bez seksu dniem straconym? Takie zdanie usłyszałam ostatnio....
coś w tym jest...
...a z drugiej strony - ciężko wymagać ;)
Dupy dla Prezesa nie Wylizałem:( Dzień zmarnowałem:(
Zołzia .. ja tylko cytowałam ..:))
ale rzeczona cytowana mówiła, że to najprawdziwsza prawda... :))
.. i ja jej wierzę .. :))
ja tam ekspertem w tym temacie nie jestem, więc pytam praktykantki... albo praktykantów :)))
ja tam nie mam seksu ,ba a nawet, nie wiem co to jest ;-(
Bomba... na tym portalu zabrzmiało to co najmniej perwersyjnie.... :))
Kapitanie . nie wiesz ? sex jest .. przyszłością narodów ..:))
Jak tam brzmiało????? Proletariusze E- Wszystkich krajów Łączcie się ?
Kapitanie ja moge Panu pokazac ....Jak wyglada i co to jest seks. I wiem na czym polegaja orgazmy :DDD
... załamka , tyle dni straconych
... człowiek poszukuje sensu życia a tu taka prosta prawda rozwala w diabły całe feng shui
teraz trzeba nadrabiać ...
dzień bez dwóch seksów dniem straconym ?
... dzień bez dwóch seksów przededniem dnia z czterema seksami ...
szkoda, że przy dzisiejszym tempie życia nie zawsze jest kiedy... no ale tak co dwa dni to już musi być.. :D Chociaż i tak co drugi dzień stracony...
i dzień i noce .. tak, noce bez sexu są nocami straconymi .. i popołudnia też .. :))
aaa to o nocach też mówimy? :O no to zmieniamy wersję. Co noc i co drugi dzień :)
ale i poranki :) ... poranki bez sexu są do dupy ..
poranki jak poranki ale ogólnie na śpiocha jest fajnie. Czasem się człowiek budzi i nie wie czy się tylko śniło czy jak...
dzikkwrz... ja tam wolę na żywo... wiesz, tak *on air*... odlecieć sobie...
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.