Nie jestem jednym z tych typów, co piszą „hej” o 2 w nocy z ręką w majtkach i mózgiem wylogowanym gdzieś przy paczce chipsów.
Nie szukam łatwego numerku, nie potrzebuję poklasku. Lubię, gdy kobieta albo para mają coś więcej niż ciało – mają styl, odwagę i wyobraźnię.
Seks? Jasne. Ale z napięciem. Z rozmową, która rozgrzewa szybciej niż dotyk. Z flirtem, który zostaje w głowie. I ze spojrzeniem, które pamiętasz dłużej niż imię. Głową często jestem w górach, sercem przy fotografii, a wyobraźnią… tam, gdzie tylko odważysz się zajrzeć.
Interesują mnie kobiety z charakterem. I pary–te, w których facet nie boi się swojej biseksualności, a kobieta nie musi udawać, że ją to nie kręci.
Lubię ramen, dobrą whisky, głębokie spojrzenia i ludzi, którzy potrafią powiedzieć coś konkretnie.
Jeśli nie boisz się rozmowy, która wbija się pod skórę… jeśli czujesz, że erotyzm to nie zdjęcie, tylko klimat… to może zostanę w Twojej głowie.
A jeśli nie? Spoko. I tak zostawię ślad.
• Rozmowy, które zaczynają się od „hej”, a kończą na tym, że jesteś naga. I nie wiesz, czy to bardziej przerażające, czy podniecające.
• Kiedy napięcie rośnie jak ciśnienie w lędźwiach, ale jeszcze nie możesz jęknąć – bo najpierw musisz odpowiedzieć na pytanie, czy lubisz być nazywana suką.
• Seks, który zaczyna się między uszami. A kończy? Czasem długo po tym, jak skończyliśmy.
• Pegging. Tak, czytasz dobrze. I jeśli to Cię kręci, już jesteś o krok bliżej mojego łóżka.
• Symulatory wyścigowe i kobiety, które też lubią kontrolować. Szczególnie joystick.
• Pizza z ostrym sosem, whisky bez lodu i dłonie bez zahamowań.
• Pary, które wiedzą, czego chcą – a nie pytają „czy możemy” szeptem, tylko robią to z uśmiechem.
• Kiedy mówisz, że jesteś grzeczna – ale patrzysz jakbyś miała mnie zjeść.
• Gdy po pierwszych trzech zdaniach już wiem, że nie skończy się tylko na wiadomościach.
• Klimat. Naprawdę, klimat to mój fetysz.
A jeśli czujesz, że Twoje „niegrzeczne” dopiero czeka na zaproszenie…
• Zapachu cebuli i rozmów, które pachną tak samo.
• „Hej”, „co tam”, „pisz coś” – serio, masz usta i tak to wykorzystujesz?
• Braku higieny. Ciała i mózgu.
• Jak ktoś myli dirty talk z żałosnym porno z 2005.
• Gdy ktoś mówi „jestem szalona”, a ma w szafie trzy beżowe swetry i zero wyobraźni.
• Ludzi, którzy mówią, że nie oceniają – i właśnie to robią.
• Kiedy widzę, że komuś wibruje telefon, a nie potrafi poruszyć nawet wyobraźnią.
• Przeciętności udającej seksapil.
• Gdy „fetysz” znaczy tylko skórzane kajdanki z Allegro i kiepski roleplay.
• Emoji w miejsce emocji.
• Braku odwagi, by napisać to, o czym się myśli… i przeczytać, co ja napiszę w odpowiedzi.
• Fotografia – lubię patrzeć głębiej. Zwłaszcza gdy obiektyw nie jest jedynym, co przyciąga ostrość.
• Symulatory wyścigowe – kontroluję każdy zakręt. Tak samo w grze, jak i w łóżku.
• Góry – bo cisza potrafi być głośniejsza niż jęk w słuchawce.
• Gotowanie – najpierw coś zjem. Potem... może Ty.
• Klimaty BDSM i fetysze – bo „kocham” można powiedzieć na wiele sposobów. Na kolanach też.
• Rozmowy, które nie kończą się emoji.
• Eksperymenty – z ciałem, słowem, napięciem.
• Slowmo – bo lubię patrzeć, jak się rozpuszczasz. Powoli.
• Ramen, whisky, i soundtrack do nocy, która się jeszcze nie skończyła.
• Ludzie z zajawką i bez fałszu – niech to będzie vibe, nie teatr.
Nie szukam nikogo na siłę – i nie muszę.
Mam swoje życie, swój rytm, swoje… kompromisy.
Nie wszystko jest czarno-białe. Czasem są układy, które działają – póki nie pojawi się ktoś, kto robi zwarcie.
Nie piszę do każdego. Nie chcę wszystkiego.
Ale jeśli vibe się zgodzi – potrafię zniknąć z Tobą ze świata.
Lub na początek… z Twojej głowy.
Lubię dźwięki, które mają duszę.
Stary rap – ten, co miał coś do powiedzenia, zanim przyszły filtry i plastikowe klipy.
Rockowe klasyki z gitarą, która potrafi jęknąć lepiej niż niejedna kochanka.
Trochę bluesa, trochę mroku, czasem lo-fi do wolnych wiadomości o północy.
Jak leci Rage Against the Machine, Pink Floyd albo 2Pac – ciało robi się czulsze, a myśli mniej grzeczne.
I wtedy zaczyna się dobry wieczór.
„Wolę, jak mnie pamiętasz niż jak mnie lajkujesz.”
„Nie kręci mnie ciało bez wyobraźni. Nawet jak ma ładne cycki.”
„Rozmowy, po których boisz się iść spać, bo czujesz mnie pod skórą – to moje klimaty.”
„Zanim rozbiorę Cię z ubrań, chcę rozebrać Cię z masek.”
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.