Dziś wyjątkowo nie Pan P jest na pierwszym miejscu. Dziś króluje maszyna — kawałek sprzętu, który tak mnie przeorał, że aż uwierzyłam w miłość… do technologii. Zakochałam się. W działaniu, w skuteczności, w tym jak bez słowa robi to, co trzeba.
Z Panem P tworzą duet idealny. Jakby byli zaprogramowani, żeby razem wykończyć mnie dokładnie, precyzyjnie i bezlitośnie. Ale solo? Też radzą sobie znakomicie. Każdy po swojemu, każdy skutecznie.
Niby jestem nie do zdarcia. A jednak — wczoraj padłam. Rozwalona, zgaszona, zmielona przez tych dwóch. Maszyna i Pan P. Jeden zimny i bez emocji, drugi ciepły i nieprzewidywalny.
A to dopiero początek. Przed Tobą pierwsza część z trzech. Zobaczysz, co ta maszyna potrafi zrobić… i dlaczego już nie chcę się bez niej obywać.
czekoladka_fun
teraz suka na kolana maszyna jedzie w cipe a żywy piętro wyżej :D
Mężczyzna • 2 godziny temu
Daruusz
Po tylu latach obserwacji lexi, po tych wszystkich ekstremalnych rzeczach które widzieliśmy doszliśmy do momentu w którym widzimy jak rucha się z maszyną. Brutalna rzeczywistość :(
Mężczyzna • 2 godziny temu
True_Pan_P
Wczoraj testowaliśmy tą maszynę…muszę przyznać, że jest bardzo porządnie wykonana i działa jak należy. Od Lexi usłyszałem „zakochałam się w tej maszynie”.
Strong88
Wkońcu może zobaczymy jak Leci będzie ruchana na dwa baty :)
Mężczyzna • za 56 minut
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.