a) na zasobność portfela i dobra materialne jakie posiada;
b) na temperament seksualny i umiejętność doprowadzania partnerki do orgazmu;
c) na wykształcenie,wrażliwość i stałość w uczuciach
najpierw c ,póżniej b na końcu a :D
CBA ?
;D
Nie ważne, jak bardzo będziesz chciał kobietę zadowolić, jak bardzo będziesz się starał. I tak zdobędzie ją ten, co ma ją głęboko w dupie i traktuje jak szmatę.
A co do Twojego pytania to faktycznie CBA:)
Faktycznie.Jest jak mówisz:-).pozdro
Chyba coś w tym jest ...
Jak się starasz to zostajesz gamoniem, pajacem a w najgorszym wypadku frajerem. Jak masz w dupie to, czego kobieta potrzebuje to Ją masz. I jak to jest drogie Panie ? A mówicie, że czułość, że uczucie, ogłada, kultura ...
Ja tam zawsze powtarzałem, że Kobieta to dziwna istota ...
Meski szowinistyczny punkt widzenia..... Ja tam patrze czy ma duzego <ziew> reszta mnie nie interesuje jestem samowystarczalana :DDDD
jako facet mogę tylko gdybac... ale:
- generalnie jednak chodzi o to co facet znaczy, tzn czy jest typem przywódcy czy bardziej mimozy
- po drugie moze liczyc sie zasobnosc portfela
- urok osobisty
Czy myślicie że jest innaczej?
M_L
Zgadzam się z tobą sam miałem tak z pewną dziewczyną ze można było by ją zdradzić wystawić w najgorszej sytuacji a ona po jednym przepraszam wybacza i mówi "mój słodki drań"
Ale są takie którym lepiej na odcisk nie stawać bo i w pysk można dostać :P
Myślę tez ze punkt "a) na zasobność portfela i dobra materialne jakie posiada"
pozornie o niczym nie świadczy ale moim zdaniem nie jedna kobieta zaznaczy własnie a) i nie musi być jakąś tanią blacharą.
Facet z kasą, dobrym samochodem i dobrze ubrany, automatycznie może być uznany za inteligentnego,zaradnego bo jakoś te pieniądze i majątek zdobył, jak również za obytego w towarzystwie.
Oczywiście w Polsce jest tak ze albo ma to po "tacie" lub jest prostym chamem co ma to z pchania koksu na dyskotekach .... Ale nie można uogólniać.
C, bo: A - nieprzydatne, a B to pobożne życzenia. ;]
"Facet z kasą, dobrym samochodem i dobrze ubrany, automatycznie może być uznany za inteligentnego,zaradnego bo jakoś te pieniądze i majątek zdobył, jak również za obytego w towarzystwie."
- To teraz sobie pomyślcie: jaki jest facet mający dużo kasy? bo z tego co ja widzę to faceci się dzielą właśnie albo na punkt A albo na B i ten A wyklucza cechy B, ponieważ nie może być dobry w łóżku ten, który ma laski w dupie (bo też po co ma się przejmować? ma kasę, więc szybko znajdzie se inne). A są egoistami. co więcej mając kasę, mogą sobie iść na usługi i robić to tak, jak chcą i nikt im tu nie będzie podskakiwać - a jak normalna laska nie chce się go w łóżku słuchać, to po co mu taka?
C - może supersaper specjanie nie umieścił w tym punkcie takich rzeczy jak: inteligencja (bo wykształcenie), nietypowe zainteresowania, itd., uznając je za nierealne dla swej płci ;-) Charakter bym też dodała (tu każda ma inny pogląd na temat tego, jakie powinny być to cechy), a zainteresowania - przede wszystkim wspólne, bo bez tego to się znajomość sypie szybko.
A z M_L się nie zgadzam, bo jedyny facet w całym mym życiu, jaki mnie pociągał to przede wszystkim był w chu* grzeczny, kulturalny i spokojny (i nie był żadną ciotką, jak co niektórzy przypuszczają ). A takie cechy pogłębiają zaufanie do faceta. Po drugie: koleś który przy mnie od razu okazywał brak szacunku do kobiet napawał mnie na starcie jakąś niechęcią. Podobnie myślę o kolesiach, którzy się starają być strasznie macho, strasznie się wożą i myślą, że są nie wiadomo kim. - Zero uroku mają jak dla mnie. Co najwyżej mogą mieć atrakcyjne ciała. (o inteligencji to już może nawet nie wspominajmy)
:)
Ja bym postawil na: brak kompleksow, autoironie i dystans do swiata i siebie.
reszta sama przyjdzie...
pozdrawiam
Ostatnio miałem się przekonać, że kobiety to zbyt nieprzewidywalny gatunek. Należałoby jeszcze wyjaśnić pewną rzecz: czy mówimy o kobietach ze zbiornika czy tych spoza portalu, bo to są niestety jakby dwie różne kategorie.
... dobrze, że dodałeś to magiczne 'jakby'........
Dawno nie przeczytałam podobnej bzdury.
kolejny się znalazł, co rozróżnia kobiety na te "dobre,spoza Zbiornika" i "te ladaznice ze Zbiornika"...aż mi się nie chce komentować tej bzdury, braku szarych komórek...
*ladaCZnice miało być
ona28........
W pewnym starym serialu był na tę okoliczność fajny cytat
'Gdyby głupota mogła się unosić, fruwałaby pani jak gołębica'
Zmieniając nieco, na potrzebę chwili:
'Gdyby głupota mogłaby się unosić, Piotr25500 fruwałby jak orzeł przedni'
Niestety, Piotr25500 to raczej nielot.... niż orzeł....
zolza...
eh, szkoda mówić/pisać...na głupote nie ma lekarstwa, niestety.
Piotr nie postawił jeszcze kropki nad "i". Może rzeczywiście jest jakaś różnica?
I kolejny temat, gdzie głos powinny zabierać raczej kobiety, a więcej jest opini... No właśnie :/
Hehe :P
bo piotr chciał mieć swoje 5 minet ;P
Po pierwsze, nie użyłem słowa 'ladacznica', po drugie nie mówiłem dobre czy złe, miałem na myśli to, ze portal jest erotyczny i pewne rzeczy są wymuszane w określonym kierunku, a w relacjach i rozmowach nie można liczyć na szczerość. Erotyczny portal to nadal kontrowersyjne miejsce do zawierania znajomości i pewne bariery prywatności większości ludzi raczej ciężko będzie przełamać. Jeżeli kobiety zwracają uwagę na cokolwiek u mężczyzn ze zbiornika, to z tego i tak niewiele wyniknie. Padło kiedyś pytanie: czy ktokolwiek z Was poznał tutaj swoją drugą połowę albo przynajmniej fajną partnerkę? Mało głosów było na tak, więc to o czymś świadczy. Wbrew pozorom nadal jestem zdania, że można tutaj poznać ciekawe osoby, jak na ironię mnie się udało, ale jak zwykle zrządził przypadek. Myślę, że nawet w największym bagnie można wyłowić perełkę i z tego co widzę ludzie na poziomie stworzyli tu pewne klany, podczas kiedy reszta nadal nie wie czego szuka i o co zapytać na forum [nie mówię o tym temacie, ale np o poszukiwaczach, których inicjatywa kończy się na jednym zdaniu z ortograficznymi błędami w temacie i tylko zaśmieca forum].
PS. A tak na marginesie, dlaczego kiedy wspomnę coś o kobietach ze zbiornika, zawsze w gębą wyskakuje jakaś... jakby tu kulturalnie zasugerować... starsza pani :-)
No miałam milczeć po tym Twoim Piotrze pięknym postscriptum, gdyż także jest prowokujące, jak i poprzednia wypowiedź sugestywnie dzieląca kobiety na te ze zbiornika i te pozostałe. Ale skoro już i tak swoje zdanie o starszych paniach masz, to Cię w szoku nie pozostawię i się wypowiem.
Przede wszystkim przypomniała mi się pewna piękna myśl - "Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane".
Nawet jeśli nie miałeś zamiaru obrażać nikogo swoimi wynurzeniami, to i tak było to niesmaczne, tak więc następnym razem zastanów się jak powiedzieć coś, by nie zostało opatrznie zrozumiane. Homo sapiens, to nie tylko "sapiens", ale przede wszystkim myślący, więc ten kierunek polecam w działaniu, myślenie najpierw, a z Twojej kolejnej wypowiedzi wynika, ze jednak to Ci nieobce. Zwróć uwagę na to, że dla właściwej komunikacji ważny jest też kontekst wypowiedzi i jego znajomość narzuca nam pewne kierunki rozumienia tejże komunikacji.
Kontekstem jest tu także portal, na jakim się spotkaliśmy, tak więc i pewne odniesienia będą inne niż w świecie pozazbiornikowym.
Także to zdanie o największym bagnie można odczytać bardzo nieciekawie, więc nie dziw się reakcji, którą zresztą w następnej wypowiedzi dość chyba świadomie prowokujesz.
Poza zbiornikiem mamy swoje życie i jakoś wątpię, byśmy w jakimkolwiek stopniu wszyscy odbiegali w swoich priorytetach i myśleniu od tych, którzy być może jeszcze na zbiornik nie trafili.
zadna odpowiedz mi pasuje bo na co mi z portfelem skoro nie bedzie umial sie mna zajac, albo co gorsza bedzie preferowal tylko prymitywny sex bez zadnych emocji, zadnej rozmowy przed czy po, najlepszy to taki ktory ma to "cos" w oczach i sa tutaj tez tacy, wtedy wszystko inne nie ma znaczenia, jak iskrzy to po jaka cholere mi cala reszta......
A ciekawe, czemu założyciel tematu nie dodał punktu odnośnie wyglądu? Uważacie, że kobiety na wygląd nie patrzą? Myślę, że dość kłopotliwe byłoby umieszczenie takiego pktu D w hierarchii, bo z jednej strony niby nie jest najważniejszy, ale z drugiej potrafi odepchnąć już na starcie...
Tylko Kasiu masz na myśli urodę czy dbałość o siebie faceta? To jednak różne kwestie...
Nie dodałem Kasiu punktu na temat urody ponieważ stereotyp pięknego mężczyzny każda kobieta ma trochę,a nawet bardzo odmienny:-).
tak - stereotyp - podobnie z resztą jak z cechami charakteru. Ale akurat tu nie chodzi o składowe, tylko na co się patrzy w jakiej kolejności.
Myślę, że bardziej mi chodziło o urodę, bo w końcu dbałość o siebie ją tak jakby dopełnia, a nie odwrotnie.
Ja bym wygląd umieściła jako punkt 0 - czyli coś, czego minimum powinno być spełnione, aby można było patrzeć na pozostałe punkty. I zaznaczam, że chodzi o "minimum" - czyli brak czynnika odpychającego, bo teraz opcja mężczyzny o wyglądzie idealnym będzie schodziła na dalszy plan - i z tym już będzie różnie u każdej kobiety.
Ładni są zazwyczaj puści, więc moją opinię już znacie. Podobnie ponoć jest też z kobietami. ;-)
tylko na tych ładnych pustych ordynarnych z reguły głupich cepów myślących tylko o "rypaniu" większość leci a ten brzydki jest gdzieś tam w kącie nie zauważony ;=)
I ten punkt zero to wynika u mnie z tego, że patrzę na partnerów pod kątem erotycznym. Może to jest właśnie ta różnica, o której wspominał Piotr? My tu jesteśmy w jakimś celu (i raczej nie szukamy męża), pomijając aktywne towarzysko kobiety (spoza zbiornika) , pewnie od wielu innych lepiej znamy swoje oczekiwania, wymagania itd. względem płci przeciwnej. Dużo można by wymieniać.
Skorpion82PL, ja też leciałam na ładnych myśląc, że to o to chodzi :-) - w końcu się poznałam na rzeczy.
Zauważ, że na Zbiorniku ogólnie mówi się, że kobiety ignorują takich "jebaków". Ciągle wszyscy narzekają, że żadna się nie chce umówić :) Kobiety TU mają wyższy poziom niż się to z pozoru wydaje.
Kasiu ja się odniosłem ogólnie a nie do tego portalu ;-) :) :)
Ja też. :-)
Wychodzę z takiej tezy po prostu, że wiele kobiet się po prostu na facetach nie zna. Ale to tylko teza, bo za bardzo się im nie przyglądam. Jak każdy opieram opinię na własnych odczuciach, a że są one nieco inne, toteż niekoniecznie powinnam się tu wypowiadać jako Głos Ludu. Możliwe, że kobiety wybierające pustaków są po prostu tak samo puste. (to też w oparciu o własne doświadczenia :) )
Podałabym CBA,tyle,że nie przepadam za nimi tak jak za CBŚ.Ładniej wygląda już FBI lub CIA,tyle ,że nie ma tych podpunkcików tutaj.Dobrze,stawiam więc,na Tolka Banana....:)
Oj co Wy wiecie 'chlopacy' o tym czego i kogo pragna Kobiety...99 procent meskiej populacji nie ma o tym zielonego pojecia a wywodami na ten temat, tylko utwierdza mnie w moim jakze slusznym przekonaniu. Pozdro! ;-/
Uważam, że pierwsze emocje są najsilniejsze i często decydują o upodobaniach.
Przykład.
Kiedy byłam w wieku przedszkolnym i póżniej gdy dorastałam w domku w lesie , który sasiadował z drugim domkiem- na śmierć i życie przyjaźniłam się z dwoma braćmi sąsiadami.
Mój tata był dosyć surowym, choć bardo sprawiedliwym ludzikiem, ale za to ich rodziciel- otwartym, prostolininym, refleksyjnym, dobrym i spokojnym mężczyzną [coś ns kształt mojej mamy:DD], który miał dla mnie czas {mój ojciec pilnował wówczas budowy nowego domu].
Miałten facet pewną pasję.
Cały wolny czas po pracy spędzał w przydomowym warsztaciku samochodowym i... to był mój azyl.
Ojciec owych braci, warsztat, zapach benyny i smaru to pierwsza moja fascynacja gdy z czsem dorastałam.
Ten zapach podnieca mnie niesamowicie do dziś.
Pracownicy np. stacji benzynowych na sczęście nie wiedzą, że to moja słabość ;DD- jak i wszyscy pachnący "warsztatem" i miejsca pachnące podobnie.
Nic nie pomagają fakultety i świadomość tego faktu :DD
Tak to działa.
U każdego będzie inaczej.
To niemal pozazmysłowe, to czyste emocje i tzw przeniesienie pierwszych doznań , które z racji, że pierwse są najśilniejsze.
Myśleliście o tym w ten sposób ?.
Na ile to Was determinuje w wyborze partnera, a jeśli jesteście niespełnieni, to w chwili słabości- kochanka ?
Jestem ciekawa.
Mam nadzieję "supersaper", że się nie obrazisz , iż korzystam z Twego tematu, ale nasunęło mi się to w zwiążku z nim.
Pozdrawiam Ciebie, wszystkich uczestników i odwiedzających temat.
dla mnie zdecydowanie: c) na wykształcenie,wrażliwość i stałość w uczuciach :)
taa.. wydaje mi sie ze to pytanie powinno byc otwarte :)
Dla mnie to chyba wystarczy, żeby był mądry.. Jeśli jest mądry to pewnie i inteligentny, pewnie dba o siebie [wygląd jak i zdrowie], pewnie też jest empatą [zdaje sobie sprawe z tego ze inny mają jakies konkretne uczucia], pewnie też umie kombinować i szybko odnajduje się w nowych sytuacjach... Posiadając te wszystkie cechy pewnie też jest dobry w łóżku..
Jeśli do tego dobrze wygląda to dobrze, bo na to pierwsze zwraca się uwagę, ale akurat tylu mamy przystojnych facetów, że bardzo łatwo było znaleźć [słowiański typ mmm].
Jeśli jest mądry i inteligentny to pewnie w życiu sobie poradzi i będzie miał baaaardzo dużo siana..
Żeby się nie nudził powinien mieć partnerkę na swoim poziomie, która też ma szeroki wachlarz perspektyw i go inspiruje, rozumie i zadowala. Jeśli partnerka jest głupia to szkoda takiego faceta.
Jesli oboje z pary na zbiorniku są otwarci na świat, to nie mają barier w sexie i zakładają profil, udzielają się oboje. Jesli on jest do przodu a ona jest wstydliwa to on moderuje i rządzi a ona użycza tylko swojego wizerunku. Jesli jest on, bez niej, to on jest ten do przodu, który by chciał mieć otwarta partnerkę. Jesli ona jest sama znaczy, że to jest para, ale wstawiają tylko jej zdjęcia albo ona postanawia się wyżyć i znaleźć stado kutasów. To tylko takie luźne skojarzenia które nasunęły mi się oglądając ludzi tutaj.. Wniosek z tego taki, że kobieta ze zbiornika to nie tylko taka, która jest otwarta i bez barier... ale tutaj takie odsłaniają się znacznie częściej niż w rzeczywistości, bo w rzeczywistości o takich rzeczach się nie rozmawia albo jeśli już to nie na serio.
Ciekawe, Gloomy. Ja jakoś niestety nie potrafię sobie przypomnieć niczego, co by miało wpływ na moje preferencje w czymkolwiek tak, jak to opisałaś. Zastanawiam się czy w ogóle coś może mieć aż tak wielki wpływ, bo przecież zapach benzyny - taka niepozorna pierdoła i co to ma wspólnego z sexem? :-)
... bardzo trudny wybór... bardzo, albo... coś nie tak z tymi trzema propozycjami :(
Fajnamenka - te propozycje nie wyczerpują tematu po prostu...
Zawsze najbardziej kręcił mnie intelekt faceta, a zaraz potem coś, co nazywam 'zaimponowaniem' mi, oczywiście w pozytywnym znaczeniu. Jeśli okazuje się, że z nim rozmawia mi się dobrze na różne tematy, jeśli mamy podobne poczucie humoru - to bingo, trafiony-zatopiony. Bo podczas rozmów wychodzi jeszcze, czy on jest wrażliwy, ciepły, normalny...
I zdradzę tu tajemnicę - niektórzy to wiedzą, ale co mi tam... niech wie też cała reszta: można poznać tu kogoś na całe życie.
Ja kogoś takiego poznałam.
masz rację w 100 % czuję podobnie, podczas rozmowy (szczerej) wychodzą pewne cechy, które jesteśmy w stanie zaakceptować lub nie... tak to już jest :)
Bardzo dużo Kasiu- jeśli było otoczką Twojej pierwszej fascynacji seksualnej [stan podniecenia] .
Musiałabyś spróbować przypomniec sobie , co to było takiego.
to niedobrze, bo ja miałam sadystyczne fantazje ]:->
Kasiu nie chcialbym byc niegrzeczny, ale jeszcze wiele razy w zyciu zmienisz te swoje 'preferencje'. Pozdro !;-/
Wszystko jest dobrze, a nawet bardzo dobrze Kasiu, pod warunkiem , że nie krzywdzisz nikogo [ z sobą włącznie}.
nie ma punktu D więc po ptokach:(
nigdy nikogo nie skrzywdziłam, Gloomy. Te fantazje to mi przeszły 3 lata temu. Także spokojna głowa! xD
malenstwoxxxtiagoo, możliwe, ale skoro mam nad tym pewną świadomą kontrolę, to o co chodzi? Myślę, że to co napisałam wcześniej pozostanie, bo bezsensem byłoby iść w drugą stronę wiedząc, że tam mnie spotka krzywda. W psychice ludzkiej są pewne rzeczy, które się zmieniają łatwo i szybciej, podczas gdy inne zmienić trudno. Pozdro!
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.