SamaOnaPiaa Boszeee jak dobrze, że jesteś. Ufff....a no tak....Stranger Things...spektakl. Daj znać jak było. 😘

milFuria To był przecudny prequel … nareszcie wiem kto był ,Jedynką’ i skąd wzięła się ‚Jedenastka’ … No i jaki był początek projektu Philadelphia . Londyński Phoenix Theatre zrobił mega przedstawienie, 36 aktorów na scenie a kohabitacja scenografii z techniką audiowizualną autentycznie powala … i przenosi w ten magiczny swiat gdzie wszystko się odwróciło. Polecam !

F1ynnRider Projekt Philadelphia – teoria spiskowa, która zainspirowała wiele wątków sci-fi (również „Stranger Things”).
Rzekomo w 1943 roku Amerykanie prowadzili tajny eksperyment na okręcie USS Eldridge w Filadelfii którego celem było ukrycie statku przed radarami – używając silnych pól elektromagnetycznych. Podobno okręt zniknął z radarów, a nawet fizycznie pojawił się w innym porcie-Norfolk, zanim wrócił.
Skutki dla załogi były dramatyczne: ludzie stopili się z kadłubem statku, oszaleli lub znikali na oczach świadków.

ZWIĄZKI FABULARNE: „Stranger Things” a projekty tajne.
1. Projekt MKUltra (Prawdziwy). Program CIA z lat 50.–70., który badał kontrolę umysłu przez LSD, hipnozę i bodźce sensoryczne. W serialu, dr Brenner eksperymentuje na dzieciach, by wyhodować telepatów i telekinetyków.
2. Projekt Philadelphia (Mit). Teleportacja i Upside Down
W Stranger Things mamy eksperyment, który otwiera szczelinę do innego wymiaru (Upside Down) – podobnie jak rzekoma teleportacja statku.
3. Projekt Montauk (Teoria spiskowa).Projekt Montauk to kontrowersyjna legenda, mówiąca o tajnej bazie wojskowej w Montauk (Long Island), gdzie rzekomo trenowano dzieci z mocami psychicznymi, badano podróże w czasie i otwierano portale międzywymiarowe, pojawiały się dziwne istoty z innych światów.
Inspiracja i pierwotna koncepcja serialu, który miał się nazywać „Montauk”, zanim zmieniono nazwę na Stranger Things.

milFuria Ciekawe czy oglądałeś serial? Powiedzmy … że ,Eksperyment Filadelfia’ jeśli już zachować ten twój encyklopedyczny sznyt, choć ten ,projekt’ oznaczono także kryptonimem Rainbow. Pierwsza scena sztuki to właśnie ciekawa scenograficzna tri-lokacja akcji z wykorzystaniem proscenium, jako wzburzonego oceanu, którego fale pruje właśnie USS Eldridge … Na jednym planie widzimy i słyszymy rozmowę na mostku kapitańskim, na drugim - słuchamy żołnierzy obsługujących generatory fal elektromagnetycznych na rufie niszczyciela i otwarcie wyrażający swoje obawy … a na trzecim - podsłuchujemy operatorów kamery ulokowanej na dziobie statku, gdy impuls elektromagnetyczny uszkadza im kamerę. Jednego z tych ,operatorow’ uważny widz wypatrzy później także w roli sekretarki na posterunku policji oraz piosenkarki w Las Vegas. No, a potem mamy niezwykle realistyczny huk wyładowania elektrycznego … w teatrze ,wybuchają’ przy okazji naścienne lampy a ,backdropy’ ciekawie wprowadzają ten czerwony motyw przejścia w inny wymiar czasoprzestrzeni . Na trzecim ,backdropie’ widzimy te wynurzające się z ciemności stworki Demogorgony … tak! te cudne wielkoludy, z tymi ,kwiatowymi’, uzębionymi paszczami zamiast głów. Słuchać krzyki przerażonych żołnierzy, krzyżujące się komendy, bezład, wystrzały. Huk. Ciemność. Po której widzimy wrak statku oplatany wyładowaniami elektrycznymi … Kolejna scena przenosi nas już do Liceum Hawkins gdzie uczniowie przygotowują pokaz musicalu ,Oklahoma’ oraz witają nowego ucznia Henry’ego który później … uwaga: tu spoiler! zostanie ,Jedynką’ …

F1ynnRider Niestety raczej nie zobaczę spektaklu, bo do Londynu się nie wybieram. Dlatego naprawdę się cieszę, że Ty to widziałaś i zechciałaś o tym napisać. Fajnie, że się dzielisz, bo dzięki temu may chociaż namiastkę tego, co tam pokazali. Tym bardziej żałuję, bo recenzje spektaklu są w większości entuzjastyczne. „The Guardian" określił go jako „zapierający dech w piersiach teatr" z ,niezależną, porywającą wyobraźnią" i „serią teatralnych fajerwerków". Jedynie „Time Out" zauważył, że choć spektakl jest wizualnie oszałamiający, to mógłby zyskać na skróceniu.

F1ynnRider Oj rejwach się zrobił, że muchy w słoiku z ogórkami przestały latać! Ale dobrze, spokojnie, bez krzyku, ja Ci powiem tak, grzecznie, z miłością: - Radości z przeceny Ty moja, Ty mówisz, że ja Stranger Things nie oglądałem? Ty mnie nie pytaj czy!
Ty mnie zapytaj: ile razy! Fersztejen?
Bo ja to nie że oglądał.. ja byłem przy tym, jak się wszystko zaczynało! W piwnicy u Lajzera Szklarskiego, co miał kablówkę nielegalną, antena na drucie i Stranger Things szło od tyłu, od razu od finału! Sześć odcinków na raz i przerwa na śledzia. A jak przerwa to się tak napięcie rozlało po izbie jak barszcz na obrusie i patrzeli my wtedy po sobie jak Rozencwajgowa na testament. I zrobili analizę, żeby podżyrować weksel na Demogorgona. Bo jak portal się otworzy, a ja bez kwitu? To co ja, goj? Weksel w try miga wystawiony na potwora, że jak on wróci, to my już gotowi - słowo droższe od piniedzy, ale weksel jeszcze droższy, bo ma pieczątkę od stryja Chaima. Stranger, nie stranger - ale geszeft muszą być!

F1ynnRider Bezsprzecznie jest to jeden z moich ulubionych seriali ale...no właśnie, właśnie leci drugi sezon The Last of Us (platforma MAX).

milFuria Ciekawe czy ktoś już zauważył? … że po zdobyciu West Endu ,Stranger Things: The First Shadow,’ dokument filmowy pojawil się już na Netflixie ! … i wy też możecie w poznać braci Duffer , kogoś może nawet wypatrzeć? … ogólnie polecam tym którzy wiedzą o co w tym wszystkim kaman …