Morell... oczywiście, że Tak...
Ale jest jeszcze coś takiego, jak zwykła przyzwoitość ludzka... Facet się waha...:/ Dostał jak na dłoni słowa, które powinny przeważyć, szalę niepewności, w jedną, lub drugą stronę...:/ Nie podejmujcie decyzji za niego..:/ O tyle tylko apeluje...:/
Pytanie, czy to akurat typ zachowań seksualnych dał przewagę w ekspansywności kulturze białego człowieka :) Śmiem się z tym nie zgodzić
Love
Oczywiście, sam ICH przestrzegałem.
„Ja nie miałbym odwagi Was „zachęcać”, bo nie wezmę odpowiedzialności, gdy okaże się to błędem.”
To moje słowa. Ale mają prawo do poznania wszelkich poglądów. Nie ma lepszych i gorszych.
to wszystko uwarunkowane jest klimatem i religia w naszych temperaturach latwiej jest wychowac dzicko w niz bzykac po jaskiniach.
Ewolucja nie wytworzyła żadnych zachowań seksualnych oprócz prokreacji...
Miłość i emocje z nią związane według badań znane są nie tylko nadrzędnym..:/
I dlatego monogamia, jest układem najbardziej rozpowszechnionym..:/ Ludzie sami narzucili sobie, ten rodzaj związków, bowiem to dyktują emocje, związane z nie jedzeniem, nie spaniem, tęsknotą... itp
Kęgi kulturowe, wyznaczają normy zachowań społecznych... nie seksualnych...
W dużych miastach wolne związki są akceptowane w 99 procentach... W małych społecznościach nie są akceptowane wcale... obojętnie jaki obrządek religijny, czy kulturowy obowiązuje...:/
Reasumując wszelkie inne konfiguracje poza monogamią, są pozbawione, jakiegokolwiek zabarwienia emocjonalnego, bądź narzucone, przez grupy manipulantów, którzy bazują na konformistach..:/ Ludziach podatnych, na manipulacje, na modę, na komercję, i inne tego typu zjawiska..:/
przeciez pisze ze najlatwiej jest wychowac dziecko parze a naturze tylko o to chodzi.
poznać odpowiedniego partnera Bi ,-??????,-
Love_protect_us
Ale kręgi kulturowe wyznaczają jak najbardziej. Ciekawe, co powiedzieliby na Twoje dictum np. Mormoni.
„Reasumując wszelkie inne konfiguracje poza monogamią, są pozbawione, jakiegokolwiek zabarwienia emocjonalnego,”
Przeprowadziłeś badania jakieś, że to wiesz? Bo ja nie wiem.
Ciekawe, co byłoby, gdyby koloniacja poszła nie z przeludnionej Europy renesansu tylko np. z Bliskiego wschodu...
Zboczyliiśmy na fajny temat, ale zboczyliśmy :)
W sumie chodziło mi o to, że monogamia nie jest zaimplementowana przez ewolucję genetycznie. Wręcz przeciwnie. Stąd choćby zdrady np. u osób nastawionych wręcz fundamentalistycznie do wiary. Owszem, monogamia w naszym i większości społeczeństw jest najlepszą startegią wychowania potomstwa. Wynika to jednak raczej z układu społecznego. Uważam jednak, że spotykanie się z inną parą nie musi oznaczać od razu zerwania związku i „wejścia na rynek” ;) Niech sobie i będą monogamiczni w pracy, przedszkolu, na wakacjach. A że czasami pofiglują w zaciszu własnej sypialni....
Morell...
Zdrada dla mnie jest obrzydliwa... Nie dlatego, że ksiądz mi mówi, że jest beeee...:/ A tylko dlatego, że wiem jak bardzo zraniłbym Malucha...:/ Wiem jaki komfort psychiczny, mogę jej dać teraz, kiedy jest x kilometrów dalej..:/ To jest element ewolucji, o którym pisał Tiagooo..., element który nazywa się uczuciem, jeszcze inaczej miłością... Nie obchodzi mnie kierunek kolonizacji...:/ Dlatego, że miłość nie ma wyznania, koloru skóry, kulturowych wykładni...:/ Inaczej pisząc... Wielożeństwo, czy jakieś konfiguracje grupowe, nie mają nic wspólnego z uczuciem...:/ Tam go nie ma! Ludzie mogą, uważać, że wszystko jest ok
... Ale nie jest...:/
Tak Morell, chociaż, ciężko w to uwierzyć, miłość i emocje z nią związane zawdzięczamy ewolucji, także genetycznej..:/ Bo wiążą się z naszym mózgiem...
Nie tylko ludzie mają emocję...:/ Każdy kto ma psa, weźmy na to, bo on jest najbliżej z nas wie jakie emocję kierują psem...On jest monogamistą, jeżeli chodzi o przewodnika stada...:/ I nie zdradza, bo na swój sposób jest emocjonalnie związany ze swoim Panem.. :/
Love_protect_us
Super!!!
Wspaniale, że tak czujesz i myślisz. Jednak ludzie się różnią. Nikt ex catedra nie ma prawa tego potępiać. Bądż taki, jakim jesteś. To bajka dla tych, którzy funkcjonują inaczej. Mają swoje miejsce na ziemi. Gonienie jakiegoś wzorca nie przyniesie im szczęścia. Ja tam nie chciałbym świata wypełnionego samymi Morellami i Morellkami :) Mam nadzieję, że Ty nie pragniesz świata wypełnionego Love i Maluchami :)
Nara. lecę na imprezę. Obiecuję nie przelecieć żadnego kumpla ani nie sprzedać go za nową komórkę :)
Morell nadal nie zrozumiales, przy okazji zbaczajac z tematu. Wyjasnie Ci to bardziej obrazowo. W niektorych spolecznosciach akceptowane sa zachowania seksualne, powszechnie uwazane przez ewoluujacego Czlowieka za patologiczne. To ze w niektorych kregach kulturowych norma sa zwiazki poligamiczne, nijak sie ma do sytuacji, w ktorej osoby tworzace Zwiazek Dwojga Ludzi uzurpujac sobie prawo do ciekawosci, podwaza sens istnienia tegoz zwiazku.
Nie pragnę...
To moje życie...:/ Baw się dobrze!
Tiagooo, ja się napije..:/
Zmęczyłem się..:/
tiagooo
3 razy czytalem zanim zrozumialem. Myslalem ze niemcy sa mistrzami budowania zdan wielokrotnie zlozonych )))
Ja Ci polecę stronkę....
Przeczytaj... wszystkie za... wszystkie przeciw...
I sami podejmijcie decyzję...
http://interia360.pl/artykul/swinger-dlaczego-tak-bardzo-smakuje,900
Pozdrawiam cieplutko... :)
Tiagooo...
A trójkąta z zielonymi próbowałeś?
:)
Kosmitka! Wowwwww :) jakie ma sliczne nogi...:)
A jakie zasady sobie ustalacie jesli można wiedzieć? Na co pozwalacie a na co nie?
Założyłeś kolego topic i na razie nic się nie dowiesz, bo samce walczą o pierwsze miejsce w rankingu na zbiorniku, hehe. Jak dojdzie temat to stron 100-u to może się coś zmieni, może się czegoś dowiesz.
Śmiech człowieka ogarnia, jak w temacie odzywają się ludzie nie mający bladego pojęcia o sprawie.
Ciężko znaleźć w temacie- coś w temacie ;^
Zbiornikowczyku wg mnie moglibyście usiąść we dwoje z partnerką i sami ustalić i najlepiej zapisać zasady.
Dać sobie trochę czasu i pobyć z tym stanem. Potem jeszcze to skorygować parę razy- upewnić się . To jest proces.
Wy wiecie najlepiej na co sobie pozwolić a na co nie.
Konsekwencje także w to musicie wliczyć.
Odpowiedzialność wziąć na siebie.
Zrobić bilans zysków i strat.
Jeśli jesteście pewni, że WY chcecie spróbować- dopiero zacznijcie szukać, co także potrwa i znowu będzie trzeba podejmować własne decyzje.
Ja bym tak zrobiła.
Oczywiście mogę się mylić, tyle tu mądrych głów ;^
Pozdrawiam.
Grupowe rypanie... z limitami..:/
Co to za sex bez orala...na przykład...:/
To po jaką cholerę się w to pchać..:/ ?
Sami nie wiecie...czego chcecie...:/
Nie czytam wszystkich komentarzy. Ale ustosunkuję się do jednego z pierwszych pytań Zbiornikowczyka.
"Jak wyglądają takie spotkania?"
Odpowiem pytaniem. A jak chcielibyście, aby wyglądało? Od tego zacznijcie. A potem zróbcie tak, jak czujecie, że będzie najlepiej. Bo to Wasze życie, decyzje i oczywiście ryzyko.
ależ qrcze jest tych tematów o których nie mam bladego pojęcia....
Pozostają kosmitki..:/ Też się nie znam...ale zaufam Tiagoo, że są..."wypasione"..:/
Wszystkich do sypialni prócz kato-talibów
Socjalizm łóżkowy... hip...hip... hura! hip..hip..hurra ! hip..hip hurra ! hurra ! hurra !!!
Warte przeczytania
http://www.pardon.pl/artykul/9954/uprawiala_seks_z_900_facetami_to_taki_sport
tylko sport ?
Eeee tam, generalnie temat zostało moim zdaniem wyczerpany: odpowiedzi jakie były takie były, ale jakieś wnioski można wyciągnąć. Najważniejszy z nich: nikt tutaj nie będzie nikogo do niczego zachęcał ani przekonywał, to osoba ( lub osoby ) zainteresowana musi sama dojść do tego czy chce czy nie.
Morell masz rację, nikt nie ma prawa nikomu narzucać swoich poglądów czy podejścia także do seksu, do tworzenia związku. Tylko jest problem, bo zauważam, że wszelkie przejawy monogamii, wierności itd. są tutaj potępiane w ten czy inny sposób, a to też narzucanie poglądów.
Co może mi dać druga baba w łóżku..: ? Nic ! a zresztą...I tak by się okrutnie rozczarowała... bo nie miałbym dla niej czasu..:/
pszczola07 Dzisiaj 10:03
„Tylko jest problem, bo zauważam, że wszelkie przejawy monogamii, wierności itd. są tutaj potępiane w ten czy inny sposób, a to też narzucanie poglądów.”
Love_protect_us Dzisiaj 10:16
„Co może mi dać druga baba w łóżku..: ? Nic ! a zresztą...I tak by się okrutnie rozczarowała... bo nie miałbym dla niej czasu..:/”
A ja odnoszę wręcz odwrotne wrażenie. Jak tylko ktoś spyta się o cokolwiek z okolicy poligamii, od razu zaczyna się naparzanka, czy przypadkiem to nie jest beee. Stąd będąc od 1,5 roku w związku monogamicznym, muszę cały czas bronić nawet nie samej poligamii (ona broni się sama), tylko prawa „ewoluujacego Czlowieka” do poligamii. Bez potępiania ex catedra.
Podchodzę liberalnie do życia i przyznaję rację Morellowi. Zachowania seksualne są indywidualną sprawą, do momentu gdy nie łamie się prawa.
I temat dobiegł końca
parkax69
I dobrze :)
nareszcie :) chociaż po cichu ( aby go nie wywoływać do tablicy ) nie zgadzam się z teorią ewolucji w kierunku poligamii - dla mnie to raczej poszukiwanie sposobu zabicia nudy bo się inwencja skończyła lub rozmawiać o swoich potrzebach i fantazjach nie potrafią. Poczekajcie kilka lat, w tym miejscu powstanie temat proszący o zachęcenie do seksu ze zwierzęciem - skoro "ewoluujemy" to na całego :)
przecież niektórzy już takowe numery praktykują...:/ i teraz zastanawiam się, czy to też już norma ? czy tylko skrajny kretynizm ?
Pani Pszczoło, trochę za daleko w tych wnioskach i fantazji. Stawianie trójkąta obok zoofilii to lekka przesada. Zakładanie, że ktoś miał przesłanki typu nuda czy wypalenie, świadczy o osobistym negatywnym nastawieniu. Tak samo w przypadku umiejętności rozmowy. Skąd wiadomo, że nie umieją? Skoro ktoś mógł o swojej fantazji nt trójkąta opowiedzieć, to chyba nie jest tak najgorzej.
Kiedyś byłem świadkiem sytuacji, która trochę mi pasuje do przykładu. Pewien początkujący nauczyciel, w swej bezradności, zadał pytanie:
- Czemu przeklinasz?
- Bo kur** lubię i ch**!
same bzdety!!naprawde powinniscie isc na piwo!
piwo ? na niektóre wypowiedzi nie ma lekarstwa
Luk
Kiedy ktoś mnie pyta dlaczego pije... Odpowiadam... bo lubię..:/ Kompletny bezsens, ale nie chce mi się więcej tłumaczyć..:/
Od samego początku tego typów wątków... na pytanie dlaczego ? odpowiedz jest... bo lubimy... i to cała dyskusja... i nadal nie wiem..:/
Nie przekonują mnie artykuły w gazetach, bo wiem jak powstają materiały prasowe... Trudnię się tym ponad 10 lat...
A nasze dywagację z pszczołą... może wybiegały za daleko... ale skoro mogę dać porypać żonę innemu facetowi...
to dlaczego za kilka lat ktoś nie wpadnie na pomysł, żeby pisać elaboraty...
jak to fajnie dać rano psu do polizania..:/
love ... faktycznie trochę się zagalopowałeś, robi się to obrzydliwe o czym piszesz (o kim-psie)...
Nie wszyscy są tacy jak Ty i nie myśl, że Cię teraz atakuję.
Po prostu jedni lubią ciepłe a inni zimne piwo czy pizzę.
To samo tyczy się seksu i tego z kim, gdzie, o jakiej porze, w ile osób.
A więc jak widać, nie nam oceniać czy to dobre czy złe, czy ktoś ma równo czy też nie pod kopułą.
Odnośnie Tematu ;> To ja chcę z księżniczką:D
Tego typu eksperymenty biora sie tylko i wylacznie z poczucia wypalenia i nudy w lozku. A ile ludzi tyle tlumaczen takiego zachowania.
Dla mnie obrzydliwym, jest oddać Swoją kobietę do "rypania" innemu..:/ Czerpiąc z tego podnietę..:/
Tako rzecze Zaratu... Sorry, tiagooo.
Dzięki światłu, które od urodzenia go przepełnia, nie potrzebuje żadnych badań, żadnych znajomości, żadnych autorytetów. Oto są słowa jedynie słuszne i prawdziwe! Chwała mu! Howgh! Alleluja! Allach Akbar!
Słusznie prawi też Love!
Choć akurat nikt nie chce nikogo od niego brać na „rypanie” to przecież mógłby!
Jeżeli oko Cię gorszy, wyłup je! Tak powiedział Mąż Sprawiedliwy! Zło czai się wszędzie. I choć Gomora i Sodoma zostały wypalone ze szczętem, to dzieló nie dobiegło końca!
Chyba wolę konferencję prasową Kamińskiego jeszcze raz obejrzeć..:/
Tak samo zawile tłumaczy zjawisko korupcji w polityce..:/
Bo jedni lubią...:/ Bo jedni biorą..:/
A ja nadal twierdzą, że są dwie...możliwości takich zachowań..
1. Niedojrzałość emocjonalna w sferze uczuć... Prościej brak uczucia w związku..:/
2. Egoizm jednej z osób w związku, który ma olbrzymi wpływ na drugą osobę... Pierwszą z nich określmy w łatwy sposób "kochany" i drugą "kochającą" , bez specyfikacji płci
I jest trzecia opcja... krótkotrwała..., która także mnie jakoś liznęła, ale którą nie zaliczę do głównych...
3. Moda
Love_protect_us
tiagoo
A ja mam pytanie, skąd Wy to wszystko wiecie?
1.) Sami sparwdziliście?
2.) Znacie mnóstwo osób z tego kręgu na tyle dobrze, że Wam się zwierzają?
3.) Prowadziliście i opracowywaliście statystycznie wyczerpujące badania na reprezentatywnych próbkach?
4.) Wyczytaliście w książkach (jakich)?
5.) Wyczytaliście na portalu Erotyka.gazeta.pl?
6.) Wyczytaliście w Vivie i Gali podczas wizyty u dentysty?
7.) Urodziliście się z tą wiedzą (z prawem moralnym w sobie pod niebem gwiazdzistym)?
8.) Usłyszeliście to którejś niedzieli?
Ja nigdy nie jestem pewien, co dzieje się w duszy Ukochanej Kobiety. Wy zaś celnym zdaniem potraficie podsumować psychiki sporej części populacji ludzkiej. Oświećscie mnie, pragnę równie niewzruszonej pewności!
Morell odpowiem na tą ankietę
1. Tak sprawdziłem... z dwoma kobietami obcymi i małżeństwem...
O kobietach napisze, nic więcej czego nie można mieć z jedną kochaną kobietą... Małżeństwo... Ohyda, wyszedłem w połowie...:/
2. Tak się składa, że trochę znam... każda z nich odpowiada tak samo... Moda, top, chęć sprawdzenia... większość nie wróciła... jednostki praktykują nadal..:/
3. Co prawda jestem socjologiem z wykształcenia, ale zajmuje się zupełnie, czym innym... Nie znam żadnych badań. Moja opinia, jest moją prywatną oceną...:/
Pozostałe pytania kosz... Nie wiem czemu maja służyć...
A ja Chcę Księżniczkę i Basta.!!!!!!!!!!! Kocham Swą Panią , a ...........
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.