mam pytanie,czy byliscie kiedys swiatkami,jak Wasze zony ,po wypiciu wiekszej ilosci alkoholu na imprezie,pozwalaly sobie z innymi na wiecej;) ,np obmacywanie w tancu?????? podniecalo to Was,czy raczej denerwowalo???? ;)
swiadkami oczywiscie,przepraszam;)
nawet uczestnikiem
to niezła zabawa jak faceci slinia sie na lekko wypita kobietka jest na co patrzec
no. ale to jeszcze było przed ślubem
i jakie wrażenia??? ;)
oj byłem i zastanawia mnie czemu po alko pozwalała a w szczerej rozmowie na trzeźwo nie chce. A mnie to strasznie kręciło oczywiście jak ten drugi był kimś na poziomie a nie oblechem brudnym i śliniącym się na widok każdej ....
alkohol i imprezy....to przynajmniej 30 lat mojego życia...
a macanki...:/ ? Mira trzymaj wąte..:/ !
Nie mam żony... i dlatego zabiłbym... Mnie wolno, ja całe życie w nieformalnych..:/
Love nie ma żony nie ma morderstwa :))))))))))) A jeśli będziesz ją mieć to nie traktuj jak swoją własność ;)
Zapamiętam...
Z jedną łaziłem 8 lat na chlanie... Nie dawał się obmacywać..:/ Ale to nie żona..:/ To nie musiała..:/
Teraz, też chodzę z kolejną nie żoną... i tez nie daj się obmacywać..:/
To ja nie wiem...:/ To tylko żoną palma bije jak wypiją..:/ ?
love, co się stało z Twoją polszczyzną ? :(((
co wyraz, to... zaskoczenie....
a niechby ktoś spróbował....znam takich...do obmacywania pierwsi ale żeby do flakonika Finlandii dorzucić to zaraz pitają....
Love, koniecznie please potwierdź albo wyraźnie zdementuj.....<<..Nie dawał się obmacywać..>>....bo się może zacząć niepotrzebna jazda....
Lovri . Cuś Kopci:( Yabaka TAKICH Efektów nie czyni:(
no tak Beo.... chory jestem, mam temperaturę, ale żadne tłumaczenie... sorry z błędy ... chyba dam sobie spokój dzisiaj z pisaniem, bo rzeczywiście : )))))))))))))
nie kopce... nic... nie mam fajek właśnie...:/ A nie che mi się z wyrka wychodzić...:/
mirsmbsr tez pijesz fińską?
No nie dawała!!!!!!!!!!!!!!!! Ludzie.... No gdzie ja !!!!!!!!!!!!!!!!
love, gdzie Ty ? w łóżku, i lepiej tam pozostań, a laptopa odłóż na miejsce, niech wystygnie, Tobie się już dzisiaj na nic nie przyda. :)
Ala_Lukasz Dzisiaj 19:
Racja po waszej stronie..: ) zdecydowanie...: ((((((
w temacie...
moja babcia mawiala
"cmik, drink i dupa sprzedana"
:DDD
M.
a moja mawiala....nie siadaj dupa na betonie....
ale czy to ma sens ...to nie wiem
ma sens, bo chciała Cię ustrzec przed Wilkiem!
Wilk to w lesie straszy....:)
dlatego Kopciuszek nie chodzi już do Wilka... tfu! ... do Lasu!
Ja już nie wiem jakie mam dawać te zdjęcia żeby ktoś je komentował:( ja już dałem ponad 5000 komentarzy a mi zaledwie paręnaście....
oryginalne......
kotku napisałaś że oryginalne a jakie ty byś chciała zdjęcia żebym ja zrobił
niśmiały - działasz widzę, działasz - to w sumie jest jakoś oryginalne:)
Działa chłopak, ale to w temacie imprezy? Żony? A może alkoholu? ;)
Sama w temacie się nie wypowiem...bo żony z przyczyn obiektywnych posiadać nie mogę, a sam tylko alkohol...to trza pić, można i na imprezie, a nie chlapać o nim wyłącznie...
no to chlup...
moze jakas zonka jest chetna???
setki żon...
Gdybym miał taką żoną to po pierwszej takiej imprezie szukała by sobie nowego męża:-)
Czytam wasze wypowiedzi i widzę jedną tendencję. Brak wypowiedzi żon albo mężów. Ja czasem spotykam się z opiniami że żony na imprezach pozwalają sobie na wiele. Niestety z żoną niewiele mamy doświadczenia w imprezowaniu. Ciężko mi jest stwierdzić na ile by moja sobie pozwoliła. Wytłumaczenie też pewnie jest takie że nasze panie pochłonięte codziennością na imprezach dają upust wszystkim skrywanym i zepchniętym na dalszy plan marzeniom, fantazjom.
Tak od siebie to chciałbym zobaczyć jak moja żona puszcz wodze fantazji. Każdy ma prawo do realizowania swoich fantazji - a dalej to już kwestia tolerancji czy jesteśmy w stanie je zaakceptować.
dziewczyna pijana dupa sprzedana
fiu...fiu...powiedział co wiedzial...to sobie u wielu kobiet nagrzebal poprzednik...tak mi sie wydaje...
no i idź tu z mężem na impreziochę....trochę się chlapnie....kogoś klepnie w pośladek ....troche erotycznej ekspresji w tańcu na rurce i qrna zaraz wielki dym...że pijana...że ożarta...puszczalska....innych zaczepia....i w ogóle szmata...
dziewczyny....lepiej sobie taką imprezkę urządzić we własnym gronie....na biforkę po 0,5 dobrze schłodzonej Finladii na dwie....seksowne ciuszki i poprawka makijażu ....clubbing z opcją polowania na fajne ciacha i free drinki....przerzutka na chatę i ostra kontynuacja....i na after party wymiana numerów telefonu z ciachami+ ustawka na nowe balety ....pożegnalny long drink i spać.....
Jako żona się wypowiem.
Mało imprezujemy, prawie wcale, jakoś potomstwo zatrzymuje.
Nie mniej jednak sądzę, że mało która żona idąca z mężem na imprezę nie odważy się robić jakiś maksymalnie erotycznych rzeczy z kimś obcym na oczach swojego wybranka.
To już musiałaby być skrajność nad skrajnościami i fest upita baba, żeby obmacywać faceta choćby nie wiem jak jej się podobał na oczach męża.
No chyba, ze byłaby to ustawka.
Ale mnie się to w głowie i tak nie mieści.
Chyba mi pojemności brakło.
Zależy od męża. Mój mąż był pewnego razu adorowany przez siostrę znajomej na jednej z imprez. miała w oczach tylko jedno ;) on akurat nie był zbytnio wstawiony i widział jak się uśmiecham patrząc jak sobie z nią poczyna.....pare razy złapała go za tyłek..poczułam się zazdrosna...i bardzo go porządałam nocą...
robi tyle, na ile maze sobie pozwolic...... a raczej na ile mąż pozwolil......
Ale ładnie sobie zaprzeczyłam ;/ "Nie mniej jednak sądzę, że mało która żona idąca z mężem na imprezę -nie- odważy się robić jakiś maksymalnie erotycznych rzeczy z kimś obcym na oczach swojego wybranka."
Miało być bez tego -nie-
wóda czyni cuda!!!!!!
A ja tylko pozwole zadać WAM pytanie ? Jesli impreza to chyba ze znajomymi a inni patrzą no nie ? I jake potem mają ZDANIE o takiej KOBIECIE ? Odpowiecie tu na postach czy tylko sami sobie ?
kurde ja nie jestem żoną...i co teraz?:(
Dla mnie jest jasne i tyczy się to 95 procent kobiet... KOBIETA PIJANA DUPA SPRZEDANA...
Chociaż ja lubie jak laski są wcięte są bardziej bezpośrednie i namiętne...
A mężczyzna? Ja wolę jak jest trzeźwy. Pijany jest nieczuły i czasem odrażający.
Pić to trza umieć..:/
a ja tam najbardziej lubię tak trochę wypić....szczególnie jak za friko....i jak się jakiś przypalony kolo za bardzo przystawia....bo wcześniej już sobie upatrzył, łatwą w swoim odczuciu ofiarę....a lubi widocznie takie przygrzane "erotyczne denatki" i w kólko dolewa na maksa...i do dna...do dna..... to mu puszczam pawika na spodnie....ale się wkurza....i mam spokój z "kieliszkowym myśliwym"...aby go....szlag....Casanova od flaszki
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.