Czytam w wolnej chwili opowiadania Roberta E. Howarda i myślę, że chętnie zobaczyłbym ich ekranizację dla widzów 18+, być może zrealizowaną przez twórców "Gry o tron". Conan co prawda często machał mieczem ale nie tylko nim 😉:
"Conan pomyślał o odrażającej groźbie Tsothy-lanti i aż zawył z palącej serce nienawiści, doskonale wiedząc, że nie były to strachy na lachy. Ludzie dla maga znaczyli tyle, ile małe bezbronne robaki dla badającego je mędrca. Te wszystkie wspaniałe kobiety... te delikatne, smukłe alabastrowe dłonie pieszczące z oddaniem jego ogorzałą od słońca, pooraną bliznami skórę; te ociekające karminem, pełne słodkości usta składające na jego wargach ogniste pocałunki; te rozpalone namiętnością, tonące w nektarze pożądania wzgórki rozkoszy... Wszystkie one miały zostać żywcem odarte z delikatnej skóry, białej niczym kość słoniowa i różowej niczym pąki najdelikatniejszych róż... Z gardła Conana wydobył się tak potworny ryk wściekłości... "
Kogo widzicie w roli Conana 😉?