Mini Zbiornik
Zdjęcie profilowe
ppareczkaa
16 lat temu

markotna kobieta - brakuje jej fleta!
fleta co dyma, gdy dama wytrzyma
wytrzyma faceta, kobieta hamleta.

Zdjęcie profilowe
AiM30
16 lat temu

Wytrzyma na pewno....
podeprze się o drewno...
Tyłeczek powypina...
Już ją swędzi cytryna..

Zdjęcie profilowe
ona320n35
16 lat temu

I nagle!!!
Zza krzaka wyskoczył jebaka....
W wypięty tyłeczek
Zanurza kołeczek

Zdjęcie profilowe
AiM30
16 lat temu

Po same jajeczka zatopił kołeczka...
Z rozkoszy się wije wypięta dupeczka...
Mocniej, głębiej go pogania...
Przecież z niego kawał drania...

Zdjęcie profilowe
ona320n35
16 lat temu

Cytrynka która tak bardzo swędziała
Jest teraz jego paluszkami muskana
Z rozkoszy jęczy i piszczy
A zza drzewa leśniczy skowyczy
Rękom marszczy maślaka
A ją posuwa ciągle jebaka...

Zdjęcie profilowe
AiM30
16 lat temu

Posuwa raz wolno raz szybko...
Ruszaj dupą moja rybko...
Bo mi ciągle mało, mało...
Zaraz Cię przebije strzałą...

Zdjęcie profilowe
ona320n35
16 lat temu

A ona kołeczka z cytrynki wyciąga...
Klęka przed nim i powoli mu obciąga...
A jego kołeczek...
Tak bardzo ładnie pasuje do jej usteczek...
A jej języczek go muska i liże...
Ciekawe czy ten jebaka jej cipcie poliże...

Zdjęcie profilowe
AiM30
16 lat temu

Gdy czuję że zaraz tryśnie..
jak o ziemię ją świśnie...
Nogi jej rozkłada...
i swój język między nie wkłada...

Zdjęcie profilowe
ona320n35
16 lat temu

Język jego po muszelce się wije i jej soczki zlizuje
Ona z rozkoszom jego pieszczotki przyjmuje...
Wtem dwa paluszki w muszelce lądują...
I dogłębnie ją penetrują...
Ona szalej,wije się i z rozkoszy krzyczy...
Ulżyj ach ulżyj mej rozpalonej piczy...

ciaaasna
Kobieta () ·
16 lat temu

Moja fantazja:P
Czerwony kapturekJ
I nagle w lesie znalazł się czerwony kapturek:)
I gdy tak myślicie przychodzi dziewczyna
lat 18 trzymana w piwnicy dziewica
Mama ją wysłała przynieść obiadek dla babci
I nic jej tak nie frapowało jak dziewictwo córci...
Dziewczyna idzie przez ciemny las i się lęka
I aby jej nie było strasznie to stęka
I nagle zza drzewa poświaty
Pojawia się chłopak o ciemnej karnacji
Ona jakby zamarła w swoim podnieceniu
Widzi nagle wielką pałkę o żylastym spojrzeniu
Która zbliża się do niej w oka mgnieniu
I mówi jej: Nie bój się dziewczyno
Mnie okradło z ubrania to licho...
Nie zrobię ci nic czego byś nie chciała
Ale wydaje mi się, że twoja szparka już podwilgotniała
Może byś miała ochotę się pobawić chwilę
Tym drążkiem, który gładzę mile?
A ona, która nigdy fiutka nie widziała odparła:
Chciała bym... Chciała...
Nie wiedząc co ją dzisiaj czeka
Wzięła do ręki, do buzi faceta...
Dotknęła go najpierw nieśmiałe i nagle...
Zauważyła stwardnienie na pale...
Zdziwiło ją to i zaintrygowało
Więc dalej się dziewczę do roboty zabrało...
Raz języczkiem przeciągnęła po pale
I usłyszała westchnienie na miarę...
Więc zaczęła go lizać uparcie
Końcem języczka po żołędzi i w wardze
I gdy już facet dostał lekkich spazmów
wzięła go w usta jakby lizaka
ssała, lizała i ruszała wargami
Ach te odgłosy znowu ją zaintrygowały...
Na kolana zeszła i dalej lizała
Ssała i zobaczyła, że dalej pała mu stała
Zaczęła delikatnie podgryzać skóreczkę
I zlizywać soki z nabrzmiałej pałeczki
A gdy już poczuła, że ogromna się robi
Intuicyjnie rozszerzyła nogi
I facet zdarł z niej niewinną sukienkę
I włożył paluszki, a potem rękę
Aż w końcu rozsunął jej nóżki aż tak
Że włożył jej pałkę w wilgotną szpareczkę
Wkładał powoli, spokojnie aż szlak
I nagle poczuł jej błonki smak
Wtedy mocno popchał raz
Zobaczył krew co tryska mu na twarz
Ona z płaczem krzyczała że nie...
Lecz on spokojnie brnął po cel
I nagle dziewczyna zaczęła drżeć
Jej ciało przeszedł długi dreszcz
Krzyczała: mocniej, głębiej mnie pchaj
A on zobaczył w myślach raj
I rżnął ją jak 13 0 Beauforta
A ona krzyczała: Lewa burta!
Rżnął ją dalej tak jak ona chciała
Aby spełnić zachcianki jej ciała
Dziewczyna krzyczała: Na około w kajutę
On mocniej i głębiej rypał cipuszkę
I rypał ją pała wielką jak pal
Ona szczytowała nie jeden raz...
I walił ją ponad godzinę
Nie można było poznać zmian w cipulinie
Mokra była tak, że soki spływały
Kałużę zrobiła i to nie z pały...
On skończył wreszcie i wyjął fujarę
I spuścił swe soki na jej ciało
A ona gdy to poczuła
Jęła wziąć w usta jego chuja
I ssała go wyciskając ostatnie kropelki
A on wydawał niezwykłe jęki
I wtedy wypiła ostatnie jego soki
Osunął się i zdrętwiał jakby był z kamienia
Ona wstała i stwierdziła: To bez znaczenia
I poszła pijanym krokiem do babci strumienia
Przecież nie można jej odmówić jedzenia...
:P
I co myślicie?
pozdrawiam Nikol




ciaaasna
Kobieta () ·
15 lat temu

I ja się podobał wierszyk? zapraszam na mój profil...:D

Zdjęcie profilowe
fajnymen
15 lat temu

pojawił się nagle dzik!

Zdjęcie profilowe
ona320n35
15 lat temu

my możemy fantazje spełnić....
kto jest chętny na realne spotkanie????
miło by było by była parka!!!!!!!!
no oczywiście pnie.... to szczyt marzeń !!!!????
ale zapraszamy serdecznie!!!!!
piszcie,dzwońcie na nr 721087981
ale, tylko panie i parki!!!!!!!!!
pozdrawiamy

Zdjęcie profilowe
NEWGAME
15 lat temu

tylko panie i parki pozdrawiamy,parki przyrody i kultury kto chętny na przeżycie tej przygody,gacie z tyłka i do wody...

Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.

Rozumiem