Pamiętacie tą historię, jak parę lat temu w jednym z krajów skandynawskich kobieta została skazana za zrobienie kumplowi lodzika?

Uważacie, że to przesadna poprawność polityczna, czy też jesteście "za", aby takie postrzeganie sprawy się rozpowszechniło?
...
Moim zdaniem gość nadużył prawa w imię zemsty, złośliwości czy czegoś ( bo ponoć mu się podobało). Dziwne, nie fair no i jak to w ogóle? Ale z drugiej strony jak ma się sprawa w takim naszym kraju? Niektóre kobiety ciągają niewinnych mężczyzn po sądach tylko po to, by ci wybulili kasę na badanie DNA, które kosztuje ok 1000zł. Różnie to bywa u nas z gwałtami, ale jeśli tak jedna zmówiłaby się z paroma koleżankami, by pokłamały trochę na zeznaniach, to by można nieźle kogoś "udupić". A wszystko dlatego, że społeczeństwo przepełnia pewne przekonanie, że kobiety są takie biedne, bezbronne, pokrzywdzone i jak padnie hasło "gwałt", to zaraz wszyscy solidaryzują się z "ofiarą".

A facet? No kto takiemu uwierzy, toż to przecież śmiech na sali! "Facet zgwałcony być nie może" (podobnie z resztą jak wg niektórych prostytutka).

Póki co jako kobiety możemy sobie na więcej pozwolić. Możemy się narzucać, wejść do męskiego kibla, wsadzić swe niegrzeczne łapki w czyjeś spodnie i raczej żadna z nas za to z liścia nie oberwie. Gorzej jak przepisy* się zaostrzą!
Wtedy lepiej nie zostawiać faceta ze stojącym... :(

Tak więc kto jest za, kto jest przeciw, kto się wstrzymał?

* - chodzi raczej o zmianę mentalności, aby takie praktyki spopularyzowały się wśród mężczyzn.

ale nie bardzo rozumiem pytania... za czym? za tym, by było pełne równouprawnienie? w dziedzinie gwałtu?

hmm ja jestem zdania że kobieta nie może zgwałcić faceta. Bo gwałt jest fizyczną przemocą a kobieta uwodzi i tak naprawdę nie może zgwałcić faceta.

Nie w dziedzinie gwałtu tylko w jego konsekwencjach. Chodzi o to, że gwałt dokonany przez kobietę jest inaczej postrzegany niż gwałt dokonany przez mężczyznę.

cinek_111 , no właśnie, po co gwałcić jak można uwodzić xD
Ale tak na serio to kobieta może zgwałcić i to w brutalny sposób. Może przecież mieć jakieś zabawki, np paralizator, broń, a do pomocy jakieś perwersyjne koleżanki lub kolegów.

wg prawa gwałt na mężczyźnie istnieje, według zasad zdrowego rozsądku trudniej to sobie wyobrazić, ale słyszałem o takiej historii w akademiku (co się w akademikach nie działo)...
no i jak równouprawnienie to na całego ;)

Do dessum dwa słówka jeszcze: ogólnie temat jest o molestowaniu przez kobiety i wydaje się (przynajmniej w takiej ogólnej opinii), że faceci chcieliby być molestowani, czy jak to cinek twierdzi - uwodzeni. A nawet jeśli by nie chcieli - "to przecież nic się nie stanie". I teraz pytanie czy takie myślenie jest słuszne, bo samo przez się daje kobietom przyzwolenie na coś, co przy zamianie stron uchodzi za czyn niegodny i karalny, a facet chcący wyegzekwować na jakiejś kobiecie karę jest dyskryminowany/wyśmiewany itp.

Kasiu. kazdy ma swoje prawa....i tak jak kobieta nie chce - męzczyzna tez ma prawo nie chceiec. Problem jest o wiele wiekszy niz sądzisz.M

O wiele większy? Rozwiń, proszę! :)

mylisz się cinek. gwałt nie jest sprawą fizyczną, to tylko objaw.
gwałt jest w głowie i jest przede wszystkim mentalny. jest to złamanie oporu psychicznego, a nie jak powszechnie się mniema fizycznego. ofiara gwałtu nie chce tego przede wszystkim mentalnie.
wyobraźcie sobie te wszystkie gierki typu ona niby nie chce, opiera sie, odpycha ale w gruncie rzeczy chce. i to miałby być zaraz gwałt. czasem ciężko odróżnić subtelną różnicę, zwłaszcza gdy kobieta jest dobra aktorką i lubi byc ostro traktowana.
takim sposobem pewnie co drugi facet mógłby być oskarżony o gwałt.
słuchałem kiedyś wypowiedzi prawnika w sprawie o rzekomy gwałt dokonany przez jakąś sławna publiczną osobę. dokładnie nie pamiętam, bodajrze tysona.
spytajcie prawników. nie mylę się, chociaż wielu tak może się wydawać

Molestownie.......a gwat to bardzo bliskie tematy. Mezczyzni poprostu wstydza sie o wielu rzeczach mówic.....ale problem nie znika, tylko dlatego że sie nie skarża.Nawet nie wiesz jak mi ich żal....my mozemy robic co chcemy - a i tak zawsze bedziemy ofiarami - a co Oni? Jest tylu mezczyz bitych i maltretowanych przez kobiety....a jednak wciaz to temat tabu. Swoja droga, jestem ciekawa panowie - ilu z was ma w domu twarde suki a nie cipłe zonki.......któremu z Was nie chce sie wracac do domu......

"Jest tylu mezczyz bitych i maltretowanych przez kobiety."

- Skąd o tym wiesz?

ok kasiu, teraz rozumiem..
brak relatywizmu... ale to jest nie tylko w tej dziedzinie... między kobietami a mężczyznami często nie ma symetrii... facet kobieciarz - kozak, niezły zawodnik, a kobieta - faceciarz (nawet określenia na to nie ma) - dziwka (z czym się zawsze będę kłócił, mam takie przyjaciółki i są to super kobiety, po prostu czasami lubią nowe ciacho w łożku i tyle)... lesbijki - mniam mniam, pedały - nawet słowo jest przekleństwem... itd itd...
a czy faceci chcieliby być gwałceni? jeśli tak myślą, to po fakcie by już tak nie myśleli...
takiemu, co by tego chciał, proponuję sobie wyobrazić kontakt z kobietą - wielorybem z włosami na nogach i klacie itd... ochota na bycie zgwałconym odchodzi natychmiast ;)

hmmm....Panowie milcża....ja wiem ze to takie nie męskie....przyznac sie ze .....kobieta mnie bije......:)) czyt fragment sexmisji :))
Ale teraz mówimy o zyciu, Jestem kobietą....100% a jednak nie wstydze sie stwierdzic że....kobiety sa okrótne o wiele bardziej niz mężczyzni, są podłe i bezwzgledne....mam na to poparcie w wielu przykładach.

no dobra, ale to gwałt. A co z molestowaniem? Teraz np. coraz więcej mamy kobiet biznesu, które prowadzą swoje działalności i mogą zaprosić na dywanik. ;) Powiedzmy, że są w miarę ładne. Czy jakby np. taka szefowa uszczypnęła faceta w pupsko, odczułby to jako komplement czy upokorzenie? Jak to z facetami?

ja jewstem Kasiu singlem od lat....nie pozwalam sobie i nie akceptuje jakiegokolwiek molestowania....czy to fizycznego - czy psychicznego. Ale mam oczy, widze, czytam i słucham........

a czym sierózni gwałt od molestowania?? Znajdz róznice.

z tym tematem to jak z przemocą w rodzinach. Są kobiety które biją facetów i to dotkliwie i co teraz? To że kobieta tłucze to mniej warte bo ma mniej siły?
W przemocy nie chodzi tylko o fizyke ale o psychikę ofiary, da się zgwałcić na pewno ale nie same zjawisko jest ważne tylko to co ofiara odczuwa po. Tak samo z molestowaniem lub mobbingiem liczy się efekt i odczucia pokrzywdzonej osoby. Dla zakonnicy nie kontrolowany pocałunek to gwałt a dla prostytutki chodzi o stosunek wbrew woli z pobiciem itd

To szczypniecie to tez jest gwałt.......pytaj raczej czy on tego chce....jesli nie - to jest przestępstwo....a co jesli tego nie chce - ale ma na utrzymaniu rodzinę.....
Popatrz....sekretarka, ładna, zgrabna....ma dziecko i męza którego kocha...i znajduje sie w takiej własnie sytuacji....szef albo szczypie albo zwalnia....podejmij decyzję.

efekt jest podobny....choc smiem twierdzic ze w przypadku męzczyzn - bardziej dotkliwy. Cholera - bronie was jak lwica ale wim , że mam racje.....róznimy sie psychikami i jesli kobieta powie ze męzczyzna ja bike...bedzie cstrasznie biedna - choc wedłóg mnie bardzo głupia ze na to pozwala......a jesli to samo powie męzczyzna? kim bedzie??

"a czym sierózni gwałt od molestowania?? Znajdz róznice."

- Z tego, co wiem klarownej definicji molestowania jeszcze nie ustalono. Wydaje mi się jednak, że molestowanie ma wyrządza mniejszą krzywdę. Oczywiście wszystko zależy od indywidualnego postrzegania. Molestowaniem może być takie np. uszczypnięcie w pupę, macanie itd. Gwałt to już coś o wiele dalej posuniętego.

Hehe. No to jest ciekawe... ;) Hmm... Moim zdaniem kobieta nie może zgwałcić faceta, chyba że ten ,,facet" to zwykła piiip ;P Hehe No, ale oczywiście jest tak, że kobiety czasami nadużywają swoich praw w tym względzie... Nie wiem? Powodów takiego swingowanego gwałtu może być wiele. Np. Wymuszając coś na swoim pracodawcy, mszcząc się... czy coś ;) Mężczyzna z reguły zawsze jest na straconej pozycji, ale to chyba właśnie dlatego, że kto mu uwierzy, iż to kobieta, która uchodzi za istne odzwierciedlenie delikatnego kwiatu... (zapomina się o tym, że owy kwiat może posiadać kolce)
Przecież nie może być napastliwa i z góry uchodzi w świetle ,,prawa" za ofiarę... :( Tego raczej nie zmieni żadne prawo, bo taka jest po prostu ludzka mentalność. :/ Dlatego faceci powinni uważać co robią z kobietą, bo może się nieźle przejechać, a w pierdlu to już takiego przesztorcują... Hehe. A jak jeszcze do tego dojdzie, że ów nierząd był wykonany na osobie nieletniej... To ameno ;) Hehe. Dużo jest właśnie takich małolat, które kręcą się po klubach i ,,szukają", a jak przychodzi co do czego, to się rozmyślają, a ten ,,facet" przecież jest już rozgrzany i jemu nie przetłumaczysz... Jeżeli ma na dodatek jeszcze w czubie, to jest to niemal pewne :/ Raz miałem taki przypadek, że trzeba było zareagować i niestety musiał być użyty ,,przymus bezpośredni", tylko że naszej kochanej policji nie obchodziło to, iż była to obrona konieczna i były później problemy... :/ Masakra w ogóle! Ale faktem jest to, że kobiecie można więcej... ;) ;P

trochę to wszystko wyolbrzymione do przesady. niedługo zalotnie nie będzie można spojrzeć bez obawy o rychłą rozprawę w sądzie.
jakieś szaleństwo ludzi dopada takie jest moje zdanie.

Kasiu - i tu masz rację....molestowanie - czyli robienie czegos wbrew naszej woli....a gwałt? podobnie......nie ograniczjmy sie tylko do sexu - popatrz na pogwałcenie praw człowieka......jego prywatnosci, intymnosci......a gwałt? robienie czegos, wbrew jego woli...jaka jest róznica? żadna.....tylko czasem gwałt dotyka róznych swr zycia....ale zawsze pozostaje gwałtem - czyms , na co sie nie zgadzamy.

tak kobiety mają lepiej pod wieloma względami to się zgadza ale ten temat zasługuję na oddzielny dział.

Szerszenio - dokładnie o tym napisałam....zal mi was bo w raziex ataku nie macie prawa do obrony.....a jesli macie - to bardzo ograniczone.

tak kobiety mają lepiej pod wieloma względami to się zgadza ale ten temat zasługuję na oddzielny dział....
Itu sie mylisz.......zalezy jakie wzgledy masz na mysli
Masz racje...ten temat zasługuje na inny post

ale tak nie jest wszędzie :D
przykładowo w Polsce prawa do opieki nad dzieckiem są przyznawanie z reguły z małymi wyjątkami kobietom a we włoszech ostatnio głośna sprawa polki i jej męża włocha okazuje się że tam prawa są przyznawane na odwrót, facetom.
Sprawiedliwość jest tam gdzie jest wygrany i przegrany tak było jest i będzie!

wcale nie tak łatwo jest w sadzie udowodnić gwałt jak Wam się wydaje, oczywiście przy założeniu, że sędzia jest bezstronny, a taki powinien być.
ktoś przeczytał to co wcześniej napisałem ?

a sprawiedliwość nie powinna kierować się odczuciem społecznym

Sprawiedliwos jest tam gdzie obywatelstwo.....we francji sad przyznał prawa ojcu - a w polsce matce - ....w rezultacie jedno i drugie porwało własne dzicko....nie mówmy o skrajnosciach.
Mam na mysli.....hmmm...przykład. Kobieta bita, maltretowana.....krzyki i wrzaski....wpada policja a Ona co robi? mówi ze wszystko jest ok....nic sie nie dzieje.....policja wychodzi i w dald\szym ciagu awantury zabija oprawse ...i co się dzie?.......idzie siedziec za człowieka - choc zabiła sk.....wysyna

Ale sie temat rozkrecił -pamietacie historie z lat 80 jak opowiadali że 4 blondynki jeżdżą po wsiach i chłopów gwałcą

a wszystko dlatego ze starała sie bronic.......pytanie tylko czego i kogo??
dzieci ciągle ogladających bójki miedzy rodzxicami....dobrego imienia...hmmm kogo? bo chyba nie jego.....

Nie byłes nigdy w sytuacji , ze budzac sie nie wiedziałes kto spo obok??

spi - tak miało byc :)

aga, do kogo to miało być?
ja nie miałem :)

Ogólnie to CHWDP!! Ja nie wierzę w pałkinsów i nie będę wierzył! Oni wkraczają wtedy kiedy już jest po wszystkim i tylko robią dobre miny do złej gry! Powinno się w miarę szybko zapobiegać, a nie tylko sprzątać po wszystkim! A takie rzeczy o których wspomniałaś, droga Ago, to jest wina głównie społeczeństwa, które się temu biernie przyglądała... :( I tu nie chodzi o reakcję typu 997 i już mam czyste sumienie :/

Ja na szcz escie tez nie......:) ale nie mam nastu lat i juz dawno straciłam wiare w pewne rzeczy....i juz dawno zdobyłam wiedze , że tak sie zdarza....a do czego pię?? skad wiadomo że nie było w tym wszystkim molestowania?

Trzeba tez poznac podejscie Skandynawow do zagadnien rownouprawnienia. Nie mozna ich oceniac wg polskich kryteriow.

Ja drogi szerszeni tez mam czyste sumienie........jesli mam zjesc z koms sniadanie - to wiem równiez z kim jem kolację....Czy nikomu nie szkodzę? mam nadzieje ze nie.....ale.....własnie - zawsze jest ale

byc moze ten ktos, z kim ( hipotetycznie ) postanowiłam zjesc kolację ze sniadaniem.....uznał sie jako singla majac w zanadrzu zonę i troje dzici....ja tego nie jestem w stanie sprawdzic......czy nikogo nie krzywdze??

byc moze ten ktos, z kim ( hipotetycznie ) postanowiłam zjesc kolację ze sniadaniem.....uznał sie jako singla majac w zanadrzu zonę i troje dzici....ja tego nie jestem w stanie sprawdzic......czy nikogo nie krzywdze??

Własnie....na dzis mam dosc......ten weekend kompletnie mnie "wymolestował" i mam dosc pod kazdym wzgledem - wyłaczając seksualny:)
Zycze Wam dobrej nocy i mało mysli na tak drażliwe tematy.
Buziak.

Pa Pa ;* No tak, ale jeżeli się o tym nie wie to można być czystym... Ja tam nic nie mówię, mi raz się zdarzyło być z kimś kto miał męża i kochanka, a ja byłem tym chyba trzecim... ;( Ale szybko się w tym uświadomiłem i nie mam wyrzutów sumienia, mimo moich zasad, bo ja byłem w stosunku do niej fair... :/
A poza tym to była nimfomanka ;P Hehe. A wracając do tematu, to Polska jest dziwnym krajem, dość ograniczonym, aaale to nasz kraj! ;P Ta granica tolerancji, otwartego umysłu w krajach rozwijających się, jest może i na wyższym etapie, ale jak to ma się do gwałtu kobiety na facecie? I to jeszcze z użyciem niebezpiecznych narzędzi... Hehe. Ja mimo wszystko będę podtrzymywał swoje zdanie... Faceta nie można zgwałcić, chyba że to piiip, a nie facet! ;)

Widzę, że jeśliśmy z tematu "Kasia19wro" na patologie społeczne. W przypadku opisywanym przez Ciebie Kasiu czyli atrakcyjna szefowa, klepie po tyłu czy szczypie czy robi inne rzeczy nie przeszkadza mi to ani trochę dla mężczyzny to w sumie zachęcające i pobudzające. Ale to nie jest raczej molestowanie tylko flirt molestowanie jest wtedy kiedy jedna z stron tego nie chce ( w przypadku mężczyzn że szefowa jest brzydka jak noc ) a nie może jej odmówić w prost a ona jest strasznie nachalna czyli mobbing :-)

Ale prawda jest taka że Kobiety mogą o wiele więcej niż faceci w gestii seksualności i tak zawsze było i tak zawsze powinno być. ( Cudnie być uwodzonym przez kobietę i tylko ona może nas dopuścić do swojego ciała i to jest w tym wszystkim ekscytujące)

Zaś jeśli rzucamy na kobietę określenie typu k***** to robią to albo zazdrosne kobiety które tak nie mogą albo nie potrafią. Albo faceci którzy chcieli by być tak "molestowani" ale nie są w typie takiej pani. Czyli z zazdrości.

A czy takie szczypanie i klepanie po tyłku nie jest czymś w rodzaju, braku szacunku? ;) Mi się wydaje, że jakby to robiła szefowa i zakładam, iż mi się nie podoba i (nie chodzi tu tylko o wygląd) nie myślę o niej jako kobiecie, z którą mógłbym mieć choćby romans... To by mnie to osobiście ubodło... :/ Chyba, żeby to było w formie żartu ;) Hehe. Nie no myślę, że jakąś godność trzeba mieć... :/ A takie szczypanie, klepanie po tyłku, to chyba nic innego jak zaznaczenie tego, iż to ona trzyma nad nami pieczę i może z nami robić co jej się żywnie podoba... To nic innego, jak traktowanie człowieka jako martwy i nic nie czujący przedmiot... No, ale każdy może to odbierać, przecież w formie żartu ;) To zależy głównie od tego gdzie kończy się granica naszego ,,poczucia humoru"... ;) ;P

Do przedmówcy dodałbym jeszcze że zależy to od sytuacji i kontekstu :-) w którym jest to robione :-)
Miałem sytuację gdzie szefowa zawsze kładła mi dłoń na tyłeczku i mówiła że jest taki śliczny i że nie może się oprzeć :-) dla mnie to był komplement a poza tym była bardzo piękną kobietą dlatego też bardziej mi to schlebiało niż uwłaczało

odbiegając troszkę od tematu, czy sex na tzw trupka można traktować jako gwałt ?
bo niby z definicji gwałt jest jeśli przełamany jest opór - jakikolwiek.
a tu przecież o żadnym oporze nie może być mowy.
ciekaw jestem co sadzicie

Dla mnie to nawet nekrofilia... Hehe ;) ;P

TO JEST ZBOCZENIE A NIE GWAŁT ;P