Witam
Mój post ma charakter sondy na temat powstania w przyszłości swingers klubu w woj.zachodniopomorskim.
1/ jakie byloby zainteresowanie powstaniem takiego klubu na tym terenie.
2/ na podstawie swoich doswiadczen lub wyobrazen, jekie mielibyscie oczekiwania wobec takiego klubu ( wyposażenie, klimat, itp)
Pozdrawiam
Za klimat klubu w dużej mierze odpowiadają ludzie!
Postudiuj metodologie badań. Dowiesz się w jaki sposób przeprowadzic tego typu badanie i jak pytania budowac...
Spróbuj troszke inaczej pytania sformuowac...
bog7ero widze ze masz spore doswiadcznie, w tym temacie , a co do studiowania metodologii badan to nie chce pisac pracy dyplomowej na ten temat a chcialem dowiedziec sie jakie spojrzenie maja ludzie w tej kwestii.para423 dziekuje za uwage wiem ze, za klimat odpowiadaja ludzie, ale klub na tez na celu tworzenie tego pozytywnego klmatu
Czy byliby jacyś zainteresowani na tym terenie, łatwo się dowiesz sprawdzając na portalach "tematycznych" ilośc ogłoszeń z danego regionu. To już jakaś informacja i masz potencjalną grupę celową. Ludziom rzadko się teraz chce jechać 200 km na imprezę, choć gdy zaczynaliśmy działać w swingu takie przypadki były normalne. Zanim zaczniesz pytać o oczekiwania względem klimatu musisz wiedzieć, jak duży ma to być klub, ilu gości miałoby się tam pomieścić. To się przekłada na wielkość inwestycji i oczywiście dochody. Większy "przerób" - wyższy dochód, ale... Wiele zależy od podejścia. Jeśli robisz to dla funu i przy okazji jakiego takiego zarobku, może to być coś fajnego i niepowtarzalnego, ale o niewielkich rozmiarach. Jeśli tylko dla kasy, wtedy idziesz w ilość. W upodobania wszystkich nie trafisz, nie ma szans. Nam się podobały kluby, gdzie bawiło się nie więcej niż 10-12 par, tam wszystko odbywało się w atmosferze sporej intymności, co miało swój bajkowy wręcz urok. Powiem Ci tylko, że przyjaźnie wówczas zawarte w większości trwają do dziś i dawno wyszły ze sfery seksu. Znamy i takich entuzjastów, dla których ilość = jakość i jeśli impreza ma setkę uczestników, wtedy dopiero jest udana. Ale to raczej przypomina młyn wielostanowiskowy, prawdziwego seksu w tym nie ma za psi grosz, jest tylko obrzydliwe jebanie, przy którym walenie konia w kolejowym kiblu wydaje się poezją. Byliśmy niedawno na takiej imprezie i od patrzenia zbierało się na wymioty, a swingujemy od dziewięciu lat. Jeśli chcesz o tym pogadać, napisz do nas na selawi@interia.pl Może będziemy umieli coś doradzić.
Pozdrawiamy,
Selawi
Selawi dziekuje bardzo napewno skorzystam a Waszej pomocy
Pozdrawiam
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.