Mini Zbiornik
Caryca24
Kobieta () ·
14 lat temu

Ostatnio w pewnym czasopiśmie został zamieszczony artykuł o takim samym tytule...pojawiły się całkiem interesujące wyznania kobiet...Ja jestem bardzo ciekawa Waszych wyznań...Czy jesteście kreatywne? Nie krępujcie się i piszcie o swoich pomysłach i szaleństwach, może kogoś zainspirują...:)

Zdjęcie profilowe
mirambar
14 lat temu

Mój na faceta sposób niegrzeczny,
To stworzyć mu świat seksu bajeczny,
Niech pręży muskuły i od rana prącie,
A jak nie to go postawić w kącie.

Zaprosić lasek chętnych kilka,
No i koniecznie musi być Lilka,
Wskoczymy w te pończoszki i krótkie sukienki,
I się zabawimy jak z pornola panienki.

A ten niech, w tym dalej, stoi sobie kącie
I niech sobie masuje …. Co najwyżej prącie ….

Zdjęcie profilowe
DESIRE
14 lat temu

fiu,fiu((((zaćwierkał wróbelek((((

Zdjęcie profilowe
AzSos
14 lat temu

batem go, batem
chociaż ten portal chyba nie jest odpowiedni na takie żarty ;)

Zdjęcie profilowe
piotrus508
14 lat temu

Piszcie ,piszcie ,a ja jako facet poczytam z zaciekawieniem :))

Zdjęcie profilowe
DESIRE
14 lat temu

tak piotrus((((czytaj i ucz się((((

jestesmy
jestesmy VIP VF
Para () ·
14 lat temu

dość ciekawy temat :)

Zdjęcie profilowe
on_46
14 lat temu

Przedstawienie kreatywności kobiet i naturalnie głupoty zdobywanych w większości "facetów bez jaj", przedstawię w odwrotnej kolejności za pomocą ściągi:

ON: Myśmy się już gdzieś kiedyś spotkali…
ONA: Tak, pracuję w recepcji szpitala psychiatrycznego.

ON: Nie spotkałem Cię tu wcześniej.
ONA: Wiem. I więcej nie spotkasz.

ON: Jakie lubisz jajka z rana?
ONA: Niezapłodnione…

ON: Do mnie czy do Ciebie?
ONA: I to, i to. Ty idziesz do siebie a ja do siebie.

ON: Chcę Ci ofiarować siebie.
ONA: Przykro mi, ale nie przyjmuję tanich prezentów.

ON: Chciałbym do Ciebie zadzwonić. Jaki jest Twój numer telefonu?
ONA: Jest w książce telefonicznej.
ON: Ale nie znam Twojego nazwiska.
ONA: Też jest w książce telefonicznej.

ON: Dokąd lecisz moja mała?
ONA: Mała to jest Twoja pała.

ON: Ej, mała, jaki jest Twój znak?
ONA: Zakaz wjazdu!

ON: Pod jakim znakiem się urodziłaś?
ONA: Zakaz parkowania.

ON: No, dalej, kotku. Przyszliśmy tu przecież w tym samym celu
ONA: Dobra! W takim razie poderwijmy jakieś panienki

ON: Jestem tu, by spełnić wszystkie Twoje seksualne fantazje.
ONA: Potrafiłbyś być jednocześnie osłem i psem?

ON: Wiem, jak sprawić przyjemność kobiecie.
ONA: Więc spraw mi tą przyjemność i spadaj stąd.

ON: Powiedz, że pragniesz mnie mieć.
ONA: Och, tak, pragnę Cię mieć… w dużej odległości od siebie.

ON: Hej, malutka. A może Ty i ja i małe bara-bara?
ONA: Przykro mi, ale nie umawiam się z osobnikami innego gatunku.

ON: Twoje ciało jest jak świątynia.
ONA: Niestety, dziś nie ma nabożeństwa.

ON: Oddałbym Ci wszystko co zechcesz.
ONA: Dobrze. Zacznij od konta w banku.

ON: Skoro to miejsce jest zajęte, może zechciałabyś usiąść na mojej twarzy?
ONA: A dlaczego? Twój nos jest większy od Twojego penisa?

ON: Jestem fotografem. Szukałem takiej twarzy, jak twoja.
ONA: Jestem chirurgiem plastycznym. Szukałam takiej twarzy, jak twoja.

ON: Cześć! My się znamy! Byliśmy raz czy dwa na randce…
ONA: To musiało być raz – nigdy nie popełniam dwa razy tego samego błędu.

ON: Myślę, że mógłbym cię uszczęśliwić.
ONA: A co? Wychodzisz?

ON: Co byś powiedziała, gdybym poprosił cię o rękę?
ONA: Nic. Nie umiem równocześnie mówić i śmiać się.

ON: Czy mógłbym dostać twój numer telefonu?
ONA: Czemu? Nie masz własnego?

ON: Nie sądzisz, że to przeznaczenie zetknęło nas ze sobą?
ONA: Nie, to był zwykły pech!

ON: Gdzie byłaś przez całe moje życie?
ONA: Chowałam się przed tobą.

ON: Czy my się już gdzieś nie widzieliśmy?
ONA: Tak, dlatego już tam nie chodzę…

ON: Czy to miejsce jest wolne?
ONA: Tak, a jeśli usiądziesz, to TO też będzie!

ON: Dla ciebie poszedłbym na koniec świata!
ONA: A zostałbyś tam?

ON: Gdybym zobaczył cię nagą – pewnie umarłbym ze szczęścia…
ONA: Gdybym zobaczyła cię nago – umarłabym ze śmiechu.

On: Chciałabyś się stad wydostać ?
Ona: Tak, jeśli tylko obiecasz, ze nie pójdziesz ze mną.

On: Hej, może postawić Ci drinka?
Ona: Może po prostu daj mi pieniądze…

On: Hej mała, czy bardzo bolało przy upadku z nieba???
Ona: Nie, czy długo jechałeś windą z piekła ?

Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.

Rozumiem