Mam taki rytuał z moim Panem Mężem, że co wieczór muszę się rozebrać zupełnie do naga, a następnie stać przed nim naga i czekać, na to jakie ma zachcianki. Bardzo lubię okazywać mu moje pełne posłuszeństwo, ale to chyba nie jest zdrowe? Nie powinnam być bardziej asertywna???
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.