Mini Zbiornik
Zdjęcie profilowe
zawrucony
16 lat temu

hej, postanowiłem założyć taki temat ale nie chciałbym aby stał się przedmiotem agresji i awantur. przekonanych nie przekonam, może nowicjusze się zastanowią. Ja ze swoją żona dwa lata temu umiescilismy tutaj swój anons. Na prawdę bardzo szybko zgromadzilismy spore doświadczenia. Kierowała nami oczywiście chęć spróbowania. Po tych dwóch latach z naszego związku zostały zgliszcza. Jesteśmy razem ale nie ma zaufania, ciepła. Druga sprawa to kwestia zdrowia. Nie macie żadnej pewności czy ta druga para Was czymś nie poczęstuje. Choćbyście znali się rok, i tak sie nie dowiecie czy jedno z nich nie działa sobie na boku...Nawet prezerwatywa Was nie uratuje, nie łudźcie się. Byliśmy z kilkoma parami i nie da się tego upilnować, pozostają jeszcze pieszczoty, pocałunki.
Nie warto ryzykować - jeżeli macie wątpliwości to poważnie się nad nimi zastanówcie.
z.

inna_niz_wy
Kobieta () ·
16 lat temu

Ja wiem,że nigdy nie mowi się nigdy,ale akurat w tym przypadku jestem pewna tego co napiszę...
NIGDY w życiu nie zgodziłabym się na coś takiego.
Nie tylko ze względu na higienę, choroby itp.itd, ale przede wszystkim z jednego ważnego powodu - "do łóżka" idzie się z uczucia. Może to brzmi trochę mało wiarygodnie w ustach 23 latki,zwłaszcza w dzisiejszych czasach, ale taka jest prawda. Jeśli seks,to tylko wynikający z uczucia i bez "dzielenia" się partnerem.
W końcu przed ołtarzem przysięga się miłość, WIERNOŚĆ....
Nie zaryzykowałabym.

Deidre
Kobieta () ·
16 lat temu

To co dobre dla jednego, drugiemu może zaszkodzić, proste.

Zdjęcie profilowe
ON_38Master
16 lat temu

nie przyjmujscie czarnych scenariuszy kochani

Zdjęcie profilowe
tiagooo
16 lat temu

A nie mowilem! ;-/

lukromisie
lukromisie VIP VF
Para () ·
16 lat temu

Grzyba można złapać nawet w publicznej toalecie :) a co dopiero inne wirusowe świństwa..
Nie próbowałam, może kiedyś... ale raczej w celach poznawczych, żeby nauczyć się innych technik itp.
Bardziej chyba bym się obawiała przypadkowego dzieciaka z nie wiadomo kim.
Myślę, że żeńskie hormony, z racji tego że ułatwiają życie, czynią kobiety bardziej wyzwolonymi, skłaniają do różnych układów, do których by się nie przekonały stosując samą prezerwatywę.

Zdjęcie profilowe
M_L
16 lat temu

Czarny scenariusz ? To chyba do zawruconego . Ja GO popieram - zanim się człowiek - a właściwie PARA, MAŁŻEŃSTWO - zdecyduje na swingowanie trzeba się głęboko zastanowić. My Swingu nie trenowaliśmy. "Tylko" kwadracik ze stałą Parą (bardzo fajni ludzie). Co do spraw uczuciowych - kiedyś już pisałem,że trzeba znać się jak Łyse Konie, ufać sobie, wierzyć, rozmawiać... Dogadać się na co możemy sobie pozwolić w takich zabawach, ustalić pewne sztywne zasady, których oboje się trzymamy i pod żadnym warunkiem ich nie łamać - wtedy kończy się zgliszczami ...
Co do zdrowia ? Tego niestety nikt nikomu nie zagwarantuje. Najświeższe wyniki badań ? Lipa - na wyniki czeka się kilka dni. A co jeśli ktoś poszedł sobie na boczek między badaniami a wynikami ? Nawet wyniki nie dają nam 100-tu % gwarancji.
Jest to oczywiście - jak kolega napisał - najczarniejszy scenariusz .
Pozdrawiam.

bbwu
bbwu VIP
Para () ·
16 lat temu

Naszym zdaniem,to jest każdego z nas wolna wola.Tutaj są dorośli ludzie i raczej wiedzą co robią.Jednej parze wychodzi to na dobre,a innym nie.Co do chorób,to jak się ma pecha,to i w drewnianym kościele cegła spadnie na głowę.

Zdjęcie profilowe
Janusz8
16 lat temu

Witamy ! My również potwierdzamy pewne uwagi i obawy dotyczące tego tematu . W naszym przypadku na dzień dzisiejszy pozostały niesmak i coraz większa niechęć do tego typu przeżyć , które chwała Bogu nie zepsuły relacji między nami . Większość ludzi na tym portalu poszukuje tzw. chwilówek - my to nazywamy pogotowiem erotyczno-seksualnym . Jakże często słyszeliśmy stwierdzenia typu : na co tu czekać , po co spotykać się na niekończące kawy i herbaty itd - my się nie zgadzamy z tego typu podejściem; ostatecznie każdy człowiek jest inny : ma swój charakter , temperament , osobowość , zainteresowania itd . Trzeba z tą drugą stroną wpierw się poznać , zaprzyjaźnić , zaufać , ustalić pewne kryteria wspólnych oczekiwań , które nie muszą od razu kończyć się tytułowym łóżkiem i stosunkami najlepiej z jak największą liczbą partnerów i jak najdłuższym czasem tzw . wyczynu ! Nie jesteśmy przecież napalonymi gołębiami , którym bez różnicy , że tak określimy na której samicy przysiądą - człowiek powinien mieć w odróżnieniu od zwierząt sumienie , bez przesadną moralność , etykę i w pewnych granicach normy zachowawcze . Inaczej wracamy do czasów kamienia łupanego lub co najwyżej starożytności , gdzie orgie , kazirodztwa , układy ten z tym a ta z tą były na porządku dziennym ( bo nie tylko nocnym ! ) . Zdajemy sobie sprawę na jakim portalu istniejemy ( w naszym przypadku już prawie 5 lat notabene ! ) i niech nam nikt nie zarzuca , że jesteśmy purytańscy , śmieszni i zakłamani wypowiadając się w taki sposób ale jako ludzie wolni mamy prawo mieć swoją ocenę sytuacji . Nie bądźmy wszyscy tutaj na tym portalu obłudni - większość istnieje tutaj dla własnych podniet , pewnego rodzaju ego , które wymusza na człowieku takie a nie inne zachowania a również dlatego , że w każdym z nas drzemie pewnego rodzaju ekshibicjonizm - stąd u większości tutaj coraz to dodawane zdjęcia , które powiedzmy sobie szczerze są najczęściej mocno monotematyczne . Nie oczekujemy tutaj zdjęć rodzinnych oczywiście lub krajobrazów ale tysiąc pięćset sto dziewięćset zdjęć tego samego organu danego człowieka tylko pod różnymi kątami nam osobiście się już znudziło ! Są tu także takie osobistości , które w stylu np. co poniektórych osób posiadających konto na portalu Naszej Klasy starają się mieć jak najwięcej- tylko tzw . przyjaciół i również punktów , które powodują awans w kolejce tutaj istniejących. W naszym przypadku nigdy nam o to nie chodziło - uczciwie mówiąc swego czasu ustaliliśmy wzajemnie warunki zaistnienia w tym miejscu i wzajemne oczekiwania , których jak dotąd nikt nie spełnił - stąd będąc tutaj już ładny czas nasze zdecydowane przekonanie , że to czego my staramy się oczekiwać czyli wpierw poznanie się , dobre zgranie , zaprzyjaźnienie i dopiero spełniając te wszystkie kryteria myśl o czymś MOŻE bo niekoniecznie więcej jest jak to mówią nasi bracia zza Odry unmoglich ( dla nie znających tego slangu - niemożliwe ) . Jest to nasze zdanie oczywiście- a zwłaszcza w naszym narodzie ile ludzi tyle zdań na ten sam temat - każdy ma prawo do swoich pragnień , oczekiwań i przekonań oczywiście . Na dzień dzisiejszy jesteśmy na tym portalu tzw. siłą rozpędu - dokładnie 22.01.2010 będzie pięć lat jak tu istniejemy i coraz częściej aktualnie zadajemy sobie wzajemnie pytanie- po co ?! Ustaliliśmy , że jeżeli do wymienionej daty nie znajdziemy tu pasujących do nas fajnych ludzi - w co nie będąc ludźmi jedynie zgorzkniałymi już nie wierzymy ( taka dygresja tylko z naszej strony ) to z wybiciem tej daty niwelujemy nasze konto . Nie widzimy już po prostu sensu istnienia w tym miejscu ! A dla tych co oczywiście zaraz napisaliby : i chwała Bogu ! krzyżyk na drogę itd itp - podarujcie sobie uszczypliwości i złośliwości , gdyż przynajmniej w naszym przypadku nic to nam nie zrobi a tylko ostatecznie potwierdzi jacy tutaj ( bez uogólniania oczywiście broń Boże ! ) w dużej niestety procentowej ilości potomków po latach Kaliguli , Rasputina i innych mniej znanych ludzi , którym według nas sperma mózg zlasowała ! Kończąc nawet w takim charakterowo miejscu my oczekiwaliśmy czegoś więcej niż tylko rui i poróbstwa ( i niech nam również ktoś nie zarzuca trzymania strony Kościoła , gdyż nie jesteśmy akurat przesadnie wierzący ) . Nas interesuje głównie przyjaźń z drugim człowiekiem a nie jedynie kontakt typu " Sojuz - Apollo " . Mamy jak dotąd na swoim profilu także swoje(nie tylko artystyczne zdjęcia ),że tak to sami nazwiemy ale jak już wcześniej podkreślaliśmy - siłą jeszcze rozpędu - niech się jeszcze parę osób napatrzy , gdyż nic tak nie robi na dobre samopoczucie przecież i mocne ego jak przekonanie o swojej ponadczasowej wartości - NIEPRAWDAŻ ?! :) Pozdrawiamy wszystkich tych , którzy czytając to co tu " wymodziliśmy " czytali to z odpowiednim zrozumieniem i mądrością a tych co mimo wszystko uważają , że "nie ma na co czekać" - ...... no cóż , każdy będąc człowiekiem ma niezbywalne prawo do swoich poglądów . My nie będziemy ich potępiać ale również pochwalać tego również . W związku z tym - kończymy . M. i J.

Zdjęcie profilowe
pszczola07
16 lat temu

Janusz8 jestem pod wrażeniem wypowiedzi - niezwykle mądra, a to w takim miejscu jak zbiornik cieszy.
Autor tematu pokazuje jak może się skończyć, nie namawia do zerwania ze swoimi poglądami i potrzebami, nie ocenia. Ot dzieli się doświadczeniem i tyle, a to cenne.
Osobiście nie zaryzykowałabym i to nie z powodu chorób, ale tego, że nie chciałabym patrzeć jak ukochany facet uprawia seks z inną kobietą. No mam zapędy bronienia terytorium nic nie poradzę :) Choroby swoją drogą - mam ograniczone zaufanie pod tym względem do ludzi, za bardzo cenię sobie własne zdrowie. W publicznej toalecie łatwiej jest zachować środki ostrożności mimo wszystko :)

Zdjęcie profilowe
Mausser
16 lat temu

Pierwszy od długiego czasu mądry temat na zbiorniku.
Domyślam się, że jak w każdej społeczności i tutaj będzie mnóstwo zwolenników jak i przeciwników swingowania.
Każdy na prawo do robienia tego co mu się żywnie podoba, dopóki nie krzywdzi tym innych. Jeżeli taka para chce, jej sprawa. Jeden woli adrenalinę w postaci szybkiej jazdy samochodem, albo skoków ze spadochronem, inny woli adrenalinę związaną ze swingowaniem. Bo domyślam się, że badania i czekanie na wyniki to w takich przypadkach norma... i adrenalinka niezła.
Osobiście bym się nie zdecydował, bo moja kobieta jest MOJA i nikogo więcej. Zależy jak kto do tego podchodzi, ale dla mnie to już zahacza o zdradę, a zdrada to kurestwo.
Każdy ma swoje powody dla których swinguje bądź nie, każdy pewnie wymieni ich po kilka albo nawet kilkanaście. Ja mam jeden: nie bo nie.

Ale jak już w innym temacie napisał bodajże Love_protect_us; żyjemy w demokracji, w wolnym kraju i niech każdy robi na co ma ochotę.

Zdjęcie profilowe
paramocna
16 lat temu

...janusz8...podzielam Twoje zdanie ale w odróżnieniu od Was my akurat mamy dość śmiałe materiały i też ktoś mógłby pomyśleć że jest to zaproszenie do swingu a my wrzucamy hmmm tak dla zabawy...kawki,spotkania ok...sex z obcymi kategorycznie nie...

Zdjęcie profilowe
Love_protect_us
16 lat temu

Nie wyobrażam sobie, żeby jakiś facet w mojej obecność dotykał Malucha...
I nigdy na to bym się nie zgodził!
Nie rozumiem tego sportu...
Przykro mi

haubi
haubi VIP VF
Para () ·
16 lat temu

W sumie wszyscy maja racje. My rowniez myslimy o takich ukladach i nas to bardzo kreci. Jednak ciagle sie jeszcze zastanawiamy. Jestesmy dosyc niecodzienni o oprocz siebie jeszcze nigdy nie mielismy innych partnerow a znamy sie od ogulniaka )) . U nas sex odgrywa sie w glowie i mamy wrazenie ze w realu swing nie wypali. Po prostu wiemy po spojrzeniu co chce druga strona a z obcym to raczej niemozliwe. No i aspekt zdrowotny jest nie do pominiecia.

haubi
haubi VIP VF
Para () ·
16 lat temu

jeszcze jedno. Jak sie ma 23 lata to inaczej widzimy swiat i ocenianie innych przychodz latwo z wiekiem biale nie jest juz takie biale ;-)

Zdjęcie profilowe
Janusz8
16 lat temu

Niezwykle nam miło , że odbiór naszych przemyśleń jest tak pozytywny . Prawdę mówiąc spodziewaliśmy się tutaj różnych " ciekawostek " . Jesteśmy małżeństwem z dość długim już stażem ( 26 lat ) i uczciwie nasze wyobrażenia o obecnie zwanym swingu sięgają już dość dawnych lat - nie było wtedy jeszcze internetu i innych ulepszaczy technicznych . Gdy pojawiły się- po pewnym czasie postanowiliśmy z tego skorzystać . Nie będziemy robić z siebie ofiar z workami pokutnymi na sobie - parę rzeczy przeżyliśmy . Ale z całą stanowczością i odpowiedzialnością stwierdzamy - to nie dla nas ! I nie z powodów czysto technicznych ( to przy okazji również ) ale jednak bardziej mentalnych - ludzie ze sobą żyjący już tyle lat powinni ba bardziej - mają wręcz obowiązek być po prostu odpowiedzialni wszędzie i w każdym momencie . Kończymy ze swojej strony tematykę tu podjętą , gdyż nie chcemy wytworzyć tzw. " masła maślanego ". Pozdrawiamy wszystkich trzeźwo myślących :) ( dziękujemy zwłaszcza Pszczole07 i parzemocnej ! ) . PS. Do parymocnej - skąd stwierdzenie , że macie śmielsze materiały w porównaniu z nami - czy byliście na naszym profilu ? ( nie chodzi nam o jakąś głupią licytację śmiałością materiałów ale uczciwie rzecz biorąc nie widzimy za dużej różnicy :) ) M. i J.

Zdjęcie profilowe
Love_protect_us
16 lat temu

Białe jest zawsze białe...
A wystawianie partnera... ehhh
bo znowu zaczne

Zdjęcie profilowe
zawrucony
16 lat temu

dzięki za fajne wypowiedzi, przeczuwałem, że wątpilowści stanowia ważną część swingowania... jesli ktoś przeczyta z powyższych radę dla siebie, będzie super.

zastanawiajcie się nad tym mocno, myślcie o partnerze.
zburzyć łatwo, odbudowac bardzo trudno - truizm, ale takie prawdy czasami łatwiej przyswoić...

Zdjęcie profilowe
dorota_marek
16 lat temu

Swingujemy wiele lat. Poznalismy wiele par, przezylismy razem w swingu chyba wszystko, co moze sie zdazyc. I moge na podstawie doswiadczen napisac jedno. Przez swing pary sie nie rozstaja. Po prostu on ujawnia wszystkie niedoskonalosci zwiazku. I to przez nie on sie potem rozlatuje.
Poniewaz taka zabawa jest przeznaczona dla ludzi, ktorzy razem troche juz ze soba przezyli i znaja sie na tyle dobrze, by ufac sobie i wiedziec, jakie sa pragnienia partnera. Natomiast z doswiadczenia wiem, ze wiekszosc par, ktore swinguja, to kobiety godzace sie na to pod presja partnera. A to ma niestety bardzo krotkie nogi. Czesc panow nie moze zrozumiec, ze wiekszosc kobiet jednak kaiego rodzaju spotkan nie zaakceptuje, i ze na dluzsza mete zrujnuja sobie wspolne zycie.
Piszesz o zburzeniu. Ale co swing psuje? Jesli przed podjeciem takiej decyzji duzo rozmawialiscie, jezeli wyjasniliscie sobie wszystkie za i przeciw, jesli sprobowaliscie , i oboje potem omowiliscie swoje odczucia na ten temat, to wybaczcie, nie mialo prawa nic sie zepsuc. A jesli tak sie stalo, to znaczy, ze jedno z Was tak naprawde tego nie chcialo, ze nie byliscie ze soba szczerzy.
Bo w prawdziwych zwiazkach, ktore zaczynaja taka zabawe swing sprawia, ze oboje kochaja sie jeszcze bardziej niz przedtem, ze bardziej sobie ufaja.
I oboje czerpia z tego radosc.
Tak znalismy swingujace pary czy malzenstwa, ktore sie rozpadly, jak twierdzili przez swing. Tylko ze potem sie okazywalo, ze jedno z nich spotykalo sie po kryjomu, albo ze bylo do takich spotkan zmuszane.
Ze swingiem jest jak z innymi rzeczami: Nie jest dla wszystkich. Tylko ze szczegolnie panowie nie potrafia tego zrozumiec.
Pozdrawiamy.

Zdjęcie profilowe
shimpu
16 lat temu

Przyznajemy rację parce o nicku dorota_marek. Nic dodać, nic ująć.

Zdjęcie profilowe
kocie_oczy
16 lat temu

właściwie to moze i mądry temat ale czy aby napewno na zbiorniku ???
zabrzmiał tu jak przestroga przed piekielnym sexem ,nie sadze ze dobre to miejsce na umoralnianie ludzi ,ale skoro musicie powodzenia:)

Zdjęcie profilowe
dorota_marek
16 lat temu

I jeszcze jedno do zawrucony: Twoj post wyglada jak pretensja do innych swingujących. Zapytam wprost: Czy Wy ze soba w ogole w związku rozmawiacie? Piszesz ,że probowaliscie pzrez dwa lata. No sorry. Proba to JEDNO spotkanie. Pierwsze. Po nim normalni partnerzy rozmawiaja i decyduja czy im taki tryb zycia odpowiada. I jezeli nie daja sobie spokoj. Rozumiem, ze ktos Was zmuszal do nastepnych spotkan na sile? Robiliscie to, wiedzac, ze Wam nie pasuje pod lufa karabimu? To co piszesz to niestety nie byl swing. To bylo nieporozumienie. Wyraznie widac , ze jedno( zapewne kobieta) bawilo sie wbrew swoim przekonaniom. Tak to wyjdzie. Ale na krotka mete. Bo nikogo na sile sie do niczego nie zmusi. Tak wiec wybacz, ale wina lezy wylacznie po Twojej stronie. Znajac zycie liczyles, ze dzieki swingowi pozaliczasz sobie kilka panienek i to na oczach partnerki. Co za wspanialy uklad , prawda? Tylko ze to nigdy nie wyjdzie. :) Bo kobieta, nawet jesli Cie bardzo kcha, to po pewnym czasie znienawidzi. I nigdy ci tego nie wybaczy.
I co do tego maja te slowa o zlapaniu czegos? O tym to chyba wie kazdy w miare inteligentny czlowiek. I odpowiednich zabezpieczeniach. Takie samo ryzyko, jak to, ze wyjezdzac w podroz zginiesz w wypadku. Mozesz nie jezdzic samochodem, mozesz nie swingowac. To wlasnie tzw wolny wybor kazdego czlowieka.
Reasumujac: twoj watek jest ostrzezeniem, ale raczej dla tak zwanych pseudopar, jakich tu pelno: Sami zobaczcie jak to sie konczy. Swingowac musza chciec obie osoby. Kropka. I wtedy nie ma prawa nic sie zepsuc, no bo jak?
Moj post nie jest atakiem , ani zlosliwoscia. Tylko odpowiedzia na obarczanie swingu swoimi bledami.

Zdjęcie profilowe
tiagooo
16 lat temu

Pozwole sie ani troche nie zgodzic z powyzszym ;-/

Zdjęcie profilowe
kocie_oczy
16 lat temu

tiagooo ja sie zastanawiam czlowieku z czym i z kim sie zgadzasz ,wiecznie w opozycji ,heheh pomyliles strony czyzby i ty tez? tak jak pan o niku janusz8 (ktory jak mniemam jest zgorzknialym samcem ) ??? jesiooo to strona pornograficzna nie polityczna chyba malenka roznica jest widoczna !!??

Zdjęcie profilowe
M_L
16 lat temu

dorota_marek dobrze prawicie, tylko przecinki stawiajcie . Zgadzam się - rozmowy między partnerami wiele dają i wtedy jest wszystko OK. Ale jeden warunek szczerość i jeszcze raz szczerość .
kocie_oczy - a gdzie ma ten wątek ma być poruszany jak nie na zbiorniku?
Może na stronie Ojca Dyrektora ?

Zdjęcie profilowe
CzarownicaXX
16 lat temu

Wiele rzeczy może popsuć relacje w związku, swing również. Organizując imprezy miałam do czynienia z różnymi parami i wiele widziałam. Były pary, które były zgodliwe, ale i taki, które kłóciły się, jeżeli ich druga połowa chciała się pobawić. W swingu powinny uczestniczyć tylko zdecydowane pary, które wiedzą, że nic nie zakłóci ich uczuć.
Wiem, że nie można być niczego pewnym i nie można założyć, że jeżeli jakaś para jest na 100% pewna czegoś i że to się nie zmieni.
Naprawdę warto przemyśleć czy w ogóle ten swing zaczynać. Może to być fajnym i miłym przeżyciem, ale może skończyć się boleśnie (dla każdego w inny sposób).

Zdjęcie profilowe
dorota_marek
16 lat temu

CzarownicaXX : tez widzielismy na imprezach pary, ktore sie kloca. Ale czy para , ktora wczesniej uzgodnila sobie wszystko i sobie ufa tak sie zachowuje? To najczesciej dzieje sie wtedy , gdy tylko jedno tego chce a drugie jest na sile wbrew sobie. Nam zdarzalo sie okazac czasami zadrosc, ale po wszystkim, w zaciszu. No ale zadrosci nigdy do konca nie da sie wyeliminowac, bo nawet sie mowi, ze nie ma milosci bez zadrosci : ).
Ale najwazniejsza jest szczerosc wobec siebie.

Zdjęcie profilowe
kocie_oczy
16 lat temu

M_L proponuje Tobie wlasnie strone ojca dyrektora tam sie odnajdziesz zapewne ,poduszka na parapet i mysle ze sie zrealizujesz w pełni :).

Zdjęcie profilowe
CzarownicaXX
16 lat temu

dorota_marek dlatego napisałam, że nie można być niczego pewnym :)
w życiu bywa różnie i nawet jeżeli na chwilę obecną jesteśmy pewni i zgodziliśmy się na zabawę, nie można być pewnym, że w jakiejś sytuacji się to nie zmieni :)

Zdjęcie profilowe
ON_38Master
16 lat temu

dorota_marek BRAWO,BRAWO,BRAWO

Zdjęcie profilowe
M_L
16 lat temu

kocie_... nie zaczynaj. Szkoda Twego czasu, hehe

Zdjęcie profilowe
Love_protect_us
16 lat temu

swing, swing, znam koleżków dwóch....lallalalalalalalalala
( ale to chyba nie ta piosenka ? ) :\

Zdjęcie profilowe
M_L
16 lat temu

Hehe - chyba nie ta ;)

Kurde ! Gdzie jest piaskownica ?

Zdjęcie profilowe
Love_protect_us
16 lat temu

Całe to zbiorowe "rypanie" to piaskownica i to z foremkami...
Zamki na piasku...lallallalala ( teraz chyba dobry kawałek )

Zdjęcie profilowe
M_L
16 lat temu

To "rypanie" to się nawet w cudzysłów nie nadaje .
Biorę poduszkę i na parapet spadam ...
Hahahahaha.

misstery
misstery VIP VF
Para () ·
16 lat temu

Zgadza się...rozmowa,rozmowa,rozmowa. Pierwsze i jedyne kroki jakie w tym kierunku poczyniliśmy zakończyły się fiaskiem. Nie...nie z naszej winy...my rozmawialiśmy,oni ponoć też. Zaczęło się tak że to my chciałyśmy się pobawić razem we dwie. Kiedy zamieniłyśmy się rolami jej mąż poderwał się i z nie krytymi pretensjami zrobił jej awanturę. Pal sześć, że oszukali siebie i nas, tylko poczułam się tak podle, że do tej pory mam wielki opór i zaczynam się zastanawiać czy warto próbować ,by stać się świadkiem i częścią podobnej sceny. Mój mąż nie nalega, czasem wspomni coś, że może warto znów spróbować, wiem że warto, ale jak poznać i jak być pewną, że ta druga strona ma poukładane życie ?? Zgadzam się, że swing to zabawy dla dobrze poukładanych związków, tylko jak takie znaleźć bez pudła??

Zdjęcie profilowe
dmnbi
16 lat temu

Nie warto. Next!

Zdjęcie profilowe
Love_protect_us
16 lat temu

No jak zaczęła jęczeć przy tobie... A przy nim nie... To się chłopinie nie dziw...Jak on chciał najpierw ciebie wyrypać, a później scenę zazdrości zrobić :\

Zdjęcie profilowe
dorotaikarol
16 lat temu

dorota_marek-w pełni się z wami zgadzamy, może tak być jak piszecie ( bo u nas jest, a reszta- no cóż.....nie wszystko dla wszystkich), szkoda tylko ,że wypowiadają się też tacy,któych swing niby kompletnie nie interesuje-po co? .....jak nie lubimy gotować to nie dyskutujemy co do garnka włożyć

bbwu
bbwu VIP
Para () ·
16 lat temu

Dla każdego coś innego.Jednym swingowanie odpowiada innym nie i tak powinno być.Nie mogę się tylko zgodzić z tym że swingowanie doprowadza do rozpadu związków.Powodów do rozchodzenia się jest wiele i swingowanie może być tylko przykrywką,a nie głównym powodem.

Zdjęcie profilowe
Love_protect_us
16 lat temu

"szkoda tylko ,że wypowiadają się też tacy,któych swing niby kompletnie nie interesuje-po co? ..."

No właśnie po co..? Bo takie jest moje święte prawo demokracji..:\

Zdjęcie profilowe
molaandy
16 lat temu

my jesteśmy za....
warto swingować... swing jest dobry, swingować trzeba, kto nie swinguje nie idzie do nieba..:) hehehhe..
swing jest fajny... faktem jest jednak iż trzeba sobie umiejętnie dobrać partnerów.... drugim faktem jest iż konieczny jest zdrowy związek na takie imprezki...booo.... brak zaufania i zazdrość wszystko może popsuć...
pozdrawiamy wszystkich swingujących....Mola&Andy

Zdjęcie profilowe
dorotaikarol
16 lat temu

".....święte prawo demokracji" - masz rację, z tą demokracją to tak już jest....jak w naszym sejmie, też ciągle ktoś się wypowiada bez znajomości tematu, tylko po to żeby zaistnieć ....hmm na temat swingu mówią ci, dla któych w myśli i czynie z założenia jest on obcy,tak jakby na temat nart , że są bee ,mówił ten co nigdy desek nie miał na nogach, widział je tylko w telewizji,wcale go nie interesują ,ale przecież niejeden w końcu się połamał - to wie

Zdjęcie profilowe
Love_protect_us
16 lat temu

dorotaikarol
Nie możesz powiedzieć, że nie znam tematu, bo nie wiesz...:\
( czy każdy psychiatra, jest wariatem ? )
To Ty starasz się mnie przekonać, że narciarz musi swingować...:\
A ja chociaż jeżdżę na nartach wole... szusować..:\
A demokracja, daję mi prawo zabrania głosu w dyskusji...:\
Nie moją winą jest, że mam inny pogląd na "rypanie"... :\

Zdjęcie profilowe
parkax69
16 lat temu

Zastanów się człowieku co wypisujesz temat znasz z kilku artykułów jakie są w internecie i myślisz ze jesteś fachowcem w dziedzinie swingowania . Ktoś lubi lub nie , jego sprawa z kim i gdzie natomiast choroby ? wybaczcie ale nie bądźcie śmieszni i przynajmniej jesli nie jesteście zainteresowani tematem to dajcie mu umrzeć śmiercią zapomnienia a nie wypisujcie bzdur

Zdjęcie profilowe
jestesmy
16 lat temu

Jak nie spróbujesz nie wiesz ;)

Zdjęcie profilowe
Love_protect_us
16 lat temu

Temat ma w tytule "zastanówcie się" każdy ma prawo w tym temacie zastanawiać... Czy nie ? Już kilka wątków, zamykano i kończono, w momencie kiedy znalazła się grupa osób, która nie chce wystawiać swojego partnera...:\
I jedyny argument jaki się czyta tych co za jest.., co wy wiecie?... lub po co tutaj jesteście...?
Nigdy nie przeczytałem jednego argumentu merytorycznego.. Dlaczego mam swingować, co może mi i mojej partnerce dać?
Rozmawiałem z swingującymi indywidualnie kilka razy i najczęściej słyszę, że to moda i szpan, lub chęć zaspokojenia jakiś upodobań partnera...A sam seks to zwykła obojętność... I nie ma w takim wypadku mowy o zazdrości, bo skoro jest mi obojętne to jest mi obojętne... Jesteś mi obojętny ( a ), czyli nic nie znaczysz... Nie mam dla mnie znaczenia czy z żoną Wojtka jest lepiej jak ze mną...itp.
Także nie wmówicie mi, że kochający się ludzie zdecydują się na taki numer... Bo to nie ma racji bytu... Jeżeli się kochają to się później się rozstają, bądź wybaczają i kończą spektakle... Ludzie dla własnej wygody zrobią wiele, nawet będą razem...
Cóż z tego... skoro w ich związku potrzeba kolejnego... żeby łózko było Ok. Ważne że nie jestem sam ( a )...
Ja osobiście takim ludziom współczuje...:\

Zdjęcie profilowe
zawrucony
16 lat temu

dorota_marek niepotrzebnie dokładacie do pieca, napisałem przecież że przekonanych nie przekonam. moim zamiarem było aby ktoś kto się zastanawia miał wszystko, WSZYSTKO poukładane. my nie mieliśmy, oboje chcieliśmy w to wejść. rozmawialiśmy bardzo bardzo długo, może nawet kilka lat. dzięki za dostrzeżenie tylko mojego samczego popędu ale musze Was zamrtwić, tak nie było. przez dwa lata nie kneblowałem swojej partnerki i nie ciągnąłem za włosy do łóżka. czasami to ona chciała mocniej niż ja...PRZESŁANIEM MOIM w tym co napisałem BYŁ TYLKO FAKT IŻ NAM SWING NIC NIE DAŁ. nie ubarwił naszego życia, nie wniósł niczego do związku. pozostały straty.
ps: a z tym złapaniem czegoś - kilka razy pisaliście że przecież może was przejechać samochód, spaść cegłówka - sorry ale to jednak różne rzeczy.
pozdrawiam
z.

Zdjęcie profilowe
dorota_marek
16 lat temu

No to po co ten temat? Popelniliscie bledy w swoim zwiazku. Tyle. I po co to wyciagac publicznie. Nie przerzucajcie teraz winy na swing.
Co do zlapania : jeszcze raz: Kazdy o tym wie. I jest dokladnie taka sama szansa jak u partnerow, ktorzy sie zdradzaja, czy spotykaja z prostytutkami. Wedlug badan 90% ludzi ma w malzenstwie innych partnerow choc raz w zyciu. Wiec sorry, ale akurat ten argument przeciw swingowi brzmi troche smiesznie...

szczpara
szczpara VIP VF
Para () ·
16 lat temu

Dorota i Marek jak zwykle są nieomylni i mają monopol na racje....zawsze wiedzą wszystko lepiej i znają lepiej Twojego partnera(ke) niż Ty sam po 20 latach... taaa...

Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.

Rozumiem