Tak się zastanawialiśmy ostatnio...
Macie jakieś standardowe pozycje, w których zasypiacie wieczorem ze swoją drugą połówką?
U nas jest to niemal rytuał - na łyżeczke... Ona - pupką wcisnięta w Niego. On prawą dłonią trzyma Jej lewą pierś. Mocno przycisnieci do siebie zapadamy w sen...
I tak od wielu lat...
Ślicznie...
ja na plecach i moja skarba przytula się na boku ,kładąc głowę na mojej piersi ,obejmując mnie .
Ja prawą ręką przytulam ją i jeszcze raz całuję w głowę i tak zasypiamy...
oh,ah wzruszyłem się ...
Ja śpię jak jestem sama........ Gdy już ktoś jest obok - szkoda mi czasu na sen :)
na boku....
Jak wiadomo powszechnie, muchy owocowki biorą się z niczego. A trolle? Z czego biorą się trolle internetowe, ze przylatuja na forum w 35 minut od powstania wątku? Z frustracji? Ze zgorzknienia? Z życiowych porażek? Czy po prostu z czystej głupoty?
..zasypiam z nogami wylożonymi na jego boku, wtedy tak fajnie krew i zmęczenie odpływa ;-))
wcale nie spać. 3 dni i 3 noce.
Absolutnie daleka jestem od zaśmiecania Waszego wątku ….jednakże, czy jak mówisz o muszce owocówce to masz na myśli Drosophila melanogaster? … pierwsze zwierzątko umieszczone przez ludzi w przestrzeni kosmicznej? … jeśli tak, to wylęgają się z jajeczek, bo z niczego to nic się w przyrodzie się nie bierze no chyba, że z Nietschego, ale to też jedynie w kategoriach filozoficznych ….. a jak chodzi o trolle, to masz na myśli Trollum Reservuaricum Vulgaris czy Trollum Reservuaricum Pojebum? … moje obserwacje wskazują, że przyświecają im różne motywacje działania ….
My chyba najbardziej przeżywamy gdy musimy spać daleko od siebie, gdy zamiast ciepła naszej drugiej połówki czujemy tylko ciepło słuchawki, z której płynie wciąż ten sam dźwięk ... tęsknię, dobranoc ... a w domku standardowo na łyżeczkę ...;-), podobnie jak Shavers i tak samo od wielu, wielu lat.
a kto śpi jak noże?
albo widelce?
''Ona - pupką wcisnięta w Niego''
jak to jest?
coś jak 96? :-))
czytałam o takiej jednej która spała z nożem .... pod poduszką .... jak jej ślubny przychodził w stanie dziwnym, i koniecznie chciał dalej, i bez zbędnej zwłoki na wysublimowaną grę wstępną, natychmiast realizować wytyczne polityki wielodzietności, widząc podstawowe źródło przychodów swojej 9-cio osobowej rodziny w becikowym .... to wolała laska mieć dodatkowy argument kastracyjny pod ręką ....
a potem na widelec... ?
gość tylko raz mógł tak mieć.... czy organ, jak zęby u rekina - odrastał? :)
tak jak Shavers i ptaszki, tyle ze odwrotnie, dzieki czemu widze jego lape ( i trzymam ja naturalnie) i plecy:PPP i lewa noge ciskam miedzy jego, no mowie wam, jakbym sie tulila do kaloryfera!
korekta ;-))
już wiem jak to jest..
narysowałam sobie ;p
On przytulony do Jej pleców, pupy :-))
Fajnie jak jeszcze jezorem pisze po plecach (czułe słowa) ;-))
Własnie! Dzięki za przypomnienie. Ważny element to nogi. Jedna, ta od strony łóżka prawie wyprostowana, druga mocno podkurczona. Dzięki temu moja, podkurczona wciska się miedzy Jej nogi i ogrzewa :)
@sicret2. Do takiej pozycji to chyba szerokie łóże potrzebne... albo nie zrozumiałem. Jakoś tak prostopadle do siebie lezycie?
@ptaszkaiptaszek. O tak! Spanie daleko od siebie to dramat. Niezależnie od przyczyn. Zimno, smutno i jakoś tak niepelnie.
pozycia sicret przypomina lyzeczke:)
proste!
leży za mna.. przytula się do moich pleców i całuje mi plecy jezorem heh ;-)))
a łóżko mam matrimonium, więc w każdą strone można ;-)
na ciche dni mamy inną, wypróbowaną pozycję..
właśnie 96.. dupami do siebie ;pppp
to my mamy bardzo podobnie najleprza pozycja ja jeszcze nieraz wsadzam penisa pomiędzy pośladki
najczesciej spie pod nim ................. uwielbiam byc przygnieciona ;)))))
postuluję by założyć temat: *w jaki sposób zasypiasz* ..bo nie każdy ma partnera, czy paNTerkę ..i jak ma sie wypowiedzieć ?? :)) no jaaak ? :))
albo w jaki spsób zasypiacie z nie swoim partnerem ? .... to dopiero może być ciekawe ....
nie zasypiają .. zbiera się skarpetki, pończoszki, fizdrygałki, oraz inny osprzęt .. i w długą, nim świtanie nastanie ..:))
z nieswoim się tylko pieprzy.
czasem trzy po trzy jak do niczego innego się nie nada.
Aber... to improwizuj :D
ani mi się śni :)) tak sobie tylko.. konfabuluję :) i z opowiadań kolesiów pamiętam :)
ja zasypiam z kotem :P
żywię ją i utrzymuję, prawie jak partnerka a ona w zamian obgryza mi ręce :)
AzSos ale w jakiej pozycji zasypiacie? :D
Może wejdzie nowy trend... na kota :D
na kota to taka pozycja, w której pieprzony sierściuch rozkłada się tak, że człowiek ruszyć się nie może :) najpierw niepozornie zwija się w kłębek a potem z małego kłębka robi się kot rozłożony na pół łóżka :P
hahahaha :)
no tak... to mogę podać sobie łapę z Twoim kotem :D
Jak ?
Szybko ...
mój kot to tak dokładnie kocica :) do tego tak samo aspołeczna jak ja, ja nie cierpię ludzi a ona nie cierpi innych kotów :P
:))) czyli pełna symbioza :)
...a to zalezy...od nia, wieczoru, nocy...no...czesto od niej/niegoi;D
dnia*
jakoś tak się dobraliśmy :P
Nic nie dzieje się bez przyczyny :D
ja lubię zasypiać przy partnerce , bo chciaż jest się do kogo dupą odwrócić w nocy :))))))
szczerosc to podstawa.....dzieki Radziu.. zapomnialam o tym milym przywileju spania we dwoje; D;D
a tak nie jest?:))) to jest najlepsza pozycja do spania :) chociaż nikt nie chrapie ci do ucha :))
a mówią, żeby do wroga nie odwracać się plecami;))
ja mam 4 kocice...... szczęśliwie ze mną sypiają na ogół tylko 2. największa i najmniejsza :)
pozycja "na kota" bardzo mi odpowiada. skubane grzeją fenomenalnie!!
Radzik - zwą to Pozycją Na Orła Carskiego - dupami do siebie :D
Spie zwinieta w klebek najczesciej na lewym boku bo jak spie na prawym to raz telewizora nie widze a dwa boli mnie prawa nerka ( czytam watroba nie pamietam) zazwyczaj w łozku mam trzecia osobe w postaci kota ktory z uporem maniaka probuje uwalic sie na szyi przez sen wydaje odglosy jak stado wilkow zżerajace konia , w nogach lozka ( przynajmniej w teorii) spi pies ktory w nocy sprytnie uklada sie przy scianie i zapiera łapami a na dodatek cierpi na chroniczny bronchit wiec dziwnie rzezi przez sen. A jak spi moj chlop? nie wiem nie zwracam na niego uwagi . A na dodatek chrapie..... Ale czasem macha przez sen lapami prosciutko w moje czolo. Rozmyslam wlasnie nad zakupem drugiego łozka tylko i wylacznie dla mnie.... :D
middlife_crisis69, psy wyautowałam skutecznie z sypialni, kot ciągle próbuje zabierać mi kołderkę. na latające łapska polecam szeeeerokie łóżko. nie sięgnie. a z moim partnerem nie zasypiamy, zazwyczaj ma mało czasu i zmyka :D albo ja mam mało czasu... albo chęci :D
przeczytałam dwie poprzednie strony, okazało się, że zjawisko natrętnego futrzaka jest bardzo popularne... plaga jakaś czy co?
Lord Plaga zszedł był półtora roku temu. nie to nie on. choć też był futrzakiem.
moja kocia partnerka jest nienormalna, chyba specjalnie tak się w nocy układała, żeby nie dać mi spać. najlepiej kopem wywalić z łóżka, ale nie da się bo ta franca tak słodko wygląda jak śpi :P
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.