W sobotę poszłam do Utopii. Miałam ochotę odreagować poprzedni tydzień, wypić kilka kieliszków wina i porządnie się wypierdolić. Nie wiem, czy to charakter imprezy (noc debiutantów) czy wysokie libido, ale czułam się bardziej niż zwykle jak wyga. Tym razem nie było długich rozmów przed seksem. Po zaledwie jednym kieliszku wybrałam sobie pana i zaciągnęłam go do łóżka przy glory hole. Kiedy skończył, dopuściłam następnego. A po nim jeszcze dwóch. Kiedy poczułam, że więcej nie potrzebuję, wzięłam prysznic i wróciłam do domu 💋