Madamefetysz
Niewolnik wszedł do domu swojej Bogini w ciszy, z opuszczonym wzrokiem. Otrzymał rozkaz, by posprzątać każdy kąt, i potraktował go jak zaszczyt, a nie zwykłe zadanie. Każdy ruch jego dłoni był świadomym aktem oddania – od odkurzania podłogi, po układanie drobiazgów tak, by panował idealny porządek. Cisza otulała przestrzeń, a on wiedział, że jego milczenie jest częścią posłuszeństwa. Gdy kończył, poczuł głębokie spełnienie: świadomość, że służył swojej Bogini, była nagrodą większą niż jakiekolwiek słowo pochwały.
Kobieta • 18 godzin temu