Dziś w nocy 26.10 wstałem do toalety i jakoś zerknelem na zegarek i była 2:55 Wróciłem do sypialni zerknelem na moją leżąca nago kobietę i zacząłem ją kiziać i miziać doprowadzając do rozkoszy i bardzo namiętnego i przyjemnego nocnego sexu. Po sexie idę pod prysznic i znowu zerknąłem na zegarek a tu 3:10 i myślę sobie że coś dziwnego że nasz sex trwał 15 min. Starzeje się czy kondycja wysiada. Zaraz znowu idę dobrać się do mojej zobaczyć ile dzienny sex będzie trwał.