bo zdemaskowałem cię?
jesteście fałszywi aż bije ten fałsz potraficie tylko u innych wytykać błędy ale sami swoich nie widzicie a jak coś to kłamiecie ....
nawet jak wam udowodnić kłamstwo to przekręcacie ....
tak naprawdę nie potraficie znaleźć partnerów w realnym świecie jak wiele par tylko do swingers klubu bo tam zawsze ktoś będzie i przecież nie ucieknie...
wiele par potrafi jak zechce urozmaicenia ,poznać się z kimś bez płacenia za sex i klubów ....
możesz nawet napisać do ministra sprawiedliwości to co napisałem to szczera prawda o was i potrafię to udowodnić ....
a fałszywców prawda bardzo kole......
to forum o ściemniaczach i pokazaliście jak ściemniacie ....
wyparliście się że o płatnych fotkach nie pisaliście a ja wam to udowodniłem ....
nie ważne w jakim kontekście,ważne że oszukaliście wszystkich wypierając się...
to jest fałszerstwo ,kłamstwo i ściemnianie.....
Człowieku, błagamy, odstaw te prochy, diler musiał cie nieźle naciąć...
oj Piotrek odpuść sobie to co robisz to strasznie nie taktowne nawet naganne naszym zdaniem ale naszym doczytaj i nie łap za słowa bo to chodzi tylko do tego wątku w grupie .
Pozdrawiamy i dajcie spokój wywlekać piękną Polszczyzną jak byśmy słuchali SB radia w czasie tłoku ::::)))
Jestesmy ja nikogo nie zaczepiałem tylko się broniłem .....
nie tylko ja jestem nietaktowny i jak już upominacie mnie to też taktem było by upomnieć Waszych przyjaciół....
to że ktoś jest zarejestrowany na portalu jako singiel nie oznacza ,że to ściereczka którą każdy kto figuruje jako para może sobie buzię wycierać .....
dyskusje polegają na tym że każdy może się wypowiedzieć i jeśli ktoś się z tym nie zgadza to w normalny sposób powinien poprzeć swoja tezę nie robiąc z nikogo osła .....
jeśli ktoś zarzuca kłamstwo a sam kłamie to chyba coś nie tak ....
tu jesteśmy równi i nie ma wśród nas osób lepszych i gorszych ,więc traktujmy się jednakowo nie patrząc na status ....
Przepraszam wszystkich uczestników tej dyskusji za moje zagalopowanie ale naprawdę bardzo dotknęły mnie nie które słowa ....i była to reakcja na nie...
nie zamierzam już dyskutować na tym forum,na żaden temat bo to nie ma sensu i przepraszam za swą obecność i miłej dyskusji
Piotr
piotru508 - spoko....szkoda żołądka ;)
ja jeśli ktoś jest z Wawy z chęcią się spotkam :) potwierdzą to imprezowicze zbiornika :)
Singiel - kocha boginie, pierdoli co się nawinie.
Singielka - niezdecydowana, chyba że najebana.
Para - piszą co to nie oni, a i tak nie są gotowi.
Tak przedstawia się obraz o wszystkich tych, którzy ściemniają. Normalni to konkretnie, krótko, zdecydowanie i z jajem podejmują decyzję co i jak i to realizują.
Amen :)
wracając do tematu - to ja osobiście cieszę się jak parka od razu odrzuca możliwość kontaktu a jeszcze lepiej jak odpowie negatywnie. Przynajmniej wiem, że ci ludzie żyją i realnie coś poszukują. Gorzej z tymi ściemniaczami, którzy prawdopodobnie tylko na ilość przyjaciół lecą i walczą o lepszą pozycję w rankingu. Ponieważ nie lubię martwych duszyczek, które tylko chcą sprośne i prostackie teksty czytać - czyszczę listę na bieżąco i kłopot z głowy. Podoba mi się inicjatywa jaka występuje w Wawie :) Ludzie spotykają się na piffko a czy znajomości z tego wyklują się, yo zależy tylko od nas. Przynajmniej na takim spotkaniu ma się z realnymi do czynienia.
Ad rem...
Ale niestety często bywa tak, że nie czytają co jest napisane w profilu. Nagabują, zaczepiają...a nóż się uda... To może irytować!
on_46 - czyżbyś był zazdrosny że ktoś ma 3000 przyjaciół i 6000 fanów ? , ma karteczkę więc jest realny (pisać umie np.,,Podnieca Cię taka uległa suczka..... )
nie to nie ma nic z zazdrością do czynienia, a w ogóle przy realnych parach z fajnymi materiałami, to normalne. Ja napisałem o przypadkach gdzie widać zaraz po założeniu profilu, iż wlewają tych przyjaciół do garnka ile się da. A co niektórzy robią to przez cały czas. Nie zdążą przeczytać co ktoś napisał a przyjmują zaproszenie. Parę razy zrobiłem taki eksperyment i tylko ze śmiechu się turlałem. Po takim tekście Wy odpowiedzielibyście - frajer lub oszołom ;) a przykładowe parki bez zrozumienia potwierdziły mi przyjęcie do grona. Wszyscy którzy poruszają się po tych stronach wiedzą, iż więcej mamy nierealnych. Każdy ma prawo bawić się po swojemu ale nie powiecie, że sporo ludzi a właściwie facetów używa tego portalu jak lek psychotropowy i to w złym kierunku ;)
Masz rację
Dodam iż wielu traktuje zbiornik jak tanie czasopismo erotyczne
A35 w zależności od łącza :) więc nie takie tanie :)))
Dyskusja przerodziła się niestety w pyskówki i odbiegła od głównego tematu. Wiemy, że jest tu sporo osób, które zadowala się oglądaniem i prezentowaniem własnych fotek, czytaniem komentarzy pod nimi. Nie rozumiemy tego, bo dla nas to przejaw niedojrzałości i chowanie się za wirtualna fikcją. Ale cóż, skoro jasno okreslają się ci ludzie, to niech im będzie. Wkurzaja nas natomiast ci, którzy piszą że chcą nas poznać, rozwijają znajomość, umawiaja się... na telefony... na spotkania, a nic z tego nie wychodzi bo dziesiątki wyimaginowanych przeszkód im w tym przeszkadza. Naszym zdaniem to ludzie, którzy podniecają się samym pisaniem i nawijaniem znajomości. Zadaja mnóstwo szczegółowych pytań, a kompletnie nic z tego nie wynika. I nieważne czy to para, czy to singiel. Niech będzie konkretny i jasno określony ! Nieustannie zdumiewa nas to, że para nie może rozmawiać telefonicznie, żeby się gdzieś umówić na zwykłą kawę czy piwo, bo....... dziecko jest w domu ! No tak, dziecko trzeba wywieźć z domu, żeby rodzice mogli pogadać przez telefon o głupiej kawie !
może i mają dzieci a na pewno są sami dziećmi, które tylko zmieniły styl zabawek
Fakt, tytułowi ściemniacze się zdarzają, na Zbiorniku nawet często, ale przy takiej ilości użytkowników jest to niejako wpisane w "ryzyko utraty cennego czasu" ;) . I jest to irytujące, gdy nawet dobrze zapowiadająca się znajomośc okraszona już niemalze szczegółami co do spotkania urywa się w pewnym momencie bez słowa "przepraszamy, ale dziękujemy za znajomość", albo choćby "pocałujcie nas w d..ę" . Jest to kompletnie niezrozumiałe i świadczy o zupełnym braku kultury takich osób. No ale tym bardziej cieszy poznanie normalnych ludzi, którzy potrafią napisać, ze coś im nie pasuje.
Natomiast czytanie profili ze zrozumieniem (a moze w ogóle czytanie profili ) przed napisaniem wiadomości mocno ułatwiłoby kontakty i pozwoliłoby unikać zbędnych rozczarowań i odmów.
a ja niestety szukam szukam i nic zero konkretnych parek
Para 401 trzeba umieć zauważać pierwsze sygnały kwalifikujące,że ta para,kobieta czy facet to tylko zwykla ściema, nie odbieranie telefonu bo są dzieci lub też ,że jestem obecnie w pracy w biurze i nie moge odbrać telefonu, dogadywanie sie na gg i rozpisywanie sie o seksie,czesta wymiana fotek , ukladanie scenariusza spotkania,braku możliwosci znalezienia przez dwa miesiące odpowiedniego terminu spotkań itd.świadczą tylko,ze jest coś nie tak.Najlepsza i chyba jedyną formą weryfikacji jest telefon i rozmowa z obojga deklarujących sie.Myśle,że niewielki procent ludzi tak naprawde jest zdecydowanych na tego typu spotkania a co najmniej 80% zalogowanych to tylko zwykli klikacze,najczesciej sflustrowani męzowie ktorzy wywieraja rózne formy nacisku na swoje nie zdecydowane żonki i uwierzcie mi bo sam jestem facetem ze w wiekszosci przypadkach to mąż jest główną siłą ktora popycha do tej formy zabawy,to oni filmują,fotografują swoje żony ktore ogladamy na zbiorniku,to mąż wstawja do flimu opisy np.chce poczuć dwa kutasy moze dasz swojego,to oni lubia sie rozpisywac i wychwalac,to oni oczekują dobrych komentarzy dla swoich żon i jacy są męscy w łóżku.Facet to typowy samiec:)Natomiast wiekszoscią kobiet wystarczy przykladny mąż dobrze zarabiajacy ktoremu wystarczy dwa moze trzy razy w miesiacu wypiąć sie w łóżku a w niedziele pojść z rodziną do kościoła:)
Pozdrawiam milutko i szacunek dla wszystkich czytających nie koniecznie zgadzających sie z moją wypowiedzią;)
A co jeśli małżeństwo naprawdę nie ma możliwości spotkać się w ciągu 2 miesięcy? Ja z żoną od pewnego czasu zwolniliśmy tempo spotykania się, ponieważ pracujemy po 18 ( słownie: osiemnaście ) godzin na dobę. Czy to oznacza według Ciebie, że jesteśmy klikaczami? A może po prostu przy obecnym tempie zmian gospodarczych mało kto może czuć się stabilnie finansowo i rzadko kiedy ma czas na wyjście do kibla, nie mówiąc już o spotkaniu erotycznym...?
Postrzeganie z perspektywy osoby, której największym problemem może być kolor prezerwatyw jakie ma kupić na spotkanie ( to nie jest aluzja w Twoją stronę, uogólniam postawę większości mężczyzn ) to droga donikąd. Trzeba spojrzeć na całokształt. To czasem daje do myślenia. A przynajmniej powinno.
bartbas oczywiscie rozne są sytuacje życiowe to zrozumiałe,nie u ogolniam tylko do koloru prezerwatywy a moj głos w tej sprawie to nie sztywna reguła ktorej trzeba przestrzegac,każdy z nas powinien kierowac sie wlasnym instynktem i doswiadczeniem i rozrozniac na wklasny indywidualny sposob czy to sciemniacz czy realna para i nie trzeba sie znać na psychologii.
Jeśli natomiast nie ma sie czasu na tego typu zabawy to wystarczy ewentualnie poinformowac pare z ktorą sie dogadujecie ze na czas dwuch miesiecy nie spotykacie sie,lub zawiesic profil i to cała filozofia;)
No właśnie w części mogę się zgodzić, ale w części nie. Dlatego nie, ponieważ duża cześć problemu leży w odbiorcy, któremu się tłumaczymy. My na nieszczęście ostatnio ( jak już wspomniałem ) harujemy jak woły. Osoby, z którymi już się spotkaliśmy pytają nas kiedy się spotkamy znowu ( a osoby, które chcemy poznać jak najszybciej pytają kiedy w końcu się poznamy ), a my jak te sieroty ciągle musimy im pisać, że "nie możemy bo nie mamy czasu, że mysleliśmy, że nam się sytuacja wyklaruje niedługo ale jednak do tego nie doszło...". Kiedy w końcu przeczyta się taka wiadomość po raz 3-4 na przestrzeni powiedzmy 2 miesięcy, to można zacząć się zastanawiać, " a może oni po prostu ściemniają? Cały czas piszą, że nie mają czasu? Jak to możliwe przez taki długo czas?". A jednak, to możliwe. My na to nic nie poradzimy. Takie życie. A mimo naszej ( czy też kogoś innego ) sytuacji prywatnej możemy wydawać się być ściemniaczami. A powód niemożności spotkania jest wręcz banalny i powszechny.
Zapomniałem dodać, że takie ciągłe tłumaczenie się dla nas jest również nie jest komfortowe, ale przedkładamy sobie życie prywatne ponad opinię o nas z czyjejś strony. Mimo, że bardzo szanujemy każdego, z kim mamy do czynienia.
string30 - przecież logiczne jest że ktoś musi robić te zdjęcia a jeśli je robi to pewnie i publikuje a jeśli publikuje to znaczy że jest autorem tytułu i opisu zdjęcia ( taki łańcuszek kolejności zdarzeń ) .
Osobiście życzę wszystkim zachwycającym się zdjęciami i opisami w profilach spełnienia wszelkich marzeń (moim zdaniem nieosiągalnych , brak odwagi )
A35 chyba nie zrozumiales przeslania mojej pierwszej wypowiedzi ,dlaczego pary nie są tak zdecydowane ale oki.
przesłania nie było żadnego a zrozumienie ? bardzo proste i zawarte w poprzedniej wypowiedzi , skrócę ,, facet faceta w balona ładuje,, ,publikując zdjęcia , wymyślając kretyńskie tytuły do swoich prac lub prowadzi korespondencje która i tak nie przynosi żadnych rezultatów a tylko drażni innych
string30 - pary nie są zdecydowane, ponieważ na palcach można policzyć te które urządzają seks-orgie. reszta jak szuka to najchętniej parkę ale ma do wyboru multum innych gdzie kobita nic o tym portalu nie wie :) A z wyborem facetów to jeszcze gorzej, to za gruby...to za chudy...to łysy...za mało albo za dużo owłosiony....nie zapominajmy o najważniejszym problemie, że kutas jest jak fujareczka a pragnie się tubę itd. itp. A jak znajdą się ideały to zazwyczaj większości odechciewa się gdyż są tym szukaniem zmęczeni. Dlatego nie ważne czy to ściema czy real - zawsze jest wyjście aby solidnie podupczyć
Szanowni przedmówcy: 1. Każdy sam decyduje o swoim życiu, dokonywanych wyborach i rozrywce. Z doświadczenia wszyscy wiemy, iż "brak czasu" to najczęstsza wymówka stosowana przy różnych okazjach. Uważamy, że jeśli ktoś naprawdę nie ma czasu na tego typu rozrywke to zawiesza tu konto, albo wyraźnie pisze na profilu, że nie ma czasu na spotkania. Skoro ludzie są "zarobieni jak woły", to skąd mają czas na klikanie na Zbiorniku i te częste tłumaczenia się? To chyba brak konsekwencji. 2. Dobry sex to nie musi być orgia, to może być fajne spotkanie z parą. I takie tez jest trudno znaleźć. Za to podejrzane zaproszenia na dziwne orgie, od ludzi których nie znamy i nawet przez tel. nie chcieli pogadać to mieliśmy, owszem. NIe jesteśmy desperatami, żeby rzucać się na niewiadome. Co do urody ludzi... swing ma być przyjemnością, więc logiczne, że ludzie powinni się dobrać tak, aby wszyscy się akceptowali. Ja nigdy nie szukałam ideału lecz faceta, którego mogę zaakceptować. I informuję panów, iż teksty o "fujareczkach i tubach" sa przejawem nieznajomości kobiet. Ten Wasz "uprzyjemniacz" nie jest najważniejszym elementem. Decydując się na "konkretne" spotkanie, często nie wiem jak on wygląda. Jeśli jest w normie to jest ok. 3. To że mężczyźni częściej się tu udzielają.... nie powinno być problemem dopóki wszystko dzieję się za zgodą i wiedzą partnerki
szanowna paro401: zacznijcie korzystać z dobrodziejstw szarych komórek i uzmysłówcie sobie, że są zawody, przy których siedzi się non-stop przy komputerze, i co jakiś czas istnieje możliwość wejścia na portal i napisania posta. Brak konsekwencji...żałosne.
Odmienne zdanie nie upoważnia nikogo do obrażania ! Żałośni są właśnie ci, którzy zamieniają argumenty, których nie mają na obrażanie innych. Z tego wynika, że jesteście typowym przykładem klikacza, który żyje tylko klikaniem. Umieszczenie na profilu inbformacji o niemożności spotykania się uwolniłoby was od konieczności tłumaczenia się !
Jesli ktoś nie ma pojęcia na czym polega dyskusja to odsyłam do stosownego słownika. Podpowiadam natomiast, że dyskusja dotyczy tematu, a nie uczestników dyskusji !
Myślcie sobie co chcecie. Wasza sprawa.
A zresztą...ile osób tak naprawdę czyta opisy w profilach?
Akurat tu Drogie "Bartbasy" sie mylicie są również takie osoby które najpierw czytają to co jest napisane w profilu a dopiero potem zaglądają do fotek/filmów choć podejrzewam że jest to dość rzadkie zachowanie biorąc pod uwagę że wiele osób ma problemy z pisaniem co sugeruje że i umiejętność czytania nie jest u nich dobrze wykształcona.
Bardzo ciekawa dyskusja.
ss_para, owszem, są takie osoby, ale to jak znalezienie trufli w lesie - duża rzadkość. Większość niestety to ludzie, którzy wskakują do galerii mając w głębokim poważaniu opis, a po chwili przesyłają wiadomość o treści ":)", "zapraszamy", "hej" itp oraz prośba o przyjęcie do przyjaciół, w wiadomym celu oczywiście. Zdarzyło się nam kilka fajnych zaskoczeń, kiedy pisali do nas bardzo sympatyczni ludzie, dla których dobranie się do sekretnych zdjęć nie było najważniejsze. I to jest właśnie prawdziwa przyjemność - nawiązać taką bezinteresowną nić porozumienia, po to żeby porozmawiać, wymienić się spostrzeżeniami... A nie od razu "pokaż cycki".
Dodam jeszcze, że bardzo często te oschłe zaproszenia dostajemy od par. MIMO, ŻE MAMY JASNO NAPISANE W PROFILU, ŻEBY NIE PRZYSYŁAĆ ZAPROSZEŃ Z WIADOMOŚCIAMI OPISANYMI WE WCZEŚNIEJSZYM POŚCIE. To tyle w kwestii umieszczania informacji na profilu.
.żadnej kawki tylko do klubu ....poz...
Kawek już wypiliśmy litry.
A propozycja wyjścia do klubu nie oznacza chęci bzykania od razu.
Jest testem gotowości danej pary na konkrety a nie tylko klikanie.
Każdy mierzy swoją miarą. Bo ile ludzi tyle opini to zrozumiałe. Ważne tylko aby mieć szacunek dla siebie i innych a będzie dobrze!
Kiedyś jak rozglądaliśmy się za parkami i chcieliśmy kogoś poznać przy kawie nic tak nas nie odpychało jak i zniechęcało jak głupie wymówki i bajeczki:
-mamy za dużo pracy (co nie przeszkadza przesiadywać w dzień i wieczorami na portalach, wklejać zdjęcia i komentować
-mamy utrudniony dostęp do internetu (?!?)
-akurat remontujemy mieszkanie
-jak żona wróci z urlopu to się skontaktujemy
-żona nie ładnego nowego ciucha żeby się spotkać a z kasą u nas krucho.
Można być zapracowanym itd, ale jak ktoś nie ma czasu żeby poświęcić 3 godziny w miesiącu i spotkać się to żadne tłumaczenie nie pomoże.
Teraz próbując poznać singielkę wymówki się trochę zmieniły:
-chciałabym, ale trochę się wstydzę i jak będę pewna to się spotkamy (po 3 miesiącach korespondencji)
-jestem w UK, jak wrócę się odezwę (wcześniej nie była)
-rezygnuję, bo jednak jestem dużą fanką depilacji miejsc intymnych
-poznałam niedawno fajnego faceta
Najczęściej jednak laski - mimo wielkich chęci itd - totalnie milkną na zawsze gdy nadchodzi propozycja krótkiej rozmowy telefonicznej..
Spotkania są jak YETI - wszyscy o nich mówią ale prawie nikt ich nie doświadczył ;))
Ostatnio zauważamy , chodź może to zjawisko było i jest ,iż wiele osób uważa się jakby było tymi wokół których powinni wszyscy i wszystko się obracać. Dotyczy to przede wszystkim ewentualnych spotkań .Propozycje typu , zorganizujcie - my przyjedziemy , jesteśmy chętni ale tylko u was bo my nie mamy możliwości - brak lokalu , babcia , dziadek mieszkają z nami , są na porządku dziennym . Załatwcie hotel - najlepiej blisko nas bo mamy małe dzieci wywołują w nas zwyczajny uśmiech politowania nad wyobraźnią niektórych . I jest oczywiście grupa ludzi , którzy spotykają się z wszystkimi i wszędzie ale nigdy nie mogą dotrzeć na miejsce spotkania . Przecież to są ludzie dorośli , egzystujący w - chyba - normalnych środowiskach i chyba powinni mieć jakiś tam poziom inteligencji . Ale czy tak naprawdę jest . Nam wydaje się to mało prawdopodobne . Podobnie jak inni lubimy nawiązywać nowe znajomości , poznawać osoby zafascynowane atmosferą tego portalu . Bo jest ona naprawdę fajna nie tylko dla ducha i dla ciała również . Dlatego czasami zastanawiamy się po co niektórzy mają tutaj swoje lub nieswoje profile , zaśmiecając środowisko .
dociekliwi brawo 100% prawdy
szczpara, jeśli robicie aluzje do nas, to informujemy Was, że mamy spotkania ze zbiornikowcami za sobą, więc to chyba tyle w kwestii wymówek i bajeczek, o których raczyliście wspomnieć. Zastanawiające jest , że w tym wątku zdaje się panuje stereotyp, że ciężka praca to może być tylko poza domem, w kaloszach, przy kładzeniu asfaltu...
Tak samo jak robotnik ( wspomniany wcześniej ) ma czas w pracy zjeść kanapkę, tak samo pracujący przy komputerze mają czas , aby wejść na portal i napisać komentarz. Prościej już chyba wytłumaczyć nie potrafię. Poprawność odbioru zostawiam Wam.
wiekszosc ludzi oceniea innych po wygladzie. Na poczatku tez to robilismy ale sie troche nacielismy. Teraz bardziej zwracamy co sie soba reprezentuje a wyglad i wiek jest mniej istotny to znaczy najlepiej powyzej 35 . Swoja droge poznalismy pewna pare na zbiorniku i bardzo fajnie nam z soba .... ale to niemiecka para. polacy w niemczech to masakra i ZB troche odpuscilismy. tu sie bardziej liczy lans i ranking.
Para 423 nic dodać nic ująć trafny do tego komentarz . Napinając się jedni na drugich i tak nie zmieni nie realnych w realnych .Pozdrawiamy ;]
Bartbas, jak już powiedziałem można być bardzo zapracowanym, ale godzinę na spotkanie i powiedzmy godzinę na dojazd i powrót raz w miesiącu każdy ma. A jak nie ma i na to czasu, to niech nie zawraca fujary ludziom na necie - prosta piłka
Można byłoby się z Wami zgodzić, gdyby nie to, że od pewnego czasu my nie "zawracamy nikomu fujary" i nie proponujemy spotkań. To primo. A secundo - skoro uważacie że godzinę na dojazd i powrót można bez problemu znaleźć, to przykro mi, ale mimo Waszego wieku - doświadczenia w tej kwestii nie macie za grosz. Po prostu za mało widzieliście realiów życia niektórych ludzi.
Wiecie, swingujemy długo ale nigdy nie uważaliśmy swingu za najważniejszy. dla nas na pierwszym miejscu jest rodzina, dziecko, praca , dom a gdzieś tam dopiero swing. Jak mamy ochotę i czas to się spotykamy. Mieliśmy masę spotkań, realnych. Dlatego śmieszą nas wpisy typu: mamy mieć specjalny czas na swing, albo jesteśmy ściemniaczami. Chcemy to się spotykamy, nie to nie.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.