daddyANDdaughter
Pierwszą fantazją którą mogę podzielić się publicznie, dotyczy miejsca owianego specyficzną reputacją — hotelu Klatt. Mój mąż zwykł mawiać, że to miejsce, do którego przyprowadza się „kurywy na godziny”. I właśnie to sprawiło, że w mojej głowie zaczęła kiełkować fantazja, która długo dojrzewała.
Lexi zawsze chciała zostać potraktowana jak taka kobieta — bez zbędnych sentymentów, z konkretnym celem. I ten hotel był dla mnie idealnym tłem, by to marzenie wreszcie stało się rzeczywistością.
To właśnie tam mój Pan spełnił tę fantazję — potraktował mnie dokładnie tak, jak pragnęłam. A ja? Ja czułam dziką, niemoralną, wręcz upajającą satysfakcję. Bo wiedziałam, że mój mąż ma żonę, która nie tylko przekracza granice, ale z rozkoszą je burzy. Taką, która oddaje się w miejscu, o jakim sam mówił z pogardą — a dla mnie stało się ono symbolem wyzwolenia.I bardzo cieszyło mnie to, jak kompletnie nieświadomy był tego wszystkiego. Nie miał pojęcia, jak bardzo jego żona jest już zepsuta.😈😈
Para • 3 godziny temu