Jakze moglem zapomniec o Szczypiorskim,Grzesiuku,Solzenicynie...eh...czlowiek sie starzeje.
P.S.Snow-"fabryka oficerow":):)
....American Boys....świetne...Steven Phillip Smith......ku przypomnieniu.
pers - a "Noc generalow"? - z innej nieco beczki, ale jak zajebiscie napisane! film niedawno byl... fragmentami udalo sie okiem rzucic i - co mi sie czesto nie zdarza - wcale nie bylem rozczarowany, bo ekranizacja jakby nieco rumienca powiesci dodala ;)
Kurde! "Piesn kata!!!" Mailera - druga biografia, co mu w zyciu wyszla... i "Strzal w serce" Gilmoura w uzupelnieniu (film Holland skreslilem po kilkunastu scenach... sorry, nie trawie baby)
snow-nie dane mi bylo ogladac "Nocy..." ale chyba bedzie powtorka:), a co do Holandowej-to uwazaj-bo bedziesz posadzony o antysemityzm:):):)
własnie mi przyszła//kompania braci//....to co leciało na *HABEO*...film był super ...ciekawe jak książka...
bardzo lubie czytać thrilery medyczne i książki tzw. o życiu ... średno mi wchodzi historia i biografia... kiedys czytałem super dwie ksiązeczki ..pt.Weterynarz...czy cos takiego .. wspomnienia wterynarza który poszedł walczyć do RAF-u.. z tego co pamietam napisała to kobieta...no musze wam powiedzieć książka wyśmienita... ale nic wiecej nie pamietam o nich ...tzn nie pamietam autora
pozdrawiam
jak tak sobie poczytałam, co tu się czytuje to aż mi się głupio zrobiło i poczułam się jak jakiś skończony niedouk :/
etam... niedouk... malolat i tyle ;) masz przed soba kupe czasu...
pers? antysemityzm? tjaa... hmm... to, ze baby nie trawie ma byc wynikiem antysemityzmu? to se policz wielum pisarzy handlowego wyznania polecil ;) a poza tem... Allen... no kurde klekam przed nim za jego podejscie do problemow "rasowych"...
naamah to ybieraj sobie z pozycji i czytaj ... jak zaczniesz to nie przestaniesz nigdy ... pozdrawiam
ja ostatnio przeczytalem Remarque'a "kochaj blizniego", Kena Folleta "die Saeulen der Erde" i kilka innych jego powiesci. Bardzo lubie Sapkowskiego i czekam z niecierpliwoscia na dalszy ciag Narrenturm'a
dołożę jeszcze "kompleks Portnoya" bodajże napisanego przez Rotha
skoro zjechalim na fantasy ocierajaca sie o s-f i na odwrot, to moze jednakowoz siegnac po cos porzadnego, a nie po epigona samego siebie? moze... Wanda McIntyre? i jej cykl o Uzdrowicielce? Frank i Duna? i z pogranicza - Larry Niven i cykl o Pierscieniu? Orsona Scotta Carda i wszystko o Enderze? no i oczywiscie (SIC!) Terry Pratchetta!
Kompania braci - swietny serial, swietnie pokazana wojna z pozycji zwykłych żołnierzy.........
A jeśli jeszcze o wojnie , to wspaniała, choc smutna, książka A. MacLeana HMS Ulisses oraz Okrutne morze N.Monserat'a
Nio i kurde , nie zapominajmy o wiekopomnym dziele niejakiego Przymanowskiego "czteraj pancerni i pies"
a Das Boot?! he? czyli po naszemu Okret? i nie mysle o filmie...
Ludlum ..wszystko....Chmielewska...czasami powtarzam....Jeffrey Archer...wszystko i szkoda, ze tak malo....a ostatnio instrukcja obslugi...skrecania regalu...nie mylic z polka:-)
.....Okręt...eh....rewelacja....w pale sie nie mieści co przeżywali ci ludzie...
to z innej beczki dorzuce trylogie Grzesiuka, ze szczegolnym podkresleniem "Pieciu lat kacetu"... Ludlum? hmm... nie lubie ksiazek z komputera...
i cale szczescie......ze nie lubimy tego samego........:-)
i jeszcze.......Mistrz i Malgorzata.,....
A czemu mowisz ....snow...że z komputera....on sam tego nie pisze??
normalna...... ja lubie te same pozycje co Ty - czytałem ostanio instrukcję skręcania stolika..... ;-)
ostatnio "przeczytałem" instrukcję złożenia zabawki z jajka niespodzianki... były niezłe jaja...
a teraz czytam (byleby nie przekręcić tytułu) Śmiertelnych nieśmiertelnych autora, który jest specem od psychologii transpersonalnej
2321 - zarowno Forsythe, jak i Ludlum (a takze Puzo, ale to zupelnie inna brocha) pisali ksiazki "z komputera" - procedura taka w wypadku dwoch pierwszych polegala na tym, ze lecieli na schemacie raz stworzonym i jedynie podmieniali realia i bohaterow; Forsythe zatrudnial kilku ghostwriterow, ktorzy wypelniali schemat trescia, a on jedynie kladl na efekcie finalnym "pietno mistrza"
Puzo natomiast przeprowadzil zwykle badanie rynku, zinterpretowal je pod katem tematyki, stosunku brutalnosci do seksu i sentymentalnych romansow, typow charakterologicznych, tematyki itp. i na bazie otrzymanych wynikow napisal Ojca chrzestnego - zatem namierzyl sie po prostu na hita i go mial; podobnie zreszta pracowali Masterton i King
ten ostatni zreszta poniosl sromotna porazke, bo zaufal boomowi dot.comow i puscil w Internecie powiesc w odcinkach - bodaj dwa pierwsze rozdzialy byly bezplatne, nastepne mialy powstawac w miare jak internauci by za nie placili (mikroplatnosciami oczywiscie) - sprawa sie rypla, bo zebrana w ten sposob kasa byla niewspolmierna do poniesionych kosztow; malo tego - okazalo sie, ze nawet ogladalnosc dwoch pierwszych rozdzialow spadla na pysk i King sie z projektu wycofal... zdaje sie, ze nawet i do samej powiesci sie zrazil ostatecznie i jej pisanie calkowicie zarzucil...
Patrząc na to forum stwierdzić należy ze oczytane z nas ludzie, i nadal czytamy to i owo, wbrew obiegowej opinii w mediach , że nie czytamy..........
a przy okazji , wypozyczyłem sobie własnie wspomniana tu książkę amerykańscy chłopcy....... niezła
dzięki za wyjasnienie..nigdy bym nie podejrzewal ,ze to takie proste.Fakt,że Ludlum pisze przeważnie na jeden temat..ale jak zatrudnia fachowców z danej dziedziny..to sie nie dziwie,że fabuła wydaje sie w miare ciekawa.Co do Mastertona...ten to już wali taką masówe że szok.Ale z Ojcem chszestnym to mnie zastrzeliłeś...
wrac....i doczytales do konca?:P
nabyłem droga kupna kolejna ksiazke Cooka.... zaraz po przeczytaniu (czyli jak skoncze lisa) opowiem jak wrazenia ..... co do lisa i jego "co z ta Polską" powiem wam ze ksiązka nie jest poerywająca ....i w pewnej chwili ma sie wrazenie ze mówi o czyms co wszyscy wiedzą ... o sprawach oczywistych ... dot. badź co bądź naszej ojczyzny ... i wiecie co ...ta ksiażka jest madra...ona poprostu jest mądra życiowo....to jest na zasadadzie autoanalizy ... wiemy ze jestesmy tacy a nie inni ... ze mamy takie czy inne tendencje w zachowaniu ....tylko nigdy nie zastanawiamy sie co powoduje nasze zachowania i co powoduje to ze jestesmy tacy a nie inni ... bardzo polecam ta ksiązke..nie tylko zey czytac o polsce .. ale zeby czytac o tym ...JACY JESTESMY W NASZEJ POLSCE...bo to ksiązka nie o ojczyżnie tylko o jej składniku ... tym jak powodujemy ze oina niszczeje ...i co zrobic zeby ja odbudować ....
pozdrawiam
czyli P_P dokładnie tak samo dzieje się ze zbiornikiem, staje się on taki jakimi stają się uczestnicy zbiornikowego życia...
normalna.... przeczytałem do końca ale jeszcze nie sprawdziłem wytrzymałości oraz naprężeń......
a tak zupełnie z innej beczki... zupełnie innej... diamteralnie innej - dwa cuda: Tove Jansson i Muminki (szczegolnie Pamietniki Tatusia Muminka i Tatus Muminka i morze) i drugi kraniec - biografia Kosinskiego (autorki nie pamietam, ksiazka stoi w 3Miescie, ale poszukam)
i mozecie sie nabijac ;) z Muminkow, a co mi tam... kilkanascie co najmniej razy czytalem ;) i polecam - kapitalne oddalenie od tego calego szasu, w ktorym tkwimy po szyje i odreagowania stresow dnia codziennego :)
mam! dwie biografie - James Park Sloan - Kosinski i Joanna Siedlecka - Czarny ptasior
obie niesamowite - jak i ich bohater...
ja czytam obecnie "Obnażona" K.Harrison..polecam..jest to o kobiecie,która ma kłopoty ze sobą..jest chora na cukrzycę,ale nie dba o siebie..ćpa,jest kleptomanką i w ogóle robi same głupie rzeczy..problem tkwi w tym ,że w młodości będąc córką znanego fotografika staje się jego modelką...ale te zdjęcia są wyjątkowe..przedstawiają dziewczynę na wpół nagą,jakby martwą...wszystkie te zdarzenia mają ogromny wpływ na jej pózniejsze życie..nic więcej nie zdradzę..miłej lektury..
hmm... a kultowe Autostopem przez Galaktyke? Co?! czyli kosmiczny Monty Python :))))))))
czytam wszystko co mi w lapska wpadnie...moje ulubione ksiazki to Wladca pierscieni Tolkiena...przeczytamy kilkakrotnie i Mroczna Wieża Kinga no i ogólnie pojete fantasy i sf
czytam teraz...Samotność w sieci....rewelacja...
....szybko...zareagowales...... a nie mowilam...:-))
Powiem szczeże że wyjątkowo !!! Niechciało mi sie czytać Tego forum zanim coś napisałem (zrobie to jutro zadużo piwka ) :) Ale ponieważ mam duże problemy z koncentracją lubie książki które potrafią zainteresować od samego początku czy macie propozycje ????????
Pozdrawiam Tomi
P.S.
PP możesz sie wykazać :)
Z literatury lekkiej, zabawnej i wciagajacej od samego poczatku polecam "Przygode fryzjera damskiego" Eduardo Mendozy - czyta sie jednym tchem ;)
normalna.............ksiażka jest zajefajna....kurcze ale mnie wciagneła...musze ją dziś przeczytać ..
a ja czytam forum na zbiorniku ;)..... czasem nawet fajne polecam:P
kuki...lubisz sensacje?szybką akcje z kopyta..polecam ci /Kardynał z Kremla/..Tom Clancy..
A lubie , chociaż tego akurat niemiałem okazji , dzięki 2321
W wolnej chwili zaglądne ;)
Jak tak teraz Was przeczytałem to mnie małe zdziwko pierdolnęło. Czy, aby, nie macie za dużo czasu na wszystko? Praca, Zbiornik z odpowiedziami na Forum, książki? Niektórzy chyba pisza o ksiązkach, które już czytali e-ścia lat temu?
A ja czyatm gazety, czasopisma oraz często wracam do Kotarbińskiego - bo jest to książka ucząca praktycznego działania :-) czego i Wam życzę
A ja dziękuje...jednej osobie za polecenie mi *Samotnosci w sieci*.....zajefajna książka...kurcze dawno nie czytałem czegoś równie fascynującego......Dzięki Ci ...za rekomendacje..
Jasne... sto lat temu... bynajmniej nie samotnosci... zwlaszcza, ze wiekszosc to nowosci ;)
hmm... a czy ktos juz sciagnal z polki Jonathana Carolla? i Kraine chichow? a przede wszystkim Muzeum psow... zreszta - Caroll to lektura obowiazkowa!
tak snowmanie, już go wywołałem...
A ja ostatnio nie mam czasu na normalne książki.:(
ja to nie mam czasu na porzadny obiad...kurcze wszystko w biegu przez ten komp...
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.