Oj zobaczysz ty zaraz Cwałowanie Walkirii - przebiegło przez myśl Zenkowi. Nie przerywając penetracji , tego swoiście pojmowanego Drang Nach Osten... kurna jak było w tym dziwnym języku na wschód? Jasny szlag - pomyślał nerwowo Zenek - nie byłem na tej lekcji. O kurw...- skręcił swoje boskie i gibkie ciało lekko w kierunku okna. Jak je otworzyć?
Wiem! Kilka szybkich i wyjątkowo głębokich pchnięć powinno tą germańską lafiryndę wznieść na erste piętro ichniej seksualnej rozkoszy. No to Helga, czy jak ci tam było - dawaj!. Skomlenie o jagody przeszło gwałtownie w okropnie głośny krzyk a zawarta w tym krzyku pasja pobudziła Zenka do dalszego działania.
Zatrzask okna odskoczył lekko i okno się uchyliło.
Hej, Babciu. Halt. Hande Hoch. Nicht Schlissen. Heee, Oma! ...wołał przez uchylone okno nie przerywając swojego Drang swym dragiem. Babcia, z wielkim koszem jagód, powolnym krokiem zdawała się odchodzić nie świadoma faktu że ktoś ja woła....
Zenek przyspieszył w mózgu projekcje wszystkich wojennych filmów ostatniego czterdziestolecia PRL. Próżny wysiłek! Na nic to! Jak w fotoplastikonie wspomnień zatrzymała mu się scena w której Czereśniak z Grigorijem wpychali w lufę Rudego gruby wycior.
Usmiechnął się pod nosem.....Już wiedział.....Już znowy czuł się Panem sytuacji. Znowu spojrzał przez okno i zawołał za odchodzącą babcią:
-a te jagody to sobie możecie w d....włożyć. Danke Szejn. Isz habe grubą babe. Auf wieder.....
Nie dokończył bo znowy zaatakował. Z furią. Jak serią z CKM. Recepcjonistką wstrząsnęła seria drgawek.....
jej krzyk pobiegł gwałtownym spazmem po lesie... babcia z koszem jagód zatrzymała się nagle, jakby ścięta seria karabinu. Ten krzyk przypomniał jej młode lata i przeżycia z pewnym jurnym ogierem, który miał taaaakie możliwości.. Spojrzała na kosz jagód. "-A może by tak zahandlować?" Ta myśl dłuugo płatała jej się po głowie więc w końcu.....
...sięgnęła za pazuchę. Wyciagnęła ołówek kopiowy który jej ukochany Hans przywiózł z Generalnej Guberni jeszcze jak przyjeżdżał na urlop, wówczas w 1940. Tak się chłopak starał a ja.... jak ta szmata... dawałam dupy temu Johanowi, Jurgenowi, Olafowi....Już miała przestać o tym mysleć jak wspomnienie żywe, barwne jakby film w telewizji oglądała, podsunęło jeje listę pozostałych 83 imion tych pozostałych przygodnych kochanków. Podeszła do kosza na śmieci i wygrzebała kawałek tekturki. Pomyślała trochę....i już miałą coś napisać gdy nagle....
....więc w końcu postawiła kosz z jajami przy drodze i poszła walnąć szczocha w pobliskie krzaczory,a że udziska miała konkretne i szpare jej przysłaniały więc orżnęła się biedaczka aż po same kostki i czując jak przemiękają jej sandały z koziej pały wykrzknęła wcurwiona-srał pies,dupa kocia i te polskie drogi nawet toytoi nie ma.Przejeżdżający rowerzysta tak się wystraszył tego wrzasku że nie spoglądając przed siebie wjechał prosto na kosz pełen jaj.Zdenerwowana tym faktem i ogromną stratą kobiecina podała sprawcę wypadku do sądu.Wysoki sąd na wokandzie pyta więc pokrzywdzonej jaki był bieg wypadków a ona odpowiada-wysoki sądzie,szłam ja sobie na targ a ze tu w polsce taka bida i nawet toytoi nie ma na poboczach więc postawiłam kosz przy drodze i poszłam sikać w krzaki i jeszcze nie zdążyłm gaci zdjąc a ten cham już jajca wywalił......
Fajne. Drobna uwaga - w koszu były jagody.
Wam dobranoc a mnie dzień dobry bo tu już 07:38 i czas mi jechac dalej.
wow... ostro.... wysoki sąd okulary zsunął na czubek nosa, a że dawno baby nie miał to obtrzaskał wzrokiem uda kobity i pomyślał, ze może nawet nadawałaby się... więc ogłosił wyrok: tydzień w pobliskim areszcie za wrzaski na poważna państwowa instytucję, a Wysoki Sąd będzie doglądał wykonywania wyroku osobiście..... I tak w poniedziałek zdjąwszy dostojną togę sędzie zawitał w pobliskim areszcie.....
.....i poprosił aby ją wyprała bo już tak sztywna była że bał się czy aby mu się nie połamie i w gaciach bedzie musiał wyroki wydać...
mirambar - OSTERN. ;)
und frohe ostern fur alles :)
o-ja-pierdole-musze-tam-jechać...........................
... no i baba zajęła się praniem sędziowskiej togi. a że miska z wodą stała na podłodze to musiała się nisko pochylić. Sędzia stał za nią z tyłu i patrzył jak przy każdym ruchu podrygiwała, a spódnica zadzierała się wyżej. Im wyżej była spódnica babci, tym wyżej stał kutas sędziego......
a StaryKutas i big_cojones zaraz się tu zjawią.......
dobra. ramia. znikam.
pssssssssssssssssssssssst
puh
ni ma ever :))))
Everyyyyyy nie znikaj...... co ja będę robić bez ciebie i innych w ten piątkowy wieczór????? Chyba na blogu się powysmętniam.....
ramia choć do nas
buuu już idę.... nikt mnie tu nie lubiiiii. Przytulcie mnie bo mi smuuuutnooooo.....
<tuli>i ni tylko byśmy cię wtulili
Wam tu się na czułoski zbiera a historyjka w martwym punkcie stanęła tak jak stanął sędziowski fiut)))
no to komponuj dalej Newgame, a nie zamartwiasz się o fiuta sędziego.....
Fiut sędziowski dawno opadł,głód biedaka raptem dopadł.Ruszył żwawo do "mariota'' na obiadzik i deserek cynaderki z kozich nerek.......
Nerki krowie mu podano, potem owies... potem siano. Wstał, zaryczał, dłubnął w nosie i wyszedłszy "zapiął" prosie...
Aż mu zakręciło w głowie się,padł bidaczek umęczony na trotuar.Wtem nadeszła owa baba i dosiadła gibko dziada.....
gibko czy nie gibko gdy dosiadła to i zbladła...
Zabrała się więc ostro do roboty aż zalewały ja siódme poty...
siódme nawet ósme bo kreciła loda baba az sie z zgrzała to nie lada...:))
Zlazła więc pospiesznie z dziada no i co tu dużo gadać.dupsko wielkie nań wypioła,rzecze-no dziadygo wsadzaj koła...
a on na to no mnie moge rozkracz nogi bo nie wchodze...
Co ty gadasz dziadu stary,daj mi poczuć swej fujary....
Stary miotał sie i gwizdał ni uj mu nie chciała stanąć glizda...
jak nie chciala tak nie chciala bo mu zgniotła konowała...
Morał z bajki tej wynika taki-jeśli chcesz mieć chłopie spokój błogi,nie pchaj się w tak grube nogi,bądż porzadnym sędzią i nie zdejmuj więcej togi)))
hahahah..new game teraz mnie rozbawiles...(szczerze...hiihihih)
stracilam wene tworcza przez ten smiech...:PPPPPPPPPp
morał z bajki tej wynika nie zaglądaj do zbiornika..:PP
jeśli Ci o zbiornik chodzi morał inny jest i basta. "wchodzi chłopczyk do zbiornika męczy fiuta,szybko znika")))
szybko znika i powrca bo jajeczka trzeba macać,,,
Patrzyć w ekran monitora,gdzie sex bombek cała fora,same wdzięki i powaby no i spermy pełne graby)))
spermy spermy i kisielu soczkow wkolo i wesoło bo na ekran strzela siedząc goło..:))
Polska - Irlandia Płn 1-1
I chuj !!!!!!!!!!!!! ;)
Ekran spermą już zalany.siedzi chłopak załamany.z miną smutną,pełen wstydu i goryczy zwraca się do swojej mamy-mamo chyba zbiornik popękany bo dziś ekran znów zalany)))
IgorES no prosze Ciebie..:PP
matka woła synku drogi znowu miałes orgazm błogi...:))
Błogi mamo błogi,obspermiłem całe nogi)))
nogi cale ospermione jejku rety kto pomoze!!!!!!!!!!
maść na szczury jest skuteczna w stu procentach też bezpieczna)))
szczury nie szczury watek sie urwal i poszedl do dziury..:))
do dziury piszesz? do dziury można coś włożyć ;) macie jakieś propozycje? chodzi o dziurkę między nogami :) (u płci pięknej oczywiście)
Nudy,nudy ,nudy proponuję włożyć wacka między udy)))
jak czytam wyraz "uda" od razu mija niedzielna nuda,
do tego dziurka w temacie się przewija, na plan pierwszy wchodzi temat kija
i jak to zawsze wyobraźnia się budzi, kobieta chce w myszkę, a facet do buzi :P
rozpisywać się nie ma co, ale zawsze można trochę humoru dorzucić :)
Uda, wacki, myszki, kotki....
Temat nad wyraz słodki:)
Bo która nie lubi wieczorową porą...
Jak facet zajmuję się jej norą?
;)
wieczorną porą przed norą uklęknę,
popieszczę, połechcę, dopieszczę
przeniosę na łożę położę i włożę,
pojęczy, postęka wytryśnie.. i czeka
wtem za oknem pies szczeka i szczeka
cóż to? jakiś zboczeniec na drzewie czeka ...
i czeka i czeka i czeka
i piszczy z rozkoszy
bo jeszcze chce kija
co myszka jej powywija..
Powywija w lewo, w prawo,
Zaraz cała będzie nago...
Mokra i wilgotna...
Ale trochę jakaś markotna...
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.