Nie chcę chłopczyka..pragnę meżczyzny-silnego, bezwzględnego, ktỏry potrafi pokazać, gdzie
jest moje miejsce,ale też takiego, którego ramiona są moją twierdzą..bo choć pragnę być brana bez
opamiętania, z dziką pasją i surowością,to jeszcze bardziej pragnę poczuć się bezpieczna..Chcę, żebyś mnie
przytulił po wszystkim, żeby Twoje ramię bylo
miejscem, gdzie moge zasnąć bez lęku, żeby Twoje dłonie nie tylko rozrywaly ale i chronily..