http://pl.zbiornik.com/text/450Cug88/
Jak co weekend zajadam diamentowe rarytasy, a potem zabawa fiutem... przed monitorem. A że było już trochę wieczorowa pora, to było posypane i latałem sobie tylko w bokserkach po pokoju. W sumie ich już na dupie nie miałem, gdy wciągałem kolejną kreseczkę. Już nawet delikatnie smyrałem skurczonego fiuta, ale... ktoś puka do drzwi...
-Brachol .. fajki mi się skończyły... a sklepy już zamknięte - usłyszałem zza drzwi.
No tak ... młodsza siostrzyczka, znów po fajki przyszła...Zakładam gatki i otwieram.
-Serio młoda?? Nie mogłaś pomyśleć wcześniej??...chodź ... dam ci paczkę bo kupiłem trzy.
Ale nie pomyślałem wpuszczając ją do pokoju i zostawiłem na laptopie otwartą stronę z porno, oraz na stoliku gotowe usypane kreseczki.
- Ej brachol, a co to? Pokazując na stolik z lapkiem i kreskami.
- Nie twój interes. Masz tu paczkę i do jutra wieczora nie chce słyszeć, że nie masz co palić.
- Brachol nie bądź świnia... Przecież widzę, że ćpanie leży i pornosy na kompie masz włączone. Co będziesz robić? Nie gadaj że naćpany, konia będziesz walić pod filmiki i zdjęcia gołych bab.
- Nawet jeśli to co ? Chcesz dołączyć? zapytałem, licząc że mała szybciej opuści pokój.
- No wiesz co?? O coś takiego się pytać własnej siostry? Wstydziłbyś się... - po czym wyszła a ja, zaraz jak zamknęły się drzwi pozbyłem się gaci z tyłka podszedłem do stolika, zjadłem kolejną kreskę i usiadłem wygodnie przed kompem.
...
Było już około 1 w nocy jak zachciało mi się siku. Starych w chacie nie było, zresztą jak co weekend. Więc z lekką obawą (bo gaci nie założyłem) po cichu poszedłem do łazienki. Miałem nadzieję, że młoda już śpi. Dopiero jak wracałem do pokoju zauważyłem, że ma uchylone drzwi i nie śpi.
I co ona na to
Moja żona w końcu wróciła do domu, ale zabawy jednak nie było końca... Słyszałem jak otwiera drzwi. Najpierw do łazienki, a potem przyszła do mnie... miała na sobie już tylko majteczki. Sutki mocno jej sterczały. Widać było, że jest podpita, podeszła bliżej i schyliła się, aby mnie pocałować. Położyłem jedną dłoń na piersiach, drugą na wewnętrznej stronie ud i wędrowałem nią w kierunku majtek. Poczułem, że majteczki są strasznie mokre i odsunięte. Wyprostowała się, spojrzała na mnie, postawiła nogę na łóżku i dwiema dłońmi rozchyliła swoją mokrą cipeczkę.
-Podoba Ci się? - zapytała
-Bardzo. Chcę polizać. Widzę że spotkanie się udało.
-Nooo... prawie. Jak Rysiu pojechał coś ogarnąć, to Alicja z Dominika poszły tańczyć, a ja do baru po drinki. Jak wróciłam, dziewczyny już były. Wypiłam drina prawie na raz i poszłam siku. A tam, w majteczkach mokra cipka... Zrobiłam siusiu i założyłam wkładkę. Wróciłam do stolika i Ala poszła po kolejne drineczki. W międzyczasie wrócił Rysiu. Usiadł obok mnie i wysypał kilka kryształków.
-A to ładnie.
-No.. a jak wciągałam, to miałam taką pizdę... Spojrzałam na Rysia krocze. Czułam gorąc z cipki, była gotowa. Delikatnie podciągnęłam spódniczkę i położyłam palce na mokrych mająteczkach. Rysiu to zauważył i położył dłoń na udzie i lekko ściskając wędrował do majtek. Poczuł wkładkę i zabrał dłoń.
-No nieźle kochanie
-Ale zauważyłam że lekko mu stanął... więc, schowałam się na kolanach, pod stolikiem i odpięłam mu rozporek...
Żonka przymknęła oczy i włożyła paluszek do cipki.
-O takkkk.. mmmm , odpięłam i opuściłam mu spodnie i gatki... mmmm ... kochanie był taki ciepły, taki sam jak Twój... więc troszkę mu possałam. Ale po chwili wróciły dziewczyny z parkietu i chciały wracać, to zamówiłam taxi i jesteśmy...
-Jak to jesteśmy? - zapytałem
-Może wejść?
Nie mogłem się nie zgodzić. Założyła luźne szorty, bluzę i poszła po Rysia. Następnie zaprowadziła go do łazienki, a sama poszła do pokoju obok po ręcznik dla Rysia. Ale zanim go zaniosła weszła do mnie. Nadal miała na sobie szorty, bluzę zdjęła jak brała ręcznik. Podeszła do mnie i zapytała.
-Kotku ..nie jesteś zły prawda??
Spojrzałem na nią i przyciągnąłem do siebie chwytając za krótkie nogawki szortów, po czym opuściłem je w dół. Została znów tylko w mokrych delikatnie odsuniętych przy wejściu majteczkach. Moja ręka poszła prosto do mokrej szparki i dwa palce od razu się wślizgnęły do środka. Kilka ruchów i czułem jak wypływają z niej soki.
-Idź mu zanieś ten ręcznik, moja mokra niewierna żono.
-On myśli że mam okres, bo mam wkładkę.
-Czyli już ... - nie zdążyłem dokończyć zdania i usłyszałem.
-Nic nie było... oprócz lodzika. Dobra idę.
Wyszła, zostawiając otwarte drzwi od pokoju. Wiedziała że będę słyszeć ich rozmowę. Nie pukała do łazienki, weszła od razu. Usłyszałem tylko jej stwierdzenie:
-Mmmm .. Jaki fajny... mmmm
-Uklęknij i otwórz usta... włożymy go trochę
-Chcesz mi go całego włożyć? On jest za wielki. Mmmmm
-O tak... pięknie liżesz. A teraz głęboko... o tak...
-Gugl gul gugl ...
-O takk... jeszcze kawałek.. ooo tak kochanie... tak, wiem że tak lubisz
-Mmmmmhhyyy ... o tak Misiu...uwielbiam, kiedy mnie tak mocno ruchasz, głęboko w gardło.
-No .. już, starczy. Jest czysty. A Ty? Czysta?
Gdy to usłyszałem, wstałem z łóżka i głośno zapytałem;
-Długo tam jeszcze? Muszę skorzystać z łazienki
-Minutka skarbie - odpowiedziała.
Rysiu, nagi i ze sterczącym kutasem poszedł do drugiego pokoju a żona została jeszcze w łazience na kolanach z otwartymi ustami i śliną spływającą jej z ust. Podszedłem do niej bliżej wkładając kutasa do otwartych ust żony.
-Oj kochanie... teraz weź mojego tak samo głęboko
-Mmmmmhhhyy
Mój kutas stawał się coraz bardziej twardy, a ja wpychałem go głębiej i coraz szybciej.
-Guuuugl.. gguggg... - otwarła oczy ze strachu, kiedy wepchnąłem go i przytrzymałem głowę aż poczułem że zaczyna się dusić. Wtedy go wyjąłem. Cały w ślinie.
Moja żona w końcu wróciła do domu, ale zabawy jednak nie było końca... Słyszałem, jak otwiera drzwi. Najpierw do łazienki, a potem przyszła do mnie... miała na sobie już tylko majteczki. Sutki mocno jej sterczały. Widać było, że jest podpita, podeszła bliżej i schyliła się, aby mnie pocałować. Położyłem jedną dłoń na jej piersiach, drugą po wewnętrznej stronie ud i wędrowałem nią w kierunku majtek. Poczułem, że majteczki są strasznie wilgotne i a wejście cipki odsłonięte. Wyprostowała się i spojrzała na mnie, postawiła nogę na łóżku. Dwiema dłońmi rozchyliła swoją mokrą cipeczkę.
-Podoba Ci się? - zapytała, pokazując mokre wejście.
-Bardzo. Widzę, że spotkanie się udało. Opowiadaj.
-Nooo... prawie. Jak Rysiu pojechał coś ogarnąć, to Alicja z Dominiką poszły tańczyć, a ja do baru po drinki. Jak wróciłam, dziewczyny już były. Wypiłam drinka prawie na raz i poszłam siku. A tam, w majteczkach mokra cipka... Zrobiłam siusiu i założyłam wkładkę. Wróciłam do stolika i Ala poszła po kolejne drineczki. W międzyczasie wrócił Rysiu. Usiadł obok mnie i wysypał gram kryształku, pokruszył, zrobił 4 kreski i dziabnęliśmy... po pół grama na głowę i miałam taką pizdę na bani... Dziewczyny były na parkiecie, a my przy stoliku. Wypiłam kolejne pół szklaneczki drinka. Miałam niezłą jazdę. Spojrzałam na Ryśka, pocałowałam go się z nim i nagle takiej chcicy dostałam, nie mogłam się powstrzymać i położyłam rękę na jego kroczu, masując mu go przez spodnie. Czułam, jak rośnie. Delikatnie podciągnęłam spódniczkę i położyłam palce na mokrych mająteczkach. Rysiu to, zauważył i położył dłoń na udzie i lekko ściskając, wędrował do majtek, ale poczuł wkładkę i zabrał dłoń.
-No nieźle kochanie
-Ale zauważyłam, że rozpiął rozporek, więc schowałam się na kolanach, pod stolikiem i odpięłam mu guzik od spodni...
Żonka w tym momencie przymknęła oczy i włożyła sobie paluszek do cipki.
-O takkkk... mmm, odpięłam i opuściłam mu spodnie i gatki... mmmm... Kochanie, był taki ciepły, taki sam jak Twój... więc troszkę mu possałam, ale po chwili wróciły dziewczyny z parkietu i chciały już wracać, no to zamówiłam taksówkę, no i ... jesteśmy.-Jak to jesteśmy? - zapytałem z lekkim uśmiechem
-No, bo z Rysiem wróciłam i czeka pod domem. Może wejść?
Nie mogłem się nie zgodzić. Założyła szybko luźne szorty, bluzę i poszła po Rysia. Następnie zaprowadziła go do łazienki, a sama poszła do pokoju obok po ręcznik dla gościa, ale zanim go zaniosła, weszła do mnie. Nadal miała na sobie szorty, ale bluzę już zdjęła, jak brała ręcznik. Podeszła do mnie i zapytała.
-Kotku.. Nie jesteś zły prawda??
Spojrzałem na nią i przyciągnąłem ją do siebie, chwytając za krótkie nogawki szortów, po czym opuściłem je w dół. Została znów tylko w mokrych delikatnie odsuniętych przy wejściu majteczkach. Moja ręka poszła prosto do mokrej szparki i dwa palce od razu się wślizgnęły do środka. Kilka ruchów i czułem, jak wypływają z niej soki.
-Idź, zanieś mu ten ręcznik. I nie, nie jestem zły. - odpowiedziałem z uśmieszkiem
-On myśli, że mam okres, bo wyczuł wkładkę.
-Czyli już ... - nie zdążyłem dokończyć zdania i usłyszałem.
-Nie było jeszcze nic... oprócz lodzika w klubie.
-A w taxi?
-Tylko go całowałam. Dobra idę.
Wyszła, zostawiając specjalnie otwarte drzwi od pokoju. Wiedziała, że będę słyszeć ich rozmowę. Nie pukała do łazienki, weszła od razu. Usłyszałem tylko jej stwierdzenie:
-Oooo jaki słodziak
-Podoba Ci się? To uklęknij i otwórz usta... włożymy najpierw czubeczek.
-Chcesz mi go całego włożyć?
-Bez pośpiechu, wysuń język, o tak... pięknie liżesz. A teraz powoli i do końca, głęboko.
-Gugl gul gugl ...- żona zaczęła gulgotać
-O takk... jeszcze kawałek... Cudownie, ooo tak kochanie... tak, jak lubisz
-Mmmmmhhyyy ... o tak Misiu...uwielbiam, kiedy mnie tak mocno ruchasz, głęboko w gardło.
-No... Już, starczy. Jest czysty. A Ty? Czysta?
Gdy to usłyszałem, wstałem z łóżka i głośno zapytałem;
-Długo tam jeszcze? Muszę skorzystać z łazienki
-Minutka skarbie-odpowiedziała.
Rysiu, nagi i ze sterczącym kutasem poszed,ł do drugiego pokoju a żona została jeszcze w łazience na kolanach z otwartymi ustami i śliną spływającą jej z ust po ruchaniu gardła przez Rysia, Podszedłem do niej bliżej, wkładając swojego wiotkiego kutasa do otwartych ust żony.
-A teraz kochanie... teraz weź mojego tak samo głęboko, jak przed chwilą.
-Mmmmmhhhyy
Mój kutas stawał się coraz bardziej twardy, a ja wpychałem go głębiej i coraz szybciej.
-Guuuugl.. gguggg... - otwarła oczy ze strachu, kiedy wepchnąłem go i przytrzymałem głowę, aż poczułem, że zaczyna się dusić. Wtedy go wyjąłem, był cały w jej ślinie.
-Wstań i wypnij tyłek.
Wstała i wypięła pośladki, w tym momencie dostała klapsa.
-Wiesz za co? Za romans na boku, a teraz Skarbie baw się dobrze.
-Kocham Cię-odpowiedziała i wyszła z łazienki, zamykając za sobą drzwi.
Skorzystałem z kibelka i szybki prysznic, zęby i podgoliłem jajka. Wytarłem się tylko powierzchownie i wróciłem do pokoju. Mijając pokój, w którym byli, było cicho. Za cicho. Zajrzałem do pokoju. Rysiu, leżał na łóżku i bawił się kutasem, a żona coś mu gadała. Menda ma kochanka na boku. Oj nie ładnie, ale wycofałem się i poszedłem do pokoju. Po kilku minutach przyszła, ale sama. Weszła na łóżko, pchając mnie na plecy, usiadła nade mnie okrakiem... wczołgała się wyżej i usiadła mi mokrą cipką na twarzy. Liznąłem jej trochę, nie czułem ani zapachu kondomów, ani tego, aby kutas był w środku. Za to była cała mokra, musiałem zapytać:
- Lizał cię? Wiec, już wie, że nie masz okresu.
- Od ssania i masowania dzyndzelka, miałam nawet wilgotną dupcię, którą też wylizał. No wie, bo ... - szybko zamilkła i zapukała w ścianę, uchyliły się drzwi i wszedł, nagi z kutasem w lekkim zwisie. Podszedł do łóżka a żona od razu, zaczęła bawić się jego twardniejącym w jej ustach fiutem.
Po kilku chwilach przestała mu obciągać i zeszła ze mnie.
- Kochanie. Nie jesteś zły prawda? - Była teraz na czworaka i patrząc mi w oczy, bawiła się językiem po moim fiutku. Rysiu, podszedł od drugiej strony i nawet nie pytał, tylko przyłożył główkę kutasa pomiędzy jej pośladki. Żonka zaczęła wiercić tyłeczkiem, nadstawiając Ryśkowi mokrą szparkę. Po chwili włożyła mojego kutaska aż do gardła, w tym samym czasie Rysiek wkładał czubek fiuta pomiędzy jej wargi sromowe.
- Oooo takk-usłyszałem jak szeptała, - jest ogromny Koteczku, teraz dupkę popieść.
Uklęknąłem przed nią i włożyłem jej do ust mojego małego. Widziałem jego dużego kutasa, jak powoli tym dużym czubkiem pieścił wejście do dupki. Usiadłem w poprzek łóżka pod ścianą, a żona z kolegą wzdłuż łóżka, Gdy zmieniał dziurkę, dało się zauważyć, że zarówno cipka, jak i dupka coraz bardziej się otwierały na jego fiuta.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.