Mini Zbiornik
krakow1971
Mężczyzna () ·
16 lat temu

Dla mnie jednoznacznie nazywanie bądź mówienie o kobiecie suka , suczka kojaży się z patologią. W przyrodzie suka to samica psowatych a czy kobieta jest podobna do psa? Należy się nad tym zastanowić zanim użyje się takiego określenia bo dla mnie gdybym był kobietą było by to bardzo ale to bardzo obraźliwe podobnie takie stwierdzienie gdyby mnie jako samca ktoś nazwał psem odebrał bym to za obrazę. Jest wiele innych pięknych określeń których wymienić nie sposób którymi my mężczyźni możemy określać; nazywać kobiety. Jeżeli jednak ktoś tego nie rozumie nic nie stoi na przeszkodzie aby nazywał tak swoją ;żonę , kochankę ,konkubinę itp skoro ona to lubi nie widzę przeszkód w świecie przyroby jest wiele samic w gatunkach zwierzęcych np. maciora-samica świni , kobyła - samica konia może coniektórzy tak też nazywają swoje partnerki ale to już ich indywidualna sprawa.


Tak dla przypomnienia bo głowa mi nie pracuje.

Zdjęcie profilowe
acadia
16 lat temu

mi to nie pasuje i juz ..aczkowleik juz bylam kilkakrotnie tu na zbiorniku nazwana suka....wredna..hahahhaha..:PP

Zdjęcie profilowe
luk_
16 lat temu

Onedaylover... zarzucasz ograniczoną pojętność. A sam nie zrozumiałeś przekazu. Ja również mówiłem o nazywaniu kobiety suką w łóżku. I to, co ja chciałem przekazać to tyle, że nie używam takich słów bo czuję się niekomfortowo. Nie kręci mnie to.

Zdjęcie profilowe
ZokienkaPanienka
16 lat temu

Słowo suka/suczka ma na mnie magiczne działanie... włącza się agresor, kończy się dyskusja, delikwent słyszy "wypierd...." bo skoro on mnie nie szanuje, ja nie będę szanować jego.

inna_niz_wy
Kobieta () ·
16 lat temu

Popieram ZoP :D

Zdjęcie profilowe
Love_protect_us
16 lat temu

Najbardziej mnie rozwala kiedy gość rzuca tekstem ciągnij suko w...sufit albo w ściany pokoju... A lala nie bardzo, wie do kogo te słowa kieruje..:\
Coś takiego to gówno większe, od kupa słonia...
Zależy od potrzeby chwili i emocji w łóżku... Na pewno nie wtedy kiedy czuje, że kobieta ma ochotę na ciepło w zbliżeniu. Przy ostrej jeździe, do ucha z marginesem szacunku :))

Zdjęcie profilowe
M_L
16 lat temu

Czytałem tylko pierwszy post i odpowiadam. Oczywiście sam za siebie.
Nienawidzę jak facet w ten sposób mówi, pisze o swojej kobiecie - często są tak tytułowane zdjęcia. Może i kobieta czasem tak ma (zwłaszcza w łóżku), że lubi być tak nazywana (nam też się czasem zdarza), ale nigdy bym ani tak zdjęcia nie opisał, ani żadnej Kobiecie takiego komentarza nie napisał.
Jakoś mi to nie leży .

Zdjęcie profilowe
on83ona87
16 lat temu

suko- nie lubie takiego okreslenia...wole jak mowi ze jestesm "jego szucza"....w sumie podobne ale jakos inaczej brzmi:)

Zdjęcie profilowe
mirambar
16 lat temu

dżisasss....never...i choć bym była rozpalona jak piec hutniczy a klimacik byłby bardzo "amoroso" to zaraz by było ...spadaj mały tam są drzwi...i zero bum-bum...Suczka to niech sobie do pieska mówi. Tak.

Zdjęcie profilowe
Kwirynus
16 lat temu

Osobiście drażni mnie takowy zwrot, nawet jak ten ktoś to lubi... poprostu jak dla mnie poniżające... Nie pozwoliłbym nikomu do siebie tak powiedzieć niezależnie od sytuacji i od tego czy jest to real czy świat wirtualny.

Zdjęcie profilowe
Love_protect_us
16 lat temu

co do podpisywania fot, czy komentowania... zdecydowania NIE
a łóżko, jak wcześniej napisałem, aczkolwiek nie suko...

Zdjęcie profilowe
dama_z_lisica
16 lat temu

ja suką nie nazywam nawet psicy rodzaju żeńskiego, wolałabym więc nie być tym mianem określana.
no ale wiadomo- kwestia indywidualna ;p

Zdjęcie profilowe
wojtekidorota
16 lat temu

należy jeszcze pamiętać, że kiedy się znamy i wiemy co można, to można więcej
czym innym jest zabawa w sukę, kurwę, czy niewolnicę w ramach jakichś uniesień, kiedy obojgu to pasuje. w takich okolicznościach nie ma w tym nic złego.
czymś jednak innym jest nazywanie w ten sposób kobiety w innych okolicznościach.

dla nas generalnie suka to określenie obraźliwe i poniżające.
w naszym profilu od dawna jest wyraźny wpis, że żadna świnia, i żaden psi syn nie ma tak nazywać mojej żony.

nawet, jeśli ci się wydaje, że wyrażenie "fajna suka" to wyraz uwielbienia, to nie wszystkim kobietom się to podoba. a jeśli tego nie rozumiesz, to jak już w profilu napisaliśmy: mamy dla ciebie komplement- milcz psi synu.

no i nasunęło mi się jeszcze jedno: chyba dla nas różnica między nazwaniem suką , a suczką, jest dokładnie taka, jak między nazwaniem kyrwą, a kurewką

podsumowując: jeśli wasze partnerki tego chcą, to możecie ja tak nazywać i jest ok, ale wobec innych kobiet, wypadało by używać tych staroświeckich i niemodnych wyrażeń

sorki, że trudny text ziomy. joł
(W po konsultacji z D)

ps. za sukę w komentarzu ładujemy do wrogów od dawna

Zdjęcie profilowe
wojtekidorota
16 lat temu

i jeszcze jedno... nie da się tu zrobić ankiety wyłącznie dla pań, tymbardziej, nie ma pewności, ze to prawdziwe panie, więc wynik ankiety jest niewymierny i nie obrazu tego co czują kobiety w ten sposób nazywane.
w takim układzie procentowo , możemy się przekonać ilu facetów lubi nazywać kobietę suką, a nic więcej

Deidre
Kobieta () ·
16 lat temu

W życiu bym na to nie pozwoliła.

Zdjęcie profilowe
pszczola07
16 lat temu


"myślę ze to zależy od poziomu rozwoju sexualnego ".
Sorry Winnetou czyli jeśli tego nie znoszę to nie osiągnęłam jeszcze wyżyn rozwoju seksualnego, znaczy jestem niedorozwój seksualny? Bo brzydzi mnie nazywanie kobiety suką czy suczką zwłaszcza w łóżku?
Bo panowie nazewnictwo to przenoszą także na inne sfery życia i potem słyszy się teksty" Był Paweł ze swoją suczką" i nie wiem czy rzeczony Pawełek pieska sobie sprawił czy też nie pamięta imienia dziewczyny więc się tą nazwą posiłkuje.
Rozumiem, że mówi się tutaj o nazwaniu tak kobiety w momencie kochania się i rozumiem też, że nie każdej kobiecie może to odpowiadać, tak samo jak nie każdy mężczyzna chce tak w tym momencie nazywać kobietę.

Ja do swojej psiny mówię sucz jak mnie zdenerwuje, a najczęściej sunia :) ale to nie człowiek i tylko wtedy takie słowo jest na miejscu.

SexPrzyjaciel1979
Mężczyzna () ·
16 lat temu

Po pierwsze z waszych postów jednoznacznie wynika, że zdecydowana większość nie akceptuje określeń typu "suka". Prawda to czy nie? Otóż nie. Przebija tu faktycznie hipokryzja i obłuda. A jesteśmy jedynie przy słowie "suka". Jeśli tak to co byłoby gdyby ktoś zadał pytanie ile z pań choć raz w życiu marzyło lub fantazjowało o scenie "gwałtu" lub gwałtownego zerżnięcia przez nieznajomego? Zapewne nastąpiłoby całkowite zaprzeczenie. Skąd w takim razie biorą się wyniki już nie pierwszych badań, które ujawniają, że (różnie w zależności od ekipy badawczej) od 60 do 85 % kobiet choć raz w życiu o tym fantazjowało?

Pieprzycie jakieś straszne farmazony o tym, że suka to samica psa itp. A "kotek" to ku...wa samica czy samiec kota? "Misiaczek" to jak rozumiem samiec niedźwiedzia?? Paranoja i obłuda bije strasznie po oczach.

Dla pań, które kategorycznie odżegnują się od określeń i klimatu typu "suka" mam małą radę... Rozejrzyj się, bo może partner, z którym jesteś nie pobudza twojej fantazji w takim stopniu jak mąż sąsiadki. Jakoś zawsze byłem przekonany, że co kablówka to nie sześć kanałów z anteny na dachu...

SexPrzyjaciel1979
Mężczyzna () ·
16 lat temu

aaa i swoją drogą polecam moją ulubioną myśl Carla Gustava Jung'a: "Jedyną dewiacją w zachowaniach seksualnych jest brak jakichkolwiek zachowań seksualnych".

Zdjęcie profilowe
Love_protect_us
16 lat temu

Słownictwo w łóżku podobnie jak seksualne preferencje w konfiguracji kobieta mężczyzna, są indywidualną sprawą każdego z nas...
Jedyna kwestia, to szacunek i zrozumienie...
Tak jak napisałem wcześniej walenie tekstem w ściany i ubliżanie kobiecie podczas zbliżenia jest głupie i nie ma żadnego zabarwienia seksualnego, które stanowiło by jakąś pikanterię... I tylko chory, albo niedojrzały sexualnie człowiek posuwa się do takich aktów.
Inną kwestią, jest dodanie do łóżka, słownictwa, które nie zawsze przypomina język dyplomacji, w odpowiednim momencie, bez uszczerbku na psychicznym samopoczuciu dla obojga...
Nie jestem fanem ostrych słów w łóżku, ale nie ukrywam, że czasami pójdę po bandzie, jeżeli czuję, że taką potrzebę ma partnerka i ja. Ale też staram się żeby te słowa miały jakąś inna wydźwięk niż zwykły rynsztok...
Wielu słów powszechnie utartych nie używam wcale, bo mnie irytują i nic nie wnoszą. Nie nazywam mojego zbliżenia, pieprzeniem, pierdoleniem, ruchaniem, jebaniem bo to dla mnie jest dno. Nie nazywam kobiety suką, bo to też dla mnie uwłaczająca forma... Ale suczko zdarzyło mi się kilka razy szepnąć do ucha i tylko do ucha i tylko w łóżku... Nie czuliśmy z tego powodu dyskomfortu...
Akurat w tym danym momencie tego oboje chcieliśmy...

Zdjęcie profilowe
ladylu
16 lat temu

Love_protect_us ty sam jesteś indywiduum :)więc czy pies czy suka .... Ty zawsze na nie, nawet jak na 30 sekund na tak, to i tak na nie ,trolizm w niebywałym zakresie . Co do choroby i dojrzałości to chyba jak sądzę daleko ci do lekarza, sexuologa lub socjologa aby diagnozować :) niesamowicie bawisz mnie swoją obsesją uwielbienia samego siebie i swoich idei . Z drugiej strony gdybym uwielbiała pozycje klasyczną, sex raz na dwa tygodnie, dopust Boży po odpowiedniej ceremonii to pewnie po dopuście też uwierzyłabym ,że tak powinno wyglądać "idealne" współżycie pomiędzy dwoma osobami. Jaki czas, jakie miejsce, jaki partner taka opinia.Zapomniałam jaki dopust.

Zdjęcie profilowe
Love_protect_us
16 lat temu

ladylu Dzisiaj 01:28
Sorry ale mam za mały mózg, żeby pojąć twój wpis...
Ja na nie? Czytasz co zostało napisane..? Czy masz ochotę tylko zasdzić mi kopa?
Napisałem wyraźnie, że ubliżanie komukolwiek, tylko dla własnej satysfakcji jest chore...
Z drugiej strony, gdybym rypał przy każdej okazji i z każdą ladylu, 2 razy w ciągu godziny, w pozycji na pająka, albo raka to pewnie już by mi tak zjechało z godzin w mózgu, że czytanie ze zrozumieniem było by problemem...
Dlatego pozostanę przy klasyku, dopuście i raz na 2 tygodnie...

Zdjęcie profilowe
pszczola07
16 lat temu

SexPrzyjaciel1979 Wczoraj 23:54
Oczywiście uważasz, że tylko ta co lubi jak ją w łóżku nazywać suką to ta spełniona w związku, którą jej facet właściwie pobudza?
No cóż muszę Cię zmartwić ale obudź się i zacznij żyć w realnym świecie a nie w świecie fantazji niekoniecznie zdrowych.
Spójrz na wydźwięk słów podanych przez Ciebie: słowo kotek czy misiu zawsze mają tą pozytywną stronę, słowo suka już nie. Poza tym lepiej stanowczo usłyszeć: Pawełku kotku podejdź niż suko chodź tu ( nieodparte wrażenie że palant zapomniał jak mam na imię ).
Mojej fantazji nie pobudza Twoje pieprzenie w bambus bo wydaje Ci się, że najmądrzejszy jesteś i wiesz lepiej co myślą, sądzą i czują kobiety , przepraszam, Miriam jesteś?
Stanowczo nie trawię takiego nazywania kobiet w ogóle, nie tylko mnie i jest mi szalenie przykro , że zaniżam tym samym Twoją statystykę.
A fantazje mogą być najróżniejsze, świadczą o bujnej wyobraźni także, i nie ograniczają się do czegoś tak ohydnego jak gwałt ( o tym to fantazjować mogą tylko te, które tego naprawdę nie doświadczyły ).
Seks jest piękny, a swym pięknie nie musi być wulgarny, wulgaryzm nie świadczy o wyższym poziomie seksualności.

Zdjęcie profilowe
pszczola07
16 lat temu

I jeszcze jedno znawcy kobiet ( pfffff ): po co pytanie z sondą do kobiet, skoro jak się wypowiedzą to i tak większość uważa, że ściemniają? To jak z meczem: jeszcze się nie zaczął , a już wszyscy wiedzą kto wygrał?
Ladylu ja także jestem tradycjonalistką ale skąd wzięła Ci się częstotliwość raz na dwa tygodnie, doprawdy mała znajomość tematu o pożyciu tradycyjnym?

SexPrzyjaciel1979
Mężczyzna () ·
16 lat temu

heheh:D Wielcy moralizatorzy moi drodzy!:) Tak się strasznie zacietrzewiacie na te suki i psy, że w ogóle nie zauważacie jakież obłudne rzeczy wypisujecie:)

Love_protect_us pisze najpierw: "Słownictwo w łóżku podobnie jak seksualne preferencje w konfiguracji kobieta mężczyzna, są indywidualną sprawą każdego z nas." A zaraz obok pisze tak: "walenie tekstem w ściany i ubliżanie kobiecie podczas zbliżenia jest głupie i nie ma żadnego zabarwienia seksualnego, które stanowiło by jakąś pikanterię... I tylko chory, albo niedojrzały sexualnie człowiek posuwa się do takich aktów." NO JEŚLI TO MOJA INDYWIDUALNA SPRAWA TO WARA OD MOJEJ INDYWIDUALNEJ SPRAWY !

pszczola07 ... moja droga, a gdzie ja napisałem coś o spełnieniu w związku?;) Ty zwyczajnie nie przeczytałaś ze zrozumieniem tego co napisałem:) Swoją drogą pisząc o meczu moja droga dokładnie opisałaś to jak "wy" (moralizatorzy) reagujecie:) Guzik wiecie o psychicznych podłożach potrzeb uległości i dominacji (bo przecież z tego właśnie wynika choćby potrzeba czy chęć nazywania kogoś suką, lub bycia tak nazywanym), a z góry znacie wynik meczu:) No przecież to nic innego jak hipokryzja;)

Parafrazując znane powiedzenie można napisać, że z dobrym seksem jest jak z duchami - wszyscy o nich mówią, a mało kto je widział;)

Zdjęcie profilowe
Love_protect_us
16 lat temu

SexPrzyjaciel1979 Dzisiaj 07:18

Nie rozumiesz o czym napisem... Parafrazujesz ale już nie metaforujesz...:\
Napisałem, że ubliżanie i poniżanie kogoś w łóżku po to aby aby osiągać jednostronną satysfakcje jest zwykłym zboczeniem...:\ to dotyczyło fragmentu o walenie w tekstem ściany...
Zwykła metafora...

Zdjęcie profilowe
parkax69
16 lat temu

Ludzie podobno pochodzą od jakiejś małpy i faktycznie są ludzie i są małpy .

Zdjęcie profilowe
dorotaikarol
16 lat temu

oj,coś mało tu wpisów pań zdecydowanie na tak....to pewnie przez te patologie, małpy, czubków hi hi.....a ja myślalam,że jeszcze się mieszcze w normie jak mąż mówi do mnie suko czy tam suczko .....i poza lóżkiem też się zdarza .....brzmi nieżle, i wcale nie przeszkadza......

Zdjęcie profilowe
parkax69
16 lat temu

onedaylover Wczoraj 14:25 --- kto mnie posuwa ? -nie wiesz tego onedaylover Wczoraj 14:30 --- jesteś pewny cy mnie ktoś wystawia?
onedaylover Wczoraj 14:52 --- nie masz szacunku


Jest takie powiedzenie ,, co za suka takiego palanta wychowała ,,

Zdjęcie profilowe
kocie_oczy
16 lat temu

i znowu ilu wypowadajacych sie tyle opini przestancie ujadac na siebie jak PSY to ma byc wymiana pogladow i zdan ,opini a nie wytykanie sobie wad,ZBOCZEN I TAKICH INNYCH ludziska do jasnej cholery jak ktos kogos tu chce moralizowac to KURWA WYPAD NA FORUM RADIA MARYJA TOC TO PORTAL PORNOGRAFICZNY ZBAWIEŃ I MORAŁÓW NA TU NIE POTRZEBA

Zdjęcie profilowe
acadia
16 lat temu

kicia nie nerwujsja sie...:PP

Zdjęcie profilowe
Love_protect_us
16 lat temu

kocie_oczy Dzisiaj 16:47
Kicia w dupę bolcowana, że ja ciebie wcześniej nie znałem...
Wyruchałbym cię w te wszystkie twoje otworki, suko łącznie z nosem, rowem potylicznym, a później na kolana szuczy ryju i do bata, aż po migdały i za wszarz, aż będziesz się się dławić... I połyk do końca, a to co uleci to na oczy sobie rzuć, aż ci się ten kurewski makijaż rozmaże...
pozdro...
A ja już sprzedany jestem, ale nie trać nadziei, zawsze będziesz pierwsza...

Zdjęcie profilowe
yoshin
16 lat temu

Czy kochając się mówić czasami przekleństwa lub słowa powszechnie uznawane za obraźliwe? To dobry pomysł? A może coś takiego pasuje tylko do filmów pornograficznych?

Ogólnie, na te pytania można wyróżnić trzy typy odpowiedzi:

1. Nie używamy, uważamy wręcz, że jest to poniżające, okropne, zabija nastrój i ... jak tak w ogóle można odezwać się do ukochanej osoby? I to podczas cudownego seksu! – oburzają się osoby, które słowo „pieprz” używają co najwyżej w kuchni, choć czasami dodadzą „się” podczas kłótni, ale nigdy nie połączą go z „mnie”.

2. Chcielibyśmy, ale któreś z nas ma opory z mówieniem takich „świństw”.
Czasami para chciałaby w taki sposób urozmaicić swój seks, ale okazuje się, że gdy dochodzi co do tego, to któreś z nich ma blokadę. Wstydzi się. Podczas seksu, gdy druga połowa prosi „no, powiedz to”, słowa nagle stają w gardle. Takie pary jednak próbują poradzić sobie z problemem. Na początku nie podczas seksu, ale przed nim. Z czasem, niby w żartach, w końcu udaje się „rzucić mięsem”. Stopniowo przełamywane są bariery wstydu, aż w końcu uda się powiedzieć wulgaryzm również w trakcie kochania się. Problemem w tym przypadku jest więc jedynie wstyd, a nie żadne uprzedzenia do stosowania przekleństw. Oboje bowiem uważają to za ciekawą, urozmaicającą zabawą, którą od czasu do czasu stosują. Umiar jest tutaj słowem-kluczem. Jeśli partner bądź partnerka będzie krzyczeć przekleństwa w sytuacji, gdy druga osoba nie ma na nie ochoty, będzie więcej krzywdy niż pożytku. Dlatego należy zawsze upewnić się, że dzisiaj jest „ten” dzień.

3. Używamy i jest fajnie. Trzecia grupa to oczywiście osoby, które nie mają żadnego problemu z wygłaszaniem wszelkiej maści wulgaryzmów. Robią to często, chętnie i bez żadnego wstydu. Traktują przeklinanie jako świetną zabawę w łóżku Wiedzą, że to podnieca zarówno ich, jak i drugą osobę i że takie słowa są akceptowane, nieraz wręcz pożądane.

Zdjęcie profilowe
Love_protect_us
16 lat temu

yoshin Dzisiaj 21:03
dzięki, może teraz jaśniej zrozumieją co niektórzy co napisałem, lata świetlne temu

Zdjęcie profilowe
yoshin
16 lat temu

Love_protect_us:
Mnie się zdaje, że ty też miałeś znaczne kłopoty ze zrozumieniem słowa pisanego.

Zdjęcie profilowe
Love_protect_us
16 lat temu

yoshin Dzisiaj 21:31
pewnie tak..
zwłaszcza w odniesieniu do do tego, że to portal pornograficzny poświęcony przez ojca rydzyka... Czy znowu czegoś nie złapałem:\

Zdjęcie profilowe
M_L
16 lat temu

"Prawdziwa sexi suczka..." - akurat w temacie - komentarz do fotki mojej żonki - Misi

Zdjęcie profilowe
yoshin
16 lat temu

Generalnie nikt chyba nie zauważył, że samo pytanie postawione na początku tego wątku jest zgoła debilne. Roztrząsacie jak kupę gnoju to, czy jedna albo druga (tudzież jeden albo drugi) lubi albo nie lubi suk, suczek, dziwek, kurewek czy tam innych -ek. Tymczasem nikt chyba nie zastanowił się, po co ktoś zadaje takie pytanie? Dla mnie sprawa jest prosta:

1. Bardzo TAK chce, ale się boi i nie wie czy mu wolno.

2. Czasem tak robi, ale brak mu pewności, czy jest "normalny".

3. Pisze to wichrzyciel, którego bawi jak łatwo dajecie się zmanipulować i wciągnąć w kretyńską dyskusje o niczym, do niczego nie prowadzącą.

Jedno z trzech, choć w trzecią wersję wierzę najmniej. No bo, co mnie obchodzi czy, któreś z was to lubi? Cóż mnie obchodzi czy jedna z drugą podniecają się na sukę czy też nie? Jak będę chciał to sprawdzę.

Roztrząsanie tego "Czy ona lubi jak nazywają ją suką?" jest takim samym brakiem odwagi i przykładem wymierania męskiego gatunku, co zapytanie kobiety "Mogę cię pocałować?" No błagam! Miej jaja! Albo dostaniesz w pysk, albo rzuci ci się naszyję z myślą "Mój ci on"!

Zdjęcie profilowe
M_L
16 lat temu

W taki sam sposób możemy potraktować każdy temat ...
Co Ty na to ?

Zdjęcie profilowe
yoshin
16 lat temu

Zdecydowaną większość. Jestem za.

Zdjęcie profilowe
Suka_z_Panem
16 lat temu

"Roztrząsanie tego "Czy ona lubi jak nazywają ją suką?" jest takim samym brakiem odwagi i przykładem wymierania męskiego gatunku, co zapytanie kobiety "Mogę cię pocałować?" No błagam! Miej jaja! Albo dostaniesz w pysk, albo rzuci ci się naszyję z myślą "Mój ci on"!"

Właśnie tacy faceci powinni tylko istnieć ;)

Zdjęcie profilowe
mirambar
16 lat temu

SexPrzyjacielu1979,
weź pod uwagę proszę że prawdziwa fantazja jest fantazją tak długo jak pozostaje na płaszczyźnie niezrealizowania i nie zakładaj że jak o czymś fantazjujemy, nawet na maksa ostro, to od razu chcemy aby to się ziściło....To, tak na szczęście nie działa...

Zdjęcie profilowe
yoshin
16 lat temu

mirambar:

Znaczy to tak, jak z odchudzaniem u kobiet? Mam wielką ochotę na pączka, ale go nie zjem bo mi jeszcze dupa urośnie? Hmm.. mnie się zdawało, że pączek lepiej smakuje kiedy go jemy, a nie kiedy fantazjujemy o konsumowaniu..;)

Zdjęcie profilowe
mirambar
16 lat temu

Nie. Przykład z pączkiem to nie to....

Zdjęcie profilowe
Love_protect_us
16 lat temu

yoshin Dzisiaj 22:39
Stary nie jest problemem samo słownictwo, i jak słusznie zauważasz, najlepiej to sprawdzić, a nie roztrząsać...
Problem, zaczyna się kiedy pojawia się banda wyzwolonych i zaczyna opowiadać, że każda kobieta to lubi i że jej jedyna fantazja to usłyszeć w łóżku rżniesz się jak rasowa suka...
Co nie jest prawdą i niektóre kobiety próbują to wytłumaczyć, ale zaraz są sprowadzane do poziomu moralizatorek...
Z własnego doświadczenia wiem, że jest nie wszystkie kobiety kręci w łóżku słownictwo...
Jeszcze raz napisze zdarzyło mi się kilaka razy pojechać ostrzej, ale nie, aż w takim tonie wyżej...Dlaczego nie, aż tak ostro?... Bo nie czułem, ja i partnerka takiej potrzeby...
Natomiast samo napieprzanie mięchem w sufit, myśląc że kobieta jedzie windą do nieba bo powie jej się ruchaj się suko jest idiotyczne, kiedy ona akurat nie mam ochoty słyszeć, czegoś takiego...

Zdjęcie profilowe
yoshin
16 lat temu

Masz rację, że to nie to samo. Jeśli nie zjem pączka, którego pragnę, to okazja na zjedzenie kolejnego, gdy znowu przyjdzie mi na to ochota z pewnością mnie nie ominie... ot różnica ;)

Zdjęcie profilowe
yoshin
16 lat temu

Love_protect_us:
Zdecydowana większość (łącznie z tobą) jesteście siebie w tej dyskusji warci. Każdy chce przekonać drugiego, że ma rację i pokazać koniecznie co jest prawdą, a co nie. Twoje stwierdzenie "Co nie jest prawdą" jest bardzo odważnym posunięciem. Podobnie, a może i bardziej karkołomnym jest stawianie w szranki wieloletnich, przeprowadzanych wśród kobiet anonimowo badań stricte naukowych i ich wyników z "wiem z własnego doświadczenia". Więc kochany albo twoja średnia posiadanych kochanek wybiega daleko (tak conajmniej stokrotnie) poza światową średnią (11,4) albo powinieneś napisać "chciałbym wiedzieć z własnego doświadczenia".

Zdjęcie profilowe
Love_protect_us
16 lat temu

yoshin Wczoraj 23:03
Stary, a weźże ty mnie pocałuj w....
Co mnie obchodzą badania... i statystyki... Albo opinie przedwyborcze...
Nie dam sobą manipulować... Mam swój mózg i swój pogląd w tej sprawie...Poparty właśnie własnym doświadczeniem... I mam wreszcie prawo głosu na forum, które wyrażam...
Sorry ale czy my jakiś elaborat piszemy...?

Zdjęcie profilowe
yoshin
16 lat temu

- Nie dam dobą manipulować! - powiedział Jasiu kiedy mama zachęcała go do czytania książek.

Ja tam wole szanować naukę i badania, bo bez nich dalej żylibyśmy w średniowieczu.

Jak masz takie przechuj wielkie doświadczenie to może wyjaśnisz mi czemu zdecydowana większość kobiet decydująca się na kochanka wybiera "niegrzecznych chłopców zamiast "ciepłych kluch" ?;)

Zdjęcie profilowe
Love_protect_us
16 lat temu

Nigdy nie byłem niczyim kochankiem... I nigdy nie będę.. dlaczego? Bo ja kurwa jestem niegrzeczny chłopiec jestem...Chociaż nie rzucam książkami i tytułu mgr też się dorobiłem...:\
Także nie mam doświadczenia..:\

Zdjęcie profilowe
Love_protect_us
16 lat temu

I pojechałem po bandzie, a obiecałem ładniejszej ode mnie, że nie będę bluźnił na forum...

Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.

Rozumiem