Nigdy nie zapomnę tego magicznego momentu, kiedy po raz pierwszy założyłem koronki. To było coś więcej niż zwykłe ubranie — to była eksplozja radości, uczucie podniecenia i delikatności, które wypełniło mnie od środka. Czułem się wyjątkowo, jakbym wkroczył w świat pełen subtelnych tajemnic i piękna, które do tej pory znałem tylko z opowieści.
Zazdrościłem kobietom, które mogą nosić piękną bieliznę każdego dnia, dodając sobie pewności siebie, elegancji i odrobiny magii w szarej codzienności.