szalony kosmaty pomysł, nietypowe miejsce, dziwne i śmieszne zabawki, oryginalny kochanek/kochanka, zabawna sytuacja, wpadka :) opiszcie swoje przygody, te śmieszne i te poważne :)
Witajcie;) Zacznę od śmiesznej.
Byłem w związku z kobietą 2,5 roku.
Związek jak związek rozsypał się przez tą pojebaną dziwkę ale mniejsza z tym.
Jeżeli chodzi o seks to było go dużo i nie powiem,że nudny.Zawsze eksperymentowaliśmy.
Nadszedł wieczór ostrych figli i zabawy nie zapomnę tego długo hehehehehehhe.
Na samą myśl pękam z Siebie. Kochaliśmy się i partnerka powiedziała mi:Miałeś kiedyś nauczycielkę w szkole,w której się podkochiwałeś?
Byłem w tym momencie blisko orgazmu i pomyślałem o Pani od matematyki hahhahahha.
Opadł mi całkowicie kutas i wogólę. A ona na to nie pociągam Cię już? ,Musiałem skłamać że źle się poczułem hahahha.
Wiele było takich nietypowych.
np.
- sex z kolegą w jego TIRze na parkingu załadunkowym
- z moim mężem w samochodzie podczas ogniska (samochód stał jakieś 10 metrów od znajomych, wiec i komentarze były dosyć ciekawe)
- wieczorem na plaży - było już co prawda ciemno, ale mnóstwo ludzi przechodziło nieopodal nas
Sex z czarnym. Bardzo sie bałam i denerwowałam bo wiadomo co mówią o murzynach- ogólnie po to było jedno wielkie rozczarowanie:(
my kiedyś bzykaliśmy się w sklepie meblowym, chcieliśmy wypróbować łóżko przed zakupem :) to było na pierwszym piętrze sklepu, byliśmy sami ale i tak mieliśmy obawy że ktoś może wejść :) a poza tym później się zorientowaliśmy że tam były kamery więc być może do dzisiaj gdzieś w necie krąży filmik z nami w roli głównej :) i już nigdy więcej do tego sklepu nie wróciliśmy ;P
Witamy nasza jedna z przygód to sex w pociągu
Kiedy bawiliśmy sie w najlepsze wchodzi konduktorka i????
(przepraszam i wychodzi przyszła za 15 min i pyta czy już może sprawdzić bilety)
pani była bardzo miła bo podobno groziło nam duże kolegium
pozdrawiamy panią konduktor
moja przygoda za 18-latka
to była 18 mojego kolegi był alkohol tańce ja tańczyłem z mamą mojego kolegi i po chwili poszliśmy razem zapalić papierosa ona powiedziała mi że ma ochote na coś szalonego zapytałem na co a ona bez słowa zaczeła sie zemną całować kilka chwil póżniej zaczeła masować mojego kutasa ustami robiła to jak zawodowa dziwka nawet nie wiem kiedy mój kutas wylądował w jej gorącej cipce kochaliśmy sie z dwie godziny w różnych pozycjach było naprawdę super od tamtej chwili wiem że kobiety jak są napalone to facet nie ma nic do gadania bo one i tak swoje zrobią ...
pozdrawiam mame mojego kumpla
daj numer telefonu do tej mamy:)
ha ha
a kumpel się dowiedział? :)
nie
to w sumie lepiej i dla niego i dla Ciebie :)
ktoś ma fantazje .....
ja kiedys spotkalem kolezanke z nowym facetem na jednej z imprez. pilismy w trojke przy barze nagle chwycila mnie za reke i powiedziala zebym jej pokazal gdzie jest toaleta. wciagnela do srodka obciagnela i z pelnymi ustami wrocilismy pod bar. puscila mi oko przelknela i soczyscie pocalowala swojego faceta.
Laravael, życie jest po to, żeby fantazjować. Ci którzy to robią mają większą szansę przeistoczyć fantazje w rzeczywistość :)
pojechałem kiedyś w czasie pracy do dziewczyny do jej sklepu z dziełami sztuki w Wilanowie. Była tam antresola. Kiedy szła przede mną pięknie kręciła pupcią pod sukienką i na górze, z widokiem na sklep dobrała się do mojego rozporka i jak tylko postawiła mojego wariata, odwróciła się, podciągnęła sukienkę i wziąłem ją od tyłu, cały czas patrząc na otwarte drzwi wejściowe sklepu, na szczęście nikt nie wszedł i spokojnie ją.... śliczne wspomnienie
coś mało tych Waszych przygód... W takim razie życzymy Wam aby ten rok przyniósł ich całą masę :)
Bo najlepsze przygody dopiero przed nami ;-)
dobrze mówisz Martins :)
Mój najbardziej szalony raz to również w pociągu ale bez przedziałów - cudne skm. :P
No i stół do ping-ponga w parku w ciągu dnia, oczywiście panowie grający nieopodal w kosza mieli używanie :P
nie obtarłaś pupci na tym stole
Nie :P Miałam koszulkę pod tyłkiem
przystanek na Sokratesa ok. 23:30 oj ludzie jadący autami ulicą mieli ciekawe widoki :P
- aaa i przystanek na Oczapowskiego na jeźdźca o 5:20 zimą ... przyszli robotnicy posypujący solą przystanek ... uśmiech na ich twarzy bezcenny - a byliśmy w takim stanie nieważkości po imprezie, że i nam było wszytko jedno :P i to tyle z przystanków
- jeszcze była malutka żaglówka na mazurach - ale strasznie niewygodnie ... lepiej jest na katamaranie,
- pod wodą na 5m na platformie też ciekawie, na 10-15m w zatopionym jachcie za zimno :/
... a ja jestem ciekawy czy Wy wszyscy mający takie przygody pozwolilibyscie przyłaczyc sie komuś do Was ... o to jest pytanie ?
NSP - oj to w takim razie nasz sklep meblowy przy Waszych szaleństwach to mały pikuś :)
u nas jeszcze był leśny parking o 23:00 - pod takim daszkiem na jedzenie. Też ciekawe przeżycie jak mijają cie samochody a ty tak naprawdę nie wiesz na czym siedzisz/stoisz;)
@ vvaniliowyQ
My akurat się nie wymieniamy, nie wiemy zatem czy jest tak fajnie z nieznajomym - pojęcia przecież nie masz z kim masz do czynienia i czy przypadkiem czegoś się nie złapie dnia następnego :P, ale jeśli byłbyś naszym dobrym znajomym jak np poznany tutaj berek - czyli osoba ogarnięta i obdarzona przez nas w jakiś sposób sympatią i zaufaniem to czemu nie :) grunt to dobra zabawa - a jej zawsze nam mało
ooo jeszcze coś świata: na stoku narciarskim dawno dawnooooo temu :P
seks w samochodzie w centru Warszawy w ciągu dnia
Na masce samochodu - tuż przy drodze w środku dnia.
To była mała zatoczka parkingowa w lesie.
Brałem ją od tyłu patrząc na mijające samochody :))
podczas jazdy? :)
@NaSympatiiPoznani
To akurat rozumiem i szanuję ... wiadoma sprawa zdrowie najważniejsze jest ... ale akcja zaprzyjaznionych osób jest mało spontaniczna ale wiadomo ryzyko dużo :)
ooo ja raz na leśnej drodze równoległej do A1 na masce samochód z koleżanką :)
Podczas jazdy zrobiłem kilka razu palcówkę :) Po takim przygotowaniu na maskę :)
@ AiAP
Jak zrobicie to w tym roku jednocześnie jadąc na nartach (na desce chyba się nie da) - to osobiście się ukłonię mówiąc: "Szcun dla Was! My jednak woleliśmy się zatrzymać" :)
PS ale to śmiesznie musi wyglądać jak bzykają się narciarze podczas jazdy - tego jeszcze nie widziałem. AiAP bądźcie pierwszymi! :P
na nartach niestety nie jeździmy, ale lubimy pośmigać na łyżwach :) to by było ciekawe zjawisko... i do tego jaka publika :) ciekawe jakie noty byśmy dostali za styl :) swoją drogą, lodowisko - miejsce do robienia loda :) aż się prosi :)
oj oj oj , sterczące pałki obok tak ostrych "narzędzi" :))) nieoczekiwany upadek mógł by się tragicznie skończyć :)
my mielismy sporo ciekawych miejsc w jacuzzi na silowni czy w saunie ( pod okiem kamer) , ale moja ulubiona mega publiczna akcja to jak wracalismy z kolacji i tak zadzialal na mnie imbir ze "zmusilam" mego mena do zatrzymania sie . w zaparkowanym aucie na chodniku pod bankiem w centrum stolicy wczesnym wieczorem sie bzykalismy... ludzie wychodzac z oddzialu widzieli nas :)
super
My po raz kolejny zatrzymaliśmy się późnym wieczorem w ulubionym hotelu.Wychodząc z baru w drodze do pokoju kochaliśmy się na sofach na korytarzu na ziemi na schodach gdzie się dało nic niezwykłego ale na drugi dzień ... wychodząc z pokoju zauważyliśmy, że wszędzie są kamery ;P Wcześniej podczas pobytu w tym samym hotelu ich nie było. Podczas kilku tygodniowej nieobecności dokonano ich montażu :) A Panie w recepcji miały małe uśmieszki nad ranem :)
Ja z mężem u znajomych po imprezie poszliśmy do pokoju gdzie mieliśmy spać,wzieło nas na amory mąż zaczoł mnie całować i rozbierać potem ostro mnie przeleciał,byliśmy tak zajęci sobą że nie zauważyliśmy że w tym pokoju na fotelu spał kolega( jak sie okazało to nie spał ) Kolega patrząc jak uprawiamy sex siedział w fotelu i masował swojego kutaska bardzo byłam podniecona i nie powiedziałam mężowi że nie jesteśmy sami w tym pokoju,dopiero po naszym sexie mąż zauważył kumpla na fotelu ale on udawał że śpi.W domku powiedziałam o tym że kumpel wszystko widział i co robił i że bardzo mnie to podnieciło
to trzeba było zaprosić kolegę do wspólnej zabawy :) kolega pierdoła że sam nie zapytał czy może się dołączyć :)
...a tam zaraz pierdoła :D
Ja też miałam cichą nadzieje że sie dołączy ha ha
ha ha, no tak też mi się wydawało :) podejrzewam że cała Wasza trójka miała taką cichą nadzieję :)
vvaniliowyQ , czyżbyś to Ty był tym wstydliwym kolegą? :)
Oj nie wiem czy mój mąż poszedłby na taki układ
HA HA HA HA
kiedyś musi być ten pierwszy raz :)
No musi ha ha
a skoro macie tutaj profil to nie sądzę że Twój mąż jest zbyt konserwatywny w tej kwestii :) no oczywiście mogę się mylić...
@AsiaiAdamParka
Nie to nie ja byłem :D Ale nie kazdy ma odwage spytać, a pozatym sobie może kalkulował czy nie wyjdzie na durnia ... a moze myslał ze lepiej wróbel w garsci niż gołąb na dachu :D
vvaniliowyQ
to prawda :) ale pewnie przez tą nieśmiałość i kalkulacje to wielu z nas miało jedynie wróbla w garści...
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.