Dzięki za zrozumienie i poparcie:/

nie obrażaj się :) .. ciągnij .. temat :DD

http://www.youtube.com/watch?v=TwCGroG3O7c

Zołziku na pw poproszę tytuł, ja ją KCĘ kupić i już.
Tuunderer a mogę o coś zapytać: dlaczego jak dziewczyna powiedziała, że chce aby pozostała dotychczasowa relacja koleżanka - kolega to pokasowałeś jej numery? Znaczy przestała być Twoją koleżanką? To kiepski z Ciebie kolega. Tak myślę.
A co do tematu - zwroty akcji są i będą, roztrząsanie w kółko tego samego nudnym jest bardzo. Ja bym się raczej cieszyła, że w ciągu kilku dni się rozwinął, bo bywają takie co wisza bez wpisu.

Thunderer, chłopie, wrzuć na luz, tego kwiata jest pół świata, nie pchaj się na trzeciego, jeszcze niejedno takie zauroczenie przeżyjesz:) przyjaźń między kobietą, a mężczyzną jest możliwa, ale tylko erotyczna:d rozejrzyj się wokół na uczelni zapewne jest wiele ładnych kobiet:),

przyjaźń między kobietą, a mężczyzną jest możliwa .. pod warunkiem, że ona jest lesską, a on gejem .. stara, spiskowa teoria dziejów :))

albo jak się skonsumują... :))

Ja mam 23 lata a obrażanie się w tym wieku to durnota i dziecinada. Do pszczuuuulaa08 bo ja wiem że jakbym tego nie zrobił to bym się mógł nie potrzebnie jej naprzykrzać bo przecież wybrała tego drugiego, a dziewczyny tego nie lubią. Co do koleżanka-kolega to może za dużo napisane ale nie da się tego inaczej określić. Po prostu cześć-cześć został żal i trochę smutek. Mój wątek dałem tylko dla odświerzenia tematu i nie pocieszajcie mnie bardzo proszę tylko napiszcie co Wy byście zrobili. Do malaczarna47, co z tego że pół światu jak większość to chwasty (nikogo stąd nie obrażając):D

Fajny przekaz na tym filmiku, tylko szkoda że o nim do jutra zapomnę i już nie będę ciągnął:)

widać źle wybierasz, moja babcia zawsze mówiła, ładna miska jeść Ci nie da:)

zolza_kielecka to mi się dwojako skojarzyło i ale i tak miło:) ale mam swoje małe zasady więc nie skonsumuje jej:D

Nie wcale nie wybieram jeśli chodzi o ładną miskę, a wręcz przeciwnie, bo ładną miskę łatwo jest stracić to dużo osób ją chce mieć i ukraść mnie już takie dziewczyny już oświeciły że nie są stałe w uczuciach, bo myślą że mogą mieć prawie każdego:) no ale to nie reguła chociaż takie wyjątki akurat na mnie padały. A jeśli chodzi o mnie to umiem na siebie zapracować więc dam sobie jeść:D

eee to taka przenośnia, nie zrozumiałeś:)

A to wytłumacz mi :)

Thunderer, czy ty aby na pewno masz 23 latka? :P

Tak na pewno, podaj mi dlaczego myślisz że nie mam a dam Ci dobre argumenty bo nie wierzysz w to:)

Thunderer, myślę że masz poważny problem. Chciałbyś, oczekujesz, inni postrzegają, piękne dziewczyny nie kochają; to tylko nie które z Twoich wpisów, ten dotyczący co mam zrobić z dziewczyną która wybrała innego - pozostawię bez komentarza - takie wpisy świadczą jednak o Twojej nie dojrzałości emocjonalnej - bez obrazy - "wykształcenie nie uwalania od głupoty życiowej" - jak mawiał mój dyrektor po zawodówce... Ale do rzeczy. Należysz do niebezpiecznych typów faceta - pewnie nie do końca świadomie - ale wychodzisz z założenia że jak dziewczyna się do Ciebie uśmiechnie to już jej serce należy do Ciebie... błąd - niektóre osoby są po prostu miłe z usposobienia a uśmiech to ich atrybut. Fakt że dziewczyna się z Tobą rozstała i jest z kimś - no trudno życie - Powiem Tobie z doświadczenia że jakakolwiek Twoja próba rozwalenia tego związku to Twoja przegrana. Mamy przyjaciół i znajomych z którymi kiedyś byliśmy razem a dzisiaj oni mają swoje szczęście a my swoje. To nie uroda kocha człowieka, ale wnętrze, niestety to my faceci - jako gatunek samca- jesteśmy winni że piękne dziewczyny/kobiety odwracają się do nas plecami... To fakt że wokół tzw. pięknych według figury, opalenizny itp. kobiet kręcą się tłumy gibonów, ale czego oni szukają?? Głównie tego żeby na parkingu wyszeptać na uszko takiej Pani " będę brał w aucie"... bo cóż innego może Gibon napisać. I zmień tok myślenia na temat tego że ładną miskę można stracić... jak się nie zabiega i nie dba to się nie ma. I zgodzę się z dziewczynami które słusznie napisały - życie to nie telenowela, przestań analizować a zacznij czuć, szukaj nie oczami a sercem - bo gonić za czyś to nie znaczy znaleźć...

No tak w sumie jak przeczytałem te moje komentarze to aż sam się trochę zdziwiłem bo trochę przesadziłem z nimi, ale tak jak już pisałem nie było moim celem zrobić siebie jakiegoś celu do ataków tylko opisać daną sytuację. Ja napiszę krótko a i nie będzie mnie interesować jak sobie to odbierzecie bo cholernie źle mnie osądzacie, chociaż czasami widzę dobre zdania o mnie. Ja miałem naprawdę ciężkie życie od samego urodzenie i nikomu nie życzę żeby poczuł się chociaż raz tak jak ja na co dzień się czuję, a co do innych osób to ja już podchodzę od dawna analitycznie bo jedynie znalazłem odrzucenie gdy myślałem "sercem". Więc następstwa tego co w życiu przeżyłem i jak to życie przeżyłem wpłynęło na to jakim teraz jestem człowiekiem. To tyle z mojej strony. Życzę miłego atakowania mojego sposobu życia. Cześć

Thunder, Nikt nie atakuje Twojego sposobu życia, Prosiłeś aby się odnieść do Twoich wypowiedzi - więc się odnieśliśmy - teraz zauważyłeś że jesteś osamotniony w swoich poglądach, i "zabierasz zabawki i idziesz do domu". Dyskusja nie polega na popieraniu się wzajemnie i klepaniu po plecach, ale na wymianie poglądów. Sam napisałeś że się "zagalopowałeś" w swoich wnioskach - więc się nie obrażaj ale wyciągnij wnioski. Kalkulujesz? to kogo szukasz partnerki na dobre i na złe - kobiety - czy maszyny zaprogramowanej na Twój sposób myślenia - Nie ma takich idealnych par, życie z partnerką to 24-godzinny kompromis a nie "dyktatura" i ocena zachowań według psychoanalizy. Miałeś ciężkie doświadczenia?? a kto ich nie miał... Ja obecnie żyję w drugim małżeństwie - i dopiero teraz widzę co to znaczy rodzina, uśmiech, wspólne przeżywanie problemów - tylko po to aby na starość umieć powiedzieć że miłość to coś wspaniałego. Nie życzę Tobie abyś w życiu trafił na kobietę która do Ciebie podejdzie "analitycznie"... Właśnie dlatego niektóre dziewczyny nie dowierzają że masz 23 lata... A fakt że nie będziesz pisał już w tym temacie?? To Twój wątek, Twój cyrk, Twój problem...

Nie obrażam się i nie zabieram się stąd bo ja stworzyłem temat i nie mam zamiaru od tak z głupia go opuścić tylko zakończyć to co wcześniej pisałem i zacząć jeszcze raz, ale tym razem lepiej rozwinąć bo nie potrzebne się opisywałem. No ale może Ty coś możesz napisać bo widzę że znasz się na takich sprawach, bo jak mi się nie udało stworzyć dobrej dyskusji to może Tobie się uda. Bo szkoda tracić potencjał tematu na moje jak się okazało nic nie warte komenty. Nie żalę się i nie chwalę się więc po prostu piszcie o waszych spostrzeżeniach i sposobach na życie, rozmowę itp, z płcią przeciwną.

Thunder - ani ja, anie większość osób na zbiorniku korzysta z własnego doświadczenia. i na tym bazujemy... Jak będziesz taki stary jak ja też to zrozumiesz :D:D

paranago:p kto tu jest stary?:d

To ja się w takim razie zapytam po co został stworzony ten temat do wymiany poglądów ogólnych czy do pocieszania autora? Bo tak sobie myślę, że takie wyrzucanie z siebie jak to się miało źle w życiu to na blogu lepiej, a nie tak na forum. Poza tym czy Thunderer masz monopol na zły , okrutny los? Nie, tylko nie każdy odczuwa mus wywnętrzania się przez ludźmi na forum. Co nie znaczy, że nasze życie jest miodem płynące, że nie wiemy co to ból, zło i cierpienie. Lata także nie przekładają się na dojrzałość i na doświadczenie, ale jednak coś tam do powiedzenia mają, chociażby to, że miało się więcej czasu aby coś spartolić w swoim życiu.
A i jeszcze jedno: mało dojrzałym jest reagowanie na ewidentną pomyłkę w nicku przekręcaniem nicka osoby, która błędu dokonała - tutaj nie ma edycji postów. Jak przeczytałam jak dziecinnie przekręciłeś mój to widziałam oczkami wyobraźni takiego przedszkolaka ze starszaków z lizaczkiem w łapce.
Poza tym widzisz rozsyłasz zaproszenia do tematu, a potem nie w smak Tobie to co piszemy.

Ot i sie "baby" wypowiedziały :D:D mała - ja jestem stary :D:D 34 lata :D:D; a pszczółce gdybym mógł to bym się oświadczył - a jeszcze nie dawno odkopaliśmy topory wojenne - kolejne doświadczenie :D:D, Thunder po prostu uszka do góry i rozejrzyj się wokół siebie - bardzo często to czego szukamy - jest pod nosem albo się o to potykamy :D:D

ja jestem bardzo mloda:P

oo widzę że na walkę na gołe klaty trafiłam:))
to ja poproszę miejsce w pierwszym rzędzie:)

a jak bedzie rykoszet.....

Gołe klaty to pół biedy, ale szkoda że młodzi ludzie szukają rozwiązań na forach internetowych - jakieś 15 lat temu to pewnie by się wieszali ... bez fachowych porad "fachowych" forumowiczów... bez urazy ...

paranago, jak Ty jesteś stary, to ja jestem 18-tka:p

a cio mówiłaś mala wnusiu?? :D:D:D