Lubię ten szelmowski wzrok męża, gdy oddaje mnie w zaufane ręce kolegi. Ja w odpowiedzi uśmiecham się do niego szeroko, bo wiem, że każda minuta z koleżanką to dla wszystkich pełnia radości i rozkoszy. A kiedy wracamy w swoje objęcia, zgodnie powtarzamy - "To jest piękny widok, gdy ktoś inny daje Ci trochę szczęścia, ale największym szczęściem jesteś dla mnie Ty... Dziękuję, doceniam, kocham!" ❤️