Bal debiutantów, tydzień później Fetisch Party w klubie @Origamiclub (czyli jak nieplanowany wieczór może ruszyć lawinę wydarzeń)
Wpadliśmy tam bez planu. Serio – żadnej zapowiedzi, żadnych ustaleń, żadnego „widzimy się o 22 przy barze”. Po prostu… byliśmy we Wrocławiu, spojrzeliśmy na siebie i padło: A może dzisiaj Origami? Bal debiutantów – nazwa kusiła, ale nikt z nas nie wiedział, że ta noc rozciągnie się na cały tydzień. I że zakończy się w zupełnie innym miejscu, niż przypuszczaliśmy.
Od progu czuć było atmosferę wyjątkowości – nie nadętą, nie kiczowatą. Taką… pod skórą. Klasyczny Origami vibe, tylko z lekko doprawi...