Mini Zbiornik
Zaintrygowany90
7 godzin temu
Czuję, że moja seksualność jest przedłużeniem mojej emocjonalnej natury. Nie szukam bylejakości, tylko połączenia w którym ciało, słowo i energia grają na jednej strunie. Pociąga mnie namiętność która nie jest hałasem, lecz gęstą ciszą między dwojgiem ludzi, kiedy napięcie buduje się od spojrzenia, od rozmowy, od świadomości że ktoś naprawdę mnie widzi. W łóżku potrzebuję wolności i szczerości: chcę partnerki, która nie udaje, nie gra, tylko wchodzi w tę przestrzeń ze mną w pełni; z ciekawością, czułością i odwagą. Jest we mnie romantyk, ale nie ten książkowy; bardziej taki, który namiętność traktuje jak wspólny rytuał odkrywanie siebie nawzajem bez pośpiechu, bez zasad, za to z pełną obecnością. I najbardziej kręci mnie nie technika, tylko prawda ta chwila, w której dwoje ludzi zdejmuje z siebie ostatnią warstwę obron, a zostaje tylko żywa, niewymuszona bliskość.

Komentarze (0)

Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.

Rozumiem