ostatnio przeczytałem ksiązki Parsonsa... jeszcze wszcześniej Cooka ... i bardzo serdecznie je polecam ... szczególnie parsonsa ...
moze Wy macie cos do zaproponowania?
pozdrawiam
"Mag" Johna Fowlesa, czytałam ją dobrych pare lat temu i do dzisiaj jest moja ulubiona....naprawde warto
A ja często wracam do Traktatu o Dobrej Robocie Tadeusza Kotarbińskiego. Może dlatego, że przydaje mi się w pracy?
Będziecie się śmiać ale ja ostatni jednym tchem wciągałem Harrego Pottera :
Teraz czytam "Sztukę podstępu" Kevina Mitnicka & Williama Simona
"KOREKTA"
Będziecie się śmiać ale ja ostatnio jednym tchem wciągałem Harrego Pottera :D
Teraz czytam "Sztukę podstępu" Kevina Mitnicka & Williama Simona
Tom Clancy....wszystkie ksiązki przeczytałem....ma facet łeb do pisania...
... o treg...a sa tam podstępne skrypty jak sie dostać do banku rezerw federalnych???
Hmm... a ja czytam przede wszystkim książki historyczne, ale to Wam się nie będzie podobać zapewne... Ponadto lubię fantasy i science fiction. Moja ulubiona to "Diuna" Herberta, którą przeczytałem 6 razy (w całości!!!!!) ;)
Pozdrawiam...
Moon Ty niepoprawny fantasto :D Są tylko opisana socjotechnika czyli sposoby uzyskiwania informacji.Polecam!
treg o to mnie zainteresowało... hmm to bedzie moja kolejna pozycja ... ja teraz zacząłem czytac Tomasza Lisa "co z ta polską" musze powiedziec ze facetowi (przeczytałem jeden rozdzaił) to udało sie mnie zainteresować... jak przeczytam napisze co o niej sadzę .. ale uwazam ze warto bedzie ja przeczytać
pzodrawiam
{i}..... "Randka w ciemno" Kosinskiego...... roznie oceniaja autora... na mnie dziala... po prostu potrafi zagrac na emocjach - wszystkich.... Jego "Malowany ptak" wstrzasnal jak chyba nikt wczesniej... {/i}
{i}... a z ksiazek ciut bardziej dla pan "Samotnosc w sieci..".... {/i}
{i}... ostatnio Coehlo "Na brzegu rzeki Piedry usiadlam i plakalam...".... no i oczywiscie Pana Parlamentariusza Sejmowskiego "Coz w VATowaniu od 01.05.2004"..... {/i}
Drogi Panie Psychologu, czyta Pan w moich myślach, gdyż od pewnego czasu zabierałam się do stworzenia powyższego tematu. Skoro już mnie Pan wyręczył, to powiem, że uwielbiam klasykę od Graves'a, Green'a, Marquez'a, Tołstoja poprzez Johna Irvinga, Steinbeck'a, skończywszy na czytanym obecnie Eduardo Mendozie - których to autorów serdecznie wszystkim polecam ;)
dla lubiacych ksiazki militaria/szpiegostwo seria pisana przez Suworowa zarowno pradziwe [specnaz], jak i fokcja bardzo sprawnie napisana [zloty eszelon]
... tak poważnie to przebijam sie przez "autobiografię" Gandhiego i "potrawy z jednego garnka" i walcze z brakiem czasu na czytanie ... treg ... chyba sie skuszę...
2321 - ja tylko wciągnąłem jakiegoś czerwonego smoka czy jakoś tak o i net force ....
ostatnio męcze książki cuslera troch to jak James Bond ale trzyma w napięciu ....
zawiodłem się niestety na Zygzaku Kotowskiego - jak czytali urywki na Trójce było ciekawie po przeczytaniu lektury pozostał niedosyt....
no i jeszcze szkoła fotografowania ..... polecam niektórym.... :D
A Harry Potter jest the best!!!.....
myszka no ciesze sie ze sie wstrzeliłem w twoje gusta...oczywiscie o temacie mowie :P....
"hmm" polecam ci "100 lat samotnosci" marqueza to ksiązka ... coż ... gruba jak diabli ... ale równie mądra i zyciowa co gruba...
pozdrawiam
Polecam bardzo dobra książkę: "{i}Introduction to Heat Transfer{/i}" F.P. Incropera i D.P. DeWitt.
... i magiczna psych maaagiiiczna ... :)
{i}..... skorzystam... dziekuje..tytul zdaje sie przystawac... pozdrawiam... {/i}
wrac....polecam ci //Kardynała z Kremla//... rewalacja...te opisy,te metody KGB..świetnie się czyta..
Cóż , trudno wymienić tu ulubione książki
Ale zwracałbym uwage na Nedzników - Hugo to ksiązka mnie powala , jest niesamowita......
Młode lwy - I Shawa piękna , choć tragiczna opowieść o wojnie ,
Kierowanie - Stonera - dla fachowców
a przy okazai
w Powieści Clancyego pt. Dekret jest opisane , jak jeden japoński pilot z zemsty rozbija Jumbo Jeta o bydynek Capitolu w Waszyngtonie, w trakcie jakiegoś uroczystego posiedzenia izb pozbawiając za jednym zamachem USA senatu , kongresu , prezydenta i większości rządu......
Dobrze , że chłopcy z Al-Kaidy tego nie przeczytali, bo wtedy może obrali by inny cel niż WTC
ja polecam tworczosc Paulo Coelho :D
roswel coelho według mnie to się świetnie nadaje do czytania na mitingach np Amway`a
moon...oczywiscie masz racje i magiczna ... targi z latajacymi dywnami od cyganów były niesamowite...
pozdrawiam
na Alchemika ne ma bata ;D:D:D:D
Przeczytajcie kiedyś "cmentarzysko Bezimiennych statków" Arturo Perez Reverte.
Jest i intryga, i przygoda, i historia..
i seks (żeby nie odbiedz od ulubionego tematu)...
i dotego dobrze napisana. :-)
temacik padl? a jakby... a to mu trzeba kopa dac...
zatem w kwestii polecania lub nie, to unikam tanich koniunkturalistow w postaci Coelho chocby, ktory sie nie wiedziec skad wzial, na fali wyjechal, szumu narobil, a tak sie do czytania nadaje jak slownik a tergo ;)
to taki dla mnie przyklad tego, co potrafi zrobic reklama...
a nie laska tak po klasyke niejako siegnac? po Szwejka? Bulhakowa? Babla? Costera i jego Dyla Sowizdrzala? he?
Clancy... jasne - ale jedzie wedlug jednego schematu jednak; juz wole Forsytha - ale tego polecam w oryginale (serio!) - korzysc podwojna, bo sie jezyk szlifuje i unika niestrannosci tlumaczenia
a Grishamy? znaczy jego produkcje prawnicze?
z bardziej lekkich - niektore Kingi - chocby Strefa smierci, oczywiscie Chmielewska (ale nie ta tasmowa, co teraz) - Krokodyl z kraju karoloiny i Cale zdanie nieboszczyka...
ops! zapomnialem o Hrabalu! jak moglem?
kontynuowac...?
{i}.... Lesio.....{/i}
:))........
Lesio i Dzikie bialko (czyli Lesio po latach ;))
a Tolkien...? co? ja wiem, ze film, ale osobiscie Wladce pierscieni przerabialem - w sumie - z 30-40 razy... we fragmentach, w calosci zas - jakie skromne 15-20
bierze mnie spotkanie hobbitow z Drzewcem ;), walka Gandalfa z Balrogiem w kopalniach Morii, scena finalowa... kiedy Frodo pozbywa sie palca (z pierscieniem) na korzysc Golluma... ech... to jest literatura najwyzszego lotu i tlumaczenie doskonale...
..."622 upadki Bugna -czyli demoniczna kobieta" Tak jak i inne ksiazki Witkacego niestrudzenie polecam..:)
...i jeszcze jedno... co moze mie gromy na leb siwy sciagnac - Pan Tadeusz - opisy uczty, polowania, opowiesc o Zamku... czytywalem je malolatom na dobranoc, jak powiesc jaka i... poskutkowalo: jeden i drugi bez oporow po Mickiewicza siegnal, kiedy czas lekturowy nastapil...
a i jeszcze w klasyce siedzac - Dabrowska i Noce i dnie... wiecie, ze potrafila poprawiac cala strone, jesli sie jakie slowo (wylaczajac spojniki i zaimki) na niej powtrzalo? Klemensiewicz mawial, ze Noce i dnie to "krynica polszczyzny"
i na koniec Prus - Lalka oczywiscie - pierwsza polska konstrukcja powiesciowa z prawdziwego zdarzenia i jego Felietony, ktore pisywal lat - uwaga - niemal 30... na nim sie uczylem fejletony (jak je nazywal) pisac... i jakos mi to wychodzi, skoro mie czytaja ;)
King, Koontz, oraz innych pzredstawicieli tego gatunku, czasem też coś bardziej z sensacji, intrygi według Agaty Chistie, no i ciut fantasy :) (a własnie.. najwyższy czas odwiedzieć wypozyczalnię, dobrze że mi przpomnieliście heh......)
Cook,Kontz,Wharton...i paru jeszcze innych-chyba skorzystam i poszukam rekomendowanych przez Was pozycji:)
no i jak sie posypalo od razu...
A John Irving? bestialsko genialne dialogi! Hotel New Hampshire... Malzenstwo wagi polsredniej... Metoda wodna... ech!
OPS! Wodnikowe wzgorze Adamsa... (o ile mie pamiec nie myli...)
{i}... hmm.. palne ale Tolstoj.. "Wojna i pokoj "... dla mnie rewelacja..... Dostojewski "Zbrodnia i kara"... psyche rozebrana na elementy pierwsze....{/i}
{i}..... Hlasko.."Pierwszy krok w chmurach".... hmm.. Tolkien oczywiscie.. stworzyl cudowny swiat... i zupelnie barwnie przez niego poprowadzi.... wstep jakby czyli Hobbit.. byl rownie czarowny.. moze nawet bardziej czarowny.. gdyz tam mrocznosci bylo jakby mniej....{/i}
Chmielewska "Wszystko czerwone"
J.L. Wiśniewski "samotność w sieci"
Białołęcka "Tkacz iluzji"+ następne 2 części
saga o Wiedźminie Sapkowskiego
Michał W. Pistolet "życie podziemne mężczyzny"
Pilipiuk "Kroniki Jakuba Wędrowycza"+ reszta- płakałam ze śmiechu
Harry Potter rzecz jasna
Bułhakow "Mistrz i Małgorzata"
nooo na razie starczy...A ostatnio zaczytuje sie w różnych książkach o Nietzschem;)
pierwsza książka, która powaliła mnie na kolana - Malowany Ptak, druga to Ferdydurke, Malowany Ptak wciągnął mnie na tyle, że przeczytałem całą bibliografię Kosińskiego i żałuję, że niczego już nie napisze...
drugim autorem, który mnie tak wciągnął to był Hłasko, uwielbiam też absurdalne poczucie humoru Rolanda Topora, zaintrygowała mnie też proza Johnatana Carolla, Ptasiek, Tato Whartono, a później nie miałem już takiej przyjemności z czytania jego książek, zbyt mocno ocierał się o schematyzm...
Z innej półki to oczywiście Tom Clancy, Robert Ludlum (większość - pomimo schematów), Steven King, Dean Koonz, Graham Masterton (wspaniałe horrory oraz historical fiction ociekające seksem...), nie sposób nie wspomnieć o Tolkienie (ukłony za Silmarillion), Mistrz i Małgorzata Bułhakowa... i mógłbym tak wymieniać, wymieniać i wymieniać, ale to byłyby tylko słowa, słowa, słowa...
Cornelius Ryan "o jeden most za daleko"
Cornelius Ryan "najdluzszy dzien"
.... a ja teraz czytam "dlaczego męzczyźni kłamia a kobiety płaczą" hehehehehhehee dobre...
przynajmniej raz w roku "mały Książę":)
teraz demon i panna prym a w szczególności lubię buszującego w zbiorniku tfu w zborzu
mnie jedna wspaniała osoba poleciła.........Janusza Wiśniewskiego...Samotność w sieci..nie czytałem nigdy...ale sobie zamówiełem w necie..
dla fanów II WŚ polecam "Zapomniany Żołnierz" Gaya Sajera. teraz czytam "Kod Leonardo da Vinci" Fajna wciaga POLECAM !!!!!!!
=>2321 polecam "s@motność w sieci" bardzo fajnie się czyta...czasem chwyta za serce...równie dobre acz w troszke innym klimacie są "zespoły napięć" też Wiśniewskiego
pozdrawiam
doktor No stary jak lubisz wojenne ksiązki to bardzo ..ale to naprawde bardzo polecam ci wielkie tomisko ..ksiązka o tytule "amreykanscy chłopcy" rzecz sie dzieje podczas wojny w wietnamie... ksiązka wysmienita....czytałem ja jak miałem chyba ze 13 lub 14 lat ... ale pamietam do dzisiaj ... niestety autora nie pamietam za cholere:/
pozdrawiam
A "Cienka czerwona linia"? A "Paragraf 22"?!! Zdaje sie, ze nam sie o Hellerze zapomnialo... A jesli juz przy nim jestem, to polecam "Zloty jak zloto" - tak to chyba na polski zostalo przetlumaczone (moge sie mylic, a nie chce mi sie po sieci szukac)... i jesli juz przy takich wesolutkich autorach nowojorskich jestesmy, to moze Philip Roth i "Kompleks Portnoya", ze o "Piersi" nie wspomne (widzialem kiedys genialny monodram na "Piersi" oparty - doslownie spadalem z krzesla ze smiechu).
WARNING!
Bede eskalowal.
Autora "Amerykanskich chlopcow" tez nie pamietam, cholera! ale "Cienka czerwona..." napisal Jones, ten od "Stad do wiecznosci"... a jesli juz jestesmy przy wojnie, to moze "08/15"? i cala seria Kirsta o bombardierze Aschu?
(umieralem ze smiechu...)