Siedziałem na kanapie, a ona zsunęła się bliżej, jej ruch pełen gracji i pewności. Smukłe palce zacisnęły się na mojej twardości, a chwilę później poczułem gorąco jej ust, które objęły mnie tak głęboko, że świat zwęził się tylko do tej chwili. Jej język tańczył po mnie z diabelską precyzją, raz drażniąc, raz sunąc szybko, aż czułem, jak każdy nerw drży pod jej pieszczotą. Rytm jej ruchów był intensywny, nienasycony, a spojrzenie – półprzymknięte, błyszczące triumfem – wbijało się we mnie mocniej niż cokolwiek innego. Nie mogłem oderwać wzroku od jej ust, poruszających się zachłannie i pięknie zarazem, jakby smakowała mnie z rozkoszą. Moje ciało reagowało instynktownie, biodra same wychodziły jej naprzeciw, a oddech rwał się ciężko, coraz szybciej. Czułem, jak napina się każdy mięsień, jak wewnętrzna fala narasta, a ona ani na moment nie zwalnia – wiedziała, że jest moim końcem i moim spełnieniem jednocześnie.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.