Mini Zbiornik
Zdjęcie profilowe
NEWGAME
16 lat temu

Nie wiem jak inni lecz ja swoją partnerkę traktuję s szacunkiem i przez gardło nie przeszłoby mi nazwać ją suką.Pytanie to kieruję głównie do pań,chociaż panowie też mogą się wypowiedzieć w tej kwestii.Czy naprawdę lubicie być nazywane sukami ?

Zdjęcie profilowe
mariusz28
16 lat temu

Ot tak suką bym żonci w życiu nie nazwał,ale wiem że jeśli bym to już powiedział ,to z liścia 100% pewne :)
Natomiast od czasu do czasu przy "ostrzejszej"zabawie słowo "..moja suczka kochana" to co innego :)

Zdjęcie profilowe
Pikantna_Papryczka
16 lat temu

Między suką a suczką jest duża różnica.
Z pewnością nie chciałabym aby mój mężczyzna nazwał mnie suką bo jakoś źle się to kojarzy ale suczka brzmi całkiem sympatycznie i wg mnie jest powiedziane w pozytywnym sensie :)

puszysta46
Kobieta () ·
16 lat temu

Suczka to pies rodzaju zenskiego ,kobieta jest kobeta...wiec tak ma byc tez traktowana z szacunkiem ...jakby nie bylo suka czy suczka dla mnie to obrazliwe

Zdjęcie profilowe
onedaylover
16 lat temu

Suka... w grze dwojga partnerów ta nomenklatura językowa jest jak najbardziej na miejscu. Zupełnie inny wydźwięk mają słowa, kierowane do kogoś w złości... wszystko rozgrywa się na granicy emocji i konkretnej sytuacji.
Na polu, seksu i seksualności dzieje się wiele, a o całości stanowi intelekt i wyobraźnia ludzi. Można powiedzieć suka, budując w ten sposób klimat. -Tworząc fundament pod akt seksualny, o tym mówię, bo do tego sprowadza się 95% istnień zbiornikowej społeczności.
Świecąc tu cyckami, wystawiając fiuty na pokaz. Galerie własnych żon... -CAŁY TEN SHOW TIME- podziały które są daleko od moralności. A tu proszę, dywagacja na temat czy wypada, można i czy to smaczne.

Wybaczcie, ale śmieszne to nad wyraz!

ps. nie zdarzyło się wam usłyszeć od własnej kobiet -Zerżnij mnie jak ostatnią k....we ! Mi owszem, tak jak i wymierzenie policzka kobiecie w trakcie aktu seksualnego i wiele innych. JA SIĘ OD TEGO NIE ODCINAM.

A wy co pruderia, czy lanie wody??

Zdjęcie profilowe
MOONDANCE
16 lat temu

Dziwi mnie reakcja niektórych kobiet.Myślę jakby nie było może śmiesznie i nierealnie,ale suka to duży pies rodzaju żeńskiego a suczka to mały piesek rodzaju żeńskiego.Kobieta,nasza partnerka jest rasy ludzkiej i wszelkie przyrównywanie jej do jakiegokolwiek zwierzęcia świadczy nie wiem ale chyba o jakimś zezwierzęceniu.Ludzi powinno traktować się po ludzku.Nazywanie kogoś psem,obojętnie jakiej płci,czy np.dziwko i szmato i tych którzy to lubią uważam za zboczonych.Na jednym fajnym profilku są wszyskie określenia zboczeń i proponuję tam zajrzeć :)

Zdjęcie profilowe
Pikantna_Papryczka
16 lat temu

To, że ktoś wystawia tu swoje fotki nie oznacza, że bawi go jak ktoś nazywa go suką.

Zdjęcie profilowe
onedaylover
16 lat temu

Warto wiedzieć jak ogół postrzega takie formy auto prezentacji...
i na litość boską nie róbcie z tego "poważnego tematu" takiego
halo bo to żałość wzbudza. Jeden lubi pieprzyć swoją żonę
z kolegą... inny woli robić to sam, od czasu do czasu wyrzucając
z siebie jakieś epitety.

Jedno i drugie to odchylenie od normy...

ps. myślisz że jak tu wystawiasz tyłek to jest 100% norma??

niebieska7777
Kobieta () ·
16 lat temu

Drogi T....;)
Nie wszyscy musza lubić wszystko.
Akurat wypowiedziały się osoby które tego nie lubią ale zakładam,ze są tu też osoby lubiące używać i słyszeć takie teksty.
Temacik się dopiero zaczał i jest szansa ze któraś z pań wpadnie tu i napisze-"tak,to właśnie mnie kręci";)
pozdrawiam

Zdjęcie profilowe
Oralia
16 lat temu

Zgadzam sie w 100% z onedaylover nie bądźmy hipokrytami

Zdjęcie profilowe
ramia
16 lat temu

Popieram onedaylover.... Samo przebywanie na zbiorniku świadczy o zwykłym ekshibicjonizmie (jeśli ktoś wstawia rozebrane fotki) albo o podglądactwie (jeśli przychodzi je oglądać). Obie formy są już jakimś odstępstwem od normy, ale życie z samych odstępstw się składa. Przechodzimy przez ulicę nie na pasach, dodajemy sztuczne smaki czy barwniki do potraw, robimy wiele rzeczy "mniej więcej" lub "na podobieństwo". Wszystko zależy od dwóch rzeczy - po pierwsze od akceptacji obojga partnerów a po drugie od zachowania pewnej granicy pomiędzy zabawą a rzeczywistością. Złe to jest dopiero wtedy, gdy partner traktuje kobietę jak sukę poza łóżkiem. To co się dzieje w ich sypialni jest ich sprawą osobistą i nie ma o czym dyskutować. Jak kogoś kręci pończocha to nikt się nie czepia. Czemu więc czepia się słów?

Zdjęcie profilowe
onedaylover
16 lat temu

Pozwolę sobie stwierdzić że wasze rozważania to czysta hipokryzja.
Wasze bla, bla, bla przyprawia mnie o śmiech. Popatrzcie na siebie,
seks to tabu. -Ludzie którzy wystawiają go na światło dzienne, odchodzą
od normy. Więc gdy tak patrze na wasze nabrzmiałe krocza, na wasze
opasłe, ociekające żądzą ogłoszenia i cały wizerunek budowany tak skrupulatnie. Mówię. -Hipokryci!

ps. witaj E. śmiem twierdzić że powinien się ktoś taki znaleźć, bo na
chwilę obecną to boki zrywam, patrząc na te wypociny.

Zdjęcie profilowe
myparka1
16 lat temu

a czy lubicie byc nazywani lub nazywane misku cukiereczku skarbie itp itp itp....bo jezeli nazwanie partnerki suka lub suczka jest obrazliwe to jak sie wowcza takie osoby kochaja ze soba po bozemu? bo cos innego moze byc obrazliwe ....prawda

Zdjęcie profilowe
onedaylover
16 lat temu

Seks to nie obowiązek! Seks to przyjemność tym większa, gdy potrafi się czerpać satysfakcję z przyjemności partnera... potrzeb tyle co ludzi na ziemi. Jak tak sobie to czytam, zaglądam na coraz to kolejne profile i widzę jak wiele z nich jest zwyczajnie nastawiona tylko na to by -Zdobyć dostęp do kolejnych galerii.
Ludzie, słowa tak jak i czyny określają nas samych...
raz jeszcze powiem. -Lubię seks, ba uwielbiam go i zdaję sobie sprawę z tego co potrafię dać. Znam też swoje potrzeby, tu jak i w życiu codziennym jestem osadzony w realiach mojego bytu. Nie ukrywam nic, nie dorabiam teorii, nie gram. -Nie chce dorobić się rozdwojenia jaźni.

Wiem doskonale, że mogę do "Ciebie" powiedzieć chodź tu suko. Wiem że przyjdziesz, a uda będą drżeć "Ci" delikatnie. Wiem to, że forma zalotów przybiera szereg różnych form. To w sferze zbliżenia dwojga ludzi -Pojawia się tabu. To tabu pozwala nam na wszystko przy porozumieniu z drugim człowiekiem...
publikując to zdjęcia, dzieląc się partnerem, szukając zarobku itp, itd dawno przekroczyliście to tabu.

ps. Osobiście niejednokrotnie lubię całonocne, ostre rżniecie, a dodam że nieraz w tedy wyrwie się z ust to i owo. I trzeba być bardzo tępym i ograniczonym człowiekiem doszukując się w tym OBRAZY!!

krakow1971
Mężczyzna () ·
16 lat temu

Dla mnie jednoznacznie nazywanie bądź mówienie o kobiecie suka , suczka kojaży się z patologią. W przyrodzie suka to samica psowatych a czy kobieta jest podobna do psa? Należy się nad tym zastanowić zanim użyje się takiego określenia bo dla mnie gdybym był kobietą było by to bardzo ale to bardzo obraźliwe podobnie takie stwierdzienie gdyby mnie jako samca ktoś nazwał psem odebrał bym to za obrazę. Jest wiele innych pięknych określeń których wymienić nie sposób którymi my mężczyźni możemy określać; nazywać kobiety. Jeżeli jednak ktoś tego nie rozumie nic nie stoi na przeszkodzie aby nazywał tak swoją ;żonę , kochankę ,konkubinę itp skoro ona to lubi nie widzę przeszkód w świecie przyroby jest wiele samic w gatunkach zwierzęcych np. maciora-samica świni , kobyła - samica konia może coniektórzy tak też nazywają swoje partnerki ale to już ich indywidualna sprawa.

Zdjęcie profilowe
Suka_z_Panem
16 lat temu

Ja za tym przepadam i nie tylko za słowem suka ;) Lubię ostrzejszy seks, spontaniczny. Uwielbiam, gdy pożądanie sięga u mnie zenitu. A takie słówka dodają pikanterii, pobudzają zmysły, wyostrzają apetyt na faceta.

i to nie jest wcale złe, dopóki obie strony darzą się szacunkiem.

Wielu z was nie przechodzą przez gardło takie słowa, ale przez myśl co chwila przelatują wam inne cipki.

będąc na miejscu tych wszystkich facetów udających grzeczniutkich wolałabym by facet siedział ze mną w domu i mówił do mnie suko, dziwko itp niż latał po mieście z twardą fujarą gotową do zerżnięcia wszystkiego co się rusza i na drzewo nie spier.... po czym przychodził by do domu by zabrać się za mnie i mówił jak bardzo mnie kocha....

Zdjęcie profilowe
Suka_z_Panem
16 lat temu

miało być ...... "na miejscu kobiet facetów udających grzeczniutkich..."

Zdjęcie profilowe
Unikos7
16 lat temu

Tak naprawdę to wszystko zależy od upodobań partnerki. Nie widzę nic w tym słowie obraźliwego jeśli jest wypowiedziane ze smakiem , w odpowiednich momentach i za aprobatą kobiety. Sam osobiście nie mówię tak , ale raz mi się zdażyło na życzenie partnerki. Poprostu lubiła słuchać przed i w trakcie seksu takie zwroty. Nie przyszkadza mi to zupełnie , ale jak już wspomniałem sam z siebie tak nie mówię i nie mam takiej potrzeby.

Zdjęcie profilowe
parkax69
16 lat temu

W świecie kobiety są kochane itp. więc dlaczego suki ? moim zdaniem tak nazwać może tylko czubek

Zdjęcie profilowe
onedaylover
16 lat temu

[...] W świecie kobiety są kochane... [...]

Są, a i owszem. -Ale powiedz mi co ma piernik do wiatraka? Czy akt seksualny, akt który jest grą w której możesz być bezwzględnym potworem, bądź też namiętnym wrażliwym kochankiem. /o ile pozwala na to intelekt/ Jakim cudem, ty dorosły człowiek możesz przenosić fragmenty gry seksualnej do dnia powszedniego????? Czy to że sypiasz z żoną obliguje cię do zerżnięcia, kasjerki z Carefour!?
Czy to że pijesz piwo, ma znaczyć że zalewasz się nim do przesady dzień w dzień stając się alkoholikiem? Ehhhhh, a może sam fakt tego że wypiłeś jeden pokal w zeszły weekend czyni cię wielkim piwoszem????

Seks to teatr, to scena pełna rekwizytów, drżących pragnień, uniesienia aż do utraty tchu. Namiętność i pasja nie da się zamknąć w ramach. Każdemu wedle potrzeb.

Zdjęcie profilowe
parkax69
16 lat temu

Czy podczas aktu nie lepiej użyć słów jak mnie podniecasz itp . zamiast z grubej rury do partnerki ,,ale z ciebie suka ,, osobiście sobie tego nie wyobrażam ale może komuś się to podoba? nie wiem

Zdjęcie profilowe
onedaylover
16 lat temu

Tytułem post scriptum...

Zwyczajnie brak wam wyobraźni. Jeśli nie dostaniecie czegoś na tacy to do was nie trafi. To jak z dzieckiem które musi dostać po łapach. Potrzebujecie w 100% czytelnych sygnałów, jeśli ich nie ma czujecie niepokój... -Jeśli czegoś nie rozumiecie, będziecie to po potępiać. Nie stać was na argumentacje. Bo co to k.....wa za argument!?!?! -Suka to samica psa, a kobyła to... a klacz to.

Mówimy tu o posługiwaniu się wulgaryzmami w "4 ścianach sypialni" w stosunku do drugiego partnera... czy kogoś to kręci czy nie i czy jest to obraza.

W WYPADKU ZGODY OBOJGA ZAINTERESOWANYCH -NIKT NIE JEST OBRAŻANY!!!!!!

Tak trudno wam to zrozumieć?

Zdjęcie profilowe
Pikantna_Papryczka
16 lat temu

"Seks to teatr, to scena pełna rekwizytów, drżących pragnień, uniesienia aż do utraty tchu. Namiętność i pasja nie da się zamknąć w ramach. Każdemu wedle potrzeb."

Więc każdy ma prawo nie tolerować aby się do niego nie zwracać słowami suka czy suczka.

Ja nie mam nic przeciwko, żeby w łóżku partner tak do mnie mówił ale rozumiem, że są osoby, które tego nie tolerują i jest to ich sprawa. Nie chcą to nie i już. Nazywanie ich hipokrytami tylko z tego powodu jest lekką przesadą.

Zdjęcie profilowe
onedaylover
16 lat temu

Czy Ty -Pikantna_Papryczka- nie rozumiesz? Nie czytasz tego co piszę? Sprowadza się cała ta dyskusja do tego komu to odpowiada, komu to nie odpowiada. I było by wszystko jak należy gdyby nikt nie odchodził od tematu tejże dyskusji...

Popatrz na poszczególne posty, są z d....y wzięte. Rozumiem że można być idiotą, ograniczonym, prostym człowieczkiem żyjącym od talerza zupy, do zupy talerza. Jednak zwracam się z apelem -Czytajcie ze zrozumieniem nim rzucicie się w wir dyskusji.

Dyskusja żyje argumentami...
[...] -Suka to samica psa. [...] No to żeś zabłysnął jak flesze w Opolskim amfiteatrze. Brawo!

Zdjęcie profilowe
parkax69
16 lat temu

Rzeczywiście trzeba mieć wyobraźnie by swoją kobietę nazwać suką a po kilku minutach powiedzieć że się ją kocha

Zdjęcie profilowe
napalona24h
16 lat temu

HMMM JAK MAM ODLOT TO LUBIE JAK MÓWI DO MNIE MĄŻ ::SUKO-SUCZKA; PODNIECA MNIE TO...

Zdjęcie profilowe
Pikantna_Papryczka
16 lat temu

Ale gdzie odchodzi dyskusja od tematu??
Stara dobra wikipedia:
* samica psa domowego, a także innych zwierząt z rodziny psów
* popularna nazwa milicyjnej wersji samochodu Nysa
* suka - instrument muzyczny

I dla wielu to słowo oznacza tylko i wyłącznie to. Nie oznacza to jednak, że są ograniczeni.

Zdjęcie profilowe
onedaylover
16 lat temu

Nie, mówisz jej że ją kochasz... a ogląda ją cała masa napalonych hydraulików z z resztkami białego sera na wąsach, z porannych kanapek! Mówisz jej że ją kochasz i posuwasz ją z sąsiadem. Etc, etc...
Umieszczasz jej kolejne zdjęcia, z nagłówkiem -KOMU, KOMU...
to jest k.....wa miłość!!!!!!!!!!!

Zdjęcie profilowe
onedaylover
16 lat temu

W imię miłości wystawiasz swoją żonę wysoko w górę... jak billboardy wyborcze PO. -Kręci Cię to? Wierzę że tak! Tylko tyle w tym miejsca na miłość, ile w moim -Suko! Gdy dopadam wnętrza rozpalonej do białości kobiety.
-I wiesz co, ja nadal pamiętam że to kobieta. A ty wciąż pamiętasz żę to twoja żona?

Zdjęcie profilowe
luk_
16 lat temu

Ja osobiście nie używam słowa suka w odniesieniu do kobiet. Kłóci się z moim szacunkiem do nich. I tyle.

Zdjęcie profilowe
onedaylover
16 lat temu

Nie mówi się tu o -Dla czego nazywasz kobietę suką.
Mowa tu o zwrocie suka, w okowach sypialni.

Czy tak trudno dostrzec różnice?

Ja też nie mówię do kobiet SUKO. Kocham i szanuję kobiety...
Ba! Pójdę nawet dalej. Szanuję ludzi, to wyniosłem z domu. Szacunek do ludzi bez względu na płeć, narodowość, rasę.

Ale jesteście mało pojętni. Chodzi o zwroty ze świata naszego pożycia !!

Zdjęcie profilowe
blaugraniak
16 lat temu

ależ sie tu zagotowało....hehehhe...ale to i dobrze bo przynajmniej wiadomo że określenie SUKA....jest dla jednych obraźliwe, zboczone etc. a dla innych rajcujące i pożądane w czasie aktu ....:))) ...no i tak to już w świecie sexu jest....ile ludzi tyle upodobań :)
znam kilka kobiet których podnieca bardzo (oczywiśćie w trakcie sexu) używanie wobec nich określeń typu: suka, dziwka, kurwa a nawet szmata, ale znam i takie które nie wyobrażają sobie żeby takie określenia słyszały z ust partnera....
więc myśle że jeśli oboje to akceptują to nie ma problemu .

Zdjęcie profilowe
onedaylover
16 lat temu

No właśnie...

Wreszcie! Dokładnie, tyle upodobań ile ludzi. Nie przenośmy tego na grunt dnia codiennego bo wyglądało by to tak....
Nie zapytasz na przystanku autobusowym napotkanej kobiet.
-Dzień Dobry! Przepraszam szanowną sukę, ma może suka odsprzedać dwa ulgowe?



Zdjęcie profilowe
blaugraniak
16 lat temu

aha....i zapomniałem dodać....że używanie ww określeń w sypialni ...nie oznacza braku szacunku do tej osoby ....a wynika z sexualnych upodobań !
które na szczęście są tak różnorodne u każdego z nas :))))

Zdjęcie profilowe
Oralia
16 lat temu

buhahaha

Zdjęcie profilowe
Oralia
16 lat temu

"-Dzień Dobry! Przepraszam szanowną sukę, ma może suka odsprzedać dwa ulgowe? " Umarłam <rotfl>

Zdjęcie profilowe
molaandy
16 lat temu

ja osobiście uwielbiam być suką.. i starsznie mnie to kreci jak partner tak do mnie mówi podczas uprawiania sexu....
myślę ze to zależy od poziomu rozwoju sexualnego i otwartości na perwersję...
ale skoro w życiu codziennym jestem szanowana.. kochana.. rozpieszczana... przez śniadania całusy i inne dopieszczanie to nie mam nic przeciwko nazywania mnie suką czy kurwą podczas sexu.. a nawet idąc ulicą... ale to zrozumie tylko osoba o podobnym do mojego temperamencie...
chce być jego suką w łóżku i uwielbiam te chwile kiedy on tę sukę we mnie dostrzega..
dla mnie w łóżku to komplement :))))
Mola

Zdjęcie profilowe
onedaylover
16 lat temu

Mola! Kobieta z wyobraźnią... dojrzałe piękno. Osobiście składam głowę nieopodal miejsca od którego tylko krok, by wyrzucić z siebie. -Chodź suko!

Zdjęcie profilowe
molaandy
16 lat temu

wrrrrrr.....

Zdjęcie profilowe
blaugraniak
16 lat temu

brawo MOLA :)))....i to jest właśnie to !....nie kumatych trza będzie odsyłać do twojego postu :))))
pozdro

Zdjęcie profilowe
Suka_z_Panem
16 lat temu


Właśnie o to tu chodzi, że słowo "...Suko" etc. Wynikają z naszej intymnej chwili. I to, że podniecony facet rzuca do rozpalonej kobiety "chodź tu suko" nie oznacza, ze na dzień dobry po przyjściu do domu mówi do niej "suko masz obiad dla mnie" i nie każe jej wylizywać talerza po sobie... i na spacerze nie prowadzi jej na smyczy.... ;) wasze porównania do psów sa nie trafione..

rozgraniczajcie sex od życia codziennego... ;)

Mola.. Dla mnie to też komplement ;) uwielbiam takie chwile, uwielbiam, gdy facet nade mną dominuje, gdy jestem mu posłuszna. ;)

Wiem, że mnie szanuje, po prostu kreci nas to oboje ;)

Szanuje ludzi, którzy są otwarci na nowe doznania, dla których sex jest zabawą a dojrzałość sexualna pozwala im cieszyć się sobą bez względu na to czy kochają się namiętnie czy ostrzej ;)

Zdjęcie profilowe
onedaylover
16 lat temu

Mówię o tym od przeszło 2 godzin...

Pozdrawiam.

Zdjęcie profilowe
kocie_oczy
16 lat temu

jeso ale sie tu znowu dzieje hehehe ja tam bardzo lubie jak partner podczas sexualnych uniesien da klapsika i namietnie powie do mnie" moja suczko jestes cudowna " nie ma w tym nic obrazliwego jesli umiejetnie sie z tego korzysta podczas zabaw ,no inna sprawa hihi jak ktos mnie nazwie "ty stara suko" hihih wtedy nie radze byc w zasiegu moich rak bo nie recze za siebie , ogolnie pruderia szaleje w naszych domach ,łóżkach i przez to nudzimy sie szybko soba .
Pozdrawiam wszystkie "suczki"oczywiscie te łóżkwe :):):)

Zdjęcie profilowe
wdrago
16 lat temu

różni ludzie piszą tutaj o normach,o odstępstwach od norm,a co to jest norma pytamy,koszula z 'Konopielki" z wycietą dziurką,śmiech na sali.i to piszą osoby które zamieszczają swoje roznegliżowane fotki,no chyba że zamieszcza je ktoś inny a kobietki nie są tego świadome.nie nam oceniać czy to wypada,czy nie,każdy ma swoje.jedni lubią rybki,a inni akwarium i jeżeli jest komukolwiek z tym dobrze,to my nie widzimy w tym nic złego.bo to jest dla nas najważniejsze.
ps.naszym zdaniem ważne jest żeby dwoje kochających się ludzi potrafiło rozgraniczyć dobrą zabawę w łóżku z nawet najostrzejszymi epitetami od życia codziennego,szacunku,i miłości

Zdjęcie profilowe
molaandy
16 lat temu

amen....

elektryk78
Mężczyzna () ·
16 lat temu

wdrago - konkretny, doskonały komentarz do tematu - mam identyczne zdanie. Nie mam nic przeciwko jak Kobieta do mnie powie: "Rżnij mnie, jak sukę " czy coś podobnego - bardzo mnie to kręci, Kobietą, która to powie na pewno też :))) Albo ktoś jest otwarty i wie co go interesuje i czego oczekuje albo nie. A jak "nie" to robi z tematu dyskusję "umoralniającą" :((( Pozdrawiam otwarte i konkretne osoby :)))

Zdjęcie profilowe
MAGICSEXX
16 lat temu

Suka,dziwka,czy Kotuś wszystko jest kwestią potrzeby,chwili,emocji,kolorytu.Cały czas Kotuś lub cały czas suko byłoby dość mdłe,monotonne i nudne.Czasami chcę być dla swojego faceta suką i dziwką a czasami księżniczką,czasami chcę się kochać a czasami rżnąć.Zgadzam się z wieloma przedmówcami,popadamy w jakąś paranoję hipokryzji.Chwalimy się fotką oblanej spermą dupy a pieprzymy o fiołkach;).

kajtek222
kajtek222 VIP
Mężczyzna () ·
16 lat temu

jedni mówią to co chcą powiedzieć, a drudzy słyszą to, co chcieliby usłyszeć......
słowa są tylko umownym okresłeniem stanu uczuć i nastawienia do drugiej osoby...
nawet nazwanie kogoś suką, jeżeli nie niesie ładunku negatywnego może czasami dodac wyrazistości sexowi, czasami nazwanie kogoś kochanie moje może być bardziej obraźliwe.....
mówmy to co inni chca usłycszeć, ale mówmy to od siebie....

Zdjęcie profilowe
Kropka_nad_i
16 lat temu

A ja lubię czasem taką małą perwersję w łóżku ;-)
Za sukę jednak dziękuję, suczka brzmi znacznie lepiej.

Zdjęcie profilowe
hannibal
16 lat temu

W życiu nie pozwoliłabym nikomu się tak nazwać. W łóżku zależnie od klimatu. Jaki z tego wniosek? Twórca sondy postawił źle pytania. Pozdrawiam Pani Lara.

Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.

Rozumiem