mit, że duży penis jest gwarancją orgazmu, i wiele kobiet podąża za tym mitem. U niektórych kobiet w psychice rodzi się wręcz obsesja na punkcie dużego fiuta, że tylko taki jest w stanie dać jej rozkosz, do takich kobiet rzeczywiście nie ma, co startować, bo ewidentnie podniecają je duże penisy, po prostu widok wielkiego przyrodzenia działa na nie pobudzająco, pobudza ich psychikę, inna sprawa, że gdyby zmieniła nastawienie psychiczne taka kobieta to nie było by żadnych przeciwwskazań by miała orgazm z facetem posiadającym mniejszego. Kobiety to są wzrokowcy tak samo jak my faceci, pierdzielenie, że nie są to kolejny mit. Jak już wspomniałem, kobiety to istoty bardziej zmysłowe od nas mężczyzn, i każda inna, każdej zmysły trzeba pobudzić inaczej… Może być facet z gigantycznym penisem, ale jak na przykład będzie idiotą i trafi na kobietę której bardziej będzie zależało np. na intelekcie, i by czuć się swobodnie przy danym facecie, a on wystartuje do niej na przykład z tekstem „wypnij d… maleńka” na 100% orgazmu nie będzie choćby 3 godziny dymał i miał maczugę herkulesa oraz naczytał się wszelkich poradników. Skończy się udawanym orgazmem u niej… Psychika drodzy panowie psychika się liczy… Nastawienie do faceta, kobiety. I nie tylko chodzi o duże penisy, chodzi o gusta, facet musi podniecać kobietę, musi trafić na taką, w której gusta się wpasuje. Niektóre kobiety na przykład uwielbiają popakowanych, kolesi, taki mają gust, podniecają je tacy i co zrobisz? I może mieć małego byle by był tylko na przykład łysy i pod pakowany. Liczy się pozytywne nastawienie do danego osobnika, i żeby dany osobnik też nie spalił sprawy swoją głupotą… Wtedy jest ok. Ja na przykład jestem szczupły, smukły, i parę razy mi się zdarzyło, że spotkałem się z kobietą, ona mówi mi, że lubi pod pakowanych, więc się żegnałem z taką dziewczyną, a ona się dziwiła, dlaczego, było jej przykro… Bo nie byłem w jej typie. Pamiętajcie drodzy Panowie, jeśli spotkacie kobietę, która na przykład gustuje w długowłosych szczupłych, a wy macie krótkie włosy i brzuszek odpuśćcie sobie, spotkacie kobietę, która szuka dużych penisów a wy macie średniego odpuście sobie, spotkacie kobietę która lubi napakowanych a wy jesteście szczupli odpuśćcie sobie, spotkacie taką która lubi szczupłych a wy jesteście pod pakowani odpuścicie sobie, z doświadczenia wiem że nie ma bardziej upartych w swych poglądach istot niż kobiety, a z gustami i poglądami nie ma sensu walczyć, tłumaczyć bo przynosi to jeszcze gorsze efekty… Nawet jakby taka kobieta poszła z wami do łóżka to będzie lipa na 100% bo w jej głowie jest inny typ niż wy… Każdy z was drodzy Panowie ma jakieś atuty i musi trafić po prostu na kobietę której podpasuje, także się nie dołujcie, jak macie małe ptaki, brzuszki, itp. itd. Traficie na taką która się psychicznie przed wami otworzy i będzie git. Kobiety to są skomplikowane stworzonka i orgazm też u nich nie taka prosta rzecz, ale jak traficie na taką której podpasujecie będzie prosić was o rżnięcie, błagać, będzie się łasić jak kot… Kobiety do niczego nie zmusisz, orgazmu na pstryknięcie palcem nie będzie jeśli nie pasujesz… Próbowałem też z takimi w których typie nie byłem, starałem się, byłem namiętny, itp. ale seks był do bani, bo ona miała w głowie mięśniaka, że tylko taki ją podnieca. A bywało też tak że się strasznie podobałem dziewczynie, i nawet nie było penetracji sam dotyk, i odpływała, masakra a jak bym wsadził ojjjjj… Cóż ale ona mi się nie podobała… Ja zawsze stosuję prostą zasadę, nie narzucania się, musi być chemia, jak jest chemia, kobieta się podoba facetowi , facet się podoba kobiecie, pasują sobie to jest Bosko, jest odlot na maksa, nie ma chemii odpuść sobie. Bywało też tak, że kobieta sama mnie podrywała na przykład w dyskotece, mówię jak się podobasz kobiecie, już masz klucz do orgazmu, byle byś tylko nie był idiotą i potrafił z tego klucza skorzystać jesteś w raju… Ale jest jeszcze jeden problem… Nie wiem czy inni też tak mieli, ale ja tak miałem, że jak już jest ta chemia, te iskry i szaleństwo, to pojawia się miłość… Jeśli się podobasz kobiecie i jest jej z Tobą dobrze, możesz ją też zranić… Bo one się wtedy z reguły zakochują na zabój… Możesz być gołodupiec, bez skóry fury i komóry, jeśli jej jest z Tobą dobrze, będzie wierna jak pies, odda Ci się duszą i ciałem… Przynajmniej ja tak miałem, pomimo umowy bez miłości, później się miłość zawsze pojawiała… Nie krzywdź kobiety, to taka fajna istota. Kobiety są słodkie i kochane lepiej ich nie ranić, zawsze miałem wyrzuty sumienia, jak się jakaś zakochała. Z orgazmem nie ma problemu jedynie u nimfomanek, u nich obojętnie, kim jesteś, byle byś miał kondycję dymać po kilka razy na dobę i jest git. Sorry za błedy jestem z deka najebany...
Hmmm....Wydmuszek....
Nie zgodzę się....
W moim typie byli zawsze wysocy bruneci o ciemnych oczach...
Do dziś tacy mi się podobają...
Od 6 lat moim mężem jest raczej niski, niebieskooki szatyn....
I za każdym razem w jego ramionach przeżywam orgazm stulecia...
:D
- Cześć. Jestem w twoim typie ? Wiesz obojętnie jak..? No może chociaż paznokcie u moich nóg cię kręcą, bo wiesz... jeżeli nie, to bara - bara nie będzie.. No po co masz "bidulo" te orgazmy udawać../?
A i słuchaj, jak już cie te paznokcie kręcą, to mi się nie zakochuj na zabój przypadkiem. Wiesz to ma być spontaniczne rypanie, bez żadnych takich...:/
Bucha..cha..cha..cha !
wow wydmuszek...może i częściowo masz rację, ale nie słyszałeś o czymś takim jak nauka? Pieszczot i podejścia do danej osoby też się można nauczyć. Wystarczy coś tak prozaicznego, jak KOMUNIKACJA. Zwykła rozmowa na temat tego, co kto lubi i w jaki sposób. Można stworzyć nastrój, atmosferę, sytuację podniecającą partnera. Psychika gra oczywiście ogromną rolę, ale to nie znaczy że nie można zmienić nastawienia. Czasami w czasopismach dla kobiet pokazują jak wizażysta zmienia nie do poznania jakąś zaniedbaną mamuśkę. Można? Można, tylko ona nie wiedziała jak się za to zabrać. Problem jest dopiero wtedy, gdy kogoś nie interesuje co kobieta lubi. Jeśli ona potrzebuje delikatnych bodźców a on ma ciężką rękę to nic nie będzie z tego, jeśli się nie dogadają. I na odwrót - facet jest subtelny a ona potrzebuje akurat ostrego bodźca. Orgazm to reakcja fizjologiczna i prawie zawsze można ją wywołać. Pytanie tylko po jakim czasie i jak intensywnie. A kobiety udają orgazm właśnie dlatego, ze się już nudzą, że za długo trwa zgadywanie przez partnera co na nią działa. Rozmowa. To jest lekarstwo.
Miłośc jest? Jest! bo za niego wyszłąś... Chyba że przeczysz samej sobie?
A w San Paulo pada... i chyba nie będzie drugiej części kwalifikacji Q2...:/
Może to i dobrze, bo Kubica będzie jutro startował z trzeciego miejsca..:/
A jednak nie wielkość, nie szybkość, tylko warunki..:/
Ale ja pisałem o orgazmie a nie o miłości, czasem tak jest że ludzie zmieniają poglądy, pisałem przecież że gdyby kobieta która ma obsesję na punkcie dużych fiutów, zmieniła nastawienie psychiczne to nie było by przeciwskazań żeby było jej dobrze z mniejszym. Może tak jest z Tobą, podobali Ci się bruneci, zmieniłaś nastawienie, spotkałaś spoko blondyna i jest git.
No widzisz Love... wreszcie trafiłeś tam gdzie trzeba... w samo sedno... a tyle było gadania obok
a wysoki brunet to kolejny schemat po prostu wyrwałaś się poza schemat i tyle :)
Wydmuszku- oki, ale pamiętaj , że upodobania kobiet również zmieniają się z wiekiem [biegiem czasu]. Kobiety rozwijają się intelektualnie i emocjonalnie całe , życie. Mężczyźni oczywiście również. Coraz lepiej poznają siebie, swoje ciało, upodobania . Wciąż coś nowego odkrywają, także w sferze seksu. Partner pozostaje często ten sam i cóż jeśli nie wędrują razem i nie dostosują się do siebie, nie "pokombinują" jak się zaspokoić- to cierpią , pragną i tęsknią za spełnieniem .
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.