nasz ostatni watek mówiąc delikatnie popłynął, zakładamy kolejny mając nadzieje, ze teraz będzie to merytoryczna dyskusja
Zastanawialiśmy się nad tym w jaki sposób, delikatnie bez rzucania błotem ostrzegać przed parkami, które mimo deklaracji realności i konkretności, w praktyce okazują się domownikami skrytymi w cieniu klawiatury
Zapewne powiecie: "Olać i nie przejmować się " tylko, że w czasach gdy 24h doby to za mało na dom, pracę, rodzinę i przyjemności, nie chcemy tracić czasu na maile: rozmowy, wymianę fotek i ta całe ceregiele, które i tak do niczego nie prowadzą.
Co sądzicie o takim szablonowym blogu: "Nasze prywatne żółte kartki" gdzie subiektywnie wpisujemy kogo nie rekomendujemy, oczywiście paradoksalnie jedna z tych realnych, acz niekonkretnych parek, może jechać po wszystkich dookoła, natomiast zadziała metoda łańcuszka
Co o tym sądzicie??
Jesteśmy przeciw. I to bardzo.
Znamy to z autopsji.
Kto ma weryfikować , czy Pani w tej parze rzeczywiście dostała okresu, czy rzeczywiście dziecko zachorowało?
To będzie jeden wielki wątek pomówień i wzajemnych oskarżeń.
Wydaje się, że jednak nikogo do końca nie można zweryfikować.
Może rzeczywiście w ostatniej chwili coś się stało, a tego My nie jesteśmy pewni.
Nie ulega wątpliwości, że wiele jest kłamliwych osób ograniczających się do klikania, ale zawsze jest jakieś ale.
Znam parę ze spotkań, która dla wielu była niewiarygodna bo nie doszło do tych spotkań, w ich przypadku.
Sami wiemy doskonale, że czasami rzeczywiście się coś knoci, bez naszej winy, a na zewnątrz to całkiem inaczej wygląda.
Z takimi karteczkami, trzeba uważać aby kogoś nie skrzywdzić .
To tylko moja opinia, ale tak myślę.
Kilka razy sam zostałem wystawiony, dlatego teraz bardzo starannie dobieram znajomych.
Zgadzam się.Na jakiej podstawie określić realność danej pary?Mamy czasy takie a nie inne,żyję się w biegu i pomimo dużych chęci nie zawsze jest czas i możliwości by się spotkać.Nie żyjemy tylko dla zbiornika i swingu.Jest praca,dom i rodzina.Pogodzić to wszystko razem wcale nie jest łatwe.Tu raczej przydała by się jakaś klasyfikacja na pary które spotykają się:
a.zawsze
b.często
c.czasami
d.nigdy
Jest to pewien sposób weryfikacji i jak każdy nie do końca doskonały a w dłuższej perspektywie przypuszczam bardzo niedoskonały ponieważ w czołówce tych spotykających się zawsze będą te osobniki które maja najwięcej kont na zbiorniku .
Jeżeli realność będzie uzależniona od ilości odbytych spotkań to najbardziej realne będą profile osób świadczących "usługi" ;)
Z kolei osoby które wybierają "znajomych' na jakość a nie ilość i nie mają zamiaru się spotykać z każdym kto się tylko zaoferuje siłą rzeczy będą określone jako nierealne przez tych których odrzucili.
Więc możecie tworzyć czarną/białą listę czy też ranking ale na dobrą sprawę to nie jest jakiś wyznacznik.
Hejka!
Chyba najlepszą "bazą danych" na temat par które są realne dysponują swingers kluby!
W końcu na jednej imprezie bywa nawet 100 osób. A imprezy odbywają sie w niektórych klubach nawet codziennie.
Więc te kluby które działają już dłuższy czas mają naprawdę sporą wiedzę na temat tego kto się bawi a kto udaje!
Co oczywiście nie znaczy, że pary które nie chodzą do klubów są nierealne!
Pozdrawiamy
my jeszcze nie byliśmy w klubie ;)
Może to już ta pora aby zawitać!
Mikusie to jest jakiś "wyznacznik" ale :
- są osoby bardzo realne którym klimat klubowy niekoniecznie odpowiada, wolą np domówki
- sa osoby które bywają w klubach ale wolą się z powodów im wiadomych z tym nieafiszować ;)
Zresztą - nie wiem czy ucieszyło by nas gdyby jakiś klub chwalił się listą swoich gości -.
Jak dotąd żaden klub takiej listy nie ogłosił choć i naszym zdaniem wiele by ona wyjaśniła ale to dotyczy tylko tych parek które innymi spotkaniami niż klubowe nie są zainteresowane .
Nie jest żadną tajemnicą że są parki za którymi kryje się sam facet , jak wygląda spotkanie z taką parką opisywanie jest niekonieczne , przypuszczam że wiele się na to nabrało i nabierają się dalej , warto nadmienić że spotkania w klubie takich delikwentów w prosty sposób eliminują .
Oczywiście, że kluby nie ogłoszą żadnej listy! Z powodów wyżej opisanych
Choć np na którymś portalu swingerskim, chyba swingers oaza. klub może przyznać certyfikat wiarygodności danemu profilowi.
I to jest bardzo wiarygodne!
Oczywiście, że nie każdemu odpowiada klimat panujący w klubach!
Ale z drugiej strony pokażcie mi miejsce gdzie w jednym czasie zbiera się powiedzmy 50 realnych par!!!
Zawsze można pójść do klubu poznać osoby i umówić się na zabawę w innym bardziej domowym klimacie!!
A inna sprawa, że wiele osób ma bardzo nieprawdziwy obraz imprez w swingers klubach.
Wiele par z którymi rozmawialiśmy twierdziło, że jak myśleli o klubach to mieli obraz jednej wielkiej orgii na którym każdy bawił sie z każdym na wielkim łożu!
My sami się zdziwiliśmy ale według nas jakieś 80% zabaw w klubach, przynajmniej na tych imprezach na które my chodzimy to zabawy w max 4 osoby!
A w większości klubów jest jedno a może dwa miejsca w których mogą na raz bawić sie 3 czy 4 par!
Ale to tylko nasza skromna opinia!
są momenty że o tym myślimy choć mamy dużo zabaw domowych z realnymi parami :)
Mikusie
- napisaliście:
"Ale z drugiej strony pokażcie mi miejsce gdzie w jednym czasie zbiera się powiedzmy 50 realnych par"
Odpowiadam:
-gdyby nie nasze ograniczenia lokalowe to w tej chwili mogę stwierdzić, że mogłabym spokojnie na imprezę zaprosić 30 par i tyle by przyszło. Okazuje się więc, że nie tylko w swingers klubach można poznać realne osoby- nasze imprezy i zloty pokazują , że jest sporo osób, którym właśnie taka forma zawierania nowych znajomości bardziej odpowiada niż na odwiedzenie klubu :]
Dla każdego coś miłego :]
a i u nas są piwka Warszawskie organizowane i nie wybieramy się na każdą imprezę z braku czasu oczywiście , na tych spotkaniach bywa że liczba 50 osób jest przekroczona :)
Jako autorzy watku,chcemy nadmienic co kierowalo nami,by stworzyc taki watek
Mamy przykre doswiadczenie z jedna parka,ktora ma weryfikacje, jest realna, kontaktowala sie z nami telefonicznie, po umowieniu na spotkanie "tematyczne", my zorganizowalismy lokal, wstawilismy sie o czasie, a oni jechali,jechali... I kontakt sie urwal, nawet przyslowiowego " przepraszam, przeroslo nas to" etc nie bylo
U nas majawlasnie taka "zolta kartke"
I konsekwetnie chcieli bysmy przeczytac o takich doswiadczeniach z innymi parami,wtedy albo odpuszczamy sobie znajomosc,albo swiadomie angazujemy czas i checi liczac na to,ze to byl wypadek przy pracy
no cóż słowność i realność jest cechą człowieka ale obłuda też jest wśród nas . Nawet jak byście ustawili się w klubie też tak by wyszło i strata finansowa była by choć poznali byście inne osoby zapewne . Lecz kartki kolorowe nie ustrzegą przed takimi osobami .
Jesteśmy Ajka.
Oczywiście ze macie racje.
We Wrocku tez były organizowane spotkania na piwie na których było tloczno.
Z tym ze to tez są spotkania w klubie. Nie jest to typowe swingers party ale raczej nie można nazwać tego spotkaniem prywatnym.
W naszym poście chodziło nam o to żeby pokazać ze jedna z najlepszych metod poznawania nowych realnych osób jest zapraszanie ich czy to do swingers klubów czY właśnie na złoty zbiornikowcow. Właśnie wtedy nie ryzykuje sie straconego wieczoru.
Pozdrawaimy i do zobaczenia na tego typu spotkaniach.
Wszystkie metody które prowadzą do sukcesu są fajne :)
To, że ktoś "pojawi" się na "zlocie" lub odważy się przyjechać do klubu (nick będzie na liście uczestników) w żadnym razie nie daje pewności, że taka osoba jest już wzorcem wiarygodności, cokolwiek to znaczy. Wiarygodność tak naprawdę zależy od ludzi którzy chcą się bawić, jak są poważni i szanują innych wtedy wszystko jest OK, jak maja gdzieś drugiego człowieka, wtedy zdarzają się sytuacje opisane wyżej. My na piwkowym spotkaniu poznaliśmy parę z którą spotykamy się już ponad rok i nie było problemu z wiarygodnością, bo była możliwość porozmawiania twarzą w twarz, a to jest moim zdaniem najlepszy weryfikator. Pewność można mieć tak naprawdę, dopiero po pierwszym spotkaniu, bo wtedy chyba najlepiej możemy "ocenić" daną osobę.
ParaPoznan-ja się odniosłam tylko do stwierdzenia Mikusiów, z którego wg mnie wynikało, że tylko w swingers klubach można spotkać realne pary, co nie jest prawdą. A to czy te pary później stają się wiarygodne jeśli chodzi o sex spotkania tego nie wiem- nie takie jest założenie naszych imprez, ja umożliwiam tylko poznanie się osób w niezobowiązującej do niczego atmosferze :]
poznawanie ludzi tu czy ówdzie w kręgach swingu też nie oznacza od razu sex , to już akceptacja potrzebna Wszystkich uczestników danej grupy , także w klubach :)
ajka, a my odnieśliśmy się do publikowania list uczestników takich imprez, co naszym zdaniem jest bez sensu i tyle.
Dobry choć niełatwy temat, bo każdy może mieć lekko odmienne kryteria oceny którymi się kieruje choć chyba bezdyskusyjnym jest przykład podany przez autorów tematu...
My jesteśmy nowicjuszami - praktyka jeszcze przed nami. Ciekawa jestem jak nas oceniają pod tym względem te pary, które w pierwszej wiadomości do nas występują z propozycją spotkania w ciemno i żadnych więcej informacji...pytań, nic. My natomiast chcemy najpierw poznać wzajemne oczekiwania i potrzeby i nie umawiamy się w ciemno na zaraz. Najpierw trzeba się jakoś wzajemnie zainteresować (o czym nadmieniamy w naszym profilu) i nie pisze tu o wyglądzie fizycznym. Przez te osoby możemy być postrzegani właśnie jako tacy niezdecydowani. Oczywiście zawsze odpowiadamy tłumacząc jak to wygląda z naszej strony:)
Przed nikim tłumaczyć się nie powinniście. My i inni też mają swoje zasady. Jeśli te zasady zgadzają się ze sobą to dochodzi do spotkania i jak zaznaczamy w naszym profilu nie jest to spotkanie od razu na seks. Jeśli komuś to nie odpowiada to nie ma co próbować. Uważamy też, że przy okazji zapoznawczego spotkania możemy w pełni potwierdzić wiarygodność takiej pary czy osoby, z którą planujemy spotkanie. Jeśli ten ktoś zjawi się na spotkanie zapoznawcze to jest duży % prawdopodobieństwa, że i na coś więcej też się stawi o ile się zaakceptujemy. Z doświadczenia możemy wam powiedzieć, że opis na profilu czyta raczej znikoma ilość userów. Ale to już nie nasz problem. Fakt, że napisze do was para, pan czy pani z propozycją spotkania nie oznacza, że wy macie obowiązek się z kimś spotkać bo przecież napisał.
my2104 - doskonale sobie zdajemy z tego sprawę że my nie jesteśmy związani czyjąś wiadomością do nas, najważniejsze to wiedzieć czego się chce, w jakim kierunku zmierzać. Chodziło mi o to że ilu nas tutaj jest tyle może być różnych opinii i tym samym dla niektórych my możemy być niewiarygodni bo nie umówiliśmy się po wymianie zdania od razu na kawę :)
Piszecie tu o ewentualnych przestrogach wg konkretnych par na podstawie własnych doświadczeń - na pewno wszystko jest do zrobienia tylko reguły byłoby ciężko skonkretyzować. Przypadek, że ktoś bez kontaktu nie pojawia się w umówionym miejscu rzeczywiście jest nie na miejscu delikatnie mówiąc i tu może rzeczywiście można by pomyśleć o jakiejś informacji. Tylko jak to zrobić aby nie powstały przy okazji rzetelnych informacji pomówienia a tym samym prywatne porachunki, w jaki sposób skontrolować te informacje:) Taka Para X potem napisze że to nie prawda bo to oni coś tam z czymś tam itd. ;) Ale to tylko moje skromne zdanie ;)
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.