No000reply
Mam dylemat, ponieważ lubię łyse i lubię owłosione (bez względu na ilość włosków). Ten dylemat dotyczy wszystkich czynności związanych z zabawą, z jednym wyjątkiem - seks oralny. Nie przepadam, gdy pojedyńcze włoski wchodzą mi między zęby, nie lubię szorować językiem "jak po tarce". Pomijając te niedogodności nie mam z tym problemu. Powiem więcej - jeśli właścicielka wlasnego ciała postanowiła zapuścić "bródkę" i ma gdzieś, co myślą inni, to szanuję świadomej decyzji. Zresztą w obecnych czasach noszenie zarostu (czy to gęstego, czy to rzadkiego; przystrzyżonego lub obfitego) jest rarytasem wręcz, bo duża część, jeśli nie większość kobiet - goli (niby ma to związek z higieną). A przecież wystarczy konsekwentnie i systematycznie myć wodą i mydłem, a nie powinno być problemu z utrzymanie poprawnej higieny, nawet przy pełnym zaroście.
Mężczyzna • 3 lata temu