Pilne pytane. Proszę o pomoc. Potrzebuję wyczerpującej odpowiedzi.
Z góry dziękuję.
Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skąd się dowiedziałem.
No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji.
Gdy odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę.
Miała często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę.
Na pytanie "z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka",odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam.
Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim.
Kiedyś wziąłem jaj komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina.
Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu.
Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim.
Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek.
Pewnej nocy żona niespodziewanie gdzieś wyszła.
Ja się zainteresowałem, że coś nie tak.
Wyszedłem na zewnątrz.
Postanowiłem schować się za naszym samochodem, skąd był doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie.
Kucnąłem przy swoim wozie i nagle z niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednich kołach mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy.
Powiedzcie mi czy ja mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć?
Jeżeli natomiast trzeba ja wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne, a jeżeli tak, to które najlepiej?
poprostu nasmaruj tawotem żeby rdza nie nachodziła, i pamiętaj kto nie smaruje ten nie jedzie.
Nie dziw się chłopie że Ci żona chodzi na boki,skoro dla Ciebie ważniejsze jest auto.Historyjka ciekawa,może napisz co było dalej w tym temacie.Zobaczyłeś gdzie Twoja połówka zmierza czy złapał Cie zawał serca na widok plam na tarczach hamulcowych?
Najlepiej przemaluj samochód na zielono i wjedź do stawu, żeby się żaby nie wystraszyły... I nie ruszaj komórki żony, to zły nawyk, jak masz rogi to i tak niewiele pomoże...
RobertWroc2 Dzisiaj 13:28......... masz dobrze poukladane w główce??
nie dziwie sie, ze zona szuka pocieszenia
ja pikole to o co chodzi o zdrade zony..bo wyszla niespodziewanie w nocy..to ciekawe podejscie zony..tak sobie niespodziewanie wyszla...a ty co.????????
czy chodzi o samochod i jakies tam plamy ten teges....
no nie....facet sobie chyba jaja robi...:PPPPPPPPPPPPPP
nooo robi sobie jaja.
nie wiem czemu was to nie smieszy, ale mnie rozbawilo prawie do lez.
moze inny jestem.
Znam to bylo na innym forum przedstawione w lepszej formie :P
No to jeśli dobrze zrozumiałem to gostek jest-biały bez,(bez jaj)
ZAJEBISTY KAWAŁ:):)HEH
W KATEGORII ŻART 10+
W KATEGORII PRAWDA ..TEŻ 10+...LEPIEJ ZAJĄĆ SIĘ AUTKIEM NIŻ NIEWIERNĄ KOBIETĄ:)
ale takiego zakonczenia to sie nie spodziewalam ..hahahah
Jeżeli natomiast trzeba ja wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne, a jeżeli tak, to które najlepiej?....no ktore dalej faceci doradzic koledze...:PP
rdzawy nalot na tarczach hamulcowych Twojego auta świadczy o dłuższym nieużytkowaniu pojazdu, jest to zjawisko całkowicie normalne i nie jest niebezpieczne, jeżeli tylko zahamujesz kilkakrotnie autem podczas jazdy nalot ten zniknie
Ludzie prosze was,więcej poczucia humoru,toż to jaja jak berety i od razu widac,że dobry wkręt :D
jeżeli o mnie chodzi to doskonale o tym wiem, ale jeżeli ktoś prosi o pomoc to nie wypada wyciągnąć doń pomocnej dłoni :)
ahhahahaahhaaha :D
suuuuper :) :) :)
to sie niektorzy popisali elokwencja... moze zanim od razu rzucac sie na goscia wystarczyloby chwile pomyslec a nie brac wszystko na serio?
mimo ze znalem to dalem sie zaskoczyc ;)
pozdro
a kto tu mowi o rzucaniu sie na goscia .....jajcaaaaaaaaaa...jak berety...hahhaha..:PP..powazne podejscie do sprawy.....< a wiadomo o szooooooooooooooo chodziii..buhahhahah> <jezor>
dziękuję Wam za rady, niektóre są nawet super...
Szczególnie ta z nasmarowaniem tarczy towotem...myślę że to może wypalić...
Potem dam się przejechać żonie i kochankowi....a co...niech wiedzą ze dobry człowiek jestem i pozwolę im być razem...do końca...niedalekiego...Oczywiscie Airbagi wyłączę im. Tylko szkoda samochodu, ale da się wyklepać.W końcu w naszym kraju wszystko zrobią....
Nie bardzo rozumiem natomiast po co malować na zielono przed wrzuceniem do stawu...a zresztą nie lepiej do jeziora? głębiej...ze stawu mogą wyleźć...
wszystko ok ale naprawdę wolał bym nie krzywdzić mojej niuni... lubię ją...Dlatego chyba lepiej będzie jak po prostu gach wpi*rdol, babie szlaban na kasę...i zobaczymy co będzie dalej...do tego przestaję płacić jej rachunki za telefon , a co?! niech jej wyłączą....
Se będą tam-tamami przesyłać smsy....
A tak na marginesie jak ktoś zauważył, faktycznie chyba lepiej zająć się samochodem niż kobietą...Wkładając serce czas i pieniądze w samochód możesz być pewien że w zamian cię nie zawiedzie...
i zyli dlugo i szczesliwie...amen..:))
a jakby to samo mądre sformułowanie przełożyć na kobietę...?
świetne
no proszę , dopiero kobieta zauważyła że jest to żartobliwa prowokacja...
ale to chyba zazdrośc...na zasadzie no nie ja mu tu po rogach walę a ten ma mnie gdzieś, bardziej zależy mu na samochodzie....
Ale przeciez za to kochamy was Kobiety
A swoją drogą interesujący jest atak paru osób... masz rogi twoja wina i.. ukryta gdzieś w podtekście radość on nie ja.... Ja jestem za doskonały...
cóż młodość ma swoje prawa... Naiwność też jest sposobem na poprawę samopoczucia. Ale z drugiej strony, tu na zbiorniku tak szacując jest ok 70% żonatych mężczyzn którzy zaczepiają wszystkie kobiety mając nadzieję na skok w bok.
Ciekawe jednak ile jest tu żon, na co dzień przykładnych gospodyń domowych szukających przygody?
Ciekawe podejście ...mentalność Kalego..jak ciebie zdradzają to jesteś frajer ..a równocześnie pchają się do trójkątów..., proszą pary by ich zaprosili...z góry wychodząc z założenia że przelecą żonę frajerowi a on będzie patrzał i się jeszcze cieszył...ech dziwny jest ten świat...
Chociaż mówią ze jeżeli mąż zdradza żonę to dlatego że ona go nie rozumie,
a jeżeli kobieta zdradza to dlatego że nie rozumie męża i nie umie sie z nim dogadać.
to samo sformułowanie przełożyć na kobietę?
ciekawa koncepcja.... aaaccchhh1
wierność kobiety jako wypadkowa czasu i pieniędzy zainwestowanych w nią....
kurna zajebisty tekst......
nono rogacz z ciebie, interesujesz się cucold :PP
tak ladnie sie zaczelo interesujaco i co sie okazuje ,typowy facet ...moje auto moj jacht moja zona ...a ze zona jest to tak jakby musialo byc ...do roboty ,wtedy jest ok (tez zart)
RobertWroc2 Dzisiaj 13:28 jesteś bardziej zryty niż ja czytam i czytam i no to masz problem duży wydatek cie czeka zmień auto
ja skarbie też żartowałam;) chociaż ten czas... to nie najgorszy wkład w zwiazek...
Jak się całuje z szparą między zębami ?
Robert super tekst , a że nie wszyscy zrozumieli to już nie twoja przecież wina hihihhihihhihi
dobra naprawde dobre
hehe ale zapomniał dodac jakie to auto....i szarpnełoooo po kieszeni:):)
historyjka...luzik:)
para31i37wlkp
nie spodziewałem się zrozumienia, zresztą gdyby wszyscy zrozumieli...nie było by zabawy...a tak przynajmniej mogliśmy pośmiać się z niektórych... a o to chodziło...
tylko czasem budzi się refleksja..jakie trzeba mieć problemy ze sobą, jak wielkie kompleksy by nie starając się zrozumieć od razu podkreślać jaki jestem macho, i jak mnie to nie spotka...ale na szczęście nie jest to mój problem...
aaaccchhh1
wiem ze żartowałaś...
chociaż akurat czas, energia uwaga , no i niech będzie ku radości kobiet, uczucie to chyba najważniejsze elementy będące nadzieją na trwałość związku. Przecież nie ma gwarancji...nigdy.
Chociaż są panowie którzy uważają że najważniejszy wkład to to co najczęściej prezentują na swoich fotkach...ale to na marginesie
(złośliwy troszkę jestem?)
puszysta46
no nie zawsze wszystko może być "nasze"
raczej nie wyobrażam sobie by ktoś powiedział do żony
"kochanie nasza znajoma będzie miała z nami dziecko"
poza tym głupio by chyba brzmiało"nasze majtki"
a tak poważnie przyjęło się ze samochód czy jacht( nawet łódki nie mam, najwyżej materac dmuchany) to przedmioty męskie.Wiem troszkę to seksistowskie, by powiedzieć szowinistyczne, ale za to oddajemy Wam pralki, lodówki, kuchenki...raczej nie rościmy sobie praw do waszych lokówek , prostownic i całej masy sprzętu wyglądającego jak akcesoria BDSM.
pozdrawiam
niezłe :)
ku radości kobiet... tak jaby mężczyznom nie zależało na uczuciach... baaardzo ciekawe i absolutnie niezgodne z tym co słyszę:)
Robert, ehhhhhhhhhhhhhhhh w dupę. miałem napisać co mi po głowie chodzi, ale bym obraził tych co nie zrozumieli a marnowali swój czas na pisanie komentów. no to nie napiszę.
po prostu wielu ludzi nie rozumie co to prowokacja, wielu myśli że ironia to taki cierpki owoc, chociaż po części tak jest;), wielu ludziom nie chce się po prostu myśleć. przykre wnioski wypłynęły z Twojego tematu.
Hehehhhh, stary tekst ale dobry ;]
Polska języka - trudna języka.
Czytanie polska języka + zrozumienie = mission impossible.
Poczucie humoru niektórych Forumowiczów "- 3" w skali od 1 do 10.
mystic, poczucie humoru swoją drogą ;-) ale zrozumienie tekstu założyciela tematu - to już inna bajka, na którą co niektóre osoby zareagowały co najmniej żenująco :-/
Robert tekst był na prawdę świetny i w 100% zgadzam się z Twoimi przemyśleniami
@mystic
To nie poczucie humoru jest kiepskie u niektórych Forumowiczów :)))
To problemy ze zrozumieniem co inteligentniejszych dowcipów.niektórym trzeba na tacy podawać,inaczej nie przyjmą ;))))
jac
co to są te jakieś tarcze hamulcowe? czy ja też je mam w swoim samochodzie?
I pewnie jeszcze nie jeden zbiornikowiec tu sie wpisze bardzo oburzony :)bo nie zakmini o co chodziło :):)
Też się kiedyś przeraziłem na taki widok w swoim samochodzie... ale działa nadal :). No ale nie zgodzę się do końca, ze czas i pieniądze zainwestowane w samochód się zwracają wiernością itd. Mój to tylko czasem mnie nie zawodzi... ale wtedy się go tylko bardziej kocha, bo jak człowiek grzebie przy nim i spędza czas to się przywiązuje :D
P.S. Reakcja niektórych mnie mocno rozłożyła na kawałki :)
P.S.2 Ludzie... Obvious troll is... obvious :P
Zielone, włosy, zielone butki, całe zielone są ufoludki...:\
zielony, to kolor maskujący, w wodzie zwłaszcza... Tylko ta rdza...
a może to auto to porownanie do żony? Wymienić czy zostawić......jak zostawić to jakie cześci ...itp...to po prostu przenośnia?!
siejka133 - z szparą między zębami całuje się jak z aparatem na żetony ;) ;
aaaccchhh1 - mężczyznom nie zależy na uczuciach ;
mausser - ,,ironia to taki cierpki owoc,, ale wyśmienicie smakuje; zależy tylko kto go podaje
cóż mogę powiedzieć... wolę przemilczeć;)
aaaccchhh1 , nie jest tak że nam nie zależy na uczuciach..zależy ale chyba inaczej...
Cóż .... w każdym z nas drzemie atawistyczny pęd do przedłużenia gatunku...i patrząc na kobietę, pierwsza nasza myśl jest raczej dość przyziemna... taka bardziej materialna... uczucie przychodzi potem... nie po tym... żeby uniknąć sprośnych sugestii...
muszla ... ciekawy pomysł...po ile teraz chodzą nerki? :)
łooo mocno pojechana historyjka :D hehe gratuluję pomysłu ;D
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.