Poznaliśmy się tutaj... byłaś zrezygnowana i narzekałaś na brak ciekawych osób i całą masę wirtualnych koniobijców. Wymieniliśmy się wiadomościami przez kilka dni. Spotnanicznie umówiliśmy się na kawę... popołudnie skończyło się w pobliskim hotelu.
Było bardzo sympatycznie, zwróciłem sie z prośbą czy mogę zrobic fotkę, zapewniłem, że bedzie bez twarzy.
Dziekuje Ci M. za bardzo miło spędzony czas ❤️