Żyję światem, bo gdy wiatr mówi “idziemy” — nie pytam dokąd. Żagle to moja pasja: czasem dzikość, czasem cisza, która potrafi powiedzieć więcej niż 30 wiadomości typu “hej, co tam?”.
Wyprawy? Zdecydowanie. Ale bez stania pod wieżą Eiffla z uśmiechem do filtrów — raczej lokalne wino, rozmowa z kimś, kto wie, że mapa to sugestia, nie nakaz. Poszukuję wysp szczęśliwych, najlepiej takich, gdzie nie ma Wi-Fi (chyba że potrzebne do playlisty).
Kawaler — i to z wyboru, nie z braku okazji. Życia w wersji beta nie testuję.
Zdarza mi się adminować. Głównie wtedy, gdy świat dostaje niebieski ekran.
Jeśli świt na wodzie Cię nie przeraża, a ironia nie wywołuje błędów logicznych — może właśnie zaczynamy coś ciekawego.
żeglarstwo, podróże i sex
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.