Magda wiedziała, że spacer z dwoma kolegami nocą na plażę może skończyć się w ten sposób. Wiedziała i chciała tego. Byli pijani, przez co odważniejsi. Wstydzili się bardziej siebie niż jej. Fałszywie "przypadkowe" dotknięcia jej ręki w okolice ich pośladków czy rozporków pomogły. Nie faworyzowała żadnego z kolegów. Chciała, żeby wzięli ją obaj. Jak dziwkę, którą chciała się poczuć. Udało jej się. Do teraz chodzi na spacery w to miejsce żeby powspominać. Jej mąż nie zna tej części jej przeszłości i to ją trochę kręci.