Włożyć czy wyjąć, oto jest pytanie ?
Dylemat.
Włosy w nieładzie, pościel w zagięciach,
wzrok jeszcze błędny, po nocnych zajęciach.
Ciało wciąż drżące, czuje prąd Twojego dotyku,
choć serce już szepcze: "Stop! Mój chłopczyku.”
Lecz Ty przysuwasz się, jak lawa ciepła,
a mnie gorąca podniecenia fala siekła.
Pytasz: "Zostajesz? Czy musisz uciekać?"
a ja znów chcę na bieg wydarzeń poczekać.
Rozum nakazuje wstać, ubrać się w pośpiechu,
ale ciało wciąż kusi, by zostać tu, w grzechu.
Więc co wybiorę? Sumienie, co wiecznie męczy,
czy tę rozkoszną myśl co w głowie dźwięczy…. 🤭